Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Jedzenie w bagażu podręcznym
jedzenie-w-bagazu-podrecznym,247,691
Strona 3 z 14

Autor:  titter [ 28 Gru 2010 16:25 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Na GC polecam HiperDino i Spar. W zasadzie ceny zblizone do polskich, mozna placic karta wiec nie trzeba taszczyc pieniedzy przy sobie. Polecam bardzo dobre pieczywo Ortiz+ser, szyneczka hermetycznie pakowane.

Autor:  Blackall [ 28 Gru 2010 16:31 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

osiek napisał(a):
Na Lanzarote sporo jes sklepów niemieckiej sieci SPAR. ceny.. zbliżone w sumie do polskich, jedynie co to pieczywo na kanarach dość drogie jest.. bagietka w okolicy 80 centów. No i czekolady droższe niż u nas.

w carefourze 0.37€ bodajze byly, i to wcale nie male :) przynajmniej na GC i TF ;)

Autor:  osiek [ 28 Gru 2010 16:37 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

na Lanzarote Carreffour nie rzucił mi się w ozy za to cała masa SPARów. Praktycznie co chwilę można bylo minąć SPARa.

Autor:  jaszczuros [ 04 Sty 2011 20:44 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Na Lanzarote jest tylko Spar i Dino. Pewien Hiszpan mi powiedział, że te sklepy dały w łapę władzą wyspy by nie wpuszczali innych (dużych) sklepów.

Autor:  fly4me [ 18 Mar 2011 13:36 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Ostatnio cofnęli mi Actimele pakowane po 100ml, ale że miałem jakieś 10 minut do końca boardingu, to nie miałem ochoty kłócić się...

Autor:  Oleńka [ 18 Mar 2011 20:46 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

A na jakiej niby podstawie? [Zakładam że miałeś je w woreczku strunowym i nie przekroczyłeś 1l]

Autor:  fly4me [ 18 Mar 2011 20:58 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Nie miałem woreczka, ale to nie było powodem odrzucenia, bo facet powiedział, że jest "too big". Były to raptem dwie buteleczki po 100ml, które zostały mi z podróży. Mogłem nawet wypić, ale jak napisałem wcześniej, spieszyłem się, więc nie chciałem sobie komplikować życia.

Autor:  mrowka [ 18 Mar 2011 21:21 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Actimel nie ma napisanej objetosci na opakowaniu? Ja zabieram dzieciom jogurty z kauflandu, na tekturce jest podana objetosc.
Ostatnio w KRK nie wylapali mi soku 300 ml, nie moglam go namierzyc w ktorym jest plecaku, myslalam, ze na rtg mi znajda, a tu nic z tego ;)

Autor:  hol2 [ 18 Mar 2011 23:51 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

W kraju gdzie jest drogo, tam gdzie jedziemy i nie mozna latwo znalesc duzych marketó dyskontó spozywczych,
warto zabrac i ja zabieram no kilkudniowe wycieczki np: ciastka, chleb-mala porcja, reszte dikupuje, cukierki, cukier, herbata, hkawa, mleko w proszku, mieso wylacznie w hermetyzowanej foli, szczegolnie jakas kielbasa szynkowa w calosci zahermetyzowana w foli nie psuje przez pare dni nawet w czasie sezonu i goracego lata (kielbasa krakowska sucha w hermetyzowanej foli kawalki w Biedrince po 6-8zl, podobnie kielbasa zywiecka w hermetyzownej foli za ok 5-6zl za kawalek w Biedronce dobrze sie sprawdzala). Na szybsze spozycie zaraz po przyjezdzie mozna zabrac takze szynke w plastrach w pojemnikach plastikowych za ok 3-4zl. Odradzam stanowczo zabierac jakies mielone miesa i parowki nawet jakby byly w foliach to sie psuje szybko i trzeba wyrzucic. Mozana tez zabrac jakis ser w plastrach np edamski jednak lepiej go szybciej spozyc, moze sie tez roztapiac w czasie upalów. Czekolady lepsze sa twardsze, co trudniej sie roztapiaja.

Zabiera sie co kto lubi, ale sa ograniczenia bezp na lotnisku jak wiadomo mozna zabrac ogr ilosc plynow. Ja zabieram zwykle dwie butelki takie po alkoholu 100ml z czyms zwykle jednak z alkoholem albo z jakias woda, sa regulaminowo w foli i przechodza przez kontrole bez problemow pod warunkiem ze na butelce pisze ze to jest 100ml oraz ciecz jest raczej przezroczysta i flaszka tez, bo jesli nie to uwazaja ze w butelce jest cos ciezszego np syrop i moga kazac wyrzucic ten plyn. Mozna tez zabierac owoce np jablka, przynajmniej takie owoce co nie maja za wiele wody, czosnek, cebula itd. Ja zabieram tez zupy blyskawiczne z makaronem, gorace kubki. Na moich oczach wyrzucali: wode 100ml ale w butelkach no 0,25 l czy 0,5l, konserwy, syropy, pasztety, kremy do jedzenia, czepiali sie tez jak mialem jakis zmielanych parowek, past.

To tyle z moich doswiadczen, chcialem jednak dodac, ze to zalezy co sie lubi jesc i gdzie sie jedzie. Za duzo nie ma tez co brac bo trzeba nosic ze soba, wiec trzeba zabierac cos takiego czym sie mozna pozywic i nie jest to zbyc ciezkie, oraz byloby trudne do kupienia lub drogie tam gdzie sie jedzie. Na miejscu jednak zawsze trzeba cos dokupic przede wszstkim plyny, woda, mleko, napoje, chleb najlepiej zbaczajac z tras turystycznych szukajac jakiegos zwyklego osiedlowego sklepu lub duzego marketu najlepiej. Roznice w cenie sa bardzo duze na zywnosc w roznych miejscach, najdrozej wychodzi zwykle na lotniskach, trasach turystycznych w miastach, resteuracjach, barach, najtaniej zwykle w marketach dyskontach, oraz jakis mniejszych sklepikach na uboczu i straganach. Moze tez byc problem z higiena w danym kraju jak np w starej medinie w Maroku, tubylca brud nie przeszkadza bo sa udopornirni, a turysci przyzwyczajeni do strylnosci moga sie latwo czyms zatruc. czasami moga tez byc przydatne szczepienia na jakies choroby zwlascza poza Europa.

Autor:  osiek [ 19 Mar 2011 00:41 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

hol2 miej szacunek dla tych, dla których piszesz i pisz bez błędów, literówek, popraw gramatykę. Naprawdę ciężko to się czyta.

Autor:  hol2 [ 19 Mar 2011 00:54 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Osiek, nie jestem polonista i nie zamierzam byc i nie mam czasu na pisanie wg twoich wymagan przynajmniej tutaj mozesz nie czytac jak ci nie odpowiada i jest nie interesujace oraz z bledami literowymi. Swoja droga to ja ci uwag nie tworze a ty jestes jakis taki obiekcje. Dla mnie tresc jest wazniejsza. Jak nie odpowiada to redaktor strony moze wywalic i juz a ja sie wyniose,. bedziesz sobie mogl pisac swoje blebe i uwagi dla innych.

Autor:  osiek [ 19 Mar 2011 00:57 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

do tego by pisać poprawnie w ojczystym języku nie trzeba być polonistą:


hol2 napisał(a):
Moze tez byc problem z higiena w danym kraju jak np w starej medinie w Maroku, tubylca brud nie przeszkadza bo sa udopornirni, a turysci przyzwyczajeni do strylnosci moga sie latwo czyms zatruc. czasami moga tez byc przydatne szczepienia na jakies choroby zwlascza poza Europa.


Zadaj sobie trud i przeczytaj to zdanie. I policz ile błędów. Merytorycznie starasz się by Twoje wpisy były treściwe, natomiast forma leży. I nie masz się o co obrażać i strzelać fochów.

PS. Jeśli masz problem zwany dysleksją zainstaluj sobie słownik, albo korzystaj z przeglądarki która ma wbudowany słownik. W ostateczności możesz pisać w Wordzie i po sprawdzeniu wkleić. Zyskają na tym wszyscy, a przede wszystkim Ty. Zdolność bezbłędnego i precyzyjnego komunikowania przyda Ci się w życiu. Nie bądź ignorantem :)

Autor:  hol2 [ 19 Mar 2011 01:08 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Osiek - prosze nie czytaj moich komentarzy jak ci nie odpowiadaja. Czytaj sobie co innego takie juz recenzowane teksty w gazetach ksiazkach, to bedziesz usatysfakcjonowany dla siebie. Mnie za pisanie tutaj na forum nie placa to i nie mam zamiaru na komentarzach internetowych sprawdzac dokladnie litwerwki i zdan. Zreszta jak Redaktorowu serwisu nie odpowiada to moge sie wyniesc. Redaktor moze tez mnie wywalic, stawiac uwagi, czy nie publikowac komentarzy a nie ty, Ty mozesz nie czytac jak ci nie odpowiada. Pozdrawiam i staraj sie byc mniej krytyczny.

Autor:  Blackall [ 19 Mar 2011 01:11 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

@up,

to samo mialem napisac co osiek, ale stwierdzilem, ze moze tylko mi to przeszkadza. Jak widac nie..

hol2, wiem, ze chciales sie podzielic swoja wiedza z innymi, ale naprawdę, jest w twoim wywodzie pare zdan ktorych kompletnie nie rozumiem. I to nie kwestia przecinków tylko całej logiki i składni..

Cytuj:
[..] oraz ciecz jest raczej przezroczysta i flaszka tez, bo jesli nie to uwazaja ze w butelce jest cos ciezszego np syrop i moga kazac wyrzucic ten plyn.

natomiast co do zdań które zrozumiałem - nie wierze, że na security nie pozwolili komuś przewieźć "suropu" w butelce 100ml. Skoro to płyn i jest w regulaminowej objętości, to czemu miałbym nie móc go przewieźć? Co ma waga do objętości?! Te 100ml mogłoby ważyć i 10kg (hipotetycznie ;)) i i tak mógłbym to przewieźć. Tu nie ma się do czego doczepić.

Przewoziłem tak wiele alkoholi, płynów o konsystencji suropu, soków etc - nikt nigdy się nie czepiał. A, nie chwaląc się, mam na koncie już sporo lotnisk i lotów..

Autor:  hol2 [ 19 Mar 2011 02:05 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Syrop wywalali autentycznie w Boloni wiele razy ale nie zawsze. Byl w butelce z apteki 100 ml ze szkla ciemnego, uwazali ze jest to plyn ciemny i moze byc ciezszy niz 100ml wody wiec moze wazyc wiecej niz 100g, coz mialem sie z nimi wyklocac. Z tym ze czasami tam tez to przechodzilo bez problemow. W Katowicach tez chcieli wyrzucic butelki 100ml z alkoholem za to, ze zakretki byly zerwane. Tzn ja wlalem sobie do nich swojego alkoholu. Ochrona uwazała, ze to maja byc autentyczne butelki z oryginalna nienaruszona zakretka, po interwencji jednak wyzej przepuscili te butelki niechetnie.

Tez latalem wiele razy teraz juz ok 300 lotow i wiele lotnisk gl w Europie i tez Afryce, wiec mam jakies doswiadczenie.

Autor:  JACARAIPE [ 19 Mar 2011 06:29 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

:shock: syrop to lekarstwo no to mieli by to wpuscis :roll:

Autor:  jasiekk23 [ 17 Wrz 2011 14:34 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

Witam czy normalnie moge wziasc do bagazu podrecznego ryz i makarony ?

Autor:  travel4fun [ 17 Wrz 2011 14:37 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

jasiekk23 napisał(a):
Witam czy normalnie moge wziasc do bagazu podrecznego ryz i makarony ?

Tak.

Autor:  jasiekk23 [ 01 Paź 2011 11:29 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

mam pytanie o ceny alkoholi na majorce ? lepiej wziasc ze soba np wodke w buteleczkach po 100ml czy w miare tanio mozna tam cos kupic ?

Autor:  jobi [ 01 Paź 2011 11:46 ]
Temat postu:  Re: Jedzenie w bagażu podręcznym

W Hiszpanii alkohole tańsze niż w Polsce (np. w Mercadonie czy Lidlu), więc wiózłbyś jakby drewno do lasu ;-)
Na upartego można kupić za 5e litrową flaszkę kiepskiej Whisky czy czystej gorzały.

Strona 3 z 14 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/