Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj
chiny-2013-pekin-xi-an-szanghaj,215,34677
Strona 3 z 3

Autor:  olus [ 10 Paź 2013 15:23 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

chiny-info.pl napisał(a):
Ta dezynfekcja alkoholowa to wg lekarzy mit, co nie znaczy ze nie mozna aplikowac dawek regularnie;)

Dokładnie, to mit. Jesli dodatkowo bierzesz leki osłonowe, na przykład probiotyki to alkohol wrecz neutralizuje ich działanie, po prostu zabija te "dobre" bakterie zawarte w leku.

Autor:  k4te [ 11 Paź 2013 17:10 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

chiny-info.pl napisał(a):
Ta dezynfekcja alkoholowa to wg lekarzy mit, co nie znaczy ze nie mozna aplikowac dawek regularnie;)
Troche kurzu czy spalin w jedzeniu z ulicznego wozka nie zabije. Glownie chodzi chyba o wode ktora jest uzywana w kuchni
i przechowywanie produktow. Mozesz pojsc do dobrze wygladajacej knajpy, gdzie kelnerzy w bialych koszulach biegaja po sali, i za to placisz wiecej a w kuchni moga brac wode z jakiegos syfiastego zrodla i wyladujesz uwieziony w hotelu na kilka dni.
Oczywiscie zaden normalny wlasciciel sobie na takie cos nie pozwoli, ale majac turystow jako wiekszosc klienteli to roznie bywa, na wejsciu wiedza ze wiecej Cie nie zobacza. Zawsze isc za lokalnymi mieszkancami, oni wiedza jak jest;)
Ja nigdy nie kieruje sie wygladem knajpy, chyba ze naprawde jest sajgon po bandzie, ale to 1 na 100 moze az tak zniecheci...
pzdr

Z tego co ja wiem, to problemy wynikają po prostu z innej flory bakteryjnej w dalekich krajach i dlatego np. nie zaleca się picia wody z lodem ani niebutelkowanej, jedzenia surowych rzeczy (w wysokiej temperaturze bakterie giną) itp. Btw, moja mama jest lekarzem, ale powiedziała, że nie wie czy ten sposób z wódką działa :P Niemniej jednak odrobina polskiej wódki nikomu nigdy nie zaszkodziła i tym też się kierowaliśmy :D

Autor:  k4te [ 11 Paź 2013 17:11 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

olus napisał(a):
chiny-info.pl napisał(a):
Ta dezynfekcja alkoholowa to wg lekarzy mit, co nie znaczy ze nie mozna aplikowac dawek regularnie;)

Dokładnie, to mit. Jesli dodatkowo bierzesz leki osłonowe, na przykład probiotyki to alkohol wrecz neutralizuje ich działanie, po prostu zabija te "dobre" bakterie zawarte w leku.

Nieprawda, pytałam o to mamy-lekarza i powiedziała, że nie ma żadnych przeciwwskazań do picia alkoholu, kiedy bierze się te leki.

Autor:  JIK [ 11 Paź 2013 18:25 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

Zeus napisał(a):
A gdzie najlepiej kupic pamiątki w Pekinie? ;) Jako ze będę miec mało czasu na szukanie, a brat mnie ukatrupi jak mu nic nie kupię ;)

Ja osobiście najwięcej pamiątek kupiłem w Mutianyu.
Następnie uderzyliśmy na różnego rodzaju silk markety i gdzie z zadowolenie utargowaliśmy tyle ile chcieliśmy.
Jak się okazało w parku Beahi (za Zakazanym Miastem) pani na stoisku miała takie ceny pamiątek (magnesy, figurki itp.) jakie udało nam się "utargować" w silk markecie o.O

Autor:  jakubciu [ 11 Paź 2013 18:41 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

I to właśnie jest piękne w Chinach:) Wydaje Ci się, że wytargowałeś już cenę minimum (która jest naprawdę śmieszna), a tu w jakimś dziwnym miejscu znajdujesz ten sam towar jeszcze taniej;)

Autor:  chiny-info.pl [ 12 Paź 2013 06:27 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

też sie lekko zdziwiłem na Mutianyu, że powywieszane były bardzo niskie ceny, targować się wstyd jeśli np. kosztulka 'I climbed the great wall of china' wisi z ceną 15rmb/7,5zl :shock:
A tą dezynfekcją to nieważne jak jest naprawdę, zawwsze warto sie od czasu do czasu profilaktycznie zdezynfekować, najlepiej lokalnymi specyfikami, chociaż w Chinach to baiju nie polecam nikomu, chyba że tylko dla spróbowania żeby mieć pojęcie;)
pzdr

Autor:  JIK [ 12 Paź 2013 08:58 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

chiny-info.pl napisał(a):
też sie lekko zdziwiłem na Mutianyu, że powywieszane były bardzo niskie ceny, targować się wstyd jeśli np. kosztulka 'I climbed the great wall of china' wisi z ceną 15rmb/7,5zl :shock:
A tą dezynfekcją to nieważne jak jest naprawdę, zawwsze warto sie od czasu do czasu profilaktycznie zdezynfekować, najlepiej lokalnymi specyfikami, chociaż w Chinach to baiju nie polecam nikomu, chyba że tylko dla spróbowania żeby mieć pojęcie;)
pzdr


Tsingtao polecam wszystkim :)
Ja ze znajomymi raz spróbowaliśmy specyfików z woreczka i był to ostatni raz ;)

Autor:  k4te [ 14 Paź 2013 00:02 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

My za namową Chińczyków z pociągu kupiliśmy Erguoto (zielona butelka, czerwono biała etykietka) - cena to zawrotne 2,50 za setkę :D Po minie Szymona kiedy tego spróbował bałam się do tego zbliżać. Poczęstowaliśmy w Polsce kilku znajomych, powiedzieli że to najgorsze świństwo, po czym daliśmy to tacie Szymona, a on powiedział że bardzo dobre i zabrał drugą, nienapoczętą setkę ze sobą :D Gusta i guściki... :P

Autor:  olus [ 14 Paź 2013 01:33 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

k4te napisał(a):
olus napisał(a):
chiny-info.pl napisał(a):
Ta dezynfekcja alkoholowa to wg lekarzy mit, co nie znaczy ze nie mozna aplikowac dawek regularnie;)

Dokładnie, to mit. Jesli dodatkowo bierzesz leki osłonowe, na przykład probiotyki to alkohol wrecz neutralizuje ich działanie, po prostu zabija te "dobre" bakterie zawarte w leku.

Nieprawda, pytałam o to mamy-lekarza i powiedziała, że nie ma żadnych przeciwwskazań do picia alkoholu, kiedy bierze się te leki.

Mozliwe, nie wiem jakie leki bralas. Ja kilka razy wyczytalam to na ulotkach od probiotykow. Ze trzeba zrobic przynajmniej kilkugodzinna przerwe miedzy braniem leku a piciem alkoholu.

Autor:  chiny-info.pl [ 14 Paź 2013 10:44 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

Cytuj:
My za namową Chińczyków z pociągu kupiliśmy Erguoto (zielona butelka, czerwono biała etykietka) - cena to zawrotne 2,50 za setkę :D Po minie Szymona kiedy tego spróbował bałam się do tego zbliżać. Poczęstowaliśmy w Polsce kilku znajomych, powiedzieli że to najgorsze świństwo, po czym daliśmy to tacie Szymona, a on powiedział że bardzo dobre i zabrał drugą, nienapoczętą setkę ze sobą :D Gusta i guściki... :P


Er Guo Tou to klasyk, ktorego wypada sprobowac zeby wiedziec;) Ja probowalem te najtansze jak i troche drozsze i niewielka roznice widzialesm/czulem. NAjtansze bylo pollitra(worek nie butelk;) w 2007. Wiekszosci towarzystwa w PL wzglednie smakowalo ale tylko jako atrakcja, na 2ga runde nie blyo jzu chetnych :lol:
Gusta i gusciki dokladnie;)
Podobno z czasem baijiu zaczyna smakowac, ale ja raczej unikam. Sa w Chinach rodacy ktorym to juz wchodzi;) Ja z mocniejszych nadal wole czysta. W Chinach mozna znalezc Belwedera, Zubrowke czy Wyborowa, a nawet Starogardzka (56rmb/28zl- flaszka).
Problem z alkoholami jest w Chinach w temacie podrobek, niestety podrabiaja na szeroka skale i lewizne mozna dostac w kazdym miejscu. Pisalem niedawno na blogu jakby kogos interesowalo.
pzdr

PS
Tsingtao mnie nie powala, slabe i wodniste, ale nadrabia cena i buelka 0,6;) Poelcam sprobowac tez Harbina, a w Guangdong bezapelacyjnie moj chinski faworyt 'Pearl River', niestety nie jest dostepny w calym kraju...

Autor:  aluap [ 14 Paź 2013 15:09 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

k4te napisał(a):
27.08 - Xi'an i Terakotowa Armia
Na stację North pojechaliśmy metrem (linia 2, ostatni przystanek). Okazało się, że koszt przejazdu zależy od liczby stacji i powinno to być 3 RMB, czyli więcej niż bilet w Pekinie :( My kupiliśmy bilet za 2 RMB i w związku z tym bramka nie chciała nas wypuścić na zewnątrz, a kiedy w końcu ją przeskoczyliśmy zaczęła się na nas wydzierać baba z okienka, więc oddaliśmy jej bilety i uciekliśmy (bo się tej baby baliśmy :P ). Potem znowu nie mogliśmy znaleźć kas biletowych, ale pomógł nam student z wymiany napotkany na dworcu i wreszcie kupiliśmy bilety na szybki pociąg o 7:50 (chyba 54,5 RMB).


Kupiłam te same bilety na głównym dworcu kolejowym przy murach, obok tego przystanku do Armii Terakkotowej 306, bez konieczności jechania na stację północną. Może się komuś przyda.
Ogólnie przed przyjazdem do Chin naczytałam się, że nikt mi nie sprzeda biletów, np w Xi'an na podróż zaczynającą się w innym mieście, co okazało się być nieprawdą. W 3 miejscach sprzedano mi takie bilety bez problemu.

Autor:  k4te [ 14 Paź 2013 19:22 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

aluap napisał(a):
k4te napisał(a):
27.08 - Xi'an i Terakotowa Armia
Na stację North pojechaliśmy metrem (linia 2, ostatni przystanek). Okazało się, że koszt przejazdu zależy od liczby stacji i powinno to być 3 RMB, czyli więcej niż bilet w Pekinie :( My kupiliśmy bilet za 2 RMB i w związku z tym bramka nie chciała nas wypuścić na zewnątrz, a kiedy w końcu ją przeskoczyliśmy zaczęła się na nas wydzierać baba z okienka, więc oddaliśmy jej bilety i uciekliśmy (bo się tej baby baliśmy :P ). Potem znowu nie mogliśmy znaleźć kas biletowych, ale pomógł nam student z wymiany napotkany na dworcu i wreszcie kupiliśmy bilety na szybki pociąg o 7:50 (chyba 54,5 RMB).


Kupiłam te same bilety na głównym dworcu kolejowym przy murach, obok tego przystanku do Armii Terakkotowej 306, bez konieczności jechania na stację północną. Może się komuś przyda.
Ogólnie przed przyjazdem do Chin naczytałam się, że nikt mi nie sprzeda biletów, np w Xi'an na podróż zaczynającą się w innym mieście, co okazało się być nieprawdą. W 3 miejscach sprzedano mi takie bilety bez problemu.

A doliczyli Ci 5 RMB opłaty jakiejśtam za kupowanie biletów w innym miejscu niż stacja odjazdu?

Autor:  chiny-info.pl [ 15 Paź 2013 01:03 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

Cytuj:
A doliczyli Ci 5 RMB opłaty jakiejśtam za kupowanie biletów w innym miejscu niż stacja odjazdu?


Powinni skasować dodatkowe 5rmb, jednak nie wydaje mi się to wygorowaną ceną, czas+bilet(y) na metro...
pzdr

Autor:  aluap [ 15 Paź 2013 19:03 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

chiny-info.pl napisał(a):
Cytuj:
A doliczyli Ci 5 RMB opłaty jakiejśtam za kupowanie biletów w innym miejscu niż stacja odjazdu?


Powinni skasować dodatkowe 5rmb, jednak nie wydaje mi się to wygorowaną ceną, czas+bilet(y) na metro...
pzdr


Skasowali 10 rmb więcej, tak podejrzewałam, że to to za to .. przy zakupie 2 biletów powrotnych. Metro wyniosłoby 12 RMB/ 2 osoby - 4 przejazdy po 3 rmb. Bilety zakupione przy okazji powrotu z armii terakotowej, nie narzekam :)

Autor:  aluap [ 15 Paź 2013 19:17 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

k4te napisał(a):
28.08 - Xi'an - Hua Shan

Przy rozdrożu, gdzie rozdzielały się drogi na szczyty wybraliśmy więc drogę na West Peak, bo tam też była kolejka, którą można by ewentualnie zjechać. Po dojściu do stacji kolejki okazało się, że kosztuje ona 120 RMB, więc uznaliśmy, że to za drogo i że na zjazd kolejką wrócimy na North Peak.


Na Wasze szczęście zeszliście do kolejki spod Północnego Szczytu:) Też miałam dzisiaj chmury na HuaShan, poszłam na słynny Plank Walk i to było jedyne miejsce, z którego były genialne widoki. Zajęło mi to jednak tyyyle czasu, że o zejściu do kolejki na północnym mogłam zapomnieć. Bardzo blisko była kolejka z Zachodniego Szczytu 140 RMB...ale kolejka okazała się turystyczną pułapką. Założyłam, że zawiezie nas w cywilizowane miejsce, taksówka albo autobus na doel i już jesteśmy na dworcu - przecież kasy biletowe są tylko przy dwóch bramach. I to był błąd. Nawet Chińczycy byli zdziwieni tym co zastali na dole. Szli do autobusu z biletami z kolejki, za którą swoje już zapłacili ..a tam, 40 rmb/ głowę. Trzeba było kupić nowy bilet. Kolejka kończy/ zaczyna trasę gdzieś w górach. 30 minut autobusem na dół do miasta. Żadnych taksówek, żadnej konkurencji. Wyglądało jak droga prywatna.

Czy jak byłaś na HuaShan to też wszyscy opijali się Redbullami i zjadali ogórki?? Każdy sklepik sprzedawał długie zielone ogórki, które turyści jedli ze skórką.... może to tylko sezonowa moda...

Autor:  k4te [ 22 Paź 2013 10:51 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

aluap napisał(a):
k4te napisał(a):
28.08 - Xi'an - Hua Shan

Przy rozdrożu, gdzie rozdzielały się drogi na szczyty wybraliśmy więc drogę na West Peak, bo tam też była kolejka, którą można by ewentualnie zjechać. Po dojściu do stacji kolejki okazało się, że kosztuje ona 120 RMB, więc uznaliśmy, że to za drogo i że na zjazd kolejką wrócimy na North Peak.


Na Wasze szczęście zeszliście do kolejki spod Północnego Szczytu:) Też miałam dzisiaj chmury na HuaShan, poszłam na słynny Plank Walk i to było jedyne miejsce, z którego były genialne widoki. Zajęło mi to jednak tyyyle czasu, że o zejściu do kolejki na północnym mogłam zapomnieć. Bardzo blisko była kolejka z Zachodniego Szczytu 140 RMB...ale kolejka okazała się turystyczną pułapką. Założyłam, że zawiezie nas w cywilizowane miejsce, taksówka albo autobus na doel i już jesteśmy na dworcu - przecież kasy biletowe są tylko przy dwóch bramach. I to był błąd. Nawet Chińczycy byli zdziwieni tym co zastali na dole. Szli do autobusu z biletami z kolejki, za którą swoje już zapłacili ..a tam, 40 rmb/ głowę. Trzeba było kupić nowy bilet. Kolejka kończy/ zaczyna trasę gdzieś w górach. 30 minut autobusem na dół do miasta. Żadnych taksówek, żadnej konkurencji. Wyglądało jak droga prywatna.

Czy jak byłaś na HuaShan to też wszyscy opijali się Redbullami i zjadali ogórki?? Każdy sklepik sprzedawał długie zielone ogórki, które turyści jedli ze skórką.... może to tylko sezonowa moda...

Ależ przy zejściu z kolejki na North Peak jest dokładnie to samo, tylko że autobus kosztuje 20 RMB. Co do reszty, mogłabym powiedzieć słowo w słowo to samo ;)

Co do ogórków, to nie wiem czy jedli, bo jak my tam byliśmy to była taka pogoda, że oprócz nas naprawdę mało kto na tej drodze był, ale faktycznie jak właziliśmy na North Peak, to w tych wszystkich sklepikach po drodze były takie długie, cienkie ogórki, które w dodatku leżały w wodzie (i tak mi pachniało, że zachciało mi się naszego swojskiego, dobrego ogórka :P ). Red bulle też były na sprzedaż, ale nie widziałam czy ktoś pił ;)

Autor:  Karnistka [ 03 Gru 2013 20:23 ]
Temat postu:  Re: Chiny 2013: Pekin, Xi'an, Szanghaj

Tylko pozazdrościć! A jedzonko wygląda bardzo smakowicie. Ciekawe czy też tak smakowało jak wyglądąło.

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/