Jeśli chodzi o mój wyjazd w marcu 2017, to po pierwszym transporcie taksówką z lotniska do hotelu- od razu uznaliśmy, że nie bierzemy auta. Mimo, że chłopak ma naprawdę ogromne doświadczenie za kółkiem, w wielu największych miastach w Europie (w tym również w Anglii
) to stwierdził, że woli nie ryzykować. Jeżdżą szybko, klakson słychać gdzieś niemal non stop. Dodatkowo naprawdę wysokie mandaty (przykładowo za przejazd na czerwonym świetle- 30.000 AED). Dubaj jest świetnie skomunikowany, najbardziej oczywiście polecam metro (głównie nadziemne- całkiem fajne widoki), bo omija korki, które w Dubaju są niemal wszędzie (nawet na sześcio-pasmowych autostradach).
Daliśmy radę zobaczyć wszystko co chcieliśmy podróżując tylko komunikacją miejską, metrem i czasami autobusem. Jedynie w Abu Dhabi mieliśmy problem i korzystaliśmy z taksówki (będąc w Ferrari World okazało się, że autobus, który jeździ do centrum należy do linii autobusów a Abu Dhabi, a w centrum obok Ferrari World nie można było kupić ani biletów ani kart miejskich (karty miejskie dostępne tylko w centrum miasta), więc z Ferrari musieliśmy dostać się do centrum Abu Dhabi taksówką).
Moim osobistym zdaniem nie warto brać samochodu, jeśli ktoś chce zwiedzać tylko Dubaj, czy Abu Dhabi (między tymi miastami jest bezpośredni autobus, jeśli dobrze pamiętam to kosztował 50 AED w obie strony). Co do skomunikowania z resztą emiratów cięzko mi powiedzieć, bo nie byłam.
a teraz takie kwiatki szeciopasmowa autostrada problemem czy mandaty.