Byl juz watek o miejscach ktore wcale nie sa fajne, ale mnie bardziej ciekawia miejsca, miasta (niekoniecznie kraje, bo juz bylo), ktore chcielibyscie odwiedzic po raz drugi, kolejny i przede wszystkim dlaczego.
Oto moja lista, oprocz lodow Arktyki czy Antarktydy, ktorych jestem wielkim fanem:
1.) Jerozolima, kocham to miasto, szczegolnie Stare Miasto, gdzie mozna zatankowac pozytywna energie
2.) Manama, spedzilem niesamowity, wspanialy czas, poznalem troche jezyk, kulture, nawet kuchnie oraz jesli sny potrafia byc rzeczywistoscia...
3.) znow na literke "B", Bhutan, poniewaz jest to jeden z najbardziej ciekawych, pociagajacych i fascynujacych krajow, szczegolnie poludniowo-wschodnie tereny oraz przezylem fajne momenty
4.) HK, uwielbiam to magiczne miasto oraz roznorodne wysepki gdzie mozna znalezc nawet cisze, przepadam za kuchnia, lubie rooftop bary... nawet jezyk kantonski mi sie podoba
5.) NY, poniewaz multi culti, lubie atmosfere, musicals, rooftop bary, browarek, roznorodna kuchnie, gdzie mam ulubione restauracje i moge zjesc np. wysmienitego lobstera
6.) Japonia, fascynujacy kraj i ludzie, z ciekawa jakby odrebna od reszty Azji kultura oraz lubie sushi, sashimi i dobre Shōchū, szczegolnie ze slodkich ziemniakow czy kasztanow
7.) Belgrad, nie tylko ze wzgledu na literke "B", ale za wysmienita kuchnie, domowa rakije, sliwowice, mile i sympatyczne Serbki oraz za wspaniala goscinnosc mieszkancow
8.) Burundi i znow "B", jeden z najbardziej egzotycznych i wyjatkowo luzackich krajow, nie tylko w Afryce, ale i na Swiecie
9.) Kijow, nie dlatego ze jest tanio i mozna polukac ladne dziewczyny, ale lubie to miasto, za kazdym razem odkrywam na nowo i wszedzie mozna porozumiec sie bez problemu w j. rosyjskim
10.) Sarajewo, malowniczo polozone, czarujace miasto, ktore jest Jerozolima Europy, de facto uwielbiam swiezo wyciskane soki z granatow oraz tamtejsza kuchnie, szczegolnie Klepe
11.) Fatima, Porto etc., Portugalia to jeden z moich ulubionych krajow w Europie, lubie tamtejsza kuchnie i wina
12.) Francja ze wzgledu na Swiete Miejsca, Katedry, Koscioly, zamki, wysmienite koniaki i wina oraz uwielbiam francuskie sniadania
13.) Kiruna, gdzie mozna nie tylko polukac zorze polarne, zjesc wysmienite mieso z renifera, pojezdzic w nocy na koniu czy poszalec na skuterkach snieznych, ale za spontanicznosc mieszkancow
14.) Ṣalalah za fascynujaca pusytnie, puste, kilometrowe plaze, wspaniale fale oraz lubie mleko i mieso wielbladzie
15.) Fascynujaca Jordania, nie tylko za wspaniala kuchnie, ciekawe, historyczne miejsca i cuda natury, ale rowniez za niespodziewana goscinnosc mieszkancow
16.) Sosnowiec i interesujace zabytki, raz tylko przejezdzalem, ale od dawna na mojej liscie
17.) Yekaterinburg, ciekawie polozony na granicy Europy i Azji, fajni ludzie i bardzo mi sie spodobal podczas podrozy koleja transsyberyjska, chociaz bylem tylko krotko
18.) Ticino, moim skromnym zdaniem najbardziej egzotyczna czesc Szwajcarii i wysmienite pizze
19.) Sloneczna Italia, malownicze miasta, wiele zabytkow, klimat méditerranée, dobre wina i grappa, szczegolnie Brunello
20.) Majestatyczne Andy, np. poludnie Chile czy Argentyny za dzikosc natury i przyrody
21.) Himalaje, za nieprzecietne widoki, szczegolnie w Nepalu
22.) Grenlandia zima i kiludniowa wyprawa z psami Husky, tym razem jeszcze bardziej hardcorowo na wschodzie albo polnocy
Ale ograniczając się do kilku, w które albo już wracałam i będę wracać, albo najbardziej chcę pojechać ponownie: