Malezja nie jest taka mała, więc pozwolę sobie założyć oddzielny temat dotyczący Langkawi (jeśli to zły pomysł, proszę o przeniesienie posta).
Będąc na wyspie absolutnym must have według mnie jest Night Market (Pasar Malam) z ogromnym wyborem street foodu. Stoiska z jedzeniem codziennie znajdują się w innym miejscu. Ze znajomymi wybraliśmy się, kiedy market był akurat w Kuah (tutaj rozstawiają się stragany). Prócz możliwości skosztowania lokalnych potraw można tam także nabyć różne pamiątki itp. Ceny są bardzo niskie, można się naprawdę najeść za niewielką kwotę. Targ jest organizowany wieczorem, panuje tam przyjemny klimat i atmosfera. Wybór potraw i przekąsek jest ogromny. Ja już na samym początku przejadłem się trochę satayami, ale dzielnie degustowałem dalej kolejne przysmaki.
Załącznik:
013.jpg [ 224.12 KiB | Obejrzany 5020 razy ]
Załącznik:
014.jpg [ 217.02 KiB | Obejrzany 5020 razy ]
Załącznik:
015.jpg [ 230.81 KiB | Obejrzany 5020 razy ]
Po pobycie w Kuah mogę polecić jeszcze jedno miejsce ze smacznym jedzeniem (wydaje mi się, że najlepszy nasi lemak jadłem właśnie tam) znajdujące się w tym miejscu.
Jest tam kilka stoisk z jedzeniem, ja bywałem tylko na śniadaniach, żeby posilić się przed wycieczkami po wyspie.
Załącznik:
006.jpg [ 167.22 KiB | Obejrzany 5020 razy ]
Załącznik:
005.jpg [ 211.15 KiB | Obejrzany 5020 razy ]
Załącznik:
004.jpg [ 218.97 KiB | Obejrzany 5020 razy ]
Z Kuah jeszcze warte odnotowania jest to miejsce, bardzo dobre owoce morza.
A nie polecam fastfoodu na lotnisku, podczas pobytu w Azji żywiliśmy się w przeróżnych miejscach i nic nam się nie działo, a jedyne dolegliwości żołądkowe pojawiły się właśnie po jedzeniu z LGK.
Smacznego!
A no i wieczorami z białym rumem i limonką też wymiatało. 
w tym Brown, panierka z KfC sie chowa. Jadlem w Tomato i na bank wroce, garkuchnia ale dla ludzi z mikro naprawde mikro budzetem to moze byc sposob na przetrwanie bo za 2myr jest ryz z samym sosem 
( tak zapytałem o to ) Ceny wyzsze od tych co podał @JIK o 0.5-0.7 myr ale nadal to jakies grosze w porownaniu z główna ulica. Najwiecej turystow ( nie bialych a hindusow ) je w bangla knajpie, jutro sprawce i uzupelnie, za to odradzam piekarnie Loaf, drogie i niesmaczne podobnie jak burgery za 5 myr, ale to @Zuinasia pisala