Nie znalazłam na forum nic na ten temat, a ćwiczyłam to na ostatnim weekendzie i planuję już kolejne wyjazdy.
Mudlarking to najprościej mówiąc zabawa w archeologa w Tamizie. Tamiza ma dość spore pływy, które odsłaniają miejscami całkiem spore połacie dna. Miasto wiadomo, jest stare i przez wiele wiele wieków ludzie wrzucali do rzeki, celowo czy też przypadkowo, różne swoje rzeczy. Ze względu na muliste dno, kształt koryta i spore pływy wiele tych artefaktów przeszłości (czytaj starych śmieci
) jest co jakiś czas odsłaniane i przesuwane.Mudlarking ma korzenie w XVIII wieku, wtedy zajmowali się tym głownie biedne dzieciaki albo ubodzy dorośli, bo niektóre znalezione rzeczy były sporo warte. Dzisiaj to raczej zabawa dla pasjonatów poszukiwania "skarbów" / historii itp.
Aby móc w spokoju ducha pogrzebać w dnie należy mieć pozwolenie - koszt jednorazowego jest spory, zdaje się, że coś koło 40 funtów, ale już pozwolenie na 3 lata kosztuje 77. O pozwolenie może ubiegać się każdy, nie trzeba być obywatelem UK.
Mudlarking jest obwarowany kilkoma zasadami, najważniejsze z nich to:
- należy oddać do muzeum wszystko co może być starsze niż 1600 r.
- należy oddać do muzeum wszystko co jest kamieniem/metalem szlachetnym
- należy dowiedzieć się, w jakich dokładnie godzinach danego dnia jest odpływ! i być zawsze w zasięgu wzroku drabinki/schodów,powiedzieć komuś gdzie się idzie i generalnie korzystać ze zdrowego rozsądku!
- na zwykłej, dostępnej dla każdego licencji nie można kopać głębięj niż na 7.5 cm
- należy zapoznać się z mapkami Port of London Authority żeby sprawdzić, gdzie można zbierać/kopać
Jest kilka fajnych blogów o tej tematyce i galerii instagramowych, mój ulubiony to: @london.mudlark , więc jeśli ktoś chce pooglądać cuda jakie można znależć to polecam (ja właśnie przez ten profil się w to wkręciłam)
Poniżej moje znaleziska z mojego pierwszego podejścia do tematu, niby nic "wow" ale jestem takim nerdem
że jestem z tego strasznie dumna. Co jest super w Londynie to to, że po poszukiwaniach można zaraz wybrać się na którąś z licznych wystaw (polecam ku temu zwłaszcza V&A, Museum of London i Museum of London Docklands) i rozpocząć identyfikację. Wiele materiałów jest też dostępnych w internecie, jest spora grupa osób zajmująca się tym a także mnóstwo opracowań historycznych dotyczących poszczególnych przedmiotów użytkowych.mamy tu rurki od fajek, fragmenty ceramiki, prawdopodobnie z okresu Tudorów (brązowa) i z czasów wiktoriańskich (szara z niebieskim fragmentem rysunku), denko od butelki z dmuchanego szkła, według podobnych butli c.1700 r, szpilkę do drapowania materiału datowaną na Tudorów/okres elżbietański, oraz czarki fajek, które identyfikuje się najłatwiej i które są dość popularnych znaleziskiem (tutaj od góry: 1820-1860, 1700-1770, 1680-1710)
jesli ktoś będzie zainteresowany tym tematem to napiszę więcej
