mufl26 napisał(a):
Uściślijmy, wyjeżdzaliśmy z Isle beach Inn 20.03, budowa nowych pokoi zaczęła się od 18.03 i szła całkiem sprawnie, budowa to za dużo powiedziane, hotel kupił sąsiedni budynek (czyjś dom) i zburzył część ściany, więc te 2 nowe pokoje będą po drugiej stronie patio w stosunku do tych co już są. Myślę że powinni zdążyć bo pracy wiele tam nie ma, ściany, sufity są, wystarczą instalacje i wykończeniówka, 2-3 tygodnie pracy.
W tej chwili są 2 pokoje z widokiem na morze o numerach 1 i 3 oraz jeden z widokiem na patio (nr2). Podczas pobytu zwiedziliśmy pokoje 3 i 2 bo w połowie pobytu musieliśmy zmienić pokój bo inaczej się w booking nie dało zarezerwować - pełne obłożenie w naszym terminie. Może masz pokój nr2 już istniejący.
W tej chwili są 2 pokoje z widokiem na morze o numerach 1 i 3 oraz jeden z widokiem na patio (nr2). Podczas pobytu zwiedziliśmy pokoje 3 i 2 bo w połowie pobytu musieliśmy zmienić pokój bo inaczej się w booking nie dało zarezerwować - pełne obłożenie w naszym terminie. Może masz pokój nr2 już istniejący.
Nie, mamy miec wlasnie te 2 nowe, na patio. No cóż, zobaczymy na miejscu. Pisałam do nich wielokrotnie i powierdzali, że jest ok, więc muszę im uwierzyć:)[/quote]
Nie masz powodu żeby im nie wierzyć, manager jest bardzo konkretnym człowiekiem, reszta obsługi to 4 łebków, 1 kucharzo-sprzątacz nieśmiały młody chłopak, 2 zastępca managera ds activietes (tak go nazwaliśmy bo ciężko im przypisać konkretne funkcje w tym hotelu), 3 to człowiek do wszystkiego bardziej znany na wyspie jako tancerz - solista lokalnego zespołu, 4 to recepcjonista. W sumie 5 osób na 3 a potem 5 pokoi. Przynajmniej wiadomo na co nasza kasa idzie
. Wszyscy mówią po angielsku w stopniu wystarczającym do porozumiewania się, 2 nawet dobrze, manager bardzo dobrze. Tylko z kucharzem nie pogadasz.ponieważ dostaję dużo zapytań na PW dopiszę te info ogólnie może komuś się przyda
ceny za fakultety były już podawane na tym forum, w sumie nic się nie zmieniło. Problem z dostępnością jest duży resorty są obłożone i nie przyjmują gości na 1 day trip. Próbowaliśmy do wielu i to przez różne hotele z wyspy (byliśmy w 8 osób)
Bez problemu dostępne są
Anantara (podniosła ceny za wstęp do bodajże 150$, można w całości przejeść i przepić)
Kandoma (wstęp 100$ można w całości przejeść i przepić)
Fihalhohi (wstęp od 22$ lub wyższe opcje z lunchem koło 45$ i z piciem 55$)
Fun Island
do tego dochodzą opłaty za dojazd motorówką, ceny drinków są w resortach dość wysokie, tak więc 100$ w kandomie starczy wam na lunch i np 7-8 drinków na głowę.
bez ograniczeń snorklingi, sand bank, picnic island
Co do alkoholu. Na wyspie oficjalnie go nie ma. Piwo dostępne jedynie bezalkoholowe. Jednak jak się ktoś postara to znajdzie i na wyspie. My nie potrzebowaliśmy. Co do kontroli w Male, bagaż prześwietlają, jak ktoś ma coś w szklanej butelce to raczej się nie uda, trafi do depozytu, wbrew temu co pisano wcześniej bezpłatnego. W plastikowych butelkach duża szansa na wwóz.
ale rownoczesnie wiekszosc chce tam jezdzic na wycieczki i ciagle sie dopytuje o ceny wstepu albo czy wpuszczaja na teren resortow. 
Nie wiem,czy dobrze zrozumiałes intencje tych ,co to mówią"beee na resorty" 
to nastepujace sposoby zostaly przetestowane: butelka po wodzie mineranej-wydaje mi sie ze oni nie znaja pomyslowosci naszych rodakow, i przez mysl im nie przejdzie ze w butelce jest cos innego niz woda 
inne sposoby-karton po tymbarku z wraznie narysowana pomarancza- to dla zmyłki, tylko trzeba uwazac by szczelnie zamknac. Wazne jest jednak by te procenty spozywac w zaciszu wlasnego pokoju, i tyle w temacie.
no i trzeba było wódkę zabrać....wszak pewnie przewodnik czekał na nią-stąd jego zdziwienie