@opcio Dane tej karty masz w apce (jesteś pewny, że ich nie widzisz?).
Sa jeszcze teoretycznie conajmniej dwie opcje:
3. Osoba trzecia odblokowała Twoj telefon i w ten sposób z apki pozyskała dane tej karty.
4. Masz jakiegoś wirusa w telefonie, który "pobral/podejrzal" dane karty z apki.

Often, apparent unauthorized charges result from another person (usually a close friend or family member) using your credit card unintentionally. Our investigation into this charge led us to conclude that this is what occurred in this instance.
As a result, we will not be able to refund this charge.

Proste - powinni skasować taką rezerwację i zwrócić kasę pobraną w wyniku nieautoryzowanego użycia karty

Chyba że boją się, że klienci będą na szerszą skalę powoływali się na nieautoryzowane transakcje jako na lipny pretekst do skasowania nieodwoływalnych rezerwacji.

Takie przypadki dałoby się prosto odsiać wymagając zgłoszenia przestępstwa na policji, jak zresztą robią banki. AirBnB powinien w odpowiedzi na zgłoszenie odpowiedzieć, że blokują transakcję i zwrócą kasę po przesłaniu skanu zgłoszenia na policji.

Chyba że scam jest bardziej piętrowy i host jest wydmuszką, do którego trafi kasa z kilku takich rezerwacji, po czym zniknie z AirBnB.

A że niedawno robiłem jakieś rezerwacje w Norwegii w związku ze zbliżającym się tam wyjazdem, więc pewnie wyciek nastąpił tam.

Nie wiem, jakie wymogi ma Twój bank. Ja miałem kilka lat temu problem z nieautoryzowaną transakcją kartą i bank od razu wysłał mnie na policję - że kwit z policji był potrzebny do reklamacji transakcji. Zgłoszenie na policję ma oczywiście zerową przydatność i traci się tylko czas, ale z punktu widzenia odsiania lewych zgłoszeń to ma sens.