Autor: | nenyan [ 05 Sty 2018 11:52 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@marcinsss dziękuję! ![]() ![]() ![]() @igore dzięki! ![]() ![]() |
Autor: | marcinsss [ 05 Sty 2018 12:14 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
nenyan napisał(a): ... jeśli już pisać książki podróżnicze, to ja bym chciała takie jak Colin Thubron Kod: Jeden z najbardziej znanych i utytułowanych brytyjskich pisarzy podróżników, autor kilkunastu książek o podróżach na Bliski Wschód, do Azji Środkowej i Wschodniej oraz Rosji. W 2008 roku został zaliczony przez magazyn "The Times" do grona pięćdziesięciu największych powojennych pisarzy brytyjskich. Ambitnie... I co, od razu byś tak chciała? Od pierwszej książki? Może zacznij od tego, co już masz. Czytałem książki, które były dużo słabsze niż ta relacja. A jednak ktoś je wydał. Jak pisałem, zupełnie się na tym nie znam, ale wyobrażam sobie, że trzeba się zgłosić do jakiegoś branżowego wydawnictwa z gotowym fragmentem, pokazać kilka zdjęć i może coś z tego wyjdzie. Nie ma chyba lepszego planu na życie, niż utrzymywać się z robienia tego, co kochasz. ![]() Chyba zaczynam brzmieć jak jakiś "koucz"... nenyan napisał(a): ... już-teraz-natychmiast chciałam zaczynać następną! I co Cię powstrzymało? Z tego, co wiem, materiały masz... ![]() |
Autor: | nenyan [ 06 Sty 2018 14:23 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@marcinsss tylko brak czasu mnie powstrzymuje ![]() ![]() a taki "kołczing" czasem dobrze człowiekowi robi - przynajmniej mnie tam zawsze trzeba było łopatologicznie tłuc pewne rzeczy do głowy ![]() |
Autor: | niebieskooka [ 10 Sty 2018 07:15 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
-- 10 Sty 2018 00:15 -- Rewelacyjne zdjecia! Czytam twoje wspomnienia z wyprawy do Azji z prawdziwa przyjemnoscia. -- 10 Sty 2018 00:15 -- Rewelacyjne zdjecia! Czytam twoje wspomnienia z wyprawy do Azji z prawdziwa przyjemnoscia. |
Autor: | niebieskooka [ 12 Sty 2018 07:02 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
-- 11 Sty 2018 23:49 -- Jestem oczarowana zdjeciami krajobrazow, przepiekne kolory! Istna bajka!!! -- 12 Sty 2018 00:02 -- Przeczytalam z zapartym tchem! Jestem bardzo wdzieczna, czuje sie jakbym z wami podrozowala. |
Autor: | Agrafka Geografka [ 12 Sty 2018 12:40 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@nenyan Jestem oczarowana! Tym bardziej, że byłam w tych okolicach i wracam tam w tym roku, tak bardzo się zakochałam! Przeczytałam relację i chciałam zapytać o wyprawę konną z Koczkoru - jak załatwialiście? Jakiś konkretny człowiek/ biuro, cokolwiek? Nie wiem czy było to już na forum, mogło mi gdzieś umknąć ... |
Autor: | adamek [ 12 Sty 2018 13:04 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
ale sztos zdjęcia. Mistrzostwo świata <3 |
Autor: | nenyan [ 13 Sty 2018 14:42 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@niebieskooka @adamek cieszę się, dziękuję bardzo! ![]() @Agrafka Geografka trekking robiliśmy z Kyrgyz Nature - www.easttours.kg ![]() ![]() |
Autor: | socka [ 23 Sty 2018 11:56 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
dwa dni byłam z Wami w podróży...i chcę jeszcze ![]() zdjęcia full wypas, rewelacja i nie wiem, co jeszcze!!! no i sama relacja bardzo szczegółowa, ciekawa na maksa ![]() |
Autor: | nenyan [ 24 Sty 2018 20:46 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
rety @socka dzięki!! ale się pozytywnie robi, jak się takie komentarze czyta ![]() ![]() ![]() |
Autor: | k4te [ 01 Lut 2018 14:10 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
Hej, dzięki za tą relację! Nie tylko świetnie się czyta, ale też jest bardzo przydatna od strony praktycznej - w sierpniu/wrześniu też się wybieram w te rejony i na pewno nie raz skorzystam z Twoich informacji ![]() Mam trochę głupie pytanie: nie baliście się, że coś Wam się stanie podczas jazdy konnej bez kasku? Też bym chciała namówić swoją ekipę na taki rajdzik, ale trochę się obawiam, bo mam głęboko wpojoną zasadę, że bez kasku/toczka na konia się nie siada, a w dodatku poza mną chyba nikt z uczestników nie ma żadnego doświadczenia w jeździe konnej... Tym bardziej że w razie wypadku nie ma co liczyć na jakąś szybką pomoc medyczną. |
Autor: | nenyan [ 01 Lut 2018 21:00 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@k4te może nie tyle się baliśmy, co byliśmy świadomi zagrożeń i związanego z takim rajdem konnym ryzyka. Infrastruktura turystyczna w Kirgistanie jest słabo rozwinięta i niestety nie sądzę, by udało się znaleźć operatora, który umożliwi na czas rajdu wypożyczenie kasku/toczka ![]() ![]() Monopolistą w zakresie organizacji konnych rajdów, pieszych trekkingów i wszelkich innych aktywności outdorowych jest w Kirgistanie CBT /coś jak nasze PTTK/, które ma swoje siedziby w niemal wszystkich większych miastach i miasteczkach. Także jeżeli ktoś może mieć dostępne kaski/toczki do wypożyczenia, to chyba tylko oni. Z tym, że my postanowiliśmy zaryzykować i nie zdecydowaliśmy się na CBT, bo naczytaliśmy się w internecie dość nieciekawych opinii o CBT Koczkor, czyli filii organizującej horse treki nad jezioro Song-kol - i to pomimo tego, że trasy rajdów konnych (od 3-dniowych do 9-dniowych) mięli naprawdę bardzo ciekawe! Część naszej ekipy, która nie pojechała z nami do Uzbekistanu, a postanowiła poeksplorować petroglify w kirgiskich górach, korzystała z przewodnika z ramienia CBT Dżalal-Abad i... chłopak był kompletnie nieprzygotowany na panujące warunki - do tego stopnia, że znajomi podzielili się z nim ciepłymi ubraniami i kurtką przeciwdeszczową, bo by chyba zamarzł, do tego kilkakrotnie zgubił szlak - koniec końców to oni nawigowali... podobno niemal w ogóle nie bywał w górach, a na tym szlaku nie był nigdy. Także z CBT może być naprawdę różnie. W 2016 roku Kyrgyz Tours było jedyną alternatywą do CBT jaką udało mi się znaleźć w zakresie organizacji rajdów konnych - ich strona internetowa była wówczas prowadzona wyłącznie po rosyjsku i wyglądała jak z wczesnych lat 90, także też nie wzbudzała szczególnego zaufania, ale byliśmy całkiem zadowoleni. Rajd odbywa się w odległości 3-4 godzin jazdy jeepem od Koczkoru - najbliższego punktu pomocy medycznej. |
Autor: | k4te [ 02 Lut 2018 22:38 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
nenyan napisał(a): @k4te może nie tyle się baliśmy, co byliśmy świadomi zagrożeń i związanego z takim rajdem konnym ryzyka. Infrastruktura turystyczna w Kirgistanie jest słabo rozwinięta i niestety nie sądzę, by udało się znaleźć operatora, który umożliwi na czas rajdu wypożyczenie kasku/toczka ![]() ![]() Monopolistą w zakresie organizacji konnych rajdów, pieszych trekkingów i wszelkich innych aktywności outdorowych jest w Kirgistanie CBT /coś jak nasze PTTK/, które ma swoje siedziby w niemal wszystkich większych miastach i miasteczkach. Także jeżeli ktoś może mieć dostępne kaski/toczki do wypożyczenia, to chyba tylko oni. Z tym, że my postanowiliśmy zaryzykować i nie zdecydowaliśmy się na CBT, bo naczytaliśmy się w internecie dość nieciekawych opinii o CBT Koczkor, czyli filii organizującej horse treki nad jezioro Song-kol - i to pomimo tego, że trasy rajdów konnych (od 3-dniowych do 9-dniowych) mięli naprawdę bardzo ciekawe! Część naszej ekipy, która nie pojechała z nami do Uzbekistanu, a postanowiła poeksplorować petroglify w kirgiskich górach, korzystała z przewodnika z ramienia CBT Dżalal-Abad i... chłopak był kompletnie nieprzygotowany na panujące warunki - do tego stopnia, że znajomi podzielili się z nim ciepłymi ubraniami i kurtką przeciwdeszczową, bo by chyba zamarzł, do tego kilkakrotnie zgubił szlak - koniec końców to oni nawigowali... podobno niemal w ogóle nie bywał w górach, a na tym szlaku nie był nigdy. Także z CBT może być naprawdę różnie. W 2016 roku Kyrgyz Tours było jedyną alternatywą do CBT jaką udało mi się znaleźć w zakresie organizacji rajdów konnych - ich strona internetowa była wówczas prowadzona wyłącznie po rosyjsku i wyglądała jak z wczesnych lat 90, także też nie wzbudzała szczególnego zaufania, ale byliśmy całkiem zadowoleni. Rajd odbywa się w odległości 3-4 godzin jazdy jeepem od Koczkoru - najbliższego punktu pomocy medycznej. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź ![]() ![]() ![]() |
Autor: | nenyan [ 03 Lut 2018 17:56 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@k4te Wiem właśnie! ![]() ![]() A co do CBT... cóż, chyba brak konkurencji sprawia, że różnie jest z tą jakością usług ![]() ![]() |
Autor: | p.wl [ 25 Lut 2018 23:30 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
Super relacja, swietnie napisana i z pieknymi zdjeciami. @nenyan, bardzo ladnie kadrujesz. Uczono mnie tak 30 lat temu. Fajnie, ze sie jeszcze zwraca uwage na kadrowanie, mimo ze dodaje to kilka(nascie) sekund do kazdego ujecia. Ach, te ciagle wymowki "chodz juz, kazde zdjecie robisz 5 minut!" ![]() |
Autor: | nenyan [ 13 Mar 2018 08:03 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@p.wl dzięki! podróżuję głównie z delikwentami o takich samych fotograficznych zainteresowaniach, więc nawet jeśli ktoś woli zachody słońca, kto inny architekturę, a kto inny street photo - to jesteśmy dla siebie wyrozumiali ![]() |
Autor: | Mary Glu [ 15 Maj 2018 16:18 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
Świetna relacja!!! Zdjęcia i opis pobudzają wyobraźnie. Zachęciła mnie ona do przeorganizowania wyjazdu do Azji i rozszerzenia o Kirgistan. Mam w głowie mnósto pytan i zastanawiam się czy w jakiś sposób mogłabym je Tobie zadać niekoniecznie pisząc tu na forum ![]() |
Autor: | nenyan [ 16 Maj 2018 13:40 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@Mary Glu na wszystkie pytania chętnie odpowiem ![]() |
Autor: | alala [ 21 Maj 2018 11:06 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
świetna relacja i piękne, magiczne zdjęcia! Ruszam do Azji Środkowej we wrześniu, po przeczytaniu Twojej relacji tym bardziej nie mogę się doczekać! ![]() |
Autor: | nenyan [ 21 Maj 2018 20:59 ] |
Temat postu: | Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral |
@alala dzięki i niezapomnianej wyprawy! ![]() ![]() |
Strona 5 z 6 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |