Znany kurort zakazuje wypożyczania leżaków. Bo… ludzie mogą zacząć ich używać jako broni!
Władze brytyjskiego miasta Bournemouth zrezygnowały z wypożyczania leżaków wzdłuż swojego wybrzeża. Powód może się wydawać dość zaskakujący. Władze miasta obawiają się bowiem zachowania turystów po tym, gdy w zeszłym roku doszło tu do wielu incydentów. Jak tłumaczą, w związku z tym istnieje ryzyko, że ludzie mogliby zacząć ich używać jako broni.
3500 żółto-niebieskich leżaków od kilkudziesięciu lat było jednym z symboli nadmorskiego Bournemouth, a wielu turystów chętnie korzystało z możliwości ich wynajęcia. Jednocześnie nieźle zarabiało na nich miasto. A piszemy o tym w czasie przeszłym, gdyż, jak donoszą brytyjskie media, w tym roku leżaki nie są wynajmowane turystów i próżno ich szukać w okolicy plaży. Dlaczego?
W „Daily Mail” czytamy, że władze miasta chcą uniknąć powtórki sytuacji z czerwca i lipca ubiegłego roku, gdy po zniesieniu restrykcji w Wielkiej Brytanii Bournemouth zostało dosłownie zalane przez turystów. Wielu z nich sprawiało zaś problemy – przy plaży dochodziło do bijatyk i awantur. Władze miasta nie chcą więc doprowadzić do powtórki sprzed roku, a także do tego, że leżaki mogłyby być w tej sytuacji używane niekiedy jako broń. Stąd decyzja, by w tym roku ich nie wystawiać i nie wypożyczać.
Brytyjskie media i część lokalnych polityków krytykuje tę decyzję.
– Myślałam, że powód tej decyzji jest związany z koronawirusem, ale władze przedstawiły dość absurdalną wymówkę – mówi w rozmowie z „Daily Mail” Vikki Slade, jedna z miejskich radnych.
Media wskazują na to, że zakaz wypożyczania leżaków jest absurdalny, bo dotyczy on tylko potencjalnego zagrożenia – w zeszłym roku przy plażach Bournemouth miano nie zanotować incydentów, w których leżaki poszłyby w ruch. Taka decyzja oznacza też konkretne straty finansowe dla miasta – wypożyczenie leżaka kosztuje ok. 3,5 GBP za dobę, więc jak nietrudno wyliczyć , miasto traci na tym ogromne pieniądze.
Miasto przyznaje, że przed podjęciem decyzji nie konsultowało jej z policją, ale informuje, że kluczowe jest dla niej bezpieczeństwo pracowników miejskich służb oraz wszystkich gości odwiedzających Bournemouth i tutejsze plaże. Jednocześnie władze informują, że w tym roku tego typu incydentów jest mniej, co oznacza, że leżaki wrócą na tutejsze plaże w następne wakacje.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?