Moja historia się rozwija.
Od 20 lutego myślałem, że mam apartament zastępczy uzgodniony z właścicielem tego z 1 rezerwacji. Hotels.com zmianę potwierdziło. Niepokoiło mnie, że drugi apartament nadal jest dostępny, ale odpisali mi, że mają 2 takie same w tej samej lokalizacji.
Kilka dni temu, czyli po 1,5 miesiąca dostaję maila z hotels.com, że jest problem z moją rezerwacją i mam dzwonić do hotels.com. Dzwonie i nie dowiaduję się niczego poza tym, że hotels.com ma wszystko sprawdzić następnego dnia. Czekam.
Dzień później (w zasadzie w nocy gdy już spałem) widzę nową rezerwację i mail od hotels.com, że w pierwotnej rezerwacji był overbooking i zmieniono mi ją na inny, trzeci już apartament.
I teraz najlepsze.
Siadam przy kompie i widzę:
- nowa rezerwacja to obiekt znacznie niższej jakości niż apartamenty 1 i 2, w zasadzie proste meble z ikea i puste ściany
- apartment nr 2 nadal dostępny w moich datach u głównych pośredników (hotels.com, booking.com...)
- apartment nr 1 znowu dostępny w moich datach, ale już w około 40% wyższej cenie.
Straciłem nie z swojej winy wiele godzin, hotels.com nie tylko mi nie pomogło, ale wygląda na to, że firmuje zwykły scam.
Nie mogę zrezygnować z rezerwacji, bo ceny przez prawie 2 miesiące od pierwotnej rezerwacji skoczyły mocno w górę i wybór jest niewielki. By mieć tę samą jakość musiałbym dopłacić z 40-100%.
Odpisałem hotels.com ostrzej. W moim mniemaniu nie tylko powinienem dostać apartament o nie gorszych parametrach, ale obiekty które jawnie oszukują powinny natychmiast zniknąć z systemu. Tyle, że dla mnie oznacza to, że musiałbym już dopłacić prawie 100% do podobnej jakości. W zasadzie teraz przy braku reakcji hotels.com powinienem chyba sprawę zgłosić do prokuratury.
Macie takie doświadczenia ? |
Nie wiemy co dalej robić jesteśmy w kropce.