Wizz Air znów kombinuje. Kasuje loty z Polski, zmienia godziny i opóźnia starty tras!
Na części tras „landrynka” zmniejszyła liczbę połączeń, niektóre zaś wystartują nawet o półtora miesiąca później niż pierwotnie planowano. Wizz Air znów kombinuje z zimowym rozkładem lotów w całej swojej siatce połączeń.
To już drugi raz w ciągu ostatnich kilkunastu dni, gdy Wizz Air miesza w swoim zimowym rozkładzie lotów. Tym razem wygląda na to, że przewoźnik nie zawiesza tras na cały sezon zimowy, jak to robił jeszcze niedawno, ale zmian nie brakuje. Jakie to zmiany? Przede wszystkim zmiany dni i godzin wylotów, w wielu przypadkach zmniejszenie częstotliwości połączeń w tygodniu, a także przesunięcie startów połączeń, które miały się rozpoczynać pod koniec października. Przyjrzyjmy się zmianom.
Duże zmiany na najdalszych trasach
Jednym z najciekawszych połączeń w siatce Wizz Aira od zawsze była Gruzja. Tak jest też teraz, choć musimy pamiętać, że „landrynka” przesunęła już start lotów z Poznania do Kutaisi na koniec marca 2022 roku. W przypadku innych lotów z Polski do Gruzji przewoźnik zmniejszy zaś częstotliwość rejsów: z Gdańska i Wrocławia od listopada do Kutaisi Wizz Air będzie latał tylko raz w tygodniu – w soboty. W przypadku Gdańska Wizz Air wprowadzi jeszcze drugą rotację w okresie 14 grudnia-11 stycznia (we wtorki), ale potem aż do końca marca wróci tylko jeden lot tygodniowo.
Cięcia szykują się też na trasach do Islandii. Z Gdańska do Reykjaviku od listopada liczba lotów zmniejszy się z 3 do 2 tygodniowo (z wyjątkiem okresu świąteczno-noworocznego). Z kolei połączenie z Krakowa na Islandię wystartuje dopiero od 13 grudnia (2 loty w tygodniu), podczas gdy pierwotnie start był przewidziany na koniec października. Natomiast liczba połączeń z Warszawy do Reykjaviku zmniejszy się w listopadzie z 4 do 3 tygodniowo, a od grudnia ponownie ma się zwiększyć do poziomu 5 rotacji.
Część tras dopiero od grudnia
Zmiany dotyczą też późniejszego startu połączeń. Tu dobrym przykładem mogą być Katowice, gdzie Wizz Air opóźni start 3 połączeń: do Lwowa (pierwszy lot miał być 2 listopada, będzie 13 grudnia), Odessy (z 31 października na 14 grudnia) i Rzymu (z 31 października na 16 grudnia).
Oprócz tego w Pyrzowicach Wizz Air także tnie połączenia. Zmniejszona będzie więc liczba lotów z Katowic do Eindhoven (od listopada miały być codziennie, będzie 5 w tygodniu, z wyjątkiem przerwy świąteczno-noworocznej, gdy Wizz wykona dodatkowe rotacje), z Katowic do Dortmundu (zamiast 14 będzie 10 lotów tygodniowo) czy Oslo (od końca października do połowy grudnia zamiast 5 będą 4 loty tygodniowo).
Nieco zmniejszona będzie też liczba lotów do Liverpoolu, Larnaki czy Doncaster Sheffield (po 2 loty w tygodniu).
Takich zmian w siatce Wizz Aira jest więcej. Od środy czytelnicy alarmują nas o tym, że otrzymali informacje o zmianie godziny lub dnia wylotu, piszą też o tym użytkownicy forum Fly4free.pl.
Zmian w rozkładzie jest zresztą zdecydowanie więcej. Nasi czytelnicy wyłapali m.in. późniejsze wznowienie takich połączeń jak Warszawa-Bolonia (pierwszy lot od 9 grudnia), Gdańsk-Tromso (start 15 grudnia) czy zmniejszenie częstotliwości lotów na trasie Szymany-Dortmund – w sezonie zimowym miały być 3 loty tygodniowo, ale wypadły czwartki. Powrót do 3 połączeń tygodniowo na tej trasie jest planowany dopiero od 31 marca.
Co ciekawe, nie tylko w Polsce Wizz Air miesza mocno z rozkładami lotów. Z naszych informacji wynika, że większe lub mniejsze zmiany są przeprowadzane obecnie m.in. w siatkach połączeń w Budapeszcie i Wiedniu, ale też w krajach bałkańskich. Serwis ExYuAviation informuje, że Wizz Air zamknie w sumie 7 tras w rozkładzie zimowym z 4 lotnisk z krajów byłej Jugosławii: Belgradu, Skopje, Tuzli i Podgoricy.
