Fly4free.pl

„Wyrzucimy wszystkich z pokładu, jeśli nie znajdą się ochotnicy”. Tak linia chciała „zwolnić” miejsca dla załogi!

Foto: Twitter
Pracownicy United Airlines mieli grozić wyrzuceniem wszystkich pasażerów z pokładu, jeśli wśród pasażerów klasy biznes lecących z Los Angeles do Londynu nie znajdzie się trzech ochotników, którzy ustąpią swoich miejsc dla odpoczywających członków załogi pokładowej. Jak czytamy, sytuacja była bardzo napięta i spowodowała opóźnienie wylotu o 45 minut.

Do nietypowej sytuacji miało dojść w niedzielę. Ale jak to właściwie się stało, że członkowie załogi pokładowej mieli otrzymać miejsca w klasie biznes? Jak czytamy, specjalna strefa wypoczynku w Boeingu 787-9 amerykańskiego przewoźnika była niedostępna z powodu awarii, więc pracownicy linii musieli mieć zapewnione miejsce do odpoczynku w czasie długiego lotu (według rozkładu trwał on 10,5 godziny). Jak na złość, klasa biznes była oczywiście wypełniona w komplecie.

Jak czytamy w branżowym serwisie View From The Wing, pracownicy przewoźnika próbowali przekonać pasażerów z biznesu i znaleźć trójkę ochotników, która przesiądzie się do klasy premium economy i zwolni miejsca. Gdy perswazja nie dała rezultatu, pojawiły się… groźby, że wszyscy pasażerowie będą musieli opuścić pokład samolotu, o ile nie znajdą się ochotnicy. I choć pasażerowie relacjonują, że brzmiało to jak groźba, to w branżowych portalach czytamy, że… takie są przepisy. Od czasu słynnej afery z Davidem Dao z 2017 roku, gdy mężczyzna został… wyciągnięty siłą ze swojego miejsca w klasie biznes i przy okazji poturbowany (swoją drogą, miało to także miejsce podczas lotu linii United), przewoźnicy nie mogą w żaden sposób usuwać pasażerów ze swoich miejsc, gdy szukają takich „ochotników”. Zamiast tego przepisy nakazują, by wszyscy podróżni opuścili samolot, boarding został powtórzony, a „ochotnicy” zostali wytypowani przed opuszczeniem gate’u.

Jak nietrudno zgadnąć, byłby to niemały skandal, do którego jednak nie doszło. Pracownicy United przekonali bowiem trójkę pasażerów pieniędzmi. O ile pierwsza oferta rezygnacji z miejsca w klasie biznes nie znalazła chętnych (było to 1500 dolarów i 75 tysięcy mil do wykorzystania), to już druga została bez mrugnięcia okiem przyjęta przez trójkę chętnych (tym razem przewoźnik zaoferował 2500 dolarów).


Jak zachowalibyście się w takiej sytuacji?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »