Wiosenny tydzień na Zanzibarze za 2750 PLN. Loty 5* Qatar Airways z Warszawy + tradycyjny bungalow

Egzotyczny wypoczynek u brzegów Afryki, loty świetnymi, 5* liniami oraz brak uciążliwych restrykcji na miejscu – brzmi zachęcająco? Nie zastanawiajcie się długo i zaplanujcie swoją kwietniową wycieczkę na Zanzibar, aby wypocząć na plaży Nungwi, poznać tajniki uprawy przypraw w czasie spice tour oraz zobaczyć endemiczny gatunek gerezy trójkolorowej.
Na wycieczkę do Afryki wybierzecie się wiosną: w terminie 10(11) – 18 kwietnia. Czekają was loty z warszawskiego lotniska na pokładzie samolotów najlepszej linii lotniczej świata – Qatar Airways – z krótkimi, gwarantowanymi przez przewoźnika przesiadkami w Dosze.
Na moment pisania artykułu, podróżując przez Katar jako pasażerowie tranzytowi, nie musicie poddawać się kwarantannie ani testowi PCR. Tak samo sytuacja wygląda w kwestii lądowania na Zanzibarze.
Na miejscu wybrałem dla was noclegi w tradycyjnych bungalowach niedaleko plaży Nungwi. Będziecie mieli szansę poczuć tam prawdziwy afrykański klimat, ciesząc się równocześnie komfortowym wypoczynkiem. Każdy bungalow zawiera prywatną łazienkę, balkon oraz dostęp do bezpłatnego WiFi.
Termin podróży: 10(11) – 18 kwietnia
Linia lotnicza: Qatar Airways
Bagaż: podręczny oraz rejestrowany
Zakwaterowanie: bungalow
Za tydzień na Zanzibarze zapłacicie 2750 PLN za osobę, przy 2 podróżnych śpiących w jednym pokoju.
Hotel938 PLN/tydzień/2 osoby
Kilimani House to rodzinny kompleks wypoczynkowy, położony niedaleko plaży, pośród zielonej przyrody. Czeka tam na was zakwaterowanie w tradycyjnie urządzonych domkach typu bungalow z prywatną łazienką oraz patio.
Dowiedzcie się więcej o tym hoteluCo warto zobaczyć na Zanzibarze?
Ze względu na luźne podejście do restrykcji, brak obowiązku wykonania testu przed podróżą oraz otwarcie na turystów, Zanzibar zasłużył sobie na miano podróżniczego hitu ostatnich miesięcy. Po przylocie nie będziecie musieli poddawać się kwarantannie, a bary, restauracje i atrakcje pozostają otwarte. Słowem – życie toczy się względnie „normalnie” (o czym my w Europie możemy w tej chwili jedynie pomarzyć).
Urlop w Afryce słusznie powinien kojarzyć się wam z plażowaniem. Jeżeli szukacie białego, delikatnego piasku oraz turkusowej wody w zatokach, wybierzcie się w okolice takich miejsc jak Nungwi, Kendwa, Pongwe czy też Kizimkazi. Zanzibar jest rajem dla tych, którzy chcą podziwiać cuda podwodnego świata – pływając z „rurką” (czyli popularny snorkeling), jak również odkrywając podwodne rady koralowe w czasie nurkowania.
Prawdziwym bogactwem Zanzibaru są rosnące tam rośliny – nie bez powodu nazywany jest on wyspą przypraw. Polecam wybrać się na odkrywanie plantacji, tzw. spice tour. Wyspa znana jest przede wszystkim z uprawy goździków. Koszt takiej wyprawy to około 15-20 USD, w zależności, gdzie kupicie wycieczkę. Podczas zwiedzania poznacie sekrety uprawy roślin, jak również będziecie mogli zainspirować się do ich użycia w swojej kuchni.
Więcej na temat podróżowania na Zanzibar w dobie koronawirusa możecie przeczytać tutaj.
Po wylądowaniu konieczny będzie zakup wizy – jej koszt to 50 USD.
Z lotniska najłatwiej wydostaniecie się autobusem Dala-dala lub taksówką.
Zapoznajcie się z relacją z podróży na Zanzibar, napisaną przez naszą czytelniczkę.
Szukacie dobrego ubezpieczenia turystycznego? Porównajcie ceny w Rankomat i kupcie online.
Jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat wasz lot był opóźniony lub odwołany, ubiegajcie się o odszkodowanie 250-600 EUR za pomocą AirHelp.