Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Malediwy offtop z tematu o noclegach
malediwy-offtop-z-tematu-o-noclegach,1057,24610
Strona 23 z 32

Autor:  Viperix [ 21 Mar 2013 13:41 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

ilonka007 napisał(a):
Witam,

Najbardziej chodzi mi o tą ewentualną opiekę medyczną i prawdopodobieństwo jakiś sensacji zołądkowych związanych ze zmiana flory bakteryjnej. Mieliście tego typu problemy czy raczej nie?

Bardzo dziękuje za opinie.

Pozdrawiam
I.


Witaj, ja co prawda mieszkałam zupełnie na innej wyspie, ale uważam że tyczy się to całych Malediwów. Wróciłam wczoraj więc mam świeże doświadczenie. Jedzenie, jeżeli nie będziesz oczywiście jadła w jakiś podejrzanych miejscach, to śmiało można stołować się w tamtejszych restauracyjkach. Z chorób trzeba uważać raczej na przeziębienie z powodu zmian temperatury i przebywania w klimatyzowanych pomieszczeniach. Od nas z hotelu nikt nie miał żadnych kłopotów z żołądkiem. Uwaga w sprawie jedzenia, to jest pyszne ale straszliwie pikantne, w sposób do którego przeciętny Europejczyk nie jest raczej przyzwyczajony. Ja mieszkałam na Hulhumale i jest tam mały oddział szpitalny, taka pierwsza pomoc, specjalistyczny szpital, dość dobrze wyposażony jest w stolicy-Male, natomiast ciężkie przypadki wożone są na Sri Lankę. Polecam wykupić sobie dobre ubezpieczenie, zwłaszcza zawierające koszty transportu medycznego, które są bardzo wysokie.

Autor:  Manuel [ 21 Mar 2013 15:17 ]
Temat postu:  Odp: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

Na ile się ubezpieczyles ?

Autor:  Viperix [ 21 Mar 2013 16:08 ]
Temat postu:  Re: Odp: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

Manuel napisał(a):
Na ile się ubezpieczyles ?


Ubezpieczyłam siebie i męża na kwotę 100 000 EUR. To była najwyższa możliwa kwota ubezpieczenia podróżnego jaką oferowała Warta. Szczęśliwie nie skorzystaliśmy :)

Autor:  Kasia6555 [ 21 Mar 2013 16:15 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

a ile ubezpieczenie Was wyniosło?

Autor:  Viperix [ 21 Mar 2013 16:55 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

Kasia6555 napisał(a):
a ile ubezpieczenie Was wyniosło?


199 zł

Autor:  Kasia6555 [ 21 Mar 2013 17:45 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

A wykupowaliście ubezpieczenie przy bilecie lotniczym,czy tylko to z Warty?

Autor:  idzisz [ 21 Mar 2013 17:54 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

My korzystaliśmy z kilku porównywarek, ale zatrzymaliśmy się na tej: https://ubezpieczenia.expander.pl/ubezp ... lator.html i wybraliśmy ubezpieczenie https://ubezpieczenia.expander.pl/ubezp ... ml?pa=1026 (mirror gdyby wygasło: http://s1.zrzut.pl/EU2MgPV.png z tym, że z tego co widzę zapłaciliśmy 217 (dla dwóch osób), a nie 347 zł jak jest teraz.

Autor:  Myku [ 21 Mar 2013 18:26 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

taki cennik otrzymałem przed chwilą z Venturo:
Speed Boat (2 pax) 162$
Speed Boat (20 pax) 400$
Snorkeling trip 1 person 15$
Picnic Island 35$
Dolphin cruise 40$
Manta trip 155$
Whale Shark trip 410$

Transfer:
20$ Biyaadhoo,Cocoa,Anantara
25$ Kandooma
40$ Fun island, Fihaalhohi,Olhuveli,Rannaari.
Resort visit entry fee
15$ Biyaadhoo
60$ Cocoa
105$ Kandooma
130$ Anantara
35$ Fun island,Olhuveli,Fihaalhohi,Rannaari

Big game fishing 1per 65$
sunset fishing 1person 20$

nie pamiętam dokładnie cen z innych GH ale chyba jest podobnie, może tutaj troszkę taniej.

@popowicz, możesz podać jakieś namiary na siebie albo napisać na myczek8@o2.pl, mam kilka pytań, dzięki!

Autor:  Kasia6555 [ 21 Mar 2013 18:52 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

Ceny rzeczywiście bardzo podobne do innych GH.A czy na Biyaadhoo zaczeli juz wpuszczac "obcych"?Bo ktos pisał,ze jest z tym problem.

Autor:  Viperix [ 21 Mar 2013 21:43 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

Kasia6555 napisał(a):
A wykupowaliście ubezpieczenie przy bilecie lotniczym,czy tylko to z Warty?


Nie, osobno zupełnie. Korzystam z ubezpieczeń podróżnych Warty jako ich stały klient, wiec zawsze dają dobrą ofertę. Ubezp podróżne kupuje u nich z częstotliwościa nawet co miesiąc na dłuższe lub krótsze podroze, jak akurat wypadnie. Tutaj prosilam o zoptymalizowanie wlasnie pod kątem kosztów transportu medycznego, a dodatkowo dostałam jeszcze ubezp bagazu na wypadek zaginiecia lub kradziezy. Ogolnie uwazam ze wypuszczajac sie tak daleko nie ma co oszczaedzac na ubezpieczeniu, i bardzo sie ciesze ze nigdy tej puli kwoty nie wykorzystalam, ale dobrze ja miec.

Autor:  Kasia6555 [ 21 Mar 2013 21:52 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

Tez uwazam,ze lepiej nie oszczedzać na ubezpieczeniu.Raz jedyny musielismy skozystac z opieki medycznej w zeszłym roku w Tajlandi po wypadku,ale koszta były tak małe-wrecz smieszne,ze nawet nie zwracalismy sie po powrocie z urlopu do ubezpieczyciela o zwrot kosztów.

Autor:  malekula [ 23 Mar 2013 07:12 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

To, że macie potwierdzenie od bookingu, venere, hotels.com czy agody dla Kaani nie ma znaczenia. Proszę to zrozumieć, że również potwierdzenie od hotelu bezpośrednio też nic nie daje (posiadałam takowe). Życzę powodzenia w maju :) oby starczyło GH na Maafushi
bardzo polecam wycieczki z Venturo - stają na wysokości zadania
pozdrawiam ekipę z Warszawy (Ania i Łukasz) oraz z Łodzi (Fausta i Kuba)

Autor:  Antia [ 23 Mar 2013 10:25 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

hejka

Dużo podróżuję i kilka razy niestety musiałam korzystać z polskich ubezpieczycieli i ich sposobu załatwiania wypłaty odszkodowania. Nigdy więcej!
Od wielu wyjazdów ubezpieczam się w World Nomads i polecam.
Można ubezpieczyć tam także swój sprzęt foto itp.

Więcej o ubezpieczeniu na moim blogu: http://dopacanowa.blox.pl/2013/01/Rzecz-o-ubezpieczeniu-w-podrozy.html

Autor:  w40 [ 23 Mar 2013 13:13 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

@malekula: - bardzo proszę, napisz (opisz) swoją historię i całą opinię n.t. Kaani na tripadvisor i booking (lub agoda - gdzie robiliście rezerwację). Takie informację muszą być jak najszerzej dostępne. Bo pełno "pseudooopinii" wychwalających do niebios ten czy inny GH że jest tak wspaniały iż nie ma lepszego na świecie :-) :-) Poważnie, jest dokładnie tak napisane w jednej z opinii w sieci o jakimś w GH na Maafishi. Albo ktoś ma takie niezwykłe poczucie humoru :-) :-)

Ja z kolei - absolutnie nie polecam Maafushi Inn, warunki nie odpowiadają tym z rezerwacji, właściciele próbują oszukiwać na końcowych rachunkach i wmawiać niestworzone rzeczy do tego w kontaktach z klientami demonstrują arogancje i chamstwo.

Autor:  masticator [ 23 Mar 2013 18:01 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

ilonka007 napisał(a):
Witam,

Mam pytanko do osób które już były na Malediwach. Lecimy z mężem 17 kwietnia na tydzień, Maafushi, Kaani Beach.

Jak wyglądają warunki sanitarne, w sensie czystość, jedzenie, ewentualna pomoc medyczna. Ktoś korzystał?
Pytam ponieważ okazało sie że jestem w ciąży, w momencie wylotu to będzie 13 tydzień czy teoretycznie juz 2 trymestr.

Juz w sumie pogodziliśmy sie z tym że jednak nie pojedziemy i kasa za lot po prostu przepadnie, ale czuje sie dobrze, nic mi nie jest, to juz 3 ciąża wiec wiem co i jak :) i nabieramy ochoty żeby jednak polecieć.

Najbardziej chodzi mi o tą ewentualną opiekę medyczną i prawdopodobieństwo jakiś sensacji zołądkowych związanych ze zmiana flory bakteryjnej. Mieliście tego typu problemy czy raczej nie?

Bardzo dziękuje za opinie.

Pozdrawiam
I.


Witam,

mam dla Ciebie informacje z pierwszej ręki: od dwóch ciężarnych i jednego pechowca z rozwolnieniem mieszkającego w Kaani;)
Warunki sanitarne w tym hotelu są na stosunkowo (jak na pokrytą piachem wyspę z parterowymi domkami) wysokim poziomie - pokoje sprzątane są codziennie na błysk, zaopatrywane na bieżąco w pitną wodę butelkowaną. Na wyspie panuje chętnie przez nas respektowany zwyczaj mycia nóg przed wejściem do gh/hotelu. Niestety z jedną ciężarną załapaliśmy się na przymusową dietę - porównałbym to do zemsty faraona, ale trwało to na szczęście tylko 24 godziny i całkowicie ustąpiło, nie wiemy co było przyczyna - podejrzewam, że w moim wypadku był to sfermentowany kokos (trafił się jeden felerny w prezencie od miejscowego;)).
Wydaje mi się, że o jedzenie możesz być spokojna - druga ciężarówka (9ty tydzień) jadła wszystko do oporu - ostre curry, surowe owoce, wyciskane soki - nie było żadnych nieprzyjemnych niespodzianek.
Jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań od lekarza to nad niczym się nie zastanawiaj - spokój i słoneczko dobrze Wam zrobią;)
A o ten spokój naprawdę nie musisz się martwić - Maafushi to bardzo goscinna wyspa, mieszkańcy są przesympatyczni, a dzieciaki pokazujące Ci delfiny na horyzoncie - przeurocze. Spędziliśmy tam wspaniały i bardzo tani urlop z plażowaniem i wycieczkami (Kandooma resort, Sandbank, night fishing, snorkeling na rafie, pływanie z delfinami).

Co do ubez
malekula napisał(a):
To, że macie potwierdzenie od bookingu, venere, hotels.com czy agody dla Kaani nie ma znaczenia. Proszę to zrozumieć, że również potwierdzenie od hotelu bezpośrednio też nic nie daje (posiadałam takowe). Życzę powodzenia w maju :) oby starczyło GH na Maafushi
bardzo polecam wycieczki z Venturo - stają na wysokości zadania
pozdrawiam ekipę z Warszawy (Ania i Łukasz) oraz z Łodzi (Fausta i Kuba)


:)))))))
potwierdzam powyższe - Kaani uprawia overbooking i bardzo niefair jest to, że nie informują o problemie z zakwaterowaniem przed przylotem. Wygląda na to, że jedyną 100% rezerwację zapewnia Agoda, która pobiera płatność z góry i wystawia voucher. My bookowaliśmy w hotels.com - i, mimo wzorowego działania tego portalu, musieliśmy na miejscu przełknąć gorzką pigułkę odmowy. Nie obyło się bez małej utarczki słownej i mógłbym w zasadzie wieszać psy na managerze, gdyby nie to, że w ostatecznym rozrachunku bardzo korzystnie wyszliśmy na tym zamieszaniu - zaproponowano nam pokoj w cichej KaaniVilla przy samej plaży, a brak widoku na morze (w pozostałych dwóch pokojach widok na morze jest bardzo dobry) zrekompensowano nam ponad 300 dolarowym (!) upustem oraz do wyboru: darmowymi posiłkami lub 50% rabatem na wycieczki.
Wybraliśmy zniżki na wycieczki, ale i tak skorzystaliśmy tylko z dwóch - zdecydowanie bardziej opłaca się zamawiać takowe w innych hotelikach (tanio jest np. w Stingray, a w Venturo byli tak wspaniali, że chcieli nas za darmo ugościć tylko dlatego, że nie złowiliśmy odpowiedniej ilości ryb na ich wyciecze :O).
Warto wiedzieć, że z pewnych względów niektóre hotele nie przyjmują turystów ulokowanych u konkurencji i nie chodzi tu o pieniądze, a raczej o politykę i strach przed blamażem.
A wracając jeszcze do managera Kaani: irytował nas bardzo, ale chyba po prostu miał nerwowy tydzień, bo Maafushi właśnie oficjalnie otworzyło się na turytykę i trzeba było ogarnąć wielki festyn dla wszystkich turystów i przywitać z pompą prezydenta-elekta :)


Na koniec do wszystkich potencjalnych malkontentów - albo zaakcpetujecie gapowatość i opieszałość kelnerów (skądinąd zawsze uprzejmych i usłużnych), słabe śniadania w Kaani (z każdym dniem bardziej mi smakowały;)), walające się miejscami plastikowe butelki, blikość więzienia, wysypisko (wszystko to po drugiej stronie wyspy, na którą nawet nie poszliśmy), brak alko (jak kogoś ssie to i tak będzie miał możliwość odbić sobie w resorcie do kwoty w wysokości ceny za wstęp) i inne mało istotne w tak pięknym rejonie detale i wrócicie szczęśliwi i ukontentowani albo od razu dołóżcie parę tysi i lokujcie się w jakimś nudnym (moim zdaniem) resorcie.

Pozdrawiamy wielbicieli Kurdupla:)
Barbara i Stefan

Autor:  masticator [ 23 Mar 2013 18:06 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

ilonka007 napisał(a):
Witam,

Mam pytanko do osób które już były na Malediwach. Lecimy z mężem 17 kwietnia na tydzień, Maafushi, Kaani Beach.

Jak wyglądają warunki sanitarne, w sensie czystość, jedzenie, ewentualna pomoc medyczna. Ktoś korzystał?
Pytam ponieważ okazało sie że jestem w ciąży, w momencie wylotu to będzie 13 tydzień czy teoretycznie juz 2 trymestr.

Juz w sumie pogodziliśmy sie z tym że jednak nie pojedziemy i kasa za lot po prostu przepadnie, ale czuje sie dobrze, nic mi nie jest, to juz 3 ciąża wiec wiem co i jak :) i nabieramy ochoty żeby jednak polecieć.

Najbardziej chodzi mi o tą ewentualną opiekę medyczną i prawdopodobieństwo jakiś sensacji zołądkowych związanych ze zmiana flory bakteryjnej. Mieliście tego typu problemy czy raczej nie?

Bardzo dziękuje za opinie.

Pozdrawiam
I.


Witam,

mam dla Ciebie informacje z pierwszej ręki: od dwóch ciężarnych i jednego pechowca z rozwolnieniem mieszkającego w Kaani;)
Warunki sanitarne w tym hotelu są na stosunkowo (jak na pokrytą piachem wyspę z parterowymi domkami) wysokim poziomie - pokoje sprzątane są codziennie na błysk, zaopatrywane na bieżąco w pitną wodę butelkowaną. Na wyspie panuje chętnie przez nas respektowany zwyczaj mycia nóg przed wejściem do gh/hotelu. Niestety z jedną ciężarną załapaliśmy się na przymusową dietę - porównałbym to do zemsty faraona, ale trwało to na szczęście tylko 24 godziny i całkowicie ustąpiło, nie wiemy co było przyczyna - podejrzewam, że w moim wypadku był to sfermentowany kokos (trafił się jeden felerny w prezencie od miejscowego;)).
Wydaje mi się, że o jedzenie możesz być spokojna - druga ciężarówka (9ty tydzień) jadła wszystko do oporu - ostre curry, surowe owoce, wyciskane soki - nie było żadnych nieprzyjemnych niespodzianek.
Jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań od lekarza to nad niczym się nie zastanawiaj - spokój i słoneczko dobrze Wam zrobią;)
A o ten spokój naprawdę nie musisz się martwić - Maafushi to bardzo goscinna wyspa, mieszkańcy są przesympatyczni, a dzieciaki pokazujące Ci delfiny na horyzoncie - przeurocze. Spędziliśmy tam wspaniały i bardzo tani urlop z plażowaniem i wycieczkami (Kandooma resort, Sandbank, night fishing, snorkeling na rafie, pływanie z delfinami).

Co do ubez
malekula napisał(a):
To, że macie potwierdzenie od bookingu, venere, hotels.com czy agody dla Kaani nie ma znaczenia. Proszę to zrozumieć, że również potwierdzenie od hotelu bezpośrednio też nic nie daje (posiadałam takowe). Życzę powodzenia w maju :) oby starczyło GH na Maafushi
bardzo polecam wycieczki z Venturo - stają na wysokości zadania
pozdrawiam ekipę z Warszawy (Ania i Łukasz) oraz z Łodzi (Fausta i Kuba)


:)))))))
potwierdzam powyższe - Kaani uprawia overbooking i bardzo niefair jest to, że nie informują o problemie z zakwaterowaniem przed przylotem. Wygląda na to, że jedyną 100% rezerwację zapewnia Agoda, która pobiera płatność z góry i wystawia voucher. My bookowaliśmy w hotels.com - i, mimo wzorowego działania tego portalu, musieliśmy na miejscu przełknąć gorzką pigułkę odmowy. Nie obyło się bez małej utarczki słownej i mógłbym w zasadzie wieszać psy na managerze, gdyby nie to, że w ostatecznym rozrachunku bardzo korzystnie wyszliśmy na tym zamieszaniu - zaproponowano nam pokoj w cichej KaaniVilla przy samej plaży, a brak widoku na morze (w pozostałych dwóch pokojach widok na morze jest bardzo dobry) zrekompensowano nam ponad 300 dolarowym (!) upustem oraz do wyboru: darmowymi posiłkami lub 50% rabatem na wycieczki.
Wybraliśmy zniżki na wycieczki, ale i tak skorzystaliśmy tylko z dwóch - zdecydowanie bardziej opłaca się zamawiać takowe w innych hotelikach (tanio jest np. w Stingray, a w Venturo byli tak wspaniali, że chcieli nas za darmo ugościć tylko dlatego, że nie złowiliśmy odpowiedniej ilości ryb na ich wyciecze :O).
Warto wiedzieć, że z pewnych względów niektóre hotele nie przyjmują turystów ulokowanych u konkurencji i nie chodzi tu o pieniądze, a raczej o politykę i strach przed blamażem.
A wracając jeszcze do managera Kaani: irytował nas bardzo, ale chyba po prostu miał nerwowy tydzień, bo Maafushi właśnie oficjalnie otworzyło się na turytykę i trzeba było ogarnąć wielki festyn dla wszystkich turystów i przywitać z pompą prezydenta-elekta :)


Na koniec do wszystkich potencjalnych malkontentów - albo zaakcpetujecie gapowatość i opieszałość kelnerów (skądinąd zawsze uprzejmych i usłużnych), słabe śniadania w Kaani (z każdym dniem bardziej mi smakowały;)), walające się miejscami plastikowe butelki, blikość więzienia, wysypisko (wszystko to po drugiej stronie wyspy, na którą nawet nie poszliśmy), brak alko (jak kogoś ssie to i tak będzie miał możliwość odbić sobie w resorcie do kwoty w wysokości ceny za wstęp) i inne mało istotne w tak pięknym rejonie detale i wrócicie szczęśliwi i ukontentowani albo od razu dołóżcie parę tysi i lokujcie się w jakimś nudnym (moim zdaniem) resorcie.

Pozdrawiamy wielbicieli Kurdupla:)
Barbara i Stefan

Autor:  malekula [ 24 Mar 2013 06:00 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

oczywiście opiszę sprawę - nie tylko ja byłam w tej sytuacji więc na pewno reszta turystów też skrobnie parę zdań.
bookowaliśmy przez Venere.com ale tylko przez Agodę jest gwarancja 100% noclegu wg mnie ponieważ kasa ściągana jest od razu w całości.
tak czy siak i tak polecam się kłócić i negocjować bo sporo na tym zyskaliśmy w porównaniu do par które odpuściły po kilkuminutowej wymianie zdań

Autor:  masticator [ 24 Mar 2013 07:53 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

ilonka007 napisał(a):
Witam,

Mam pytanko do osób które już były na Malediwach. Lecimy z mężem 17 kwietnia na tydzień, Maafushi, Kaani Beach.

Jak wyglądają warunki sanitarne, w sensie czystość, jedzenie, ewentualna pomoc medyczna. Ktoś korzystał?
Pytam ponieważ okazało sie że jestem w ciąży, w momencie wylotu to będzie 13 tydzień czy teoretycznie juz 2 trymestr.

Juz w sumie pogodziliśmy sie z tym że jednak nie pojedziemy i kasa za lot po prostu przepadnie, ale czuje sie dobrze, nic mi nie jest, to juz 3 ciąża wiec wiem co i jak :) i nabieramy ochoty żeby jednak polecieć.

Najbardziej chodzi mi o tą ewentualną opiekę medyczną i prawdopodobieństwo jakiś sensacji zołądkowych związanych ze zmiana flory bakteryjnej. Mieliście tego typu problemy czy raczej nie?

Bardzo dziękuje za opinie.

Pozdrawiam
I.


Witam,

mam dla Ciebie informacje z pierwszej ręki: od dwóch ciężarnych i jednego pechowca z rozwolnieniem mieszkającego w Kaani;)
Warunki sanitarne w tym hotelu są na stosunkowo (jak na pokrytą piachem wyspę z parterowymi domkami) wysokim poziomie - pokoje sprzątane są codziennie na błysk, zaopatrywane na bieżąco w pitną wodę butelkowaną. Na wyspie panuje chętnie przez nas respektowany zwyczaj mycia nóg przed wejściem do gh/hotelu. Niestety z jedną ciężarną załapaliśmy się na przymusową dietę - porównałbym to do zemsty faraona, ale trwało to na szczęście tylko 24 godziny i całkowicie ustąpiło, nie wiemy co było przyczyna - podejrzewam, że w moim wypadku był to sfermentowany kokos (trafił się jeden felerny w prezencie od miejscowego;)).
Wydaje mi się, że o jedzenie możesz być spokojna - druga ciężarówka (9ty tydzień) jadła wszystko do oporu - ostre curry, surowe owoce, wyciskane soki - nie było żadnych nieprzyjemnych niespodzianek.
Jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań od lekarza to nad niczym się nie zastanawiaj - spokój i słoneczko dobrze Wam zrobią;)
A o ten spokój naprawdę nie musisz się martwić - Maafushi to bardzo goscinna wyspa, mieszkańcy są przesympatyczni, a dzieciaki pokazujące Ci delfiny na horyzoncie - przeurocze. Spędziliśmy tam wspaniały i bardzo tani urlop z plażowaniem i wycieczkami (Kandooma resort, Sandbank, night fishing, snorkeling na rafie, pływanie z delfinami), a - podobnie jak Ty - my też początkowo chcieliśmy zrezygnować w ogóle z wyjazdu, gdy dowiedzieliśmy się o ciąży.

Autor:  masticator [ 24 Mar 2013 07:58 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

malekula napisał(a):
To, że macie potwierdzenie od bookingu, venere, hotels.com czy agody dla Kaani nie ma znaczenia. Proszę to zrozumieć, że również potwierdzenie od hotelu bezpośrednio też nic nie daje (posiadałam takowe). Życzę powodzenia w maju :) oby starczyło GH na Maafushi
bardzo polecam wycieczki z Venturo - stają na wysokości zadania
pozdrawiam ekipę z Warszawy (Ania i Łukasz) oraz z Łodzi (Fausta i Kuba)


:)))))))
potwierdzam powyższe - Kaani uprawia overbooking i bardzo niefair jest to, że nie informują o problemie z zakwaterowaniem przed przylotem. Tak jak Malekula napisała - wygląda na to, że jedyną 100% rezerwację zapewnia Agoda, która pobiera płatność z góry i wystawia voucher. My bookowaliśmy w hotels.com - i, mimo wzorowego działania tego portalu, musieliśmy na miejscu przełknąć gorzką pigułkę odmowy. Nie obyło się bez małej utarczki słownej i mógłbym w zasadzie wieszać psy na managerze, gdyby nie to, że w ostatecznym rozrachunku również bardzo korzystnie wyszliśmy na tym zamieszaniu - zaproponowano nam pokoj w cichej KaaniVilla przy samej plaży, a brak widoku na morze (w pozostałych dwóch pokojach widok na morze jest bardzo dobry) zrekompensowano nam ponad 300 dolarowym (!) upustem oraz do wyboru: darmowymi posiłkami lub 50% rabatem na wycieczki.
Wybraliśmy zniżki na wycieczki, ale i tak skorzystaliśmy tylko z dwóch - zdecydowanie bardziej opłaca się zamawiać takowe w innych hotelikach (tanio jest np. w Stingray, a w Venturo byli tak wspaniali, że chcieli nas za darmo ugościć tylko dlatego, że nie złowiliśmy odpowiedniej ilości ryb na ich wyciecze :O).
Warto wiedzieć, że z pewnych względów niektóre hotele nie wysyłają na wycieczki turystów ulokowanych u konkurencji i nie chodzi tu o pieniądze, a raczej o politykę i strach przed blamażem - w tym kontekście najtrudniej mieli goście SummerVilla.
A wracając jeszcze do managera Kaani: irytował nas bardzo, ale chyba po prostu miał nerwowy tydzień, bo Maafushi właśnie oficjalnie otworzyło się na turytykę i trzeba było ogarnąć wielki festyn dla wszystkich turystów i przywitać z pompą prezydenta-elekta :)


Na koniec do wszystkich potencjalnych malkontentów (przekaz wałkowany tu już wielokrotnie) - albo zaakcpetujecie gapowatość i opieszałość kelnerów (skądinąd zawsze uprzejmych i usłużnych), słabe śniadania w Kaani (z każdym dniem bardziej mi smakowały;)), walające się miejscami plastikowe butelki, blikość więzienia, wysypisko (wszystko to po drugiej stronie wyspy, na którą nawet nie poszliśmy), brak alkoholu (jak kogoś ssie to i tak będzie miał możliwość odbić sobie w resorcie do kwoty w wysokości ceny za wstęp) i inne mało istotne w tak pięknym rejonie detale i wrócicie szczęśliwi i ukontentowani albo od razu dołóżcie parę tysi i lokujcie się w jakimś nudnym (podkreślam: moim zdaniem) resorcie.

Pozdrawiamy wielbicieli Kurdupla:)
Barbara i Stefan

Autor:  Coniferka [ 24 Mar 2013 08:01 ]
Temat postu:  Re: Malediwy offtopic'i z wątku o noclagach

A czy na terminalu tranzytowym w Dubaju można płacić w dolarach czy może jest tam jakiś kantor?

Strona 23 z 32 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/