Autor: | viper1313 [ 02 Cze 2014 20:01 ] |
Temat postu: | Izrael - Relacja z garścią informacji praktycznych |
Witam i zapraszam na informacje praktyczne z Izraela. Korzystałem z różnych relacji i porad na forum przed swoim wyjazdem, więc postanowiłem spłacić swój dług i przekazać część informacji praktycznych, które mogą być przydatne przy planowaniu wyjazdu. Nie będzie to typowa relacja „co i jak robiliśmy”, ale sama esencja w postaci przydatnego info. Czas wyjazdu: tydzień w maju 2014 Pogoda: na południu temperatury w granicach 30-40 stopni. W nocy temperatury nie spadały zbytnio, przy spaniu w samochodzie nie wyciągaliśmy nawet śpiworów. Tel Aviv i Jerozolima trochę chłodniej czyli 30, noce tutaj również chłodniejsze niż na południu. Przy noclegu w lasach Jerozolimy po raz pierwszy użyłem śpiworka. Ogólne info: ludzie są bardzo mili i chętni do pomocy, dobrze mówią po angielsku (nawet starsza część społeczeństwa) i rosyjsku (co było dla mnie trochę zaskoczeniem ![]() Dzień pierwszy: • Wypożyczenie samochodu na lotnisku (z Hertz). Okienka wszystkich wypożyczalni znajdują się na pierwszym piętrze hali przylotów (po schodkach na górę, pod schodami jest bankomat i informacja turystyczna) przebiega bez problemu, potem szybki kurs do sklepu (namiary podane w relacji Washingtona, https://maps.google.pl/maps?q=31.982235,34.809923&num=1&t=m&z=16 i https://maps.google.pl/maps?q=31.963304,34.80002&num=1&t=m&z=17), który jest otwarty w sobotę wieczorem. Udaje nam się kupić wodę (8 NIS za zgrzewkę), nóż kuchenny (5 NIS), chleb (jakieś 10 NIS), wino (50 NIS za 2 butelki w promocji) i inne niezbędne sprawunki. • Następnie od razu jazda nad Morze Martwe (trzeba się dobić do autostrady 1 i potem kierować na Jerozolimę i Ein Gedi). Znaki prowadzą dość dobrze. Przez krótki fragment autostrada 1 i 6 pokrywają się i trzeba uważać żeby jechać tyko 1, ponieważ 6 jest płatna. • W Ein Gedi można bez problemy wjechać wieczorem na parking (GPS 31.458846, 35.396985), na którym również można bezproblemowo przenocować w furze. Z miejscami na namioty też nie ma problemu. Jest tam trochę miejscowych, który palą ogniska i nocują w namiotach. Dzień drugi: • Wstajemy rano i uderzamy na Masadę. Jest jedno wejście otwarte godzinę przed wschodem słońca (trzeba zawczasu sprawdzić, kiedy taki ma miejsce). Dość sporo ludzi wchodzi jeszcze po ciemku, przydatna może być latarka. Niestety w tej kasie nie da się kupić karnetu na parki narodowe (za 110 NIS, uprawnia do wejścia do 6 parków) i trzeba zapłacić za normalny bilet (zdaje się, że po 29 NIS od głowy). Karnety da się kupić dopiero od godziny 8 kiedy otwarty jest główny budynek i zaczyna działać kolejka. Nam po zejściu udało się oddać jednorazowy bilet (zwrot pieniędzy) i kupić w to miejsce karnet (kasjer od razu skreśla Masadę jako zaliczoną) • Kolejną atrakcją jest park Ein Gedi, gdzie jest jedna główna scieżka do wodospadu Dawida. Po drodze mija się kilka mniejszych wodospadów, w których wiele osób się kąpie. My również korzystaliśmy z takiego odświeżenia ![]() • Ostatnia atrakcja dnia drugiego to kąpiel w Morzu Martwym. Tutaj niestety jest rozczarowanie. Samo morze jest kawałek od parkingu (który był darmowy także w dzień), zejście jest dość strome i słabo przygotowane w ostatnim fragmencie. Na plaży brudno. Taka atrakcja, którą trzeba zaliczyć, ale bez szału (btw, da się kąpać na brzuchu ![]() • Na koniec dnia drugiego jedziemy do Eliatu. Przy wjeździe jest po prawej stronie duże centrum handlowe (znak BIG, GPS 29.568081, 34.959679), w którym jest spory supermarket spożywczy z cenami lepszymi niż w Tel Avivie. Na noc zatrzymujemy się na miejscówce również wcześniej podawanej na forum. Jest to dzika plaża za miastem, która jest już blisko granicy z Egiptem (zaczyna się przy Divers Village, którą można znaleźć na google maps, GPS: 29.500938, 34.915363 i ciągnie przez jakieś 2-3km). Żeby tam dotrzeć trzeba jechać na wszystkich rondach w Eliacie prosto i kierować się na granicę z Egiptem. Jak dotrzecie na miejsce to na bank tego nie miniecie, jest tam dużo stojących namiotów lokalsów. Po drugiej stronie drogi jest taki widok: ![]() Wygląda to trochę na dziką wioskę, duża część z nich jakby tam mieszkała. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to jakaś menelnia, tylko pełna kulturka. Na początku dostępne jest kilka kraników z wodą (znów praktycznie ciepła cały czas) |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |