Autor: | okiemserca [ 18 Mar 2018 13:51 ] |
Temat postu: | Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
edit: Gdybyś miał ponownie jechać "po raz pierwszy" do Jordanii - gdzie nie pojechałbyś? Na co szkoda wg Ciebie czasu? ...................... Od wszystkich którzy zwiedzali Jordanię chętnie usłyszałbym które rzeczy wg Was warto odpuścić i dlaczego. (Oczywiście wiem, że wszystko zależy od preferencji indywidualnych i własnego stylu zwiedzania, jeden lubi zamki a drugi leżaki, - ale ja sobie już z tym poradzę i odfiltruję wg swoich preferencji). Patrząc na zdjęcia, (choć lubię generalnie zabytki historyczne i stare budowle), to mam poważne wątpliwości czy poświęcać czas na Zamek Al Karak, czy pustynne zamki. |
Autor: | krystoferson112 [ 18 Mar 2018 14:14 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Na razie to wyjaśnij swój tytuł bo nie rozumiem. Może jestem tępy jak dzida? ![]() |
Autor: | okiemserca [ 18 Mar 2018 14:36 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
![]() gdybyś miał jechać po raz pierwszy do Jordanii, mając wiedzę którą masz (po pobycie w Jordanii...) to czy jakieś miejsce być pominął (a w zamian za to gdzieś zostałbyś dłużej). Tj stwierdzasz że szkoda było na dane miejsce czasu, żałujesz itp itd. jaśniej? |
Autor: | Pabloo [ 18 Mar 2018 15:51 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Sam chciałem zwiedzić pustynne zamki na wschód od Ammanu, ale ostatecznie po odradzeniu tego przez kolejnego Jordańczyka zrezygnowałem. Patrząc teraz na relacje i zdjęcia innych osób, wydaje mi się, że mając ograniczoną ilość czasu rzeczywiście lepiej zobaczyć inne atrakcje Jordanii. Owe zamki nie powalają na kolana swoją architekturą, wdziękiem czy wielkością, a warto wiedzieć, że dojazd do nich zajmuje dużo czasu, bo są porozrzucane na dużym obszarze, a między nimi nie kursują też żadne busy. Ale gdybym miał jeszcze jeden dzień na pewno bym je zobaczył. Żałuje natomiast, że po drodze do Ammanu nie wjechałem do zamku Al Karak. Ten jest chyba ładniej położony, większy oraz osadzony w ciekawszym kontekście historycznym. Jerash był ok, choć warto przyjechać tu jak najwcześniej, by mieć czas na zobaczenie tego dnia jeszcze czegoś. Nie wiem kiedy jedziesz, ale może będzie już otwarty rezerwat Wadi Mujib(zamykany na okres zimowy) - jeśli tak to na pewno warto go odwiedzić. Amman jako stolica to pewnie dla wielu punkt obowiązkowy, ale jest to bardzo nowe miasto, założone w XX wieku, przez co trochę brak mu wyrazu, klasycznej arabskiej architektury, a miejsca typowo turystyczne można zwiedzić w jeden dzień, choć jest dobrą bazą wypadową na środkową i północną Jordanię. Gdybym sam miał zrezygnować z jednego punktu mojej wycieczki to byłaby to Madaba. Mozaiki nie dla każdego muszą być interesujące, a poza nimi jest jeszcze tylko obok miasta góra Nebo. Jeśli nie nurkujesz i nie plażujesz to pobyt w Aqabie też możesz odpuścić. Na pewno nie warto rezygnować z Wadi Rum i Petry. Na pustyni dobrze spędzić noc, zrobić sobie przejażdżkę jeepem, a do Petry też polecam kupić bilet co najmniej dwudniowy. |
Autor: | cypel [ 18 Mar 2018 16:29 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Madaba Swoją drogą Amman jest świetny a klasyczna współczesna arabska architektura to domy klocki i dachy na których suszy się pranie albo je śniadanie w przypadku europejczyków ![]() |
Autor: | Lord Sidious [ 18 Mar 2018 17:28 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Ja na pierwszym miejscu przed wyjazdem skreśliłem Akabę. Historycznie dobrze by się komponowała z resztą zwiedzania Jordanii, ale obecnie to za bardzo kurort, co mnie nie interesowało. Skreśliłem też Pellę - ze względu na bliskość Syrii i ofensywy ISIS wówczas. Tamte rejony odradzał wtedy MSZ brytyjski, twierdząc, że pozostała część Jordanii jest bezpieczna. MSZ polski twierdził, żeby w ogóle nie jeździć i lepszy był w tym czasie Izrael (w którym akurat były zamieszki). Z mojej listy wypadło też Al-Salt. Takim miejscem które bym skreślił, jadąc pierwszy raz ze swoją wiedzą, byłby rezerwat Azraq Wetland. Chcieliśmy go połączyć z pobliskim zwiedzaniem rezerwatu oryksów, ale tamten był zamknięty. Wetland zaś, fajny... ale za mało egzotyczny. Trochę za mocno przypominał jeziora milickie ![]() Wspomniane zamki, czy to pustynne, czy Karak, cóż. Jak się je porówna z Dżaraszem czy Petrą to wypadają blado. Jeśli chcesz tylko sobie je pooglądać, to lepiej sobie to odpuścić. Wizualnie to nie są cuda świata. Mnie natomiast w nich fascynuje jedno. Jak się porówna poziom cywilizacyjny starożytnych, potem olbrzymi spadek i krzyżowców, a potem kolejny spadek i plemiona arabskie, to daje to do myślenia. I tu tak, o ile większość zamków pustynnych jest na drodze do rezerwatu Azraq to faktycznie by wypadła z listy, o tyle Karak nawet wiedząc jak wygląda był po drodze do Petry, więc jeśli jechałbym podobnie to pewnie bym tam wstąpił. Podobnie jest z Madabą i Umm Al-Rasas (bo po drodze), czyli mozaikami. Znów to nie jest coś dla każdego. Zresztą dla mnie to bardziej na zasadzie trochę poznać, zobaczyć i tyle. Ale Madaba miała jedną zaletę, to dla mnie był dobry punkt wypadowy, który pozwalał ominąć Amman jeżdżąc samochodem. Więc prawdopodobnie bym zostawił, nawet jeśli mozaiki mnie specjalnie nie kręcą. Ale znów wszystko zależy od logistyki. Morze Martwe + Jordan - tu sprawa dość prosta. Widzieliśmy to w Izraelu, więc ograniczyliśmy do minimum. Bez powtórnej kąpieli w Morzu Martwym, ale przejazd i kilka fajnych lokacji, by się zatrzymać owszem. Jordan + góra Nebo - to miejsca kultu religijnego. To także, nie wszystkich interesuje. To czego bym nie odpuszczał to oczywiście Petra + Wadi Rum oraz Amman - ale to oczywiste. A z nieoczywistych Dana (tu potrzebowałbym więcej czasu), Dżarasz (wciąż boleję, że tego nie ma na liście UNESCO) i Wadi Mujib (które sprawiło nam niesamowitą frajdę). |
Autor: | okiemserca [ 18 Mar 2018 18:02 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Dzieki!. Ja bede póżna jesienią 29.10-09.11 tak, moje plany obowiązkowe to (biorę auto z lotniska w Ammanie) -> nocleg nad Morzem martwym i canioning w Wadi Mujib -> jeszcze jedno lub dwa (zaleznie od czasu Wadi nad Morzem martwym, bo wyglądają genialnie -> Petra 3 dni -> Wadi Rum 2 noce -> Dana pół dnia/jeden dzień - tu musze zdecydować reszta czasu to miały byc pustynne Zamki, Al Karak po drodze i Jerash i może Amman W Madabie bedziemy spac 2-3 noce przed odlotem traktując ja jako punkt wypadowy na Jerash / pustynne zamki / i Amman. Ale własnie chyba Amman i Al karak odpuszczę, do pustynnych zamków bym się wybrał o ile po drodze są tez jakieś widoki. Zastanawiam czy dałoby sie w jeden dzien objechać autem jerash i pustynne zamki o zachodzie słonca? |
Autor: | olus [ 18 Mar 2018 18:05 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
@okiemserca Wiadomo, że ważne jest też to Cię interesuje w zwiedzaniu, czy wolisz np. zabytki czy naturę. Ja preferuję zdecydowanie przyrodę i piękne widoki i pod tym kątem mogę pisać o tym co mi się najbardziej podobało. Parę lat temu zwiedziłam Jordanię dość szczegółowo i miejsca, do których najbardziej bym chciała wrócić to Wadi Mujib, Wadi Rum, Dana, no i Petra. Z drugiej strony nie ma też chyba rzeczy, której bym jakoś żałowała. Z zamków pustyni podobał mi się Kharana, Amra za to nie robi za bardzo wrażenia (tylko te dwa widziałam). Pewnie jakbym musiała z czegoś rezygnowć to pewnie te zamki wyleciałyby pierwsze, również dlatego, że trzeba do nich specjalnie dość daleko jechać. Jeśli chodz o zamki krzyżowców to zamiast Karak możesz rozważyć też Shawbak. Mi się chyba bardziej podobał ten drugi, a może akurat do niego by Ci było bardziej po drodze. Shawbak jest położony na pustkowiu, widoki z niego robią wrażenie i, przynajmniej jak ja byłam to nie było w nim prawie zwiedzających, w Karaku za to tłumy ludzi. W każdym razie, ktoryś z zamków chyba warto. Madaba - była świetnym punktem wypadowym, ale poza słynną mozaiką nie ma tam nic nadzwyczajnego. |
Autor: | Lord Sidious [ 18 Mar 2018 18:08 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
@okiemserca Niestety widoki po drodze do pustynnych zamków - raczej niestety nic ciekawego, płaska, kamienna pustynia i śmieci. Najciekawsze co nam się przydarzyło to burza piaskowa i policjant łapiący stopa. Trasa Dżarasz i JAKIEŚ pustynne zamki do zrobienia, z wszystkimi może być problem, w zależności od czasu o którym wyruszysz, miejsca i korków wokół Ammanu. |
Autor: | Pabloo [ 18 Mar 2018 18:32 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
okiemserca napisał(a): Dzieki!. Ja bede póżna jesienią 29.10-09.11 [...] -> nocleg nad Morzem martwym i canioning w Wadi Mujib No to będziesz miał problem, bo tę najbardziej popularną trasę zamykają z reguły na przełomie października i listopada. W 2017 r. był to chyba 1 listopad, a jeśli pogoda jest zła to robią to wcześniej. Pozostałe trasy są zamykane jeszcze wcześniej. |
Autor: | okiemserca [ 18 Mar 2018 18:35 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
tak wiem o tym, dzięki, dlatego będziemy tam 30.10. o 11.00 ![]() Jesli jednak zamkną wcześniej (nie wiedziałem ze tak może być) to mam dwa podobne Wadi w okolicy które nie są biletowane - więc jest plan awaryjny ![]() |
Autor: | Gaszpar [ 25 Mar 2018 01:08 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Na pewno drugim razem odpuściłbym nocleg na pustyni na Wadi Rum zorganizowany w "beduińskich namiotach". Chyba potrzebuję już bardziej ambitnych podróżniczych wyzwań. To co jest teraz nazywane tymi obozowiskami to straszne wydmuszki. Drugim razem wziąłbym swój własny namiot i w nim przekimał. Nie mówię to o wycieczce jeepem po pustyni bo ta jest b. fajna. |
Autor: | cypel [ 25 Mar 2018 10:14 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Hehe zgadzam się. Mimo tego, że byłem tam dawno to już wtedy trąciło straszną tandetą i przebierańcami dla turystów z gatunku indiana jones ![]() |
Autor: | okiemserca [ 25 Mar 2018 12:17 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
fakt, zakładam że Beduini na Wadi Rum to cepelia, i rzeczywiście jeśli ktoś jedzie tam dla nich - to może się zdziwić podobnie jak z innymi "lokalnymi, tradycyjnymi" atrakcjami w Afryce czy Azji . Nie nastawiam się na "spotkanie kulturowe", więc mi to specjalnie nie przeszkadza- po prostu potrzebuje noclegu na środku pustyni ![]() Zachód słońca i spacery wieczorem czy o świcie z widokiem w tle, są niezależne od tego czy Beduini są jordańscy czy egipscy bo tańsi ![]() |
Autor: | cccc [ 29 Paź 2018 02:15 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
okiemserca napisał(a): do pustynnych zamków bym się wybrał o ile po drodze są tez jakieś widoki. Widoki sa mniej wiecej takie: ![]() Załącznik: Jordania_2.JPG [ 47.22 KiB | Obejrzany 4159 razy ] Załącznik: Jordania_1.JPG [ 91.66 KiB | Obejrzany 4159 razy ] okiemserca napisał(a): gdybyś miał jechać po raz pierwszy do Jordanii, mając wiedzę którą masz (po pobycie w Jordanii...) to czy jakieś miejsce być pominął (a w zamian za to gdzieś zostałbyś dłużej). Ja tak lubie ten kraj, ze wszystko mi sie podobalo, nie dlatego ze zadbano o moj pobyt, tak jak wspominalem w mojej relacji. ![]() Podobnie jak w Omanie powtarzalem miejsca, ktore juz widzialem, tak samo moglbym spokojnie powtorzyc Jordanię. ![]() BTW drugim razem odpuscilem Aqabe i Petre, ale kolejnym razem chcialbym spedzic wiecej czasu w Ammanie. |
Autor: | consigliero [ 29 Paź 2018 12:31 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Zgadzam się że trzymając się głównej drogi nie ma specjalnych widoków ale boczne mogą być ciekawe ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ja tam się nastawiam pozytywnie na naszą ponowną wizytę , tym razem punkt główny Wadi Rum na południu oraz od Irbid do Ammanu na północy. |
Autor: | Tomasz1982 [ 15 Kwi 2019 08:10 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Zdecydowanie nie pojechałbym do Ammanu, owszem jest cytadela, muzea, amfiteatr, ale stres jaki przeżyłem podczas prowadzenia samochodu ... Kiedyś wrócę do Jordanii , ale na pierwsze miasto wybiorę Madabe ![]() |
Autor: | BarneyGF [ 22 Cze 2019 08:32 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Po drodze z Wadi Musa nad Morze Martwe zatrzymaliśmy się w zamkach Montreal i Al-Karak. W drugim na "wycieczkę z przewodnikiem" naciąga nawet policja turystyczna ze znajomością angielskiego na poziomie "horse, big, eat, dinner". W pierwszym jedyne co jest fajne, to tunel, gdzie dość głęboko można zejść (trzeba latarki). Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | msadurski [ 18 Mar 2023 00:24 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
Gaszpar napisał(a): Na pewno drugim razem odpuściłbym nocleg na pustyni na Wadi Rum zorganizowany w "beduińskich namiotach". Chyba potrzebuję już bardziej ambitnych podróżniczych wyzwań. To co jest teraz nazywane tymi obozowiskami to straszne wydmuszki. Drugim razem wziąłbym swój własny namiot i w nim przekimał. . No, tak. Tylko jak przemueszczać się po Wadi Rum na piechotę? Czy tam są duże odległości między atrakcjami? |
Autor: | DAD [ 18 Mar 2023 10:37 ] |
Temat postu: | Re: Gdzie nie pojechałbyś, planując swój 1 wyjazd ponownie |
4 letnia archeologia z tematem, ale w sumie info nadal aktualne ![]() Co do odległości to tak, są duże. Trzeba jeepem. |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |