Witam,
Z pewnością niejeden forumowicz zetknął się z tym problemem - mianowicie - gdy nocna podróż pociągiem/autokarem trwa +/- 8h, a sen przychodzi z dużą trudnością, dodatkowo jest to wszystko ułożone tak, by po powrocie móc po chwili ogarnięcia zwiedzać miejsce, do którego jedziemy.
Problem jest następujący - Zakładając, że:
-w miarę bezpiecznie schowaliśmy rzeczy wartościowe
-siedzimy w pociągu lub autokarze w miejscu przy oknie i nie rozpychamy się poza naszą strefę by nie uprzykrzać jazdy współpasażerom, ogólnie nie naruszamy zasad etyki podróży
-przyjmujemy założenie, iż obcy w przedziale nie będą jakimiś niebezpiecznymi osobami
-jeżeli chodzi o przejazd pociągiem - jeszcze nie stać nas na miejsce leżące/kuszetkę
Zapadanie w sen, nawet przy dobrej cyrkulacji powietrza, zakryciu jakoś oczu i używaniu stoperów dousznych, braku rozmów w tle, czasem bywa trudne - jakimi środkami medycznymi/naturalnymi można wywołać u siebie szybsze zapadanie w sen i tego snu nieprzerywanie?
Dodatkowo pożądane efekty:
-sen nie może być taki jak nieprzytomność, może zostać zakończony przez alarm i wibracje w telefonie w sytuacji gdy stacja docelowa nie jest ostatnią stacją przejazdu
-jeśli chodzi o przejazd pociągami IC/TLK, podczas nocy często następują kontrole biletów, sen powinien być taki, że konduktor może nas tymczasowo obudzić, przedstawi mu się bilet, schowa się bilet i szybko można ów sen kontynuować
Wiem, że jeśli nie jest to spanie w miejscu leżącym do tego przeznaczonym, raczej nie osiągnie się tu więcej niż 80% efektywności wypoczynku a i tak po powrocie z tego typu wyprawy w w/w sposób, należy 8h pospać w łóżku, by móc kontynuować życie zawodowe, ale to osobny temat
Dodam też, iż nie interesuje mnie stosowanie narkotyków/alkoholu, po których ostatecznie na miejscu byłoby się zmęczonym jeszcze bardziej
Pozdrawiam,
karamuczo
klasyczna poduszka też się przydaje, choć nie zawsze można ją zabrać 
