Autor: | tom971 [ 24 Kwi 2014 21:47 ] |
Temat postu: | Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL) |
Cześć, Byłem już bliski rezygnacji z opisu podróży, która odbyłem z początkiem marca, wiadomo powrót do rzeczywistości, obowiązki służbowe, domowe itp, ale żeby nie ulec wymówkom zapisuje tą relację. Swoją rolę odegrał doping ze strony DMW, Darek dzięki! RTW marzył mi się od dawna, chodził po głowie chodził i przy okazji jednego z BigSale'i AirAsia , bodajże w sierpniu, zakupiłem lot z Kuala Lumpur do Melbourne. Wpisywało się to w pierwszy z warunków brzegowych jakie sobie poczyniłem: - chcę postawić stopę na kontynencie australijskim - nie chcę płacić za wizy (czytaj omijam Stany) - chcę zobaczyć na żywo mecz NBA (w powiązaniu z powyższym oznacza to że musze jechać przez Toronto Wizualizacja za gcmap: Załącznik: RTW.gif [ 50.96 KiB | Obejrzany 25434 razy ] Pierwszy zakupiony lot KUL-MEL stanowił kanwę, do której doklejałem kolejne segmenty czatując na kolejne BigSale, Friday Frenzy i inne "P1-ki". Momentami uruchamiałem mile M&M w porywającej liczbie 12000 z zawrotna dopłata 137zl - ah te oplaty do nagrod w Ameryce Pln. Po dobraniu kolejnych odcinków , trasa przedstawiała się jak kumulacja kilku city break'ów: 04.03 KRK - FRA; Lufthansa , B733 04.03 FRA - ICN; Lufthansa , B748 05.03 ICN - MNL; Asiana, B767 06.03 MNL - KUL; Zest Air, A320 06.03 KUL - MEL; AirAsiaX, A330 08.03 MEL - SYD, Tiger Australia, A320 10.03 SYD - YVR; Air Canada, B772 - pierwszy raz przez Pacyfik, lot AC034; 12500 km.. 14 h, oh yeah! 11.03 YVR - YYC; Air Canada, E190 11.03 YYC - YYZ; Air Canada, A321 13.03 YYZ - FRA; Lufthansa, A346 14.03 FRA - KRK; Lufthansa, B733 Cała trasa to 44 505 km. Jest to moja pierwsza relacja na forum , tym bardziej mile widziane są Wasze komentarze ![]() |
Autor: | Andi [ 24 Kwi 2014 21:59 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Bardzo chętnie przeczytam jak to wyglądało dzień po dniu. |
Autor: | Niva [ 24 Kwi 2014 22:00 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Ja również chętnie rzucę okiem, ale niezły speed run musiałeś mieć, żeby w 10 dni wszystko oblecieć. Zadowolony chociaż? Czy żałujesz, że za krótko? |
Autor: | przemos74 [ 24 Kwi 2014 22:06 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Świetne, czekamy na opis. Widzę, że typowo lotniczo, bo na miejscu wszędzie krótko. Interesuje mnie przede wszystkim lot Asiana i AC034 ![]() |
Autor: | tom971 [ 24 Kwi 2014 22:10 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Niva napisał(a): Ja również chętnie rzucę okiem, ale niezły speed run musiałeś mieć, żeby w 10 dni wszystko oblecieć. Zadowolony chociaż? Czy żałujesz, że za krótko? Pierwsze 3 dni rzeczywiście dynamika spora, w dzień chodzenie a spanie podczas nocnych lotów. Bardzo zadowolony; a żalu o czas trwania nie ma żadnego - to był swego rodzaju rekonesans przed jesiennymi/świątecznymi wakacjami - tym razem z całą rodziną. Ale o tym co zostało wybrane w którymś z odcinków. przemos74 napisał(a): Interesuje mnie przede wszystkim lot Asiana i AC034 ![]() Będzie Asiana i AC034 z przygodami ![]() |
Autor: | michal985 [ 24 Kwi 2014 22:10 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
tom971 napisał(a): Pierwszy zakupiony lot KUL-MEL stanowił kanwę, do której doklejałem kolejne segmenty czatując na kolejne BigSale, Friday Frenzy i inne "P1-ki". Momentami uruchamiałem mile M&M w porywającej liczbie 12000 z zawrotna dopłata 137zl - ah te oplaty do nagrod w Ameryce Pln. możesz coś więcej powiedzieć na ten temat? ile ostatecznie całość Cię wyniosła jeśli można wiedzieć? |
Autor: | travelIsFUN [ 24 Kwi 2014 22:12 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Rowniez chetnie przeczytam. Ile noclegow miales na ladzie, jaki byl koszt przelotow, ile czasu kompletowales bilety? |
Autor: | Han Solo [ 24 Kwi 2014 22:36 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
A ile w sumie dałeś złotówek za wszystkie bilety? ![]() |
Autor: | tom971 [ 24 Kwi 2014 22:49 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
michal985 napisał(a): możesz coś więcej powiedzieć na ten temat? ile ostatecznie całość Cię wyniosła jeśli można wiedzieć? W obrębie Azji i Australii czatowałem na promocje AirAsia/Cebu/Tiger, a Kanady WestJet'a. Uff, nie liczyłem jeszcze:) co prawda karta kredytowa spłacona w połowie kwietnia ale odwlekam chwilę koncowej kalkulacji do ostatniego odcinka z podsumowaniem, jedno jest pewne: weekend majowy spędzam w domu.. travelIsFUN napisał(a): Ile noclegow miales na ladzie, jaki byl koszt przelotow, ile czasu kompletowales bilety? Noclegi - tylko MEL, SYD, YYZ reszta w powietrzu ![]() |
Autor: | michal985 [ 24 Kwi 2014 23:05 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
byłeś w stanie coś faktycznie zobaczyć przez te 10 dni? ![]() mi osobiście szkoda by było być w tych wszystkich miejscach i zobaczyć każde z nich tylko trochę albo wcale... no ale każdy ma inne priorytety ![]() |
Autor: | tom971 [ 24 Kwi 2014 23:08 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Dzień 1 (Polska, Niemcy) Przy pakowaniu rzucam okiem na pogodę w odwiedzanych miejscach. W KUL +35 C w Toronto -10 C. Spora rozpiętość. W plecaku (jade z podrecznym) lądują tshirty, bielizna , kosmetyki, klapki - przez większość podróży nic więcej nie będę potrzebować. Puchowa kurtka do ręki, przydała się w Seulu i Kanadzie, oj jak była potrzebna.. , resztę drogi spędziła przytroczona do plecaka przekraczając go gabarytami. Dzień przed wyjazdem rozmawiam z sąsiadem pod blokiem i okazuje się że nazajutrz wyrusza z Balic w delegację; przesiada się we Frankfurcie i lecimy tym samym LH1365 o 10:35. Oznaczało to że sprawę transportu mam załatwioną bez konieczności telepania się tramwajem i przesiadki w 292 ![]() Przed terminalem praca wre. Buduje się hotel, stacja, przebudowuje terminal. Prace trwają też na airside; remontowane są drogi kołowania, miejsca postojowe ogólny rozgardiasz, który cieszy, bo to znak że idzie nowe. Na miejscu parkuje B737-300 D-ABXY "Hof" , do samolotu wiezieni jesteśmy autobusami, zajmuję miejsce 18C. ![]() Pożywne śniadanie obfitujące w cukier, potas i witaminę C, jeśli chodzi o piwo to moim zdaniem jedno z najsmaczniejszych serwowanych w przestworzach, by the way: serwują gdzieś na pokładzie Delirium Tremens? ![]() We Frankfurcie mam 4h, wychodzę poza lotnisko, pogoda lepsza niż w Krakowie, spacer w kierunku zachodnim wzdłuż ogrodzenia za którym znajduje się baza Lufthansy. Przy bramie 21 odwiedzających wita sporych gabarytów ogon. ![]() Wracam na lotnisko, muszę się jeszcze zalistować się na lot Air Canada SYD-YVR, który jako jedyny został wydany na oldschoolowym papierze i wymaga telefonicznego dopisania się na listę pasażerów na konkretną datę. Żeby nie dzwonić odnajduję biuro AC w hali odpraw. Mimo, że stoję w kolejce sam to ta nie posuwa się dobre 10 minut, agentka dwoi się i troi, pracuje na 2 telefony. Zaprasza mnie ignorując telefon.. Przedstawiam sprawę , mój paszport zdradza narodowość i słyszę propozycję używania języka polskiego ![]() Przechodzę ochronę, udaję się do strefy bramek Z - Pier A to 800 metrowa odnoga terminala 1 na 7 pozycji szerokokadłubowych. Przy moim gacie stoi już Boeing 747-800 D-ABYA o nazwie "Brandenburg" - dokładnie ten sam egzemplarz, który ledwo po dostawie do linii przywiózł reprezentację Niemiec w piłce nożnej do Gdańska na Euro2012 Mam miejsce 34A, pierwszy rząd w segmencie, minus taki że dostają je rodzice z infantami, plus ze można wyciągnąć nogi. Tym razem całą drogę 'mój' infant przesypia w kołysce bez płaczu. Serwis rozpoczyna się od snacka z napojem, następnie podawana jest kolacja. Do wyboru 2 dania. Ja biorę Bibimbap z kiełkami, grzybami i szpinakiem, do tego sałata Mat Kimchi (kapusta kwaszona z chili) Sąsiadująca Koreanka wciąga z uśmiechem już drugą puszkę napoju bez angielskiej nazwy, zagaduję co to jest , "SHIKE i musisz spróbować" sama zamawia mi słodki napój z pływającymi ziarenkami ryżu Lecimy nad Tybetem Pode mną Ułan Bator Na 2 godziny przed lądowanie podawane jest ciepłe, niewarte wspomnienia śniadanie, omlet. Zaczynamy zniżanie, przy podejściu do Incheon widać wyspy połączone z lądem futurystycznymi mostami Siadamy gładko, jest południe czasu lokalnego. Do kolejnego lotu na Filipiny niecałe 8h.. |
Autor: | JIK [ 24 Kwi 2014 23:43 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Gratki tom. Widzę, że tempo zwiedzania coś a'la nasze NRT w 7h ![]() Ważne że się udało i że jesteś zadowolony :] |
Autor: | noaxik_pl [ 24 Kwi 2014 23:49 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Fajna relacja, gratuluje pomyslu na podrozowanie:) |
Autor: | juliaka [ 24 Kwi 2014 23:54 ] |
Temat postu: | Re: Odp: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA> |
O wow! Czekam na wiecej:smile: I jestem bardzo ciekawa podsumowania. |
Autor: | kangaroo1983 [ 25 Kwi 2014 08:33 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Jestem bardzo ciekawa co zobaczyles przez te 10 dni (mam nadzieje ze bylo to nie tylko wnetrze samolotu oraz lotniska). Ale ogolnie pomysl CRAZY! ![]() |
Autor: | ciri [ 25 Kwi 2014 08:54 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
wow, pomysł fajny ![]() Ja bym nigdy się nie zdecydowała na taki stosunek godzin w samolocie do godzin "na miejscu", ale jestem bardzo ciekawa dalszej relacji. |
Autor: | Ami921 [ 25 Kwi 2014 10:04 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
również czekam na ciąg dalszy ![]() |
Autor: | Krokodylica [ 25 Kwi 2014 18:18 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy ![]() |
Autor: | tom971 [ 25 Kwi 2014 22:44 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Dzień 2 (Korea Płd - Seul) Kupuję bilet RT na kolejkę AREX Express do centrum - 16000 KRW (48zł) jedzie 43 minuty do stacji Seoul Station, tu da się obniżyć koszt transportu do centrum o połowe dzięki Commuter Train, który staje na około 8 stacjach po drodze. Czas przejazdu wydłuża się o 10 minut. Księżycowy krajobraz po opuszczeniu wyspy Incheon, ogromne łachy piachu, gdzieniegdzie przepływa rzeka Po wjechaniu na stały ląd zaczynają sie blokowiska, wysokie , szarawe , licujące ze wszechobecnymi skałami Numery bloków idą w tysiące ![]() Dworzec 'centralny' czysty i przestronny ![]() Plac przed dworcem ![]() Na placu kilka grup z mikrofonami śpiewem zachwala swoje idee, tutaj chrześcijanie. Alternatywa jest prosta. "Jesus = heaven, unbeliever = hell" Kieruję się na północ. Widok z ulicy przyległej do dworca na Bramę Południową, dosyć duży ruch na ulicach. Dochodzę do Bramy południowej – Sungnyemun Historia bramy ![]() Widok na Seulski Ratusz spod Bramy Południowej Wchodzę na Namdaemun Market Na Namdaemun Market królują tekstylia, garnki, artykuły spożywcze. Tu stoisko z korzeniami żeń szenia w zalewach Stoisko z tekstyliami, sprzedawca ma przy szyi umocowany mikrofon, na bieżąco zachwala klientce szalik, który ta przymierza. Przechodnie słyszą ten komentarz z głośników.. Nad miastem góruje Seoul Tower, na góre można wjechać kolejką gondolową ![]() Gmach koreańskiej poczty ![]() Spaceruje w okolicach ratusza, widzę że po drugiej stronie ulicy Teoppyeongno pod bramą zaczyna się zbierać tłum ludzi. Mam szczęście bo trafiam na coś w rodzaju zmiany warty pod wejściem do pałacu Deosugung ![]() Wracam na stacje kolejki , droga powrotna wiedzie obok bramy południowej Dworcowa poczekalnia ![]() Powrót na Incheon, słońce chyli się ku zachodowi ![]() W oczekiwaniu na lot na Incheon można odbyć zajęcia z wykonywania koreańskich laleczek lub orientalnej grafiki ![]() Po foceniu laleczek idę do gate'a, podstawiony samolot to HL 7248 - B767-300 ![]() Boarding zaczyna się od przydługawego powitania po koreańsku i bardzo głębokiego ukłonu obsługi bramki, tego momentu nie zdążyłem uchwycić Zajmujemy miejsca w 19 letnim samolocie, widać zużycie - luki same się otwierają a do zamknięcia potrzebne są 2 stewki, bynajmniej nie od ciężaru bagażu ![]() Kołujemy na drogę startową, lot potrwa niecałe 4 h ![]() Serwis podczas lotu to jedna z mocniejszych stron Asiany, ponownie życzę sobie Bibimbap, oczywiście z Mat-Kimchi, w misce u góry rosół z mintaja, który jak przystało na mintaja był w kostce, zanim go stewka nie zalała wrzątkiem, wyszedł z tego gorący kubek o smaku rybnym:) Non stop podczas lotu lecą wiadomości, większość dotyczy kolejnych rozmów pokojowych z Korea Północną, spotkań rozdzielonych rodzin lub planowanych ćwiczeń wojskowych ze Stanami Zjednoczonymi. Crew w połowie filipińskie, w połowie koreańskie. Pasażerowie w 80% to Filipińczycy, jestem jedynym Europejczykiem na pokładzie. ![]() Gigantyczna kolejka na imigracyjnym spowodowana wieczorną falą przylotów. Oficer nie dowierza trójce ludzi w kolejce przede mną , że przyjechali w celach turystycznych, muszą pokazywać rezerwacje hotelowe, potwierdzenia transferów i trwa to dobry kwadrans, i tak kończy się odesłaniem na rozmowę do supervisora. Wybija północ , jestem w Manili, wychodzę przed halę przylotów, dopada mnie tropikalny upał ![]() ![]() |
Autor: | Macieqx [ 26 Kwi 2014 09:06 ] |
Temat postu: | Re: Dookoła świata w 10 dni (PL>DE>KR>PH>MY>[US]>AU>CA>DE>PL |
Uhh, ja na twoim miejscu żałowałbym, że tak krótko. Czekam na więcej ![]() |
Strona 1 z 5 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |