| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo final-ligi-mistrzow-londyn-2013-relacja-prawie-na-zywo,1511,29755 | Strona 2 z 2 |
| Autor: | ledo [ 27 Maj 2013 22:24 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
Jednym slowem biznes zycia ? | |
| Autor: | kiew [ 27 Maj 2013 22:43 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
To ja dorzucę do tej relacji jeszcze swoje spostrzeżenia. Generalnie moim zdaniem Londyn się nie spisał jak organizator. Nie mówię tutaj o samym meczu, stadionie, dojazdach, tutaj wszystko wyglądało na bardzo dobrze zorganizowane. Chodzi mi o centrum miasta. Tutaj wszystko co było zorganizowane z okazji finał LM zniknęło w dniu samego finału, nie było żadnych telebimów ani nic. Niby ze względów bezpieczeństwa, ale jednak... W efekcie poza dużą ilością kibiców na ulicach rano w dniu meczu, potem się to wszystko rozeszło po rozrzuconych knajpach po całym mieście. W efekcie koleś z którym rozmawiałem wracając do Polski , mówił że na 45 minut przed meczem jak nie mógł znaleźć nigdzie wolnego miejsca, gdzie puszczali mecz, został przez jakiegoś nagabywacza ściągnięty do klubu na Leicester Square. Jak oni weszli do sali to był tam telebim niby, ale na sali... 2 wieczory panieńskie. W efekcie ten nagabywacz ściągnął całą salę zagubionych i zrezygnowanych kibiców i atmosfera była ok, ale nie zmienia to faktu, że mecz został włączony w momencie pierwszego gwizdka, a wyłączony równo z ostatnim i od razu wszedł DJ i w miejscu telebium zrobił się parkiet. To tylko pokazuje, że było bardzo duże zapotrzebowanie na oglądania meczu, że ludzie nawet taki bardzo nie meczowy lokal zapełnili. Efekty też było widać po meczu. Byłem na mieście do 3 w nocy i nie spotkałem żadnej większej grupki kibiców świętujących, o obrazkach znanych z wielu finałów w stylu tłum kibiców na głównym miejskim placy w nocy po meczu można było zapomnieć. Nikt nie wiedział, gdzie miałby się zebrać. Także bardzo duży '-' za brak zorganizowanego oglądania, przez które atmosfera była pod stadionem + w wybranych pubach (u mnie z dopingiem przez 90minut A na koniec mój prywatny dramat. Ja nie planowałem kupować biletów, ale pod stadionem byłem, fotki sobie zrobiłem i jedna wylądowala na fejsie. Dzień po meczu rano, napisał stary kumpel, że szkoda że się nie odezwałem, bo pracował przy finale LM i mógłby nas wziąć na mecz za darmo do sektora vip. | |
| Autor: | bronek40 [ 27 Maj 2013 22:57 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
kiew napisał(a): A na koniec mój prywatny dramat. Ja nie planowałem kupować biletów, ale pod stadionem byłem, fotki sobie zrobiłem i jedna wylądowala na fejsie. Dzień po meczu rano, napisał stary kumpel, że szkoda że się nie odezwałem, bo pracował przy finale LM i mógłby nas wziąć na mecz za darmo do sektora vip. to muszę przynać, że nagrodę za wrzutkę miesiąca masz w banku | |
| Autor: | lahcimmm2 [ 27 Maj 2013 23:51 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
ledo napisał(a): Jednym slowem biznes zycia ? napewno finasowo zle nie wyszlo, ale te 140 funtow to na 3, wiec zarobic na saksach wiele nie zarobilem, inna sprawa, ze jak zwykle sie okazalo ze w telewizji i radiu podaja najwyzsza cene biletu pod stadionem | |
| Autor: | mikerus [ 28 Maj 2013 00:24 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
Inna sprawa, że nie wiadomo ile z tych biletów pod stadionem było prawdziwych... W oryginał biletu 230 za 100 jakoś nie chce mi się wierzyć Ja sam odbierałem mój bilet dopiero przed meczem w kasie na Wembley (UPS się nie popisał i zgubił moją wejściówkę...) i niestety była tam grupka załamanych Niemców którzy kupili fałszywki i czekali na policję. | |
| Autor: | Dziewon [ 28 Maj 2013 09:28 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
Dokładnie.ciekawi mnie ilu wtopiło, jak sprawdzic bilet? sam kupowałem często u nas w Pl , jeszcze jak Wisła grała z Interem czy Barcą ale na szczęście zawsze bylo ok | |
| Autor: | maczala1 [ 28 Maj 2013 09:37 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
lahcimmm2 napisał(a): inna sprawa, ze jak zwykle sie okazalo ze w telewizji i radiu podaja najwyzsza cene biletu pod stadionem Ja tam nie widzę większych rozbieżności pomiędzy tym czego spodziewałem się wcześniej (800-1000 euro), a tym co zobaczyłeś pod stadionem (500-800 funtów przed rozpoczęciem meczu). Nie mówię o ofertach po rozpoczęciu meczu, bo to należy już traktować jako "towar niepełnowartościowy". Stracona pierwsza połowa meczu + niepewna druga połowa (jak nie wejdziesz na stadion to nie masz prawie żadnych szans żeby gdzieś w ogóle obejrzeć mecz). Idąc tym tropem dalej można było by czekać do 80 minuty meczu i dostać bilet może za 10 funtów, tylko po to żeby potem powiedzieć "byłem na meczu". Ja na takie imprezy wchodzę zawsze wcześniej, rozmawiam z kibicami na stadionie, oglądam ceremonię otwarcia, wtedy można dopiero fajnie poczuć klimat. Jak impreza jest za droga to odpuszczam i pozostaje TV lub strefa kibica Przy okazji moja krótka fotorelacja z finału w Amsterdamie jest tutaj: bilety-na-uefa-euro-2012,82,6927&start=32720 | |
| Autor: | lahcimmm2 [ 01 Cze 2013 16:49 ] |
| Temat postu: | Re: final Ligi Mistrzow Londyn 2013 - relacja prawie na zywo |
mikerus napisał(a): Inna sprawa, że nie wiadomo ile z tych biletów pod stadionem było prawdziwych... W oryginał biletu 230 za 100 jakoś nie chce mi się wierzyć Ja sam odbierałem mój bilet dopiero przed meczem w kasie na Wembley (UPS się nie popisał i zgubił moją wejściówkę...) i niestety była tam grupka załamanych Niemców którzy kupili fałszywki i czekali na policję. wiesz pod stadionem kazdy bilet moze byc falszywy, jak nie slyszalem za duzo na temat falszywych biletow na final w zwiazku z tym zakladam ze nasz byl ok, dosc czesto uderzam na tego typu imprezy i wiem ze na 90 tysiecy ludzi, 100 zawsze cos wypadnie w dniu meczu a niekoniecznie musza byc handlarzami ktorzy chca zarobic na bilecie, czasem wypada im tez w ostatniej chwili i wtedy chca odzyskac jakiekolwiek pieniadze, gosc ktory nam sprzedal bilet twierdzil ze kupil go za 600 i przy nas dzwonil do znajomego czy napewno nie dojedzie i czy ma sprzedac, zeby nas przekonac ze jest ok, mowil ze mozna z nim wchodzic po bilet jest obok niego | |
| Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |