Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Kazbeg - Gruzja
kazbeg-gruzja,1133,64838
Strona 1 z 1

Autor:  r_michal [ 08 Lut 2015 19:23 ]
Temat postu:  Kazbeg - Gruzja

Witam,
przełom kwietnia i maja lecę do Gruzji z zamiarem wdrapania się na Kazbeg.
Mam prośbę o porady dotyczące wejścia ... (jadę sam)
1. Czy na miejscu jest dużo ludzi wchodzących w tym czasie na górę (jest szansa do kogoś dołączyć)?
2. Macie miejsca godne polecenia gdzie można wypożyczyć sprzęt ?
3. Może jakiś zaufany przewodnik ?
4. Ile czasu realnie przy dobrej pogodzie droga w dwie strony ?

Jeżeli ktoś pamięta ceny wypożyczenia sprzętu/przewodnika byłbym wdzięczny ... łatwiej oszacuję budżet

pozdrawiam
Michał

Autor:  merfi66 [ 08 Lut 2015 19:59 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

Ja też w tym roku wybieram się na Kazbeg, w zeszłym roku byłem w KAzbegi i z tego co sie orientowałem to potrzebny sprzęt wypożyczysz bez problemu w samej miejscowosci. Warto się zaopatrzyć wcześniej jedynie w butle z gazem bo w samym KAzbegi wychodzi drogo, przewodnik z tego co pamietam to raczej droga impreza ponad 100 euro za dzień. IMO przełom kwietnia/maja to czas gdy warunki do wejscia moga byc jeszcze srednie. Sam dojazd do KAzbegi może już stanowić problem. W wyższych partiach na pewno bedzie jeszcze dużo śniegu.

Autor:  suszek [ 08 Lut 2015 20:22 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

Ja to tak na marginesie.
Z toku rozmowy, Panowie wyżej w wspinaniu doświadczenie mają, ale pozostałych, którzy wpadną na taki pomysł, a którzy jeszcze nigdy wcześniej się nie wspinali, proszę, miejcie na uwadzę, że Kazbeg to nie Rysy. I wystarczająco ludzi, w tym Polaków już z niego nie wróciło.

Autor:  merfi66 [ 08 Lut 2015 21:05 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

suszek napisał(a):
Ja to tak na marginesie.
Z toku rozmowy, Panowie wyżej w wspinaniu doświadczenie mają, ale pozostałych, którzy wpadną na taki pomysł, a którzy jeszcze nigdy wcześniej się nie wspinali, proszę, miejcie na uwadzę, że Kazbeg to nie Rysy. I wystarczająco ludzi, w tym Polaków już z niego nie wróciło.


od siebie dodam, iż w połowie czerwca ubiegłego roku przy rewelacyjnej pogodzie na dole , powyżej stacji meteo było ponad -10 c a do tego porywisty wiatr który zrywał namioty, po drodze do lodowca spotkałem wiele skrajnie wyczerpanych osób które posiadały odpowiednie doświadczenie i przygotowanie fizyczne a mimo to nie udało im sie zdobyć szczytu. Dla mniej dośwsiadczonych polecam spacer do lodowca. Widoki fajne a trasa bardzo bezpieczna.

Autor:  Anonymous [ 08 Lut 2015 21:25 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

Tutaj ciekawa relacja :)
http://paragonzpodrozy.pl/1386/wejscie-na-kazbek/

Autor:  r_michal [ 08 Lut 2015 21:35 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

czytałem już wcześniej ... i niestety można odnieść mylne wrażenie, że to spacer ... a że z "kozaczeniem" nie jest mi po drodze to potraktowałem tą relację jako "ciekawostkę"

Autor:  kazik_1983 [ 08 Lut 2015 21:44 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

w zeszlym roku bedac w Kazbegi rozmawialem z para, ktora miala zamiar wejsc na Kazbeg
z informacji od nich wiem ze wszytkie potrzebne rzeczy zalatwiali na miejscu, podobno najdrozszy byl przewodnik
na cala wyprawe planowali ok 6 - 7dni, pamietam ze czuli respekt przed ta Gora , byl to sierpien.
nie jestem wielkim znawca wspinaczki ale sadze ze termin w jakim planujecie swoja wyprawe sprawi ze bedziecie musieli sie bardziej do niej przygotowac
dla mnie sam pobyt w okolicy tej GORKI juz byl wyzwaniem, wrazenia super. miejscowy kierowca z ktorym tam jezdzilem twierdzil ze do maja drogi moga byc ciezkie do przejechania
ale z drugiej strony jadac z Kazbegi do Tbilisi marszutka para z ukrainy i grupa czechow twierdzila ze wejscie na kazbeg bylo latwe
powodzenia
i zazdroszcze widokow
dla tego moge tam pojecha jeszcze raz

Autor:  lukaszad [ 24 Lut 2015 01:45 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

Witam, będę w Gruzji od 04 do 14 maj, jeżeli ktoś w tym czasie wybiera się w okolice Kazbegi na mały lub duży :) trening zapraszam do kontaktu. Większa grupa zawsze może więcej. Plan minimum to lodowiec lub stacja meteo jak będzie z kim przejść lodowiec. Plan max nie jest ograniczony i zależy od pogody. Pozdrawiam

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Autor:  gosiagosia [ 05 Mar 2016 18:36 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

A my tu mamy swoją własną, forumową relację
kazbek-5033-m-n-p-m,215,80676

Autor:  kumkwat_kwiat [ 26 Lip 2017 01:08 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

Przed wyprawą na Kazbek warto zapoznać się z tym tekstem:
http://www.lukaszsupergan.com/samobojcy-ida-kazbek/

Autor:  ibartek [ 26 Lip 2017 01:24 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

majstersztyk: „Ostatnio dużo latałem samolotem i to dużo wyżej niż Kazbek, więc aklimatyzację już mam”

Autor:  tomczas [ 24 Wrz 2017 15:49 ]
Temat postu:  z Kazbegi do Betlemi hut i powrót w jeden dzień

Za kilka dni (przełom września i października) wybieram się z kumplem do Gruzji.
Z uwagi na brak doświadczenia wysokogórskiego chcemy zrobić sobie wycieczkę pieszą do schroniska Betlemi Hut.
W związku z tym mam parę pytań:
1. Czy jest realne by dojść do stacji i wrócić tego samego dnia? Pytanie z perspektywy osób o przeciętnej kondycji (może ciut powyżej przeciętnej ;-)). Wg śladów GPX, które są dostępne w necie z centrum miasta do stacji jest ok 10km.
2. Po drodze jest lodowiec. Czy da radę go bezpiecznie pokonać bez sprzętu w zwykłych butach trekingowych?

Autor:  Mateusz Siwek 1 [ 01 Lis 2017 17:34 ]
Temat postu:  Re: Kazbeg - Gruzja

Wraz z kolegą byliśmy tydzień temu w Kazbegi. Bez doświadczenia we wspinaczce postanowiliśmy wejść na Kazbeg.

1.Bez sprzętu nie da rady zdobyć szczytu, koniec października to już po sezonie.
2.W mieście są wypożyczalnie sprzętu za 100GELI da rade na 3dni wypożyczyć cały sprzęt ale trzeba się potargować :D
3.Do Cminda Sameba można podjechać terenówką z głównego placu za 40GELI
4.Dojście do stacji meteo zajęło nam jakieś 8h około w jedną stronę, mieliśmy spać w namiocie ale warunki na to nie pozwoliły więc przespaliśmy się w stacji. Temperatura na dużym minusie plus silny wiatr bardzo nas osłabiły, dlatego polecam się przygotować przed próbą zdobycia szczytu.
5.W meteo nie ma bieżącej wody więc trzeba tam topić śnieg żeby się napić czegokolwiek. Być może w sezonie otwarta jest tam kuchnia w okresie w którym byliśmy niestety była zamknięta.

Ale polecam dla wytrwałych i ostrożnych.

Dodam że wyruszyliśmy tam z parą francuzów z dużym doświadczeniem między innymi 6000 szczyty i oni też nie dali rady wejść - aklimatyzacja potrzebna.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/