Problemy Poznańskiego lotniska z zachowaniem kolejności to:
1) Aglomeracja jakieś 10 lat temu była na tle innych stosunkowo bogata, przez to rozwijała się znacznie wolniej, mniej jest inwestorów zagranicznych, mniej nowych firm współpracujących z innymi krajami. Jednocześnie jest tu mniej osób pracujących za granica. Dlatego tak dobrze stoimy w charterach.
2) Lokalne władze absolutnie nie rozumieją roli lotniska, miasto na tle innych miast wykazuje zerowe zaangażowanie w rozwój portu. Nie zabiega o nowych przewoźników, inwestycje w port są absolutnie nieprzemyślane, nielogiczne i w dłuższej perspektywie sprawią, że będziemy jeszcze bardziej w tyle.
3) Słaba atrakcyjność miasta dla turystów. Wynikająca dodatkowo w znaczącym stopniu z słabych działań marketingowych. Z innych miast z lepszymi portami, tylko Katowice są od nas mniej ciekawe turystycznie.
Po za tym dla lepszego rozeznania skali problemu i obecnej sytuacji
W przeciwieństwie do innych miast u nas nie buduje się nowego terminala, a jedynie rozbudowuje istniejący. Rozbudowa ta wcale nie jest nowoczesna, wręcz przeciwnie zanosi się na jakość obsługi na poziomie dawnego terminala Etiuda w Warszawie. Nawet po rozbudowie nasz terminal osiągnie swoją przepustowość za rok, góra dwa. 3mln podawane oficjalnie to fikcja (na podstawie porównania powierzchni z innymi portami realne jest obsłużenie w zadowalających warunkach maksymalnie 2mln pasażerów w roku). Latem kolejki i tak nie będą się mieściły w budynku. Terminal jest za mały i rozbudowuje się go jako za mały (świadomie!). Nasza rozbudowa pod względem skali jest na poziomie tego co zbudowano w Łodzi i Rzeszowie. Niestety jakościowo Rzeszów nas obecnie miażdży (poszukaj zdjęć). Port w Katowicach nie jest piękny, ale to wyższy poziom obsługi niż u nas już od dawna. Porównanie nas do Gdańska, czy Wrocławia pod względem terminala i infrastruktury po rozbudowach jest wręcz nie na miejscu - to już niestety zupełnie inna skala, poziom jakości. Oni wykorzystali okazję, by do tego dojść stosunkowo tanim kosztem, by tę okazję koncertowo zmarnowaliśmy i raczej ich poziomu nie osiągniemy przez naście lat. Formalnie urzędnicy zapędzili Ławicę w ślepą uliczkę, nie da się już jej rozwijać, nie planuje się przeprowadzki. No i niestety inne porty widzą sens w inwestowaniu w ILS CAT II, by pomimo tego, że prawie go mamy, nie mamy nawet w planach wprowadzenia go. Jak więc widzisz obecny stan już jest zły, daleko nam do konkurencji, a rozwój sytuacji jest taki, że konkurencja bardzo dynamicznie się rozwija, by się cofamy. Więc będzie jeszcze gorzej. |
