Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]
nowa-zelandia-zima,217,33970
Strona 1 z 4

Autor:  FranekXVI [ 29 Sie 2013 22:19 ]
Temat postu:  Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Witam wszystkich Forumowiczów!

Zauważyłem, ze nie ma jeszcze żadnej relacji z Nowej Zelandii na forum F4F. Pora to zmienić ;)

Może najpierw coś o sobie. Jestem Marcin ;) Dotąd podróżowałem głównie po Europie. Podróżuje koleją oraz samolotami. Mam za sobą 3 spore wyprawy koleją po Europie, w tym 2 z InterRail. Oprócz tego dużo lotów na weekendy. Jedyna wyprawa poza Europę to Japonia w maju tego roku.

Pora przejść do konkretów.
Wybieram się do Nowej Zelandii dzięki promocji znalezionej dawno dawno temu. Pora roku może nie jest najlepsza oraz wyjazd dosyć krotki, ale jeśli mi się tam spodoba to wrócę.
Podroż rozpoczynam 2/09 z Barcelony liniami British Airways do Auckland z przesiadką w Londynie i Sydney oraz postojem w Singapurze. Powrót 12/09 z Auckland z przesiadką w Hongkongu oraz Londynie.
Bilety nabyte przez lastminute.com za 670e.
Oprócz tego dolot z Brukseli liniami Brussel Airlines 31/08 oraz powrót 14/09. Cena 120e.

Noclegi mam zarezerwowane w hostelach. Pokoje raczej średniego rozmiaru, czyli 6cio osobowe (maksymalnie 8mio).

Planuję lecieć jedynie z dość sporym plecakiem (minimalnie przekracza maksymalny rozmiar i wagę ;)) jako bagażem podręcznym, gdyż nie lubię czekać na nadanie i odbiór bagażu, wolę nie ryzykować jego zgubienia oraz nie mam ochoty nosić za sobą wielkiej walizki bądź plecaka. Do Japonii wystarczył podręczny to i do Nowej Zelandii wystarczy.
Po Nowej Zelandii będę się poruszał samolotami (linie Air New Zealand oraz Jetstar).

Mam nadzieje, ze wifi będzie dostępne w każdym z hosteli i uda się wrzucić co wieczór podsumowanie dnia i parę zdjęć oraz odpowiedzieć na ewentualne pytania. Zdjęcia na potrzeby forum będę robił telefonem, a lepsze jakościowo będą dostępne po powrocie na moim koncie Google.
Stworzyłem także bloga: http://thebackpackermartin.wordpress.com/ Zapraszam!

Elektronika jaka planuje używać w podroży to:
1) telefon Samsung Galaxy S2 Plus z zainstalowana aplikacja Maps With Me i Dropbox – gps plus zdjęcia na forum,
2) tablet Samsung Galaxy Tab 2 7.0 – internet oraz wrzucanie postów na forum,
3) aparat Panasonic FZ-150.

Jeśli relacja się spodoba to mam już parę ciekawych lotów na rok 2014.

Autor:  Nico_world [ 29 Sie 2013 22:36 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Lecę dnia następnego z Barcelony :)
Z tego co czytałem, to w wielu miejscach za wi-fi trzeba płacić.
Jaki masz plan?
Obie wyspy zwiedzasz?

Powodzenia

Autor:  kevin [ 29 Sie 2013 23:06 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Ja trzymam kciuki, czekam z niecierpliwością i obiecuję być wiernym czytelnikiem :)
Po Australii może kiedyś przyjdzie pora na Nową Zelandię...

Autor:  blasto [ 30 Sie 2013 10:16 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

FranekXVI napisał(a):
Podroż rozpoczynam 2/09 z Barcelony liniami British Airways do Auckland z przesiadką w Londynie i Sydney oraz postojem w Singapurze. Powrót 12/09 z Auckland z przesiadką w Hongkongu oraz Londynie.
Bilety nabyte przez lastminute.com za 670e.
Oprócz tego dolot z Brukseli liniami Brussel Airlines 31/08 oraz powrót 13/09. Cena 120e.


A co z odcinkiem Bruksela-Barcelona?

Edit: już wszystko jasne, trzeba czytać uważniej...

Autor:  maczala1 [ 30 Sie 2013 10:24 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

No przecież kolega napisał co z odcinkiem Bruksela-Barcelona:

FranekXVI napisał(a):
Oprócz tego dolot z Brukseli liniami Brussel Airlines 31/08 oraz powrót 13/09. Cena 120e.

Autor:  FranekXVI [ 30 Sie 2013 10:28 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Nico_world napisał(a):
Lecę dnia następnego z Barcelony :)
Z tego co czytałem, to w wielu miejscach za wi-fi trzeba płacić.
Jaki masz plan?
Obie wyspy zwiedzasz?

Powodzenia


Płatne wifi trochę popsułoby mi plan codziennych aktualizacji. Okaże się na miejscu jak wygląda sytuacja w hostelach.
Większość czasu spędzam na północnej wyspie. Na południową wyspę chcę na chwilę wyskoczyć do Queenstown i Nelson.

kevin napisał(a):
Ja trzymam kciuki, czekam z niecierpliwością i obiecuję być wiernym czytelnikiem :)
Po Australii może kiedyś przyjdzie pora na Nową Zelandię...


U mnie odwrotnie pierwsze Nowa Zelandia i mam nadzieje, ze kiedyś przyjdzie pora na Australię.

Autor:  blasto [ 30 Sie 2013 10:32 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

maczala1 napisał(a):
No przecież kolega napisał co z odcinkiem Bruksela-Barcelona:

FranekXVI napisał(a):
Oprócz tego dolot z Brukseli liniami Brussel Airlines 31/08 oraz powrót 13/09. Cena 120e.


Słusznie, nie wiem z jakiego powodu widziałem tam "dolot do Brukseli".

Autor:  maciass [ 30 Sie 2013 15:12 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

FranekXVI napisał(a):
Większość czasu spędzam na północnej wyspie. Na południową wyspę chcę na chwilę wyskoczyć do Queenstown i Nelson.


to spory błąd, wszystko co najbardziej spektakularne w NZ znajduje się właśnie na Wyspie Południowej, na główne atrakcje Północnej wystarczy kilka dni, ale na Południową jechać na krócej niż 3-4 tygodnie to grzech ciężki ;)

nie wiem jak jest w hostelach bo spałem w zasadzie tylko na kempinach, ale net był tam zawsze płatny, z tym że to było kilka lat temu (2009).

ja byłem w okresie wrzesień - listopad i pogoda była mocno kapryśna, często padało i noce były zimne (nawet ok 0 stopni), także jeśli na taką pogodę spakujesz się w podręczny to rispekt :D

Cytuj:
Pora roku może nie jest najlepsza oraz wyjazd dosyć krotki, ale jeśli mi się tam spodoba to wrócę.


spodoba się na pewno, tylko musisz się nastawić że pogoda nie będzie rozpieszczać ;)

udanej wyprawy, będę śledził relację :)

Autor:  FranekXVI [ 30 Sie 2013 15:22 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Oczywiście jestem świadomy, ze atrakcje to głównie Wyspa Południowa. Ale ze względu na krótki pobyt i zimową porę zdecydowałem się skupić jednak na miastach a nie krajobrazach. Kiedyś się wybiorę na minimum miesiąc w lecie i wtedy pozwiedzam tereny mniej zaludnione i piękniejsze. No i chcę się przekonać jak zniosę taką długa podróż ;)
W Queenstown prognozy pokazują nawet -2 na noc.

Autor:  czesckovska [ 30 Sie 2013 18:51 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Witam

Byłam w tym roku 'wczesną jesienią' prawie 2 m-ce w NZ i AU.

Wifi w hostelach jest płatne i drogie, ale w niemalże każdej bibliotece i wokół niej a także w większych miastach w centralnych parkach wifi jest za darmo (warto wejść do biblioteki, czasem dostajesz hasło i możesz korzystać pół godziny 'zdarma') a także w restauracjach czy barach z daleka widać zachęcający 'Free wifi', gdzie też pół godzinki albo jakiś transfer przysługuje. Podobno w każdym McD jest, ale słaby, sprawdzałam tylko 2 razy i faktycznie przerywa. Ja kupiłam na lotnisku lokalną kartę za 20-30 NZD (do mojego telefonu nie pasowała żadna za 20) i starczyła na miesiąc, a korzystałam prawie każdego dnia, wysyłałam relacje i zdjęcia, także polecam.

Wyspa Północna też jest warta zobaczenia, na pewno Tongariro National Park (Mordor 1) i wejście do czerwonego krateru Taranaki (to taki Mordor 2), gejzery Rotorua (jak nie chcesz płacić 75 nzd, to w samym mieście w centrum jest też ich pełno choć mniejsze- mi wystarczyło). Oczywiście Południowa to bez porównania....sprawdź lokalne linie lotnicze, jak byłam to z dnia na dzień można było kupić bilety na lokalne połączenia za 18-35 nzd. A warto choć na chwilę udać się na Pd, bo dzięki temu właśnie będziesz chciał wrócić:)

Pogoda jak w Polsce, nie spodziewaj się opalenizny. Ale warto codziennie sprawdzać prognozę (tu net się przydaje), bo NZ to wyspa, czasem leje a 20km dalej może być piękne słońce - szczególnie na Pd po 2 stronach gór.

Warto wypożyczyć auto (najtańsza firma Omega), bo większość (w sumie prawie wszystkie) atrakcji znajduje się z dala od głównych dróg. Bez auta załóż więcej czasu na dotarcie do atrakcji. Autobusy jeżdżą bardzo rzadko i są baardzo drogie. Polecam stopa, pełno chętnych, też żeby zabrać, hitchhikerzy mówili, że nie czekają dłużej niż pół godziny. Czasem mocno śmierdzą - na takich trzeba uważać;)

I bardzo gorąco polecam odwiedzać wszystkie (dosłownie) punkty informacji, co jest łatwe, bo znajdują się przy wszystkich najważniejszych atrakcjach. Pracownicy są kompetentni i nawet jak pada to potrafią dobrać coś skrojonego specjalnie pod klienta (oczywiście na odludziu i bez samochodu będzie ciężej...)

Jak macie jakieś pytania to chętnie podzielę się informacjami.
pozdrawiam

Autor:  Nico_world [ 30 Sie 2013 19:56 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Dzięki za informacje o bibliotekach.
Zakup karty, to też całkiem dobry pomysł.

Zamiast wynajmu auta można go przetransportować. Wiele firm szuka osób, które zrobią transfer auta z pk. A do B. Jest to bardzo popularne w NZ i AU.

Autor:  gixera [ 30 Sie 2013 21:09 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Hej, fajnie ze bedzie jakas relacja, rowniez wybieram sie w tamte rejony ;)

Potwierdzam co pisali poprzednicy - przerobilam troche stron z relacjami z NZ, wszyscy pisza ze net jest platny.

Wrzucaj jak najwiecej info, milej podrozy! :)

Autor:  aluap [ 30 Sie 2013 21:37 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

czesckovska napisał(a):
Jak macie jakieś pytania to chętnie podzielę się informacjami.
pozdrawiam


Masz jakiekolwiek informacje na temat darmowych kempingow ?
Ciekawe ilu Polakow bedzie na lotnisku w Barcelonie.....pora wykorzystac bilety zakupione wieki temu. Dzieki F4F :)

Autor:  maciass [ 30 Sie 2013 22:06 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

kempingów darmowych raczej nie ma, ale te prowadzone przez DOC (Department of Conservation) są bardzo tanie (zwykle poniżej 10 NZD/os), często nie ma tam żadnego personelu i opłatę uiszcza się do skrzynki zwanej "honesty box" :) warto kupić informator z kompletną listą tych kempingów w NZ

Autor:  aluap [ 31 Sie 2013 22:38 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Znalazłam coś takiego z bezpłatnymi parkingami dla campervanów/ kempingami . Zastanawiam się czy to jedyne opcje poza parkowaniem na dziko https://www.rankers.co.nz/respect . Czy można gdzieś znaleźć inne legalne całonocne parkingi dla camperów mini. DOC ma tylko pola namiotowe i chatki do spania z tego co kojarzę. No nic, nie psuję już relacji LIVE nieskończoną ilością pytań. Jeśli będę miała dostęp do netu, zrobię konkurencyjnego posta :) Szykuje się nowozelandzki sierpień.

Autor:  tom971 [ 31 Sie 2013 22:42 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Nico_world napisał(a):
Wiele firm szuka osób, które zrobią transfer auta z pk. A do B. Jest to bardzo popularne w NZ i AU.

Jak szukać takich firm? Odstawiłbym chętnie kampera z MEL do SYD w Q1 2014..

Autor:  FranekXVI [ 31 Sie 2013 23:38 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Barcelona.
Jak na razie mniej egzotycznie ;)
Udało się dotrzeć do Barcelony.
Na lotnisko w Brukseli dotarłem z Brukseli głównej pociagiem.
Dojazd za 7.80e w 15 minut. Jest też możliwe dotrzeć za 4e autobusem ale zajmuje to więcej czasu.
Na lotnisku kontrola bagażu niemal bez kolejki. Lot do Barcelony Airbusem A319.
Niestety na pokładzie ogromna liczba krzyczących dzieci. Dobrze, ze lot tylko 2 godziny.
poniżej zdjęcie wejścia do terminala oraz A319.
Image
Image

Niestety lądowanie na T1, więc aby dostać się na pociąg potrzebny transfer busem.
Pociąg do Barcelony 3.80e. Chyba da się też użyć biletu na 10 przejazdów za niecałe 10e. Mapy stref są dziwne. Jedna pokazuje lotnisko w strefie 1 a druga w strefie 4.

Autor:  m3lm4k [ 31 Sie 2013 23:47 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

Swietnie, kolejna ciekawa relacja sie zapowiada :)

- Tak jak mowili poprzednicy, darmowy internet nie jest tak szeroko rozpowszechniony jak w naszej czesci swiata.
- Co do T10 to zgadza sie, mozna jechac z BCN.

Zyczylbym udanej podrozy, ale to chyba pewne ;)

Autor:  cypel [ 31 Sie 2013 23:52 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

pomyślności
Czuj się obserwowany i czytany :)

Autor:  Blackall [ 31 Sie 2013 23:59 ]
Temat postu:  Re: Nowa Zelandia zimą [relacja "prawie" na żywo]

FranekXVI napisał(a):
Niestety lądowanie na T1, więc aby dostać się na pociąg potrzebny transfer busem.
Pociąg do Barcelony 3.80e. Chyba da się też użyć biletu na 10 przejazdów za niecałe 10e. Mapy stref są dziwne. Jedna pokazuje lotnisko w strefie 1 a druga w strefie 4.

ale shuttle za free, jedzie kilka minut, wiec nie ma co narzekać :)
tak, można T10, te mapy stref dotyczą różnych środków transportu/firm przewozowych/nie znam sie, ale generalnie lotnisko czy nawet Casteldeffels są w 1 strefie (można na t10)

eot :) powodzenia dalej

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/