Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aralskie
kirgistan-uzbekistan-tadzykistan-od-pamiru-po-m-aralskie,215,120523
Strona 6 z 6

Autor:  klapio [ 18 Lip 2018 22:31 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

Świetna relacja :) Środkowa Azja jest dla mnie fenomenalna. No i rewelacyjne zdjęcia, D700 daje rade :)

Autor:  k4te [ 19 Lip 2018 10:27 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

Hej, mam takie pytanko praktyczne: ile dokładnie zajęło Wam to kółko w Tadżykistanie? Nie mogę się doliczyć, na razie wygląda mi to tak:
Kara-kul do Bulunkul -> 2 dni
Bulunkul-Langar -> 1 dzień
Langar – okolica Ishkashim (Garm Chashna) -> 1 dzień
Do miejsca gdzieś między Murgabem a granicą –> kolejne 2 dni
Dobrze to rozpisałam, czy gdzieś się pogubiłam?
I pytanie numer 2: czy da się robić tą trasę szybciej? Oczywiście w granicach rozsądku, wiadomo, że nie chodzi o to, żeby jechać ciurkiem i nigdzie się nie zatrzymywać, ale może coś można bez żalu pominąć, albo efektywniej wykorzystać czas od wschodu do zachodu?

Usiłujemy ustalić trasę naszej sierpniowej wycieczki i na razie wychodzi mi, że ni hu-hu :D Za dużo rzeczy, za mało czasu.

Autor:  nenyan [ 28 Lip 2018 10:58 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

@k4te wszystko się zgadza, granicę z KG przekraczaliśmy 7-ego dnia. Moim zdaniem nie ma szans, żeby to zrobić szybciej :( Tak jak pisałam w relacji - czasy z Google mają się nijak do rzeczywistości. Być może jeżeli będziecie cisnąć non-stop, bez żadnych postojów, każdego dnia jadąc tak daleko jak tylko się da, wyrzucając z planu Bulunkul i przy założeniu, że nic nie opóźni Waszego przejazdu - ugracie jeden dzień. Ale rzecz jasna szczerze to odradzam. My sami byliśmy wykończeni naszym tempem, wielooooma godzinami dziennie w aucie i czuliśmy, że zrobiliśmy tą trasę co najmniej 3-4 dni za szybko. Chyba niczego z tej podróży nie żałuję tak bardzo, jak tego że tak przemknęliśmy przez ten Badachszan :( A co jeszcze macie w planach? Może co innego warto byłoby wyrzucić na korzyść Pamiru?

Autor:  k4te [ 31 Lip 2018 16:28 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

@nenyan właśnie niestety mamy ogólnie mało czasu na tej wycieczce, bo jesteśmy starymi, nudnymi dziadami i musimy wracać do pracy :lol: więc łącznie tylko 2,5 tygodnia. W Kirgistanie chcieliśmy jechać nad Song Kul i zrobić trek do jeziora Ala Kol z Karakol z takich większych atrakcji.
Ogólnie póki co, z racji ograniczenia czasowego zdecydowaliśmy zacząć od Tadżykistanu, tzn. prosto z Biszkeku jechać przez Jalalabad i Osz z przystankiem na aklimatyzację w okolicy Piku Lenina, zrobić mniej więcej takie kółko jak Wy, a potem wracając z Tadżykistanu pojechać nad Song Kul (myśleliśmy właśnie o jakimś horse treku, ale widzę, że chyba marna na to szansa), a stamtąd wzdłuż południowego brzegu Issyk-Kul do Karakol na ten trek do Ala Kol i back to Biszkek, no ale szczerze wątpię, że to się wszystko zmieści, więc pewnie w Kirgistanie trzeba będzie z czegoś zrezygnować... No i tak kombinuję jakie mamy opcje optymalizacji czasowej :)

Autor:  nenyan [ 01 Sie 2018 10:58 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

hahah :D @k4te faktycznie, planujecie niesamowicie intensywną podróż! w takim razie pewnie zrobiłabym tak: jeżeli uda Wam się zorganizować horsetrek nad Song-kol - wybrałabym Song-kol i olała Ala Kol, natomiast jeśli nie uda się zorganizować rajdu konnego nad SK - wybrałabym trekking do Ala Kol :)

Autor:  TIT [ 04 Sie 2018 00:05 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

Chyba najlepsza relacja EVER, gratuluje lekkosci piora.

ps. gdybyscie kiedykolwiek szukali towrzyszy podrozy do dzielenia kosztow - PISZ DO MNIE :) :) :)

Autor:  kaya [ 05 Paź 2018 12:52 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

Relacja została przeczytana przeze mnie po raz drugi. Zachwycają zarówno przepiękne zdjęcia, jak i ta lekkość pióra.
Dzięki Tobie mam w planach zrobić podobną trasę w przyszłym roku (... najpóźniej za dwa lata :D)

Z niecierpliwością czekam na Twoją kolejną relacje.

Autor:  QbaqBA [ 20 Lis 2018 14:22 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

k4te napisał(a):
@nenyan właśnie niestety mamy ogólnie mało czasu na tej wycieczce, bo jesteśmy starymi, nudnymi dziadami i musimy wracać do pracy :lol: więc łącznie tylko 2,5 tygodnia. W Kirgistanie chcieliśmy jechać nad Song Kul i zrobić trek do jeziora Ala Kol z Karakol z takich większych atrakcji.
Ogólnie póki co, z racji ograniczenia czasowego zdecydowaliśmy zacząć od Tadżykistanu, tzn. prosto z Biszkeku jechać przez Jalalabad i Osz z przystankiem na aklimatyzację w okolicy Piku Lenina, zrobić mniej więcej takie kółko jak Wy, a potem wracając z Tadżykistanu pojechać nad Song Kul (myśleliśmy właśnie o jakimś horse treku, ale widzę, że chyba marna na to szansa), a stamtąd wzdłuż południowego brzegu Issyk-Kul do Karakol na ten trek do Ala Kol i back to Biszkek, no ale szczerze wątpię, że to się wszystko zmieści, więc pewnie w Kirgistanie trzeba będzie z czegoś zrezygnować... No i tak kombinuję jakie mamy opcje optymalizacji czasowej :)


Sorry że odgrzebuję temat, ale jestem ciekaw k4te czy udało się spiąć Wasz plan? Też chciałem zrobić ze znajomymi taką trasę i będziemy mieli na to ~17 dni.

Autor:  nenyan [ 02 Gru 2018 21:16 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

@k4te no właśnie! udało się zrealizować plan? jak Wam się podobało?

Autor:  jakubandrzejczyk [ 08 Sty 2019 12:16 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

Specjalnie zarejestrowałem się, żeby dodać komentarz. Bardzo urzekła mnie cała relacja, zdjęcia są niesamowite, a w szczególności portrety, nie tylko Twojego autorstwa. :) Cała ekipa zdaje się być zgranym zespołem, chociaż pewnie o połowie problemów, które was spotkały nie opowiedziałaś. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że jeszcze spotkam się z relacjami z waszych wyjazdów. Uzbekistan, po ogłoszeniu zniesienia wiz od 1 lutego, znalazł się na liście miejsc, które planuję odwiedzić.

Autor:  nenyan [ 10 Sty 2019 18:12 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

jakubandrzejczyk napisał(a):
Specjalnie zarejestrowałem się, żeby dodać komentarz. Bardzo urzekła mnie cała relacja, zdjęcia są niesamowite, a w szczególności portrety, nie tylko Twojego autorstwa. :) Cała ekipa zdaje się być zgranym zespołem, chociaż pewnie o połowie problemów, które was spotkały nie opowiedziałaś. Tak czy inaczej, mam nadzieję, że jeszcze spotkam się z relacjami z waszych wyjazdów. Uzbekistan, po ogłoszeniu zniesienia wiz od 1 lutego, znalazł się na liście miejsc, które planuję odwiedzić.


dziękuję! :) bardzo to fajne, że po ponad roku od napisania relacji ktoś tu jeszcze wpada, a do tego specjalnie rejestruje się, żeby zostawić po sobie ślad! :) natomiast co do kolejnej relacji, to pewnie powinna się już pisać, bo wróciłam z 2-miesięcznej podróży po Chinach w październiku, ale... chociaż z wyjazdu przywiozłam 1TB zdjęć i dwa grube dzienniki zapisane drobnym maczkiem notatkami, to jakoś nie mogę się zebrać. chyba jeszcze za świeże są te wspomnienia, a i wrażenia z Chin mam raczej mieszane ;)

a Uzbekistan polecam. wprawdzie Kirgistan i Tadżykistan bardziej przypadły mi do gustu, a uzbeckie "zabytki" niewiele mają wspólnego z autentycznością - jednak jak się podejdzie do tego z dystansem, to jest to naprawdę bardzo ciekawe miejsce :)

Autor:  marcinsss [ 10 Sty 2019 22:03 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

nenyan napisał(a):
... natomiast co do kolejnej relacji, ...


Fanklub cierpliwie czeka ;)

Autor:  rmk [ 20 Lut 2019 16:30 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

Ciekawa relacja, dobrze skadrowane zdjęcia i przepiękne kolory. Aż chciałoby się wsiąść w samolot i zobaczyć to na własne oczy.

Łyżką dziegciu w tej beczce miodu są dla mnie Twoje wstawki w języku angielskim. Nie rozumiem co to ma na celu. Wspominasz o reportażach, o swoich ulubionych autorach. Czy Oni też tak robią? Czy o co chodzi? Chcesz pochwalić się swoją znajomością języka obcego? Z chęcią poznam odpowiedź na te pytania.

Pozdrawiam i czekam na inną relację, z równie świetnymi zdjęciami.

Autor:  nenyan [ 20 Lut 2019 19:33 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

@marcinsss dzięki! póki co wczytuję się w Twoją amerykańską relację, bo już planuję kolejny wyjazd - w kwietniu! :))

@rmk nie nie robią i nie nie chcę się pochwalić (bo i nie ma czym) :) wstawki anglojęzyczne wynikały z tego, że podróżowaliśmy w anglojęzycznym towarzystwie i po prostu zostawały mi w głowie i czasem pasowały bardziej niż polskie odpowiedniki. a co do kolejnej relacji - zdjęcia się dopiero edytują, jeszcze trochę to potrwa ;)

Autor:  Monika MaS?? [ 09 Lut 2023 11:27 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

zarejestrowałam się po to, żeby podziękować za relację. Fotografie niesamowite. Bardzo ciągnie mnie w tamte rejony, dlatego z wielką chęcią przeczytałam całą relację.

Autor:  nenyan [ 10 Lut 2023 16:08 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

@Monika MaS?? wow, dziękuję! <3 to bardzo miłe, szczególnie że minęło już tyle lat od tamtego wyjazdu i tej relacji... a niestety czasu brak na dokończenie / pisanie kolejnych :( w każdym razie, rozumiem dobrze fascynację Azją Środkową i życzę, by udało się tam pojechać i wrócić z wspaniałymi doświadczeniami i wspomnieniami!

Autor:  KlemensII [ 26 Sty 2024 16:28 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

nenyan napisał(a):
@Monika MaS?? wow, dziękuję! <3 to bardzo miłe, szczególnie że minęło już tyle lat od tamtego wyjazdu i tej relacji... a niestety czasu brak na dokończenie / pisanie kolejnych :( w każdym razie, rozumiem dobrze fascynację Azją Środkową i życzę, by udało się tam pojechać i wrócić z wspaniałymi doświadczeniami i wspomnieniami!


Czerpię z forum pełnymi garściami, czytam dużo relacji - ale to co tutaj przeczytałem i zobaczyłem bije wszystko na głowę :O Tym bardziej że w marcu wybieram się do Kirgistanu - niestety na tydzień.
Podróżuj, ciesz się życiem i dziel się wiedzą dalej!!! pozdrawiam

Autor:  DanioNaSniadanio [ 14 Maj 2025 11:35 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

nenyan@Monika MaS?? wow, dziękuję! <3 to bardzo miłe, szczególnie że minęło już tyle lat od tamtego wyjazdu i tej relacji... a niestety czasu brak na dokończenie / pisanie kolejnych
:( w każdym razie, rozumiem dobrze fascynację Azją Środkową i życzę, by udało się tam pojechać i wrócić z wspaniałymi doświadczeniami i wspomnieniami!


@nenyan rewelacyjna relacja, dziękuję nawet teraz po latach! A tak z innej beczki, może relacjonujesz inne wyprawy w innych miejscach? Jeśli tak i jest to gdzieś ogólnodostępne, to będę bardzo wdzięczny za namiary. Pozostaje mi życzyć kontynuowania takich eskapad!

Autor:  nenyan [ 21 Maj 2025 22:43 ]
Temat postu:  Re: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan: od Pamiru po M. Aral

DanioNaSniadanio napisał(a):
nenyan@Monika MaS?? wow, dziękuję! <3 to bardzo miłe, szczególnie że minęło już tyle lat od tamtego wyjazdu i tej relacji... a niestety czasu brak na dokończenie / pisanie kolejnych
:( w każdym razie, rozumiem dobrze fascynację Azją Środkową i życzę, by udało się tam pojechać i wrócić z wspaniałymi doświadczeniami i wspomnieniami!

@nenyan rewelacyjna relacja, dziękuję nawet teraz po latach! A tak z innej beczki, może relacjonujesz inne wyprawy w innych miejscach? Jeśli tak i jest to gdzieś ogólnodostępne, to będę bardzo wdzięczny za namiary. Pozostaje mi życzyć kontynuowania takich eskapad!



@DanioNaSniadanio Dziękuję pięknie! Bardzo mi miło! :)

Na chwilę obecną jedyna moja obecność w internetach to zamieszczanie zdjęć z moich bliższych i dalszych wyjazdów o tu :arrow: https://www.instagram.com/ania_wojtowicz_photostories/ :)

Czasem, jak mnie natchnie, to takie mini-relacje dotyczące danego zdjęcia zamieszczam w jego opisie. I póki co na tym się niestety kończy moja twórczość pamiętnikarska ;)

Strona 6 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/