Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Jedzenie w bagażu podręcznym
jedzenie-w-bagazu-podrecznym,247,691
Strona 5 z 14

Autor:  Tveety84 [ 01 Gru 2011 02:31 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Lecąc do Edynburga zasmrodziłem pół samolotu swojską kiełbasą z mega ilością czosnku :) Przeszły kontrolę, ale celnikom w Krakowie ślinka leciała ;) Szkoci siedzący przed nami zaglądali za siebie co tak dziwnie pachnie :D Hmmm... Ale jak się ma w rodzinie dobrego rzeźnika to trzeba korzystać! Taki samo motyw powtórzę chyba lecąc do Beauvais 8-)

Autor:  traweler [ 04 Sty 2012 11:09 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Ej, pisałem ostatnio o butelce bobble - ja ją kupiłem za 59,9zł, ale jeśli ktoś się wahał i cena była za duża, to teraz jest świetna promocja na grouponie. Można dostać butelkę bobble -50% taniej, za 30zł sztuka.

http://www.groupon.pl/oferty/cala-polska/selldo/2506209

Ja skorzystam i dokupię ze dwie sztuki :) W każdym razie polecam, bo to faktycznie działa, jest praktyczne i godne wykorzystania.

Autor:  koziakaka [ 04 Sty 2012 13:13 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

ja zakupilem te 2 butelki, dzieki za cynk bo kupilbym za jakis czas na stronie sporo drozej :)
zawsze sie przyda czy to na rower czy na cos
jak ktos ma zamiar kupowac to moze to zrobic z mojego ref linka - dostane 10zl na kolejne zakupy http://www.groupon.pl/oferty/warszawa-p ... do/2515408
edit:
a nie zauwazylem ze kolega wyzej tez podal linka :P to ma 10zl ode mnie :P

Autor:  Maciej1722 [ 28 Sty 2012 12:00 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Witam, chcialem zapytac bardziej doswiadczonych podroznych o mozliwosc przewozu butelki wody mineralnej w podrecznym.
Lecialem ostatnio z Katowic wizzairem ale z obawy przed wycoaniem nie wzialem i kupilem dopiero na bezclowym. Czy faktycznie nie puszczą butelki wody w podrecznym?

i druga opcja... mam w kurtce duza kieszen do ktorej zmiesci sie 1l butelka. Czy takie cos by przeszlo? bo o ile pamietam to w kurtce mialem i klucze i telefon ktorze w kurtce dawalem do paczki ktora przelatywala przez jakas bramke. Mysle ze ten sposob by byl mozliwy do przejscia.

Proszę o pomoc kolegow i kolezanki, ktorzy/e mieli z tym jakies doswiadczenie:)

Autor:  krasnal [ 28 Sty 2012 12:11 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Ani jedna ani druga metoda nie przejdzie. W Krakowie musiałem się kiedyś rozstać z butelką mineralnej, która została w podręcznym przez nieuwagę.

Autor:  agao [ 28 Sty 2012 12:56 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

na jednym z lotnisk na Wyspach Kanaryjskich podchodziliśmy do kontroli bezpieczeństwa i chcieliśmy wyrzucić do kosza zaczęty napój w butelce którego córka nie wypiła, strażnik powiedział, żeby go nie wyrzucać tylko schować do bagażu podręcznego
jego kolega który sprawdzał bagaże na monitorze nie słyszał tej rozmowy ale nie zwrócił uwagi na napój w bagażu

Autor:  jacob94 [ 28 Sty 2012 13:01 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Maciej1722 napisał(a):
Witam, chcialem zapytac bardziej doswiadczonych podroznych o mozliwosc przewozu butelki wody mineralnej w podrecznym.
Lecialem ostatnio z Katowic wizzairem ale z obawy przed wycoaniem nie wzialem i kupilem dopiero na bezclowym. Czy faktycznie nie puszczą butelki wody w podrecznym?

i druga opcja... mam w kurtce duza kieszen do ktorej zmiesci sie 1l butelka. Czy takie cos by przeszlo? bo o ile pamietam to w kurtce mialem i klucze i telefon ktorze w kurtce dawalem do paczki ktora przelatywala przez jakas bramke. Mysle ze ten sposob by byl mozliwy do przejscia.

Proszę o pomoc kolegow i kolezanki, ktorzy/e mieli z tym jakies doswiadczenie:)


Lecąc tydzień temu z Larnaki do Warszawy miałem w podręcznym 1,5 litra wody mineralnej ( sic! ) . O dziwo przeszło bez problemu i nikt się nie przyczepił.

Autor:  rozalka_k [ 28 Sty 2012 13:36 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

mnie ostatnio w Dortmundzie kazali wyrzucić zaczętą butelkę małej wody mineralnej, którą miałam w podręcznym (skleroza nie boli) . Podobnie wyrzucić musiałam musztardę w tubce bo miała 200 ml, a można 100. Za to bez problemu przeszło jedzenie, pasty do zębów (ale po 75 ml), zmywacz do paznokci (a on jest chyba łatwopalny?).

Autor:  Blackall [ 28 Sty 2012 13:55 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

rozalka_k napisał(a):
mnie ostatnio w Dortmundzie kazali wyrzucić zaczętą butelkę małej wody mineralnej, którą miałam w podręcznym (skleroza nie boli) . Podobnie wyrzucić musiałam musztardę w tubce bo miała 200 ml, a można 100. Za to bez problemu przeszło jedzenie, pasty do zębów (ale po 75 ml), zmywacz do paznokci (a on jest chyba łatwopalny?).

to co przeszlo, przeszlo jak najbardziej legalnie, tzn nie wiem jaka zawartosc alkoholu ma zmywacz ale jest <70% to ok.

Inna sprawa ze zmywaczem w ilosci kilkudziesieciu ml samolotu nie wysadzisz..

Autor:  correos [ 28 Sty 2012 14:09 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

NIgdy nie udalo mi sie przejsc z mala butelka wody mineralnej, czy tez małym kartonikiem soczku przez kontrole.
Kazdorazowo zawartosc ladowala w moich brzuchu a butelka do pojemnika :)

Autor:  gregorow [ 28 Sty 2012 14:40 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

correos napisał(a):
NIgdy nie udalo mi sie przejsc z mala butelka wody mineralnej, czy tez małym kartonikiem soczku przez kontrole.
Kazdorazowo zawartosc ladowala w moich brzuchu a butelka do pojemnika :)



A widzisz.... Ostatnia podróż z Agadiru była "mega lajtowa".
Podczas kontroli kilka osób z naszej grupy przeniosło po 1l. wody - mnie udało się przenieść całe 1.5l. Widocznie w Maroku mają do tego większy luz.

Autor:  jackii [ 28 Sty 2012 15:25 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

krasnal napisał(a):
Ani jedna ani druga metoda nie przejdzie. W Krakowie musiałem się kiedyś rozstać z butelką mineralnej, która została w podręcznym przez nieuwagę.
Mnie kiedyś w Katowicach już przy wejściu do terminalu kazali wyrzucić wodę :(
Za to na angielskim lotnisku kiedyś w pośpiechu zapomniałem o dużej butli coli, chciałem ją wyrzucić ale ochrona machnęła na to ręką :)
Więc wszystko zależy od lotniska - są lotniska typu Katowice i są lotniska normalne...

Autor:  wzieli [ 28 Sty 2012 15:28 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Swojego czasu jak wracaliśmy z Izraela z przesiadką w Pradze to na wejściu z tranzytu do strefy Schengen kazali żonie wyrzucić krem 150 ml kupiony na lotnisku w Tel Avivie w strefie bezcłowej. Wszystko było zapakowane w folie + rachunki, ale na nic się to nie zdało...

Autor:  orfik11 [ 28 Sty 2012 15:29 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

W Barcelonie miałem dwie butelki wody po 05. litra każda i nikt sobie tym nie zawracał głowy. Zapomniałem, że je mam inaczej bym nie przenosił. Ale nikt się nie czepiał.

Autor:  kredka [ 28 Sty 2012 16:12 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

jackii napisał(a):
Więc wszystko zależy od lotniska - są lotniska typu Katowice i są lotniska normalne...


"Normalne" lotniska to takie, na których przestrzegane są normy bezpieczeństwa.

Autor:  m3lm4k [ 28 Sty 2012 16:30 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Przepisy, przepisami, ale jakis rozsadek tez powinien zostac zachowany. Znajomy pilot z zona probowali dostac sie do prywatnego samolotu w OPO i.. po drodze odebrano jej butelke z woda, bo byla powyzej 100 mL.

Autor:  orfik11 [ 28 Sty 2012 17:47 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Osobiście wolę jednak lotniska gdzie przepis jest przepisem i jest przestrzegany.

Autor:  Baranek [ 28 Sty 2012 17:54 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

@m3lm4k akurat co do tego lotniska to obsluga jest tam dosyc regorystyczna. za kazdym razem kazano mi wyciagac torebke z kosmetykami i urzadzenia elektryczne (dodatkowo wlozyc do osobnego pojemnika do przeswietlenia) kaza za kazdym razem sciagac pasek(niektorzy na to machaja reka) to lotnisko dba o dobre imie bo z tego co widzialem sporo nagrod zgarnia w kategorii lotnisk mniejszych do ilustam pasazerow, z reszta trzeba przyznac ze jest dosyc ladne i czyste. kiedys sam szedlem z puszka coli ktora juz mialem otwarta i mocno upita i musialem dopic bo by mnie nie przepuscili

Autor:  wtak [ 29 Sty 2012 00:18 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

A mnie w KTW kazali wyrzucić 200 ml kartonik soku. Kolega idący za mną - taki sam przeniósł bez problemu ;)
Chyba obsługa wie, że z tymi płynami to jakaś schiza i tylko z poczucia obowiązku :) pilnują. Przy okazji sklepy na bezcłówce korzystają.

Autor:  mrowka [ 29 Sty 2012 00:29 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Kurtke zwykle trzeba zciagnac. Spokojnie przejechala mi butelka soku na przeswietleniu w Krakowie - 330 ml. Nawet wpadlam w panike, ze jej nie zabralam skoro nic nie wylapali - znaczy sok byl dla dziecka, tylko zapomnialam wyjac i okazac.

W Maroku czy w Azji to traktuja ten przepis jak fanaberie ;)

Strona 5 z 14 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/