Autor: | aviel [ 25 Sty 2016 22:41 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Super relacja! Gratuluje. Z pytan technicznych ![]() |
Autor: | Arekkk [ 27 Lut 2016 02:20 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Piękne zdjęcia, a relacja pomocna. Podpatrzę pod kątem układania podobnej trasy. ![]() |
Autor: | TeresaS [ 29 Paź 2016 14:08 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Bardzo przydatna relacja, ciekawe czy autor tu jeszcze zagląda, bo miałabym kilka pytań. |
Autor: | rafgrzeg [ 29 Paź 2016 19:44 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
A zaglądam. Chętnie odpowiem ? |
Autor: | Anonymous [ 29 Paź 2016 19:49 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Mnie też ta relacja przypadła do gustu. Jak nie planowałem odwiedzać w niedalekiej przyszłości Izraela, tak teraz tego nie wykluczam. Jedyne co mnie poważnie zniechęca to procedury lotniskowe, a jak zobaczą u mnie pieczątki irańskie, indonezyjskie, w maju dojdą azerskie, to skończy się kolonoskopią. |
Autor: | rafgrzeg [ 29 Paź 2016 19:57 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Ja teraz się ciesze ze w sumie tam już byłem bo teraz m.in. po twojej relacji planuje zobaczyć Iran. Nie mniej jednak Izrael mnie tak zafascynował ze chodzi mi po głowie żeby zabrać tam rodzinkę. A procedury w sumie nie takie straszne. Przynajmniej w moim przypadku było znośnie. Jednak jak podróżuje się samotnie to od razu jest się podejrzanym ? Ci co szli w parach przemykali szybko a ja miałem masę pytań. Trzeba wyluzować i i spróbować ich zrozumieć ? |
Autor: | mzukowski [ 29 Paź 2016 20:05 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Anonymous napisał(a): ...a jak zobaczą u mnie pieczątki irańskie, indonezyjskie, w maju dojdą azerskie, to skończy się kolonoskopią. A kiedy koniec ważności dokumentu:)? |
Autor: | Anonymous [ 29 Paź 2016 20:19 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
rafgrzeg napisał(a): Ci co szli w parach przemykali szybko a ja miałem masę pytań. Trzeba wyluzować i i spróbować ich zrozumieć ? skoro "Całość od wyjścia z samolotu do wejścia na stację pociągu nie zajęła więcej niż 30 minut (z wymianą pieniędzy i wzięciem mapy) - więc nawet sprawnie." czyli mniej niż ja stałem w kolejce do kontroli paszportowej ( a i wychodząc z samolotu do kontroli paszportowej idzie się kilka minut) to wydaje mi się, że procedury niczym zasadniczo nie odbiegają od procedur w innych krajach, wystarczy przygotować wydruki rezerwacji hotelu/i, odpowiadać bez zastanowienia zgodnie z prawdą i po chwili Izrael stoi otworem Miło było poczytać i pooglądać zdjęcia z odwiedzonych miejsc, co do rodzinki oczywiście warto wybrać się wspólnie, choć ceny na teraz mało atrakcyjne na tym kierunku |
Autor: | Anonymous [ 29 Paź 2016 20:22 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
@rafgrzeg, ja na tym lotnisku już byłem. Kiedyś złożyłem sobie taki powrót ze Stambułu: Stambuł - Tel Aviv - Warszawa. Wszystkie gacie wywalili mi na taśmie i oglądali po kolei. Herbatę kupioną w Turcji zabrali. Podróżowałem sam, wiem czym to pachnie @mzukowski, za 5 lat. Nawet miałem taki pomysł by skorzystać z przedłużonego weekendu, polecieć na kilka dni. Żadne tam kompleksowe zwiedzanie kraju, ale Jerozolima i coś tam w okolicy. Tu powinien zostać założony wątek "Szukam towarzystwa do wylotu z lotniska Ben Guriona" ![]() |
Autor: | rafgrzeg [ 29 Paź 2016 20:33 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Anonymous napisał(a): rafgrzeg napisał(a): Ci co szli w parach przemykali szybko a ja miałem masę pytań. Trzeba wyluzować i i spróbować ich zrozumieć ? skoro "Całość od wyjścia z samolotu do wejścia na stację pociągu nie zajęła więcej niż 30 minut (z wymianą pieniędzy i wzięciem mapy) - więc nawet sprawnie." czyli mniej niż ja stałem w kolejce do kontroli paszportowej ( a i wychodząc z samolotu do kontroli paszportowej idzie się kilka minut) to wydaje mi się, że procedury niczym zasadniczo nie odbiegają od procedur w innych krajach, wystarczy przygotować wydruki rezerwacji hotelu/i, odpowiadać bez zastanowienia zgodnie z prawdą i po chwili Izrael stoi otworem Miło było poczytać i pooglądać zdjęcia z odwiedzonych miejsc, co do rodzinki oczywiście warto wybrać się wspólnie, choć ceny na teraz mało atrakcyjne na tym kierunku Tak przy wjeździe do Izraela krótko. I tylko jedni wojskowi zaraz po wyjściu z rękawa ? Natomiast musze dodać że szedlem lub nawet bieglem do kontroli żeby być pierwszym. Trochę wojskowi mnie wstrzymali ale i tak byłem z przodu stawki ? Przy wyjeździe samotnicy mają gorzej. Raz szczegółowe pytania potem standardowa odprawa i potem jeszcze raz pytania i przeszukanie i prześwietlenie. Kilka razy pytali czy byłem w Palestynie. ? Z drugiej strony po odprawie i siedzeniu w oczekiwaniu na samolot nigdy dotąd nie czułem się tak bezpiecznie ? Właśnie z rodziną te Izraelskie ceny trochę odstraszają . ale na szczęście są tam też palestynczycy a tam w miarę normalnie cenowo ? |
Autor: | TeresaS [ 29 Paź 2016 21:05 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
rafgrzeg napisał(a): A zaglądam. Chętnie odpowiem ? A to cudownie, bo ja wybieram się z mężem i 2 dzieci (10 i 12 lat) od 7.02.- 14.02.2017, co prawda to jeszcze trzy miesiące, ale wszystko jest na mojej głowie, a ja lubię mieć wszystko zaplanowane os A do Z. Szczególnie kiedy podróżuje z dziećmi. Do tej pory podróżowaliśmy tylko po Europie i nie ukrywam, że mimo że nie mogę się doczekać wyprawy do Izraela to jestem pełna obaw. Byłabym wdzięczna gdybyś spojrzał doświadczonym okiem na wstępny plan mojej podróży. Zmiany jeszcze jak najbardziej możliwe ![]() Przylatujemy we wtorek 7.02 ok. południa do Eilatu, ponieważ nasza podróż rozpoczyna się już o 1 w nocy (dojazd z Poznania do Warszawy na samolot), postanowiliśmy przenocować jedną noc w Eilacie. Popołudnie wykorzystamy na ogarnięcie miasta. W środę rano obczaiłam autobus Egged o godz. 7.00 do Jerozolimy, na miejscu będziemy ok. 12.00 (koszt 70ILS/os). Nocleg mamy zarezerwowany w The Jerusalem Little Hotel na Jaffa Road. Na moje oko możemy tam dojechać tramwajem 4 przystanki. Po południu połazimy po Jerozolimie. Pyt. 1 gdzie znaleźć wejście na dachy Jerozolimy? [/b ]W czwartek chcieliśmy pojechać do Masady, nie koniecznie na wschód słońca, do rezerwatu Ein Gedi i chcieliśmy wykąpać się w Morzu Martwym. Ponieważ jest nas czworo zdecydowaliśmy, chcieliśmy wypożyczyć samochód, bo transportem publicznym nie damy rady w 1 dzień. Zdecydowaliśmy się na czwartek bo tylko w ten dzień wypożyczalnie są czynne cały dzień. [b]Pyt. 2 Czy w Ein Gedi można się wykąpać w Morzu Martwym, bo czytałam, że plaża tam jest teraz zamknięta, czy trzeba jechać do Ein Bokek? Myślę, że byłaby to całodzienna wyprawa. W piątek zwiedzanie Jerozolimy. Pyt. 3 Czy można podjechać pod Wzgórze Oliwne, a jeśli nie to jak daleko trzeba iść i którędy najlepiej tam dojść?[b] Pyt. 4 Czy zwiedzałeś Wzgórze Świątynne, ponoć są wyznaczone godziny, aby tam wejść? W sobotę jazda do Betlejem. Pyt 5 Jak dojść z Bazyliki do Groty Mlecznej ( w którym kierunku) i czy na ten wyjazd pół dnia wystarczy (chcemy wyjechać ok.8.00? Rozumiem, że z transportem nie powinniśmy mieć problemu w szabat, bo jest arabski?[/b] Po południu dalsze zwiedzanie Jerozolimy Pyt.6 Czy można się poruszać po części żydowskiej w soboty? W niedzielę powrót do Eilatu na relax ![]() Mam nadzieję, że mój długi post Cię nie zrazi i zajdziesz chwilkę, aby się nad nim pochylić ![]() |
Autor: | rafgrzeg [ 29 Paź 2016 23:29 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
TeresaS napisał(a): Po południu połazimy po Jerozolimie. Pyt. 1 gdzie znaleźć wejście na dachy Jerozolimy? Tak naprawdę wejście na dach znajdzie Ciebie ![]() ![]() TeresaS napisał(a): [b]Pyt. 2 Czy w Ein Gedi można się wykąpać w Morzu Martwym, bo czytałam, że plaża tam jest teraz zamknięta, czy trzeba jechać do Ein Bokek? Myślę, że byłaby to całodzienna wyprawa. Właśnie ja pojechałem do Ein Gedi i tam nie ma "oficjalnej" plaży, są nawet ostrzeżenia przed grząskim gruntem i przed dziurami. Ale spokojnie można dojść do morza i się położyć. Z tego co później się dowiedziałem to można skorzystać z plaży w ośrodku/hotelu w Ein Gedi. Ja wysiadłem na przystanku w pobliżu Ogrodu Botanicznego i tam doszedłem do Morza. Z drugiej strony jeśli jedziesz w czwartek to nie wiem czy ma sens wynajmowanie samochodu. Autobusy jeżdżą do późna. Ja jechałem w piątek i wtedy ostatni jest koło 16. W czwartek spokojnie i bez pośpiechu pojedziesz do Masady, do Ein Bokek i do Ein Gedi i to bez większego pośpiechu. Jedyna uwaga to jak przyjedziesz do Jerozolimy to kup sobie od razu bilet na autobus do Masady, bo tłok był spory (ja jechałem pierwszym autobusem - chyba o 7) TeresaS napisał(a): 3 Czy można podjechać pod Wzgórze Oliwne, a jeśli nie to jak daleko trzeba iść i którędy najlepiej tam dojść?[b] Tak można dojechać na samą górę, albo pod wzgórze oliwne. Ale nie ma to sensu. Dojście tam z jednej z bram (Lions) to zaledwie kilkanaście minut. A wejście na wzgórze - chociaż dosyć ostre, to maks 30 minut. TeresaS napisał(a): Pyt. 4 Czy zwiedzałeś Wzgórze Świątynne, ponoć są wyznaczone godziny, aby tam wejść? W sobotę jazda do Betlejem. Tam nie wszedłem. Do meczetu Al-Aksa też nie. Nie byłem, ponieważ innowiercy nie mogą tam (na Wzgórze) wchodzić w piątki, soboty i święta muzułmańskie. Miałem tam pójść w niedzielę, ale jakoś brakło czasu. Do meczetu podobno innowiercy w ogóle nie mają wstępu - nie próbowałem. W piątek wieczorem tuż przed zachodem słońca polecam wizytę pod ścianą płaczu. Niesamowity widok składających dziękczynienie Żydów. Magiczne. Też w piątek muzułmanie schodzą ze Wzgórza. I też w piątek o 15 franciszkanie prowadzą drogę krzyżową. Ja zrobiłem tak, że o 15 poszedłem na drogę - o tyle super, że wszystkie maleńkie kaplice są otwarte. Później zerknięcie na muzułmanów. A wieczorem pod Ścianą Płaczu. TeresaS napisał(a): Pyt 5 Jak dojść z Bazyliki do Groty Mlecznej ( w którym kierunku) i czy na ten wyjazd pół dnia wystarczy (chcemy wyjechać ok.8.00? Rozumiem, że z transportem nie powinniśmy mieć problemu w szabat, bo jest arabski?[/b] Po południu dalsze zwiedzanie Jerozolimy Właśnie ja tak zrobiłem. W sobotę z rana wyjazd do Betlejem - jechałem już o 7 rano (super ponieważ w Bazylice możecie być sami). Busem arabskim za kilka groszy dojeżdżasz do Betlejem. Bus zatrzymuje się na skrzyżowaniu, w dosyć niepozornym miejscu. Trzeba przejść w lewo na pasach i iść cały czas w górę - do Bazyliki. Do Groty Mlecznej trafisz bez problemu. Po wyjściu z Bazyliki dwa razy w lewo i po kilkuset metrach po prawej stronie. Piękne miejsce. Pogadajcie z franciszkanami, którzy opiekują się tym miejscem - fajni ludzie. TeresaS napisał(a): Pyt.6 Czy można się poruszać po części żydowskiej w soboty? Mea Szearim - to cudowna dzielnica od piątku wieczorem do soboty wieczorem. Tak można tam chodzić i jest to kolejny magiczny moment w Jerozolimie. W zasadzie magia zaczyna się od piątku. W oknach palą się lampki. Widać ludzi gdy siadają do kolacji. W sobotę natomiast przenosisz się w czasie. Wszyscy chodzą. Jakby bez celu. Rozmawiają, spędzają z sobą czas. Chodźcie swobodnie. Ale wg mnie nie róbcie zdjęć. Delektujcie się chwilą. Nieczęsto widzi się gdy w tak wielkim mieście jest taki spokój. Magia ![]() PS. Zazdroszczę. Chętnie bym tam pojechał znowu. Po 2-3 godzinach czułem się jakbym stamtąd pochodził i znał to miasto na wylot (mowa o starej Jerozolimie) ![]() |
Autor: | pbak [ 29 Paź 2016 23:51 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Anonymous napisał(a): Mnie też ta relacja przypadła do gustu. Jak nie planowałem odwiedzać w niedalekiej przyszłości Izraela, tak teraz tego nie wykluczam. Jedyne co mnie poważnie zniechęca to procedury lotniskowe, a jak zobaczą u mnie pieczątki irańskie, indonezyjskie, w maju dojdą azerskie, to skończy się kolonoskopią. Z wlasniego doswiadczenia, stempli iranskich, kuwejckich, sudanskich, libanskich i paru jeszcze innych + pobytu w Palestynie (czyli chyba gorzej z ichniego punktu widzenia sie nie da) - na przylocie nie bylo zadnych problemow. Zerkneli mi w paszport, zapytali jakie mam plany, po deklaracji, ze jade do Palestyny wzieli moj paszport i poprosili o poczekanie z boku. 15 minut pozniej oddali paszport i "welcome to israel" - przy wylocie bylo wesolo, ale jak sie ma duzo czasu to cala procedura jest nawet zabawna. Mialem wylot jakos w srodku nocy, ostatnim autobusem z Jerozolimy dojechalem na lotnisko. Pierwsza kontrola pare km przed, jak sie dowiedzieli, ze bylem w Palestynie, wzieli mnie na bok, przeswietlali plecak, ogladali zdjecia i paszport i pytali dokladnie co gdzie i jak. Potem prywatny transport wojskowym samochodem na lotnisko, kolejny raz te same pytania, niby mialem honor byc przesluchiwany przez szefa ochrony lotniska. Rundy z pytaniami byly chyba jeszcze trzy, przed checkinem i przy kontrolach bagazu. A ze przesluchiwaly mnie sliczne autochtonki to bylo w tym wiecej przyjemnosci niz strachu. Zero kontroli osobistej, choc tym Zydowkom raczej bym sie nie opieral ![]() Zeby bylo smieszniej, rewizje osobista i rozebranie do majtek mialem tylko przy pierwszej wizycie w Izraelu, jak nie mialem zadnych dziwnych stempli i teoretycznie nie mialem prawa wzbudzac zadnych podejrzen. |
Autor: | rafgrzeg [ 30 Paź 2016 00:38 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
pbak napisał(a): A ze przesluchiwaly mnie sliczne autochtonki to bylo w tym wiecej przyjemnosci niz strachu. Zero kontroli osobistej, choc tym Zydowkom raczej bym sie nie opieral ![]() Zeby bylo smieszniej, rewizje osobista i rozebranie do majtek mialem tylko przy pierwszej wizycie w Izraelu, jak nie mialem zadnych dziwnych stempli i teoretycznie nie mialem prawa wzbudzac zadnych podejrzen. Ciekawy jest ten ich dobór ludzi do osobistej. ALE w sumie rzadko się mylą. O ile w ogóle? Co ciekawe ja też miałem "osobistą " z piękną Źydówką. Może jest to jakaś metoda ichniejszych służb... |
Autor: | mzukowski [ 30 Paź 2016 12:35 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
TeresaS napisał(a): Pyt. 1 gdzie znaleźć wejście na dachy Jerozolimy? Polecam Free Tour of Jerusalem - startuje codziennie o 11.00 i 14.00. Pomoże zrobić rozeznanie, a na trasie są dwa piękne dachy:) |
Autor: | TeresaS [ 31 Paź 2016 16:55 ] |
Temat postu: | Re: Izrael - krótka wyprawa do raju utraconego - 16.12-20.12 |
Zazdroszczę. Chętnie bym tam pojechał znowu. Po 2-3 godzinach czułem się jakbym stamtąd pochodził i znał to miasto na wylot (mowa o starej Jerozolimie) ![]() Bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Myślę, że w miarę zbliżania się terminu wyjazdu jeszcze nie jedno pytanie mi przyjdzie do głowy. ![]() |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |