Jako ze ostatnio dużo tanich lotów się znajduje przez to lotnisko (i liniami China Southern Airlines) to warto o nim napisać trochę
i jak wygląda cała sprawa z wizą i darmowym noclegiem od China Southern Airlines.
Przed przylotem do CAN, obsługa samolotu rozda wam kartki do wypełnienia takie jak te:
Załącznik:
P020071009492054844175.jpg [ 110.01 KiB | Obejrzany 251522 razy ]
Trzeba je wypełnić, omijając adres i info o wizy.
Po przylocie idziemy szlakiem Transit/Exit to Domestic flights (może to potrwać trochę), aż do punktu wyboru. Albo idziesz na miasto/poza lotnisko albo transit do następnego lotu.
Ja jako ze miałem ponad 12 godzin zgodziłem się na wyjście z lotniska.
Odprawa wizowa poszła bardzo gładka. Są specjalne kolejki dla osób z dziećmi, wizami chińskimi, obywatele Chin no i dla osób które spełniają warunki do otrzymania darmowej wizy (info tutaj)
Po okazaniu mojego 3 biletu (CAN-HAN) dostałem wizę do mojego paszportu!
Nie musi być bilet żeby pokazać ze się leci gdzieś dalej (poza terenem Chin, Hong Kong, Tajwan i Shenzhen się nie liczą jako państwa poza Chinami, i mogą spowodować komplikacje), może być wydrukowany E-Tix z danymi pasażera albo nawet Baggage Tag (tak ja miałem PHN-CAN-PEK-AMS-WAW, jako ze w PHN nie mogli wydrukować mi biletu aż do Polski, to wydrukowali tylko do PEK).
Po wyjściu z odprawy paszportowej, hala do odbierania bagażu - pozostaje wiele do życzenia. Zero klimatyzacji, lekki syf i mały chaos. Ale co z tego, wyleciałem z Polski +3 C , przyleciałem do +30 i za parę godzin Wietnam!
Jako ze mój lot był obsługiwany przez China Southern, i moja przesiadka przekraczała 8 godzin, to się przyłapałem na ofertę z darmowym pobytem w hotelu (info tutaj) nawet w dniu! Jak ktoś chcę skorzystać z tej oferty trzeba tylko wysłać im emaila, z twoimi danymi i nr biletu. Nie martwcie się, jak będą odpisywać z błędami albo byle jak, ale ich poziom angielskiego zostawia wiele do życzenia.
Po wyjściu z odprawy, trzeba skręcić lewo i iść na stoisko China Southern Airlines. Tam dacie im wasze karty pokładowe, oni wam dadzą naklejkę z numerem i każą wam poczekać w lobby. Tam będą dla Was do dyspozycji różne czekoladki, krakersy, herbata, kawa i napoje gazowane.
W czekaniu na zgłoszenie, możecie iść obok, i dostać darmową mapę Guangzhou tak samo jak kupony obniżkowe albo informacje. Jest też kantor, ale nie polecam go, jako ze oni biorą 60 yuanów jako prowizja (prawie 30 zł) i lepiej będzie wymienić w hotelu albo ściągnąć z bankomatu.
Po 30 minut zostaliśmy wezwani ze nasz autobus jest gotowy, i nas odprowadzą do niego. Po spacerku w Terminalach autobus marki
Hyundai żeby nasz odwiózł do hotelu. Po 30 minutach byliśmy już pod 4* hotelem Rosedale. Muszę się przyznać ze hotel robi wrażenie. Ponad 20 pięter (oczywiście piętro 4 jest ominięte
) i imponująca recepcja. 
W recepcji wezmą wasze paszporty i karty pokładowe, zeskanują je, i dadzą wam klucz i godziny odjazdu busa na lotnisko. Do tego, jak będziecie porannym lotem China Southern (wylot z Amsterdamu o 13), to jeszcze się załapiecie się na bufet śniadaniowy.
Po pysznym azjatyckim śniadaniu, wybrałem się do mojego pokoju (15 piętro), i tam lekko się rozczarowałem. Wnpokoju widać lekko jego stan, ze lata sławy ma dawno w tyle, ale była klimatyzacja, toaleta (z kibelkiem tworzonym dla wysokość Azjatów
, i ja, z 1,82 miałem małe wyzwanie ) pełna wyposażona. 
W Guangzhou mało co widziałem niestety (2 doba nie wyspana po urodzinach moich) to wolałem się przespać i mieć siłę w Hanoi.
Po południu postanowiłem pospacerować wokół hotelu, w różnych sklepach, sklepikach no i zakorkowanych ulicach. Ciekawego tam nic nie ma (oprócz raju zakupów bardzo dobrych podróbek, Conversy za 30 złotychociażť np
) 
Po powrocie do hotelu, tam już czekał autobus żeby nas podwieźć do lotniska. Znów po 30 minutach jesteśmy już na lotnisku. Lotnisko, jak mówiłem na początku, ogromne i można tam znaleźć wiele rzeczy do zrobienia. Jak ktoś zgłodnieje to polecam restauracje na dolnym piętrze terminalu. Są o wiele tańsze niż te w terminalu na górze, bardzo smaczne no i menu są z obrazkami ;D
Jakieś 1:45 minut postanowiłem przejść kontrolę paszportową (gładko) tylko trzeba uważać ze na podręcznym NIE można mieć zapalniczek. Niestety moja z otwieraczem poszła do kosza i nie było nic do mówienia.
Po kontroli znajduję się dość spora hala z restauracjami i sklepami bezcłowymi. Ciekawa rzecz są wózki na zakupy tam. Można zeskanować bilet i wtedy pokazują wszystkie dane: kiedy lot, ile czasu do odlotu, temperatura miasta docelowego i gate do samolotu.
I po tym wszystkim, mój A320 China Southern czekał na mnie na podróż do Hanoi.
