Autor: | BZG [ 16 Sty 2013 13:52 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Karoln napisał(a): Ja mam pytanko taki, może już było setki razy ale... Jak miałbym pusty bidon w podręcznym zostanie on wyrzucony przy kontroli ? Ja przewoziłem wiele razy pusty termos i sprawdzali jedynie czy jest pusty i nie było problemu. |
Autor: | Karoln [ 16 Sty 2013 13:57 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
O super dzięki wielkie ![]() |
Autor: | d_st [ 12 Mar 2013 19:25 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Co do rzymskiego Ciampino, to ostatnio (połowa lutego) przechodziło WSZYSTKO. Nawet woda 2l... |
Autor: | effecto [ 13 Mar 2013 01:15 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Kup w Rossmannie buteleczki po 100ml i tam wlej co chcesz ![]() ![]() |
Autor: | j3dynataka [ 14 Kwi 2013 12:57 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Wiem że na tym forum jest wiele osób doświadczonych w podróżach budżetowych. Dlatego mam pytanko, jakie jedzenie wziąć ze sobą najlepiej na wyjazd na 6dni na Majorkę? Oczywiście chodzi by nie bylo zbyt ciężkie i zmieściło mi się w plecaku razem z innym bagażem. Myślałam o gotowanych jajkach, chlebie pakowanym z długim terminem ważności, kabanosach.. |
Autor: | kleyo [ 14 Kwi 2013 13:59 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Może cześć osób się z tym nie zgodzi, ale ja po ostatnich doświadczeniach stwierdzam, że nie warto zabierać ogromnych ilości jedzenia na zagraniczne wojaże. Już będąc w Rzymie przywoziłem z powrotem zupki, a teraz w Paryżu to zjadłem tylko jedną. Po pierwsze dzięki temu zaoszczędza się miejsce w bagażu, po drugie w czasie wycieczki jemy to na co akurat mamy ochotę, a nie jesteśmy skazani na to co zapakowaliśmy (ostatnio napakowałem batonów, a potem mi nie smakowały ![]() Owszem jakieś kanapki wziąć można, ale moim zdaniem nie warto pakować potężnej wałówki. WYJĄTEK - Skandynawia. Lecąc do Norwegii absolutnie konieczny jest własny prowiant, bo ceny tam rozwalają portfel. |
Autor: | auss [ 28 Maj 2013 15:19 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Czy ma ktos doswiadczenie z przewozeniem np. sera albo szynki ( nie pakowanych proznowio ) ? Lecimy do Bergamo i zasnatawiam sie nad powrotem z odrobina mozarelli ![]() |
Autor: | MeHow [ 28 Maj 2013 15:40 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
zgadzam się z Kleyo w 100 % procentach. Lecieć do Włoch i jeść zupki to raczej większego sensu nie ma! |
Autor: | sadam [ 28 Maj 2013 15:43 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Hej, ja z przewożeniem jedzenia nigdy nie miałem problemów. Co do napojów to jest różnie, zazwyczaj sprawdzają i nie wpuszczą z pojemnikami większymi niż 100ml (i tak teoretycznie powinno być) Chociaż ostatnio w Barcelonie na T2 Celnik wyrzucił 2 puszki napoju a pozwolił zostawić 1,5L butelkę wody (nie otwieraną) - co mnie zdziwiło. puszki pewnie uznali za materiały niebezpieczne, więc nie wiem jak byłoby z konserwami |
Autor: | namteH [ 28 Maj 2013 15:57 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
auss napisał(a): Czy ma ktos doswiadczenie z przewozeniem np. sera albo szynki ( nie pakowanych proznowio ) ? Lecimy do Bergamo i zasnatawiam sie nad powrotem z odrobina mozarelli ![]() czasem nawet twardsze sery (parmezan) zabierają wiec jest ryzyko, że się nie uda. |
Autor: | Gaszpar [ 28 Maj 2013 16:14 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
namteH napisał(a): auss napisał(a): Czy ma ktos doswiadczenie z przewozeniem np. sera albo szynki ( nie pakowanych proznowio ) ? Lecimy do Bergamo i zasnatawiam sie nad powrotem z odrobina mozarelli ![]() czasem nawet twardsze sery (parmezan) zabierają wiec jest ryzyko, że się nie uda. Wiozłem parmezan z Bergamo. Nie było żadnych problemów. Nie proszono o wyjęcie z bagażu itp. Girony wiozłem jakąś kiełbaskę i też bez problemów. |
Autor: | imakina [ 20 Sie 2013 13:48 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
Witam co byście proponowali zabrać(dokładniej-prosiłabym o wymienienie) na 3 tygodnie? tak żebym nie miała problemów przy sprawdzaniu, na lotnisku? - wliczając w listę mięso, jakieś puszki konserwy? ryże, makarony, parówki itp.. Proszę o sprawdzone propozycje, których nie będą się czepiali na lotnisku Pozdrawiam! |
Autor: | mashacra [ 20 Sie 2013 13:55 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
imakina napisał(a): Witam co byście proponowali zabrać(dokładniej-prosiłabym o wymienienie) na 3 tygodnie? A gdzie jedziesz? Na pustynię? Ja rozumiem, tydzień i wędliny np. suszone, ale ryż i makaron na 3 tyg i to w podręczny? Jak nie ma być sklepów i żywności na miejscu, to brać liofilizowane bo stosunkowo najmniej ważą, ale jakie pyszne to jest ... ![]() |
Autor: | jagodzia104 [ 20 Sie 2013 14:05 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
kleyo napisał(a): Może cześć osób się z tym nie zgodzi, ale ja po ostatnich doświadczeniach stwierdzam, że nie warto zabierać ogromnych ilości jedzenia na zagraniczne wojaże. Już będąc w Rzymie przywoziłem z powrotem zupki, a teraz w Paryżu to zjadłem tylko jedną. Po pierwsze dzięki temu zaoszczędza się miejsce w bagażu, po drugie w czasie wycieczki jemy to na co akurat mamy ochotę, a nie jesteśmy skazani na to co zapakowaliśmy (ostatnio napakowałem batonów, a potem mi nie smakowały ![]() Owszem jakieś kanapki wziąć można, ale moim zdaniem nie warto pakować potężnej wałówki. WYJĄTEK - Skandynawia. Lecąc do Norwegii absolutnie konieczny jest własny prowiant, bo ceny tam rozwalają portfel. Zgadzam się w 100%. Nie ma co brać nie wiadomo ile bo się tego nie zje, ja zazwyczaj zabieram chleb ( mały), ser żółty w plasterkach, szynke jakieś 30 dg zapakowane termicznie, jakiś pasztet i jakieś zagryzki w stylu krakersy i paluszki. Zupek chińskich już nawt nie zabieram bo zazwyczaj z nimi wracałam haha:) |
Autor: | imakina [ 20 Sie 2013 14:07 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
mashacra napisał(a): imakina napisał(a): Witam co byście proponowali zabrać(dokładniej-prosiłabym o wymienienie) na 3 tygodnie? A gdzie jedziesz? Na pustynię? Ja rozumiem, tydzień i wędliny np. suszone, ale ryż i makaron na 3 tyg i to w podręczny? Jak nie ma być sklepów i żywności na miejscu, to brać liofilizowane bo stosunkowo najmniej ważą, ale jakie pyszne to jest ... ![]() Nie, nie jadę na pustynie, po co te ironie.. Zapomniałam dodać gdzie wyjeżdżam, zresztą to chyba nie jest tak istotne.. Po prostu pytam o propozycje.. Zamówiłam również bagaż rejestrowany, ale nie widziałam takiego wątku na forum, więc proszę o propozycję tutaj.. |
Autor: | natka26 [ 20 Sie 2013 14:12 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
zgadzam się z przedmówcami - ja też wracałam z zupkami do domu ![]() może opisz dokąd lecisz i jak masz zamiar podróżować (kempingi, hostele, airbnb itp.), to forumowicze Ci doradzą czy warto i co warto z PL zabrać... |
Autor: | mashacra [ 20 Sie 2013 14:12 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
imakina napisał(a): Nie, nie jadę na pustynie, po co te ironie.. Zapomniałam dodać gdzie wyjeżdżam, zresztą to chyba nie jest tak istotne.. Po prostu pytam o propozycje.. Zamówiłam również bagaż rejestrowany, ale nie widziałam takiego wątku na forum, więc proszę o propozycję tutaj.. To nie ironia tylko czyste niedowierzanie że z podręcznym mozna lecieć na 3 tyg. i chcieć jeszcze na ten czas zabrać jedzenie ![]() To doprecyzuj gdzie lecisz, w rejestrowany możesz wpakować prawie wszystko co jadalne z wyjątkami co do kierunku lotu. Zadaj sobie pytanie czy wolisz nosić dodatkowe 5-10 kg żarcia na plecach czy może trochę dopłacić do zakupów w porównaniu do Polski w droższych krajach i kupować na bieżąco, żywić się lokalnie, a w tanich krajach zabieranie ryżu jest bez sensu. |
Autor: | imakina [ 20 Sie 2013 14:24 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
mashacra napisał(a): imakina napisał(a): Nie, nie jadę na pustynie, po co te ironie.. Zapomniałam dodać gdzie wyjeżdżam, zresztą to chyba nie jest tak istotne.. Po prostu pytam o propozycje.. Zamówiłam również bagaż rejestrowany, ale nie widziałam takiego wątku na forum, więc proszę o propozycję tutaj.. To nie ironia tylko czyste niedowierzanie że z podręcznym mozna lecieć na 3 tyg. i chcieć jeszcze na ten czas zabrać jedzenie ![]() To doprecyzuj gdzie lecisz, w rejestrowany możesz wpakować prawie wszystko co jadalne z wyjątkami co do kierunku lotu. Zadaj sobie pytanie czy wolisz nosić dodatkowe 5-10 kg żarcia na plecach czy może trochę dopłacić do zakupów w porównaniu do Polski w droższych krajach i kupować na bieżąco, żywić się lokalnie, a w tanich krajach zabieranie ryżu jest bez sensu. Norwegia. Większość osób zgodzi się, że jest to drogi kraj. Będę spała u znajomych, ale zapewnić jedzenie wolę sobie z własnej kieszeni, zabierając je z Polski. Co do bagażu rejestrowanego, przecież jego też sprawdzają, więc to co tyczy się małego podręcznego to samo będzie odnośnie rejestrowanego? tak? |
Autor: | ewaolivka [ 20 Sie 2013 14:33 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
W rejestrowanym można o wiele więcej(np. alkohole, oliwy), puszki, produkty o konsystencji półpłynnej, żelowej i jakiej tylko chcesz. Do podręcznego nie ma co tego kłaść, bo wiadomo-bramki. No, może tylko durian zabroniony... ![]() Miłego pobytu! |
Autor: | mashacra [ 20 Sie 2013 14:38 ] |
Temat postu: | Re: Jedzenie w bagażu podręcznym |
imakina napisał(a): Co do bagażu rejestrowanego, przecież jego też sprawdzają, więc to co tyczy się małego podręcznego to samo będzie odnośnie rejestrowanego? tak? Sprawdzają/prześwietlają rejestrowany jak będą mieć podejrzenia to rozbebeszą, dlatego elektronika do podręcznego. Rejestrowany przydaje się do szeroko pojętych płynów (w sensie fizycznym) w tym pasztetu w puszce. A w Norwegii tanie grzyby są w lesie jak lubisz, udanego pobytu. Inna sprawa jak dużo chcesz jedzenia zabrać to wyślij kurierem taniej wychodzi niż specjalnie brany rejestrowany w lowcostach chyba, że masz gratis rejestrowany. |
Strona 8 z 14 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |