Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Chile - przeżycia , doświadczenia?
chile-przezycia-doswiadczenia,743,64936
Strona 1 z 2

Autor:  Grzanka [ 09 Lut 2015 20:28 ]
Temat postu:  Chile - przeżycia , doświadczenia?

Planowałam wycieczkę do Chile w drugiej połowie roku, ale koleżanka odradzała, mówiła, że tam jest bardzo niebezpiecznie i strasznie kradną... Ciągnie mnie poznać tamte strony ale wzbudziło to we mnie obawę, czy ktoś miał jakieś przykrości związane z wyprawą do Chile?

Autor:  Zeus [ 09 Lut 2015 20:34 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Myślę ze w Chile jest bardziej bezpiecznie niż w paru dzielnicach w Krakowie...

Autor:  wilczagorka [ 09 Lut 2015 20:55 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

ogólnie bezpieczeństwo to jest względne pojęcie
ale takie stanowcze wartościowanie, że bardzo niebezpiecznie czy strasznie kradną to jest przesada
spytaj koleżankę co robi i gdzie i z kim bywała w Chile :D

Autor:  wasmir [ 09 Lut 2015 20:56 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

W Chile nie bylem ale podobnych przestrog nasluchalem sie przed wyjazdem do Rio.Zdrowy rozsadek jest chyba najlepsza recepta nie tylko na podroze w "niebezpieczne " kraje ale tez na wszystkie zyciowe przygody.Strach jest zlym doradca.Sa pewne zasady ktorych trzeba przestrzegac w podrozy i to niezaleznie od kierunku.Wyslij kolezance widokowke z podrozy a po powrocie męcz ja opowiesciami o przygodach i pieknym dalekim swiecie ktory zwiedzilas,to bedzie kara za ten niepokoj przed podroza ktory jaj zawdzieczasz

Autor:  ayahaga [ 09 Lut 2015 21:22 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Znowu straszą. Byłem wprawdzie tylko w Santiago ale za to w najbardziej rozrywkowej dzielnicy - Domenica :-) I podobnie jak w Rio bez problemów. Chile jednak jest bardziej zamerykanizowane. Mniej też żebraków i faweli. A złe przeżycia można mieć wszędzie. Jeśli ma się taką karmę. :-)

Autor:  wasmir [ 09 Lut 2015 21:35 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Ta "karma" zajmuje sie wiktymologia,bardzo ciekawa nauka.Jak to funkcjonuje ze niektore osoby maja pecha i w przyslowiowym drewnianym kosciele im ceglowka na glowe spadnie to nie bardzo wiadomo.Wedlug mnie ma to cos z pewnoscia siebie do czynienia.Wystraszona turystka o wiele latwiej padnie ofiara przestepstwa niz pewna siebie.Panow dotyczy to rowniez.Kazdy powinien znaj swoj stopien podatnosci na pecha i wedlug niego sie zachowywac i planowac cokolwiek.Taka moja wlasnie wymyslona teoria pecha... :) ;)

Autor:  elunei [ 09 Lut 2015 21:40 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Chile jest extra! ale i złe przeżycie miało miejsce... tylko dlatego, że się zbyt 'rozluźniłam' na koniec podróży. Także popieram przedmówców, w Krakowie bywa bardziej niebezpiecznie. Proponuję zachować zdrowy rozsądek i nie wystawiać bogactwa na publiczny widok i wszystko powinno być w porządku.

Autor:  wasmir [ 09 Lut 2015 21:45 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Ja moje bogactwo pokazuje tylko zonie :lol: :lol: :lol:

Autor:  XXXHOMBREXXX [ 09 Lut 2015 21:52 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

w Chile jest bezpieczniej niż w Licheniu! :)

Autor:  lia [ 09 Lut 2015 22:13 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

jeśli wybierasz się do Ameryki Południowej to Chile należy tam do grupy państw najbezpieczniejszych,
przed wylotem do Peru zewsząd słyszałam jakie to niebezpieczne, tymczasem nigdy nie zaistniała sytuacja, w której mogłabym mieć jakieś obawy,
teraz lecę do Rio i wszelkiego rodzaju "strachy" też biorę z przymrużeniem oka, co oczywiście nie zwalnia z zachowania normalnej, a nawet wzmożonej ostrożności.

Autor:  lukpiw [ 09 Lut 2015 23:35 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Grzanka napisał(a):
Planowałam wycieczkę do Chile w drugiej połowie roku, ale koleżanka odradzała, mówiła, że tam jest bardzo niebezpiecznie i strasznie kradną... Ciągnie mnie poznać tamte strony ale wzbudziło to we mnie obawę, czy ktoś miał jakieś przykrości związane z wyprawą do Chile?


Zachowując podstawowe środki bezpieczeństwa nie powinno Ci się stać nic złego. Jeżeli chodzi o Santiago to warto pilnować swoich rzeczy na dworcach autobusowych. Spotkałem polaka, któremu ukradli plecak odwracając jego uwagę ( jeden zagadał go o "free tour" a drugi w tym czasie dyskretnie wziął plecak, który leżał na ławce). Można powiedzieć że klasyka gatunku i to nie jest jakieś typowe tylko dla Chile.

Autor:  luxyfer [ 09 Lut 2015 23:36 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

mi w Santiago ukradli portfel. A wydawało mi się, że dobrze go pilnowałem, także kieszonkowcy naprawdę bardzo uzdolnieni. Oczywiście mocno się zezłościłem ale jednak szanuję umiejętności :)
w Santiago dużo bezdomnych sikających pod siebie na ulicy, w wielu dzielnicach bardzo brudno (no ale to raczej normalne w tak ogromnych miastach) i generalnie miasto na mnie (w ciągu 3 dni) zrobiło dość marne wrażenie. Na szczęście inne miasta i przede wszystkim widoki na Atacamie wynagrodziły to w stu procentach

Autor:  elunei [ 09 Lut 2015 23:43 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

mnie okradli w Valparaiso - jak się potem okazało, mało który turysta wraca stamtąd bez szwanku! PS san pedro de atacama i lauca i salar de uyuni i lot na paralotni w iquique... dużo wspaniałych wspomnień!

Autor:  deiwid [ 09 Lut 2015 23:49 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Chile zwiedzałem w pojedynkę (San Pedro i Santiago) i bardzo polecam, naprawdę wystarczy trochę zdrowego rozsądku :)

Autor:  zwiatrem [ 10 Lut 2015 02:55 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Po wizytach w innych południowoamerykańskich krajach (Wenezuela, Peru, Argentyna - kolejność nieprzypadkowa ;) ) stwierdzam, że Chile to oaza bezpieczeństwa. No ale - lepiej się względnie pilnować, zwłaszcza w metrze w Santiago. Mi w samym Chile nic nie ukradli (z tym Valparaiso to przesada), ale w drodze powrotnej na ulicy w Madrycie z torebki "wyparował" mi portfel, tak więc nie znasz dnia ani godziny :(

Autor:  przemorx [ 10 Lut 2015 08:28 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Mi przez 2 tygodnie nic się nie przytrafilo, ale warto pamiętać, że to jest Ameryka Południowa, w której standardy bezpieczeństwa są nieco inne niż u nas. Najmniej przyjazdym miejscem wydawało mi się Valparaiso, natomiast najbardziej południe - Punta Arenas.

Autor:  lukpiw [ 10 Lut 2015 21:10 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Ja cały czas miałem Money Belt, myślę że jest to najlepsze rozwiązanie. Po za tym w Santiago czy Valparaiso odnosiłem wrażenie że nie przypominałem turysty. Łatwo się wmieszać w tłum. Siedziałem w knajpie w Valparaiso, gdzie jak wszedłem nikt nie zwrocił na mnie uwagi, dopóki się nie odezwałem. Co do samego miasta (Valparaiso) i bezpieczeństwa, to też słyszałem wiele złego o tym mieście.

Autor:  kimoh [ 11 Lut 2015 23:43 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Byłam w Chile w Santiago, Valparaiso, Vina del Mar, San Pedro de Atacama i w Calamie. Jedynie miejsce, w którym nie czułam się bezpiecznie to Calama - we wszystkich oknach kraty, stada wychudzonych psów, a nasz hotel znajdował się za trzymetrowym ogrodzeniem zakończonym drutem kolczastym. W pozostałych miejscach czułam się dużo bezpieczniej niż np. w Krakowie :)

Autor:  kriss [ 12 Lut 2015 00:23 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Wg mnie jak piszą przedmówcy - wszędzie zdrowy rozsądek i troche więcej troski o własne dobro niż na prowincji w PL, bo wiadomo w większych miastach to i w Warszawie łatwo stracić portfel. W Ameryce Pld odwiedziłem między innymi Rio de Janeiro, Buenos Aires, Santiago, Montevideo, Santa Cruz, La Paz, Limę i pare mniejszych miejcowości i poczuciem bezpieczeństwa byłem mile zaskoczony. Tym, którzy się tam wybierają życzę tego samego. South America to fascynujące miejsce !

Autor:  Justyna Kloc [ 13 Lut 2015 00:25 ]
Temat postu:  Re: Chile - złe przeżycia?

Zdecydowanie Chile należy do najbezpieczniejszych krajów Ameryki Południowej. Nasze jedyne "złe przeżycie" to trzęsienie ziemi w Iquique (http://poriomaniacy.blogspot.co.uk/2015 ... uique.html), ale żeby trafić na tak silne trzęsienie ziemi trzeba mieć trochę "szczęścia" :)
No i tak jak mówią przedmówcy: warto zachować zdrowy rozsądek i uważać, ale bez przesady :)
Pozdrawiam i życzę miłego pobytu w Chile (bo naprawdę warto!)

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/