Autor: | Serniczek [ 15 Lip 2014 13:00 ] |
Temat postu: | Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Witam wszystkich ![]() Jutro rozpoczyna się podróż, z której mam zamiar pisać relację na żywo. Jest to moja pierwsza relacja live, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem ![]() weekend-w-zielonej-gorze-i-okolicach,221,51404 viewtopic.php?t=46960 A więc zaczynam ![]() Wstęp Wstępny plan podróży: 16.07 - 20.07 - pobyt w Marsylii, zwiedzanie Cassis i oglądanie śródziemnomorskich fiordów 20.07 - 22.07 - zwiedzanie Essaouiry i okolic 22.07 - 24.07 - zwiedzanie Marrakeszu 24.07 - 25.07 jeden dzień w Bergamo Lista lotów: 16.07 WMI-MRS - Ryanair 20.07 MRS-ESU - Ryanair 24.07 RAK-MXP - Easyjet 25.07 BGY-WMI - Ryanair Do Maroka chciałem się wybrać już od kilku miesięcy. Przekonały mnie do tego różne wspaniałe relację z tego kraju. I właśnie tego lata postawię pierwsze kroki na afrykańskim lądzie ![]() ![]() ![]() Jutro wieczorem pojawi się pierwszy dziennik z pierwszego dnia w podróży. Zapraszam! ![]() |
Autor: | Serniczek [ 17 Lip 2014 00:00 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 1 Pierwszy dzień w Marsylii Pierwszy dzień rozpoczął od jazdy samochodem na lotnisko w Modlinie, zajęło to nam około godziny. Na Modlinie byłem po raz pierwszy. Widać, że lotnisko jest bardzo nowe, ale również nie jest wielkie. Ogólnie lotnisko na plus ![]() ![]() Lot miał trwać 2,5 godziny, więc kupiliśmy sobie lemoniady, kawę i czipsy. Podczas rejsu z okna można było podziwiać fajne widoki: Alpy, jeziora, śródziemnomorskie miasteczka z pięknymi plażami. ![]() ![]() ![]() Samo lądowanie było ciekawe ![]() ![]() ![]() Z lotniska pojechaliśmy Aerobusem na dworzec kolejowy Świętego Karola (nie pamiętam francuskiej nazwy). Pod stacją znajduje się stacja metra. Właśnie stamtąd pojechaliśmy metrem nr. 2 na Rond - Point du Prado. Dalej przemieściliśmy się autobusem nr.23 i już byliśmy blisko hotelu. Ibis ![]() Wieczorem poszliśmy na miejską plażę. Niestety trochę się rozczarowaliśmy, woda była chłodna i trochę brudna. ![]() Trochę pomoczyliśmy nogi w morzu i poszliśmy do naleśnikarni. Przy plaży znajduje się spory diabelski młyn. Chcieliśmy się przejechać się, jednak okazało się, że wejście dla 3 osób będzie kosztować 21 euro. Za to milkshake w naleśnikarni był wyśmienity ![]() ![]() Potem wróciliśmy do hotelu i skończyliśmy dzisiejszy dzień ![]() Ps. Spóźniłem się o minutę ![]() Ps2. Jutro najprawdopodobniej wycieczka nad śródziemnomorskie fiordy ![]() |
Autor: | Serniczek [ 18 Lip 2014 00:37 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 2 Calanques! Po przebudzeniu zeszliśmy na hotelowe śniadanie. Do wyboru były: różnego rodzaju wypieki z ciasta francuskiego, ser, szynka, jogurty, płatki i inne. Jedno z najlepszych śniadań jakie jadłem ![]() ![]() Tym później płynęliśmy ![]() Kupiliśmy bilety na rejs, który zaczynał się o 14. Mieliśmy, więc 2,5 godziny. Zaczęliśmy chodzić dookoła portu. Kupiliśmy parę pamiątek, pooglądaliśmy widoki, byliśmy w kawiarni i Macu. ![]() Rejs miał trwać 3 godziny, ale w rzeczywistości trwał o półgodziny więcej. Płynęliśmy z portu w Marsylii do zatoki Cassis, po drodze wpływaliśmy do fiordów. Za kilka dni pojawi się filmik z rejsu. Mogę dać więcej zdjęć, jeśli się te spodobają ![]() ![]() Koszt dłuższego rejsu dla osoby dorosłej to 29 euro a krótszego 26 euro. Istnieje również rejs z możliwością kąpania się za 32 euro. Więcej informacji tutaj: http://www.visite-des-calanques.com/mar ... rcuitcourt ![]() ![]() ![]() ![]() Około 18 byliśmy już w pokoju. Godzinę później poszliśmy na obiad w restauracji, która specjalizowała się w owocach morza ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Serniczek [ 18 Lip 2014 22:52 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 3 Plaże w Marsylii Dzień standardowo zaczął się od złapania autobusu nr.23 na stację metra Rond - Point du Prado. Dzisiaj zmierzaliśmy do Muzeum Historii Naturalnej. Jest ono częścią pałacu Longchamp. Budynek z zewnątrz prezentuje się bardzo okazale. Żeby się do niego dostać trzeba wysiąść na stacji metra Cinq Avenues - Longchamp i dalej iść za znakami. ![]() ![]() Za bilet normalny płaci się 8 euro, studenci mają zniżki, a ja wszedłem za darmo ![]() ![]() Na górze jest sala poświęcona Prowansji, szczerze mówiąc to była najnudniejsza część muzeum. Na tym samym piętrze zobaczymy również sale poświęconą morzom, oceanom, podróżom morskim i ekologii. Szkoda, że wszystkie tablice były po francusku. Można obejrzeć tam różne filmy na słuchawkach (o tym jak człowiek zagraża oceanom, o tym jakie zbiorniki wodne są hojne i jeszcze 2 inne). Filmy na szczęście można obejrzeć po angielsku. ![]() Na samo muzeum zeszło nam się około 40 minut, ale my nie czytaliśmy tablic i informacji, ponieważ były w języku francuskim ![]() Po wyjściu warto wejść wyżej i pooglądać panoramę miasta. ![]() Po zejściu na dół poszliśmy do pizzeri, która akurat wtedy nie stołowała pizzy, bo było za wcześnie. Zamówiliśmy, więc sałatki i domowego burgera. Jedzenie nawet, nawet ![]() ![]() Około 17.30 wyszliśmy na plaże. Jak pisałem wcześniej, plaża nie zachwyca. Przy brzegu praktycznie nie da się pływać, ponieważ trzeba oddalać od siebie pływające śmieci. Po odpłynięciu już było normalnie. Najbardziej zaskoczyło nas to, że woda jest zimna, minimalnie cieplejsza od Bałtyku. Plaża, na którą my trafiliśmy jest utworzona sztucznie, na beton wysypane jest kilka centymetrów żwiru i betonu. W Marsylii jest kilka plaż, może my po prostu trafiliśmy na gorszą. Jednak najlepiej wyglądały plaże, które widzieliśmy wczoraj na rejsie. Jutro prawdopodobnie jedziemy do Cassis, więc może się na nie wybierzemy ![]() Po plażowaniu poszliśmy do naleśnikarni, w której piliśmy wcześniej milkshacki. Naleśniki były wyborne ![]() ![]() |
Autor: | vipert [ 18 Lip 2014 23:36 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Czekamy na więcej. |
Autor: | ELBE [ 19 Lip 2014 09:18 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Szczegółowa relacja ![]() |
Autor: | Serniczek [ 19 Lip 2014 23:22 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 4 Mieliśmy dzisiaj jechać do Cassis, ale niestety nastąpiła zmiana planów i z miasteczka musieliśmy zrezygnować. Szkoda, ale daje to następny powód do ponownej podróży w te regiony ![]() Na koniec relacji będzie krótkie podsumowanie z pobytu w Marsylii. Morskie tarasy Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo późno, mieliśmy jechać do Cassis, jednak zamiast tego poszliśmy do centrum handlowego Les Terrasses du Port. Po drodze mijaliśmy bardzo malowniczą uliczkę ![]() ![]() Samo centrum handlowe jest bardzo duże, nazwa wzięła się od tego, że na górnym piętrze jest taras widokowy, z którego można oglądać panoramę morza. Na tarasie znajdują się różnego rodzaju kawiarnie, są tam też krzesełka, na których można usiąść i pooglądać morze. ![]() Idąc do centrum handlowego, ktoś dał nam kupony do maca (np. cheeseburger za 1 euro lub kawa i francuski makaronik za 1 euro). Oczywiście trzeba było skorzystać. Wieczorem postanowiliśmy iść na inną plaże. Wcześniej bywaliśmy na plaży Bonneveine, o której już pisałem. Dzisiaj poszliśmy na plaże Borely. Idzie się na nią przez ogrody o tej samej nazwie. W ogrodach znajduje się zamek, w którym chyba jest jakaś wystawa. My do zamku nie wchodziliśmy. Same miejsce jest dosyć ładne, ale nie zostaliśmy tam na dłużej niż 20 min. ![]() ![]() Sama plaża jest dużo lepsze od tej, na którą chodziliśmy wcześniej. Woda była dużo czyściejsza, a przy brzegu był piasek. Niestety był tak mocny wiatr, że przyjemniej było siedzieć w wodzie, niż poza nią. Po wyjściu z morza tak waliło piachem, że ciężko było wytrzymać ![]() Po wyschnięciu poszliśmy szukać dobrej restauracji, w której mieliśmy spędzić ostatni wieczór w Marsylii. Wybraliśmy włoską. Pizza Frutti di Mare ![]() Teraz pora na podsumowanie pobytu w Marsylii. Miejsca warte odwiedzenia: -Port Vieux i stare miasto -Muzeum Historii Naturalnej i Pałac Longchamp -Calanques -Parc Borely Przykładowe ceny na miejscu: woda 750ml - 0.44 euro - carrefour małe kanapki w Mcdonald's - 2 euro, większe kanapki - około 5 euro obiad w dobrej restauracji dla jednej osoby - około 15 euro kanapka w Subwayu - około 5 euro Mini Bruschette - 2.25 euro - carrefour Maltesers - 2 euro - automat na stacji metra Przemieszczenie się po mieście: Po mieście jeżdżą 2 linie metra. Mają one dwa wspólne przystanki: Castellane i Gare Saint - Charles. Po mieście kursują również 2 linie tramwajowe, ale nie mieliśmy przyjemności nimi jechać. Metro jeździ to wielu popularnych miejsc (Port Vieux, Pałac Longchamp). Bilet jednorazowy kosztuje 1.5 euro i jest ważny na metro, autobus i tramwaj. Dostępne są również bilety: 2 podróże, 10 podróży, dobowy, 3 dobowy. Na stacjach metra znajdują się biletomaty. Dojazd z/na lotnisko: Aerobus spod lotniska jedzie na dworzec kolejowy Saint - Charles, stamtąd można odjechać pasującym nam metrem lub autobusem. Po wyjściu z terminala Mp2 trzeba się kierować w stronę Mp. Bilety można kupić w kasie obok przystanku. Plażowanie Szczerze mówiąc, to plaże w Marsylii nie powalają, jednak polecam plaże Borely. Bezpieczeństwo Czytałem, że Marsylia to niebezpieczne miasto. Nas nie spotkało nic niepokojącego. Może mieliśmy szczęście? Język angielski Jeden z największych problemów, jaki mieliśmy podczas pobytu w Marsylii. Około połowa osób, z którymi rozmawialiśmy nie mówiła w ogóle po angielsku. I to chyba tyle z Marsylii. Na wszystkie pytania chętnie odpowiem ![]() ![]() |
Autor: | Serniczek [ 20 Lip 2014 22:32 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 5 Zdjęcia pojawią się jak tylko naprawi się problem z internetem. Witaj Afryko! Tak, to właśnie ten dzień! To dzisiaj po raz pierwszy stanęliśmy na afrykańskim lądzie. Około 5 nad ranem byliśmy już na lotnisku w Marsylii. Odprawa bagażu poszła całkiem sprawnie, kontrola zresztą też. Została jeszcze ponad godzina do odlotu. Sklepy i kawiarnie były jeszcze zamknięte. Wyjąłem, więc laptopa i podłączyłem się do internetu. Niestety internet na terminalu Mp2 jest darmowy tylko przez 20 minut...Wreszcie otworzyli jakąś kawiarnie, więc poszedłem kupić croissanta i kawę. W końcu wywołali nasz lot. Szybka kontrola paszportów i już jesteśmy w kolejce do samolotu. A w samolocie można było podziwiać takie widoki ![]() ![]() ![]() Essaouira przywitała nas mocnym, ale przyjemnym wiatrem. Terminal lotniska wygląda bardzo ładnie. ![]() Niestety musieliśmy poczekać w kolejce do okienka, w którym kontrolowali paszporty i zbierali wypełnione kartki, które rozdawali w samolocie. Po kontroli prześwietlili nam jeszcze bagaż. Na lotnisku znajduje się kantor. Do miasta zabrała nas taksówka za 150 MAD. Niestety na lotnisku nie ma internetu, więc nie mogłem sprawdzić, czy jest jakiś autobus do centrum. Nas nocleg nazywał się Riad Ocean Medina i znajduje się on w środku medyny, do której taksówki nie mogą wjeżdżać. Kierowca, więc zostawił nas pod bramą i dalej musieliśmy radzić sobie sami. W ogóle nie mogliśmy znaleźć naszego riadu. Krążyliśmy po medynie. W końcu znalazł nas jakiś ''Pan przewodnik'' i zaoferował pomoc w odnalezieniu naszego celu podróży. Trochę z nim pogadaliśmy, powiedział, że zna tylko jedno polskie słowo - tak. Rzeczywiście, po około 15 minutach byliśmy na miejscu a przewodnik nie chciał pieniędzy ![]() Po krótkim odpoczynku poszliśmy na nasz pierwszy spacer po medynie. Wąska ulica, na której były porozstawiane różne stoiska. Nie pachniało tam zbyt ładnie. Postanowiliśmy przejść się na plaże. W drodze do niej, jeszcze raz spotkaliśmy przewodnika ![]() ![]() ![]() ![]() Wróciliśmy wreszcie do hotelu. W planach mieliśmy pójście na obiad, tak też zrobiliśmy. Ja zamówiłem: - zupę rybną - tajin z kurczaka - naleśniki w jakimś dziwnym sosie Ogólnie nawet dobre. Wróciliśmy do riadu, poszliśmy na taras i wypiliśmy herbatę. Poszliśmy jeszcze raz na plaże, pomoczyliśmy nogi i zrobiliśmy krótki spacer wzdłuż wybrzeża. Plaża jest nawet ładna. Szkoda tylko, że wiatr szaleje, jak nienormalny. Ale w końcu jesteśmy w Wietrznym Mieście ![]() |
Autor: | Serniczek [ 22 Lip 2014 23:59 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 6 Przepraszam, że wczoraj nie było relacji, internet w Essaouirze mi nie pozwolił jej napisać. Obecnie jestem w Marrakeszu i na razie jest dobrze. Dzisiaj (według czasu w Polsce to w zasadzie jutro) pojawi się jeszcze relacja z dzisiaj. Ps. dodałem już zdjęcia w poprzednim wpisie. Essaouira - miasto kotów i mew Dzień zaczął się od pysznego śniadania na tarasie w naszym riadzie: naleśniki, marokański chleb, rogaliki, słodkie sosy, gorące napoje, owoce i serków topionych oraz omletów. Dzisiaj mieliśmy głównie plażować. Trzeba przyznać, że miejska plaża jest bardzo ładna, szkoda tylko, że woda była zimna ![]() ![]() ![]() Łącznie zeszło nam się ponad 2 godziny, w wodzie byliśmy tylko półgodziny, ale tak przyjemnie się leżało na leżaku, że nie mogliśmy się podnieść ![]() ![]() Było już popołudnie, trzeba było wreszcie iść na obiad. Dzień wcześniej właścicielka riadu poleciła nam restauracja Safran, więc postanowiliśmy tam iść. Wyszliśmy na Souk i mieliśmy skręcić przed lub po drugiej bramie. My poszliśmy jedną bramę za daleko, ale przy okazji poszliśmy kupić bilety na autobus do Marrakeszu na jutro. Dworzec Supratours jest trochę skromny. ![]() Wreszcie przez przypadek znaleźliśmy plac, na którym był Safran i inne restauracje. Jedzenie było nawet dobre. Za obiad dla 3 osób zapłaciliśmy 210 MAD. Podczas, gdy my jedliśmy obiad, dwóch facetów wyszło na plac i zaczęło grać na jakiś instrumentach. Potem podchodzili do stolików i zbierali pieniądze. Akurat miałem 5 MAD, więc im dałem. Jednak jakieś 20 min później znowu zaczęli grać, pomyśleliśmy, że do nas już nie podejdą, ale się myliliśmy. Stał przy nas i coś gadał pod nosem, nie zamierzał odejść bez pieniędzy... Pewnie to dlatego, że daliśmy za pierwszym razem jak wszyscy i pomyśleli, że bogaci przyjechali, więc trzeba korzystać ![]() ![]() ![]() ![]() Koło 19 postanowiliśmy pójść jeszcze do portu, bo w końcu z tego jest znana Essaouira. Po przekroczeniu bramy zobaczyliśmy inną część medyny. ![]() Dalej poszliśmy w stronę portu i udało mi się zrobić parę ładnych zdjęć ![]() ![]() ![]() ![]() W porcie byliśmy już o późnym zachodzie słońca. ![]() I zobaczyliśmy wizytówkę Essaouiry ![]() ![]() |
Autor: | Serniczek [ 23 Lip 2014 01:43 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 7 Mury obronne w Essaouirze i pierwszy dzień w Marrakeszu Dzień znów rozpoczął się od śniadania. Dzisiaj je trochę zmienili (ja wolałem starą wersję). Plan na dzisiaj był prosty: zobaczyć mury obronne w Essaouirze. Udaliśmy się w stronę portu. Wejście na mury kosztuje 10 MAD. Obiekt jest raczej mały, więc nie dał bym za to 10 dirhamów, ale za to widoki ładne ![]() ![]() W oddali było widać jakąś wyspę, Essaouira's Small Island. ![]() Można było wejść jeszcze wyżej, ale nie było tam nic specjalnego. ![]() Potem postanowiliśmy iść na ostatnie zakupy w Essaouirze, żeby kupić sobie jakąś pamiątkę. Kupiliśmy parę olejków arganowych (każdy do czegoś innego), magnes w kształcie Maroko i model łódki, którą widać na ostatnim zdjęciu w poprzednim wpisie. Podczas kupowania łódki pierwszy raz się targowałem w Maroku ![]() ![]() Po godzinie wróciliśmy do riadu, nie mogliśmy wejść już do pokoju, więc pograliśmy w grę planszową. Około 14.50 już byliśmy pod dworcem autobusowym. Było trochę turystów, autobus odjechał po około 30 minutach. Myślałem, że za oknem będą ładne widoki, ale trochę się zawiodłem. Ucieszyłem się bardzo, kiedy zobaczyłem Marrakesz. Po wyjściu z autokaru uderzyła w nas fala gorącego powietrza, duża zmiana po Essaouirze, gdzie wieczorami było nam nawet chłodno. Na szczęście był już wieczór, toteż temperatura była nawet przyjemna. Pojechaliśmy pod medynę starym Petit Taxi, w życiu nie jechałem bardziej zniszczonym samochodem ![]() - nowe miasto jest bardzo ładne i zadbane - medyna bardziej podobała mi się w Essaouirze Musieliśmy iść na obiad, poszliśmy na plac Jemaa el Fna. Znaleźliśmy jedną restauracje. Jedzenie było średnie. Bardzo nas martwiło to, że było już ciemno i będziemy musieli wracać przez medynę po ciemku. Zrezygnowaliśmy nawet z soku pomarańczowego, który sprzedają na stanowiskach na placu. Staraliśmy się jak najszybciej wrócić, jednak trochę się pogubiliśmy w medynie. W końcu doszliśmy do Riadu Amra, w którym nocujemy. |
Autor: | kaviorwiki [ 23 Lip 2014 09:23 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Super relacja,czekam na więcej!!! |
Autor: | Serniczek [ 24 Lip 2014 01:18 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Dzień 8 Upał w Marrakeszu Ehh, już dzień 8, zbliżamy się do końca podróży i relacji ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Temperatura robiła się coraz bardziej nieprzyjemna, zmierzaliśmy już w stronę wyjścia. Kierowcy nie było, więc wzięliśmy inną taksówkę. Za 40 MAD zawiozła nas do ogrodów Majorelle, które prezentują się dużo lepiej od poprzednich. Zobaczenie całości zajmuje około 20 minut. Wstęp niestety kosztuje 50 MAD. Więcej zdjęć z ogrodów znajdziecie na moim blogu, na którego serdecznie zapraszam. Zamierzam tam publikować zdjęcia z różnych ciekawych miejsc. http://smakpodrozyserniczek.blogspot.co ... jecia.html ![]() ![]() Później wróciliśmy do riadu na piechotę, było gorąco i duszno (zatęskniłem za Essaouirą). Do riadu wracaliśmy przez Souk, było ciasno i niezbyt ładnie tam pachniało. Trzeba było się odpędzać od sprzedawców i innych naciągaczy oraz uważać na skutery. No cóż, w końcu jesteśmy w Marrakeszu ![]() Odpoczęliśmy w pokoju i ruszyliśmy w stronę pałacu El Badii, ale było zamknięte. Udaliśmy się na wczesną kolacje do McDonald's. ![]() Za naprawdę duży posiłek dla 3 osób zapłaciliśmy 166 MAD. Wieczorem poszliśmy na plac Dżemaa El Fna, żeby kupić sobie jakieś pamiątki z Maroka. Kupiliśmy talerz ozdobny, lampkę i magnes. Oczywiście targowanie to podstawa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jeszcze tylko kąpiel w malutkim basenie w riadze, oczywiście jak już wróciliśmy ![]() ![]() Podsumowanie z Essaouiry i Marrakeszu. Miejsce warte odwiedzenia: Essaouira: -stara medyna -port -mury obronne Marrakesz:: -ogrody Majorelle -plac Dżemaa El Fna Ciężko mi wskazać więcej, ponieważ byliśmy w tym mieście tylko 1 pełny dzień. Czystość: Essaouira: Stara medyna oczywiście bardzo czysta nie jest, jednak da się wytrzymać. Plaża też była czysta. Marrakesz: Medyna chyba troszkę czystsza niż w Essaouirze. Nowe miasto wygląda na zadbane. Temperatura w lato: Essaouira: W lipcu temperatura była idealna, wieczorami było nam nawet trochę chłodno przez silny wiatr. Marrakesz: Dzisiaj temperatura wynosiła około 37 stopni, ja osobiście nie lubię takiej temperatury, ale może niektórzy mogą mieć inne zdanie. Wolał bym jednak do Marrakeszu jechać w innej porze roku. Język angielski: Ponad połowa osób umiała mówić po angielsku! Jednak wszystko zależy od szczęści i dobrze jest mieć jakieś rozmówki francuskie. Z tym, że w mieście na pewno jest lepiej niż poza nim. |
Autor: | kkatarzyna21 [ 24 Lip 2014 10:18 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Bardzo konkretna i dojrzała relacja jak na 14latka. Będą z Ciebie ludzie!:) |
Autor: | korpus [ 24 Lip 2014 11:06 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Serniczek napisał(a): Język angielski: Ponad połowa osób umiała mówić po angielsku! Jednak wszystko zależy od szczęści i dobrze jest mieć jakieś rozmówki francuskie. To nie tylko szczęście, ale dobór rozmówców. Byłeś w ładnych riadach i dość drogich restauracjach. Nie jest dziwne, że spotkałeś dużo osób mówiących po angielsku. Osobiście nie gloryfikowałbym jednak zdolności językowych Marokańczyków. Francuski jak najbardziej, ale angielski to niesamowita rzadkość. Moim zdaniem stwierdzenie, że 10% osób umie cokolwiek po angielsku jest już bardzo na wyrost. A jeśli przerzuciłbyś się na wyjazd budżetowy, śpiąc w tanich miejscach i jedząc w tanich ulicznych knajpkach, to angielski jest już zupełnie bezużyteczny. To nie znaczy oczywiście, że bez francuskiego i arabskiego nie można sobie poradzić. Byłem z partnerką trzy tygodnie i żadne z nas po francusku nie umiało nawet liczyć do dziesięciu. Oczywiście nasze umiejętności lingwistyczne poprawiały się z każdym dniem i zawsze pomocna była gestykulacja. |
Autor: | koncentrator [ 24 Lip 2014 11:25 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Szkoda, że dopiero teraz tutaj zajrzałem i nie mogłem wcześniej zwrócić uwagi, ale wyczyść sobie obiektyw, bo prawie na każdym zdjęciu będziesz mieć plamy. Pozdrawiam! |
Autor: | Pabloo [ 24 Lip 2014 11:40 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Raczej matrycę, aczkolwiek niefajnie to wygląda. |
Autor: | Serniczek [ 24 Lip 2014 14:16 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
korpus napisał(a): Serniczek napisał(a): Język angielski: Ponad połowa osób umiała mówić po angielsku! Jednak wszystko zależy od szczęści i dobrze jest mieć jakieś rozmówki francuskie. To nie tylko szczęście, ale dobór rozmówców. Byłeś w ładnych riadach i dość drogich restauracjach. Nie jest dziwne, że spotkałeś dużo osób mówiących po angielsku. Osobiście nie gloryfikowałbym jednak zdolności językowych Marokańczyków. Francuski jak najbardziej, ale angielski to niesamowita rzadkość. Moim zdaniem stwierdzenie, że 10% osób umie cokolwiek po angielsku jest już bardzo na wyrost. A jeśli przerzuciłbyś się na wyjazd budżetowy, śpiąc w tanich miejscach i jedząc w tanich ulicznych knajpkach, to angielski jest już zupełnie bezużyteczny. To nie znaczy oczywiście, że bez francuskiego i arabskiego nie można sobie poradzić. Byłem z partnerką trzy tygodnie i żadne z nas po francusku nie umiało nawet liczyć do dziesięciu. Oczywiście nasze umiejętności lingwistyczne poprawiały się z każdym dniem i zawsze pomocna była gestykulacja. Nie do końca o to mi chodziło. Nie mówię o osobach z hotelów i drogich restauracjach (w takiej byłem raz, zazwyczaj szukaliśmy tańszych). Chodziło mi to, że połowa osób w sklepach na medynie i bazarach mówiło po angielsku na tyle, że można było się dogadać. Myślę, że z takimi osobami najczęściej się rozmawia na wyjeździe. Nie mówię tu o zwyczajnych przechodniach z ulicy. |
Autor: | korpus [ 24 Lip 2014 15:25 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Ale te osoby ze sklepów i bazarów, które spotkałeś to ta sama grupa co pracownicy drogich hotelów i restauracji. Są to osoby, które żyją z zagranicznych turystów, więc w ramach rozwoju swojego biznesu uczą się także angielskiego. Nie wiem, czy z takimi osobami najczęściej się rozmawia na wyjeździe. Ja staram się ich unikać, bo to część wielkiego zorganizowanego przemysłu turystycznego, którego celem jest wypompowanie ze mnie pieniędzy i zakłóca naturalny obraz danego kraju. Ale jeśli zawężymy Maroko do centrów popularnych turystycznie miejscowości, to angielski rzeczywiście staje się wystarczający i Twoja statystyka jest wiarygodna. |
Autor: | Serniczek [ 24 Lip 2014 16:58 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
korpus napisał(a): Ale te osoby ze sklepów i bazarów, które spotkałeś to ta sama grupa co pracownicy drogich hotelów i restauracji. Są to osoby, które żyją z zagranicznych turystów, więc w ramach rozwoju swojego biznesu uczą się także angielskiego. Nie wiem, czy z takimi osobami najczęściej się rozmawia na wyjeździe. Ja staram się ich unikać, bo to część wielkiego zorganizowanego przemysłu turystycznego, którego celem jest wypompowanie ze mnie pieniędzy i zakłóca naturalny obraz danego kraju. Ale jeśli zawężymy Maroko do centrów popularnych turystycznie miejscowości, to angielski rzeczywiście staje się wystarczający i Twoja statystyka jest wiarygodna. Wiem, masz racje, że poza miastem z angielskim już trudno. Ja jednak poza miasta nie wyjeżdżałem (a szkoda), więc pisałem o osobach w mieście. Osobiście chciałem pojechać na pustynię, jednak inni woleli miasto. |
Autor: | korpus [ 24 Lip 2014 17:26 ] |
Temat postu: | Re: Francja, Maroko i Włochy - wakacyjna podróż 2014 (LIVE) |
Na pustyni też mówią po angielsku, bo to turystyczne must see ![]() |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |