Wyścig na żywo: Pendolino kontra BMW i Boeing 737
Przeczytaj podsumowanie:
Pendolino kontra BMW i Boeing 737. Kto naprawdę wygrał? (+koszty) >>
godz. 20.08
Konrad w Pendolino ostatecznie dojechał do dworca Wrocław Główny z niewielkim opóźnieniem. Choć przegrał, to był witany jak zwycięzca. Błyskały flesze (zainteresowanych pociągiem, niekoniecznie Konradem), a na peronie czekali na niego ci, którzy go pokonali – Kamil i Mateusz z BMW oraz Ewelina, podróżująca z Ryanair.
Podsumowanie naszego wyścigu opublikujemy już jutro. W nim znajdziecie nasze wrażenia, bezwzględne czasy przejazdów i koszty. Jutro rownież rozstrzygniemy facebookowy konkurs, w którym mogliście obstawiać kolejność i czasy uczestników wyscigu.
A oto cała redakcja Fly4Free. Trochę niewyraźna, ale zadowolona po wyścigu:
godz. 20.00
Konrad ma jeszcze pięć minut do dworca, a ok. 15 do mety. Jednak przegrana go nie martwi. Podróż Pendolino uważa za komfortową i relaksującą. A do tego mógł sobie pozwolić na frykasy, który nie było ani w BMW, ani w Ryanair.
godz. 19.52
I mamy zwycięzców. Trasę z Warszawy do Wrocławia najszybciej pokonali Kamil i Mateusz w BMW. Wyjechali o godz. 16, a na miejsce dotarli o godz. 19.52. Wyprzedzili Ewelinę, podróżującą Ryanair, o 11 minut. Pendolino wciąż zbliża się do dworca Wrocław Główny. Nawet jak przyjedzie o czasie, czyli o godz. 20.06, to zajmie trzecie miejsce w naszym wyścigu.
godz. 19.40
Kamil z Mateuszem twierdzą, że do mety zostało im 9 minut. Jeśli wygrają, ich przewaga nie będzie duża.
godz. 19.33
Pasażerka Ryanair, Ewelina, jest już na mecie! Podróż z Warszawy zaczęła o godz. 15.30 a ukończyła o godz. 19.33. O tym, czy wygra zdecydują Kamil i Mateusz w BMW. Jeśli dotrą na miejsce w mniej niż 30 min, wygrają. A mają ok. 5 km, czyli 12 min.
Tymczasem Konrad jeszcze nie dojechał Pendolino do Wrocławia.
godz. 19.25
Eweliny nie ma jeszcze na mecie, a Kamil z Mateuszem w BMW mają mniej niż 30 minut do celu. Wszystko wskazuje na to, że to oni zwyciężą. Ewelina musi dotrzeć 30 min. przed BMW, by wygrać.
godz. 19.19
Jak donosi Ewelina, jest już 4 przystanki od celu. Czy jej łupem padnie zwycięstwo?
godz. 19.07
Ewelina zwiedza Wrocław autobusem, a Konrad zbiera opinie o Pendolino. – Jeżdżę pociagiem co dwa tygodnie. Na studia. Przetestowałem wszystkie opcje i bardzo cieszę się z Pendolino. Wygląda dobrze. Jest w nim wąsko. Ale cieszę się z ceny, bo płaciłem za pociąg 65 PLN, a teraz 28 PLN. Bilet kupiłem pięć dni po uruchomieniu sprzedaży – mówi Jacek z Warszawy.
godz. 19.00
Mało kto zdecydował się na dojazd do centrum komunikacją miejską – mówi Ewelina. Tymczasem Konrad podróżujący Pendolino jest świadkiem coraz dziwniejszych rzeczy. – „Szanowni państwo. Pod siedzeniami ukryliśmy magnesy na lodówkę. Kto znajdzie wygrywa nagrody. Prosimy nie demolować siedzeń! – zabrzmiał groźnie kobiecy głos”. W wagonie padł blady strach i wszyscy zrobili chyc na podłogę – dziwi się Konrad.
godz. 18.52
Autobus 406, którym jedzie Ewelina punktualnie ruszył w kierunku centrum. A BMW już coraz bliżej mety – zostało 70 km. Walka będzie się toczyć do ostatnich chwil.
godz. 18.40
Dokładnie o godz. 18.52 ruszyć ma autobus z lotniska w kierunku centrum Wrocławia. Ewelina nie zdążyła na wcześniejszy kurs, bo ważniejsze było „selfie” z pilotem . A może tak naprawdę to ona pilotowała? Wciąż ma jednak ma szanse na zwycięstwo, bo Mateusz i Kamil zatrzymali swoje BMW w MOP Niwiska. Nie zdradzimy szczegółów ich postoju. Trzeba dodać, że Ewelina gra bardzo fair i nie sięgnęła po łatwe zwycięstwo. Miała propozycję, by dojechać do centrum Wrocławia z panami z Transportu Krwi. Odmówiła.
godz. 18.26
Ewelina ma zaledwie 30 minut by dostać się do centrum Wrocławia. BMW z Kamilem i Mateuszem jest ok. 120 km od celu. Ale Ewelinę mogą zatrzymać piloci Ryanair, którzy obiecali zapozować do „selfie”. Pendolino, w zasadzie, już się nie liczy. Ruszył właśnie z Częstochowy. Ale Konrad, choć przegrywa, jest w świetnym humorze, czuje się jak gwiazda. – Wszędzie błyskają flesze – pisze.
godz. 18.21
Samolot Ryanair wylądował na wrocławskim lotnisku. Zaraz otrzymamy informacje od Eweliny. Jak szybko uda jej się opuścić lotnisko? Czy sprawnie dostanie się do centrum miasta? Teraz ważą się losy naszego wyścigu.
godz. 18.09
Wszystko wskazuje na to, że BMW wysuwa się na czoło wyścigu. Za niecałe dwie godziny Mateusz i Kamil powinni być na mecie. Pendolino – według rozkładu – na dworzec Wrocław Główny wjedzie o godz. 20.06. BMW wyprzedzić może jedynie Ewelina, która ląduje o godz. 18.30. Dotarcie do mety zajmie jej co najmniej 30 minut. Ale pamiętajcie, że Ewelina ma 30 min. kary. To oznacza, że na metę może wpaść tuż przed lub tuż za BMW.
Choć wygląda na to, że Konrad w Pendolino przegrywa wyścig, to z pewnością może czuć się zwycięzca pod jednym względem: komfortu podróży. Sami zobaczcie:
godz. 17.50
Konrad przeszedł się po Pendolino i twierdzi, że jest sporo miejsc. Najbardziej obleganym miejscem jest Wars, a o dużej prędkości pociągu ma świadczyć jedynie to, że telefony gubią zasięg. Konduktor nie potrafi odpowiedzieć z jaką prędkością jedzie Pendolino. – Baardzo dużą – mówi tylko. Konrad narzeka nieco, że w pociągu jest zbyt ciepło. Ale nie musi siedzieć w jednym miejscu jak koledzy w BMW, może pospacerować po pokładzie. – Strasznie jednak rzuca – opisuje. Wiemy też, że Pendolino ma historycznego, bo pierwszego gapowicza. Karę 650 zł zapłacił dziennikarz Wirtualnej Polski. Pomyliły mu się dni wyjazdu.
godz. 17.44
Łódź za nami. Jesteśmy na S8 do Wrocławia. Teraz ciśniemy! – cieszą się Kamil i Mateusz w BMW. A Ewelina już w powietrzu.
godz. 17.35
Samolot Ryanair już startuje. Silniki włączone i rozpoczęło się kołowanie. Tu możecie śledzić aktualną pozycję samolotu. Tymczasem konkurenci Eweliny z BMW donoszą, że już przejechali przez centrum Łodzi. – Uff, to już za nami. Jeszcze musimy wyjechać z miasta. Trafiliśmy na pierwszą w Polsce „strefę 30 km/h” – pisze Kamil. Ale na drodze jest bardzo niebezpiecznie. Poniżej dowód.
godz. 17.31
Jeszcze kilka minut i samolot Ryanair wystartuje. – Drzwi już są zamkniete – pisze Ewelina. Wszystko wskazuje na to, że samolot odleci do Wrocławia o czasie. Planowy wylot: godz. 17.35.
godz. 17.27
Kamil i Mateusz postanowili przedrzeć sie przez Łódź skrótami. Ale czy to się opłaci?
godz. 17.23
Piloci Ryanair obiecują, że będą lecieć szybciej niż zwykle! Tylko po to, by Ewelina, która jest już na pokładzie, wygrała.
godz. 17.15
Ewelina zaraz będzie w samolocie. Boarding się rozpoczął. Teraz pasażerowie Ryanair postoją trochę na deszczu.
BMW już zjechało z autostrady. – Zbliżamy się do Lodzi. To najtrudniejszy odcinek naszej podroży, najgorsze drogi – obawiają się Kamil i Mateusz.
godz. 17.06
W Pendolino jest pasażer, który wsiadł do pociągu, choć bilet miał dopiero na jutro. Chce kupić nowy. Czy jako pierwszy w Polsce zapłaci karę 650 zł? Tyle bowiem trzeba dopłacić za kupno biletu w pociągu klasy EIP. Czyżby dziennikarz Grupy Wirtualna Polska, bo niego chodzi, o tym nie wiedział?
Ewelina czeka aż będzie można wejść do samolotu. Choć boarding powinien ruszyć o godz. 17.05 nic się nie dzieje.
godz. 16.53
Przeszłam właśnie kontrolę bezpieczeństwa, zostałam wybrana do losowej kontroli osobistej. Darmowy masaż. Pan z ochrony skrupulatnie sprawdził mój tablet – pisze Ewelina, która do odlotu ma 40 min. Choć do odlotu zostało nieco czasu kolejka do wejścia na pokład już stoi.
godz. 16.43
Osób chcących nadać bagaż rejestrowany jest niewiele, za to kolejka do kontroli bezpieczeństwa spora. Idzie mozolnie, ale w końcu otworzyli trzecią bramke – pisze Ewelina. Konrad następny postój ma w Częstochowie. – Nie wiem z jaką prędkością jedziemy, na monitorach wyświetlają sarenki. Nie ma też Wi-Fi – narzeka Konrad. A BMW jedzie ledwie 120 km/h po autostradzie. Deszcz i spory ruch – tłumaczy Kamil.
godz. 16.39
Uff dojechałam na lotnisko w Modlinie. Pędzę do kontroli bezpieczeństwa – pisze Ewelina i śle dowody.
godz. 16.35
Pendolino to ogromna atrakcja. Konrad ma wrażenie że wszędzie są Japońscy turyści. Błyskają tylko flesze.
A Ewelina już się zbliża do lotniska w Modlinie. Ma niecałe 7 km.
Kamil i Mateusz, mimo złej pogody, świetnie sobie radzą w BMW.
godz. 16.28
Konrad jest pod wrażeniem. Nie ma tłoku, obsługa PKP pomagała wskazując właściwe wagony, nikt nie krzyczał i nie biegał wsiadając do pociągu. – Pełna kultura – stwierdził. A w Pendolino wolne tylko pojedyncze miejsca. Pendolino dotarło już do Warszawy Zachodniej.
godz. 16.20
Konrad ruszył punktualnie. Pendolino nie zawiodło. A Ewelina chwali wygodne siedzenia w autobusie, ale narzeka na kiepskie Wi-Fi.
godz. 16.14
– Jesteśmy już na autostradzie, pogoda do jazdy paskudna. Pada, jest mokro i ciemno – pisze Kamil. Ale na pewno BMW poradzi sobie z takimi warunkami.
godz. 16.09
Ciekawe rozmowy słychać także w autobusie do Modlina. Każdy, kto nim jedzie jest przekonany, ze to najlepszy środek transportu, by dotrzeć do Wrocławia. – Pytałam panią obok, dlaczego wybrała samolot. Uwielbia latać, bilety są baaardzo tanie. Płaci 19zł. Woli tę opcję niż Polskiego Busa. Ostatnio jak jechała PB zamiast 5h40min jechała ponad 7h – pisze Ewelina. Jej sąsiadka z fotela obok twierdzi, że samolot jest najszybszy i wygra. Tymczasem Konrad już nie może się doczekać Pendolino. Nie będzie długo stał na peronie. Pracownicy Intercity pomogą pasażerom jak najszybciej wsiąść do pociągu. – Będą nas upychać? – zastanawia się Konrad i dodaje, że ludzi jest coraz więcej.
godz. 16.00
I wystartowało BMW z Mateuszem i Kamilem. Dokładnie o godz. 16. Konrad natomiast znudzony oczekiwaniem na pociąg podgląda i przysłuchuje się rozmowom. Choćby tej dwóch pań: „Ciekawe jakie to Pendolino bedzie – pyta jedna. Jak to jakie? Szybkie – zapewniła druga”.
godz. 15.48
Autobus do Modlina ruszył 7 minut po czasie. Mimo to Ewelina wydaje się być zadowolona. – Panują swojskie klimaty, disco polo – napisała. I podsłuchała rozmowę pasażerów. Chwalą połączenie samolotem. – Tu godzinka busem, godzinka lotu i juz po 2h jestes we Wrocławiu – powiedziała współpasażerka. A Konrad już dotarł na 3. peron Dworca Centralnego skąd odjeżdża Pendolino. Pewnie się wynudzi. Ma jeszcze 20 minut. – Panie z informacji podpowiadają jak odnaleźć wagon i swoje miejsce. Pociagu jeszcze nie ma. Lada chwila podjedzie. Ludzi ok. 50 na peronie – pisze Konrad.
godz. 15.48
Jest już pierwsze opóźnienie. Ewelina cały czas czeka na odjazd. Autobus pełen. Ani jednego wolnego miejsca. Prawdopodobnie ruszy za dwie minuty.
godz. 15.41
Ewelina już jest gotowa, by zająć miejsce w autobusie. Jak widać na zdjęciu, na lotnisko w Modlinie chce się dostać sporo osób.
godz. 15.30
Nasi zawodnicy właśnie rozpoczęli wyścig przy stacji Metro Centrum. Ewelina musi wsiąść do autobusu, który zawiezie ją do Modlina – ma do niego dosłownie parę kroków. Kamil i Mateusz jeszcze sprawdzą, czy ich BMW jest gotowe do podróży (wyjadą kwadrans po Ewelinie), a Konrad będzie ze startem czekał najdłużej. Pendolino według rozkładu rusza o 16.20. Na pewno wszyscy odprowadzą Ewelinę na autobus i pomachają jej na do widzenia.
Dlaczego sprawdzamy Pendolino na trasie z Warszawy Centralnej do Wrocławia? Powód banalny – to jedyna trasa w dniu dzisiejszym, której rozkład pozwalał na dopasowanie godziny odlotu Ryanaira.
Wygodny, nowoczesny, szybki. Jaki jest Pendolino? Przetestowaliśmy go! >>
Wybierając konkurentów natomiast kierowaliśmy się realną szansą na porównywalny czas podróży. Dlatego w wyścigu nie uczestniczy żaden przewoźnik autokarowy – rozkładowy czas jazdy nie pozwala stanąć w szranki z Pendolino. PLL LOT odpadł natomiast z powodu ceny biletu, która mocno odstaje od szacowanych kosztów przejazdu konkurencyjnymi środkami transportu.
Zawodnicy:
Konrad w Pendolino: Odjazd z Warszawy Centralnej o 16:20, przyjazd do Wrocławia Głównego 20:06, czas przejazdu 3:44. Cena biletu kupionego 30 dni przed wyjazdem (super promo): 59 PLN.
Mateusz i Kamil w BMW X3 udostępnione dzięki uprzejmości BMW Polska: Czas przejazdu szacowany przez Google Maps 3h 45 min – 4h. Koszt przejazdu ustalimy po pokonaniu trasy, aby uracjonalnić przejazd autem pojazdem podróżują dwie osoby. Za kierownicą Mateusz z bloga motoryzacyjnego shiftup.pl. Start o 16:00. Szacowany czas dotarcia na miejsce zbiórki: około 20:00
Ewelina w Boeingu 737-800 Ryanaira i nie tylko: Odjazd ModlinBusem (kupionym za 15 PLN 30 dni przed datą podróży) o 15:45 spod Pałacu Kultury i Nauki. Dojazd do Modlina 16:25. Zamknięcie Bramki 17:05, odlot samolotu 17:35. Planowany przylot do Strachowic (WRO) 18:30 (LOT FR5035, cena biletu kupionego 30 dni przed wyjazdem 81 PLN). Dalej przejazd autobusem linii 406 (kursuje co 20 minut, przejazd trwa około 30 min). Szacowany czas dotarcia do mety około 19:30. (+ 30 minut „kary”)*
*Z powodu odjazdu ModlinBusa o 15:45 musimy zacząć wyścig o 15:30, a pozostałym konkurentom (pociąg i samolot) wystarczyłoby wystartować o 16:00, Ewelinę i jej podróż samolotową obciążamy „karą” 30 dodatkowych minut. Czyli jeśli Ewelina dotrze do Wrocławia o 19:30, po dodaniu „kary” jej ostateczny czas przyjazdu określimy jako 20:00.
Trasa:
Krzywa czarna – podróż Konrada (pociąg)
Krzywa czerwona – podróż Mateusza i Kamila (samochód)
Krzywa żółta – podróż Eweliny (samolot)
Start i meta
START: 15:30 z okolic stacji Metro Centrum (ekipa samochodowa z miejsca parkingowego wyruszy o 16:00, Konrad na dworzec uda się o tej samej godzinie)
META: około 20:00-20:15, schody pod budynkiem Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych we Wrocławiu (tuż przy dworcu PKP)
Cel zabawy
Wyścig traktujemy jako zabawę, nie startujemy po to, aby udowodnić tezę, ale po to, by pokazać możliwości transportowe, ich ceny i komfort podróży.