O każdej porze roku warto 
Co do samochodu - wszystko zależy gdzie chcesz jechać.
W interior i tak w marcu nie wjedziesz - nawet gdybyś bardzo chciał  przejezdność zwyczajnych dróg znośna - choć czujnie musisz śledzić road.is
Na północy zima, na południu (wzdłuż brzegu) bywa zupełnie przeczyszczone. Ale i wczoraj była na Fiordach Zach. demolka śniegowo-pogodowa, że w wielu miejscach nie dało się ruszyć w żadnym kierunku, a na południu przejezdność niemal na czysto.
Sam jadę kolejny raz niemal w tym samym czasie. Lubię - bo dość pusto.
Jeśli wybierasz ten termin dla samej okazjonalnej oszczędności, a obrazki chcesz zobaczyć te najbardziej znane letnie - to odpowiadam: zdecydowanie za wcześnie. Jeśli natomiast chcesz wtedy, bo słyszałeś , że dzień już dłuższy, światło jasne, a zwiedzać nie musisz w pośpiechu i nie zapniesz sobie planu na 2 tyś. km, ani noclegów w odległościach "muszę dotrzeć, choćbym zginął" - czyli jeśli szukasz spokoju i ma być ładnie, a nie modnie, to całkiem fajny czas. Chłodno i pogoda bywa taka sobie, ale oryginalnie, relaksacyjnie i nie na każdym zdjęciu masz trzy skośnookie wycieczki No i zanim księżyc wzejdzie, a już po ciemku, może całkiem ładna zorza się jeszcze trafić, choć musiałbyś trochę o tym poczytać, żeby w końcu sezonu w dobrym miejscu zapolować.
Na GoldenCircle i kawałek południa czas zupełnie OK. Auto i tak dostaniesz z oponami na kolcach w tym terminie, więc Duster byłby całkowicie wystarczający, także coś nienajmniejszego bez 4x4, zwykłą większą Skodą czułem się komfortowo na kolcach, choć to mając na myśli samo południe i już wiedząc gdzie szutrowych odcinków unikać / patrząc też na bieżąco na wspomnianej stronie co nieprzejezdne lub z potencjalnymi problemami. |