Przeczytaj relację z wyścigu:
Pendolino kontra BMW i Boeing 737 (relacja)>>
Trasę Warszawa – Wrocław utarło się uważać za jedną z mniej przyjemnych dla pasażera. Pociąg wlókł się przez Poznań, auto w trasie przez wiele godzin kluczyło po małych miejscowościach, a ceny połączeń lotniczych nie rozpieszczały (poza wyjątkami).
Nasza zabawa w wyścig pokazała, że te czasy mamy już za sobą, a rok 2014 można uznać za przełom. Pociąg jedzie znośne jak na ten dystans niespełna 4h, samochód sunie po nowej ekspresówce (acz ciągle niepołączonej z autostradą), a bilet lotniczy można na tę trasę kupić od 19 zł (autokarowy na PolskiBus nawet za 2 PLN)
Jasne, że nie jest to stan idealny. Jasne, że wciąż jest wiele do zrobienia, a to co do tej pory zrobiono, można było zrobić taniej/lepiej/efektywniej. Ale prawdą jest to, że zmiany cieszą, a nasze podróże są coraz łatwiejsze i bardziej komfortowe.
Podsumowanie wyścigu
Na start pod Metro Centrum nasza redakcja przybyła o 15:30. O tej godzinie wyruszyła Ewelina podróżująca samolotem Ryanaira. 30 minut później ruszyli Mateusz i Kamil samochodem oraz Konrad – pociągiem Pendolino. Dlatego do godziny przybycia na metę Eweliny doliczaliśmy karne 30 minut.
Zadaniem naszych zawodników było dotarcie spod Metra Centrum w Warszawie pod budynek na Joannitów 13 we Wrocławiu. Łączny czas podróży zawodników w trakcie wyścigu uwzględniał dojście spod metra do środka transportu, podróż, i spacer z miejsca dojazdu na metę.
W tabeli podajemy też, dla porównania, czas podróży naszych zawodników od godziny odjazdu z ich pierwszego przystanku, do godziny dotarcia do ostatniego przystanku, nie uwzględniając czasu potrzebnego na dojście do tych i z tych miejsc do punktu start/meta. Ewelinie w tej czasówce odejmujemy 20 minut, które straciła zbyt wolno opuszczając samolot (spóźniła się na wcześniejszy autobus z lotniska).
W tabelce poza realnym kosztem przejazdu podajemy koszt minimalny. To wartość szacunkowa. Bilet na Pendolino na naszej trasie osoba nieuprawniona do zniżek najtaniej kupi za 59 PLN. Bilety na trasę Ryanaira na naszą datę można było upolować nawet za 19 PLN, ModlinBusa za 9 PLN, a bilet autobusowy we Wrocławiu to kosz 3 PLN. W przypadku samochodu przyjęliśmy, że jest to diesel palący średnio 7 litrów, litr paliwa kosztuje 4,7 PLN, trasa wynosi tak jak w naszym przypadku 361 km, a koszt dzielą między siebie 4 osoby podróżujące. W czasie wyścigu nasze auto spaliło średnio 8,7 litra oleju napędowego, który kosztował 4,7 PLN/litr, pokonało 361 km ze średnią prędkością 97 km/h. Koszt między siebie podzieliło dwóch pasażerów.
W czasie podróży Ewelina lecąca Ryanairem musiała dwa razy zmienić środek transportu (autobus/samolot/autobus). Pozostali zawodnicy podróżowali bez przesiadek.
Mając doświadczenia z wyścigu, którym środkiem transportu byśmy pojechali?
Tu nie będzie jednej odpowiedzi.
Największy komfort zapewnił pociąg – podróż bezprzesiadkowa, nieabsorbująca uwagi, pozwalająca wykonywać inną czynność w trakcie (można czytać, pracować, etc).
Koszt podróży uzależniony będzie od wyprzedzenia, z jakim będziemy ją planować i liczby osób podróżujących.
Wreszcie czas podróży, zależał będzie od pory dnia, w której podróżujemy i warunków atmosferycznych.
Cieszy więc nas przede wszystkim możliwość wyboru.
PS. Oto ci, którzy naprawdę wygrali 🙂
W naszym konkursie typerów na Facebooku najbliżsi osiągniętej w wyścigu kolejności i czasów byli:
Rafał Wojtasik, Barbara Dzikowska, Stanisław Siatkowski. Wymienione osoby otrzymają od nas oficjalne koszulki Fly4free.