Fly4free.pl

Tłumy turystów zniknęły z Paryża. Może to dobry czas na wyjazd? Puste muzea, a hotele nigdy nie były tak tanie

Foto: Wikipedia
W zeszłym roku stolicę Francji odwiedziło aż o 1,5 mln mniej turystów niż w 2015 r. - podały lokalne władze. Najmocniej spadła liczba zwiedzających z Azji.

Francja wciąż jest najbardziej popularną turystyczną destynacją świata – w zeszłym roku ten kraj odwiedziło 82,5-83 mln gości z zagranicy. Jednak spadek liczby turystów w Paryżu jest faktem. Co prawda, w 2016 r. do stolicy Francji i regionu Ile-de-France przybyło 31 mln zagranicznych turystów, to jednak spadek o 1,5 mln osób jest odczuwalny i przekłada się na niższe wpływy branży turystycznej aż o 1,3 mld euro. Tym bardziej, że największy spadek odwiedzin zanotowali zostawiający zazwyczaj w mieście miłości duże kwoty – turyści z Japonii (było ich o 41,2 proc. mniej niż w 2015 r.) i Chin (spadek o 21,5 proc.). W minionym roku znacznie mniej było też Włochów (o 215 tys. mniej niż w 2015 r.) i Rosjan (mniej o 65 tys. osób, czyli 27,6 proc.).

Powodem jest oczywiście strach przed kolejnymi zamachami terrorystycznymi we Francji. W ich wyniku w latach 2015-2016 zginęło łącznie ponad 230 osób.

Pustki widać też w największych atrakcjach turystycznych Paryża. Z oficjalnych danych statystycznych wynika, że liczba odwiedzających Łuk Triumfalny spadła o 24 proc., Luwr – o 13,3 proc., muzeum d’Orsay – o 12,9 proc., Wersal – o 9,8 proc., a Disneyland zanotował o 9,5 proc. mniej odwiedzających.

Mniejsze zainteresowanie obcokrajowców to niezła okazja dla turystów, którzy planują wybrać się do Paryża, bo oznacza to większą konkurencję wśród hotelarzy i niższe ceny noclegów. Z danych trivago Hotel Price Index wynika, że średnia cena 2-osobowego pokoju w Paryżu w styczniu wyniosła 584 PLN. Dużo, ale pamiętajmy, że to średnia dla całego miasta, obejmująca też najbardziej luksusowe hotele. Porównując ceny do ubiegłego roku widać, że są one niższe o przynajmniej 15 proc.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Czyli z terrorystów jakiś pożytek jednak jest... ;)
Kalwa, 23 lutego 2017, 8:13 | odpowiedz
Nie to nie ma nic wspólnego z zamachami - po prostu turyści zobaczyli co chcieli i teraz jeżdżą w inne rejony - Polska , Czechy, Węgry -ale to nie ma nic wspólnego z zamachami. Dalej niech tak gadają to będą mieli wpływy. Je suis Paris
Amcio, 23 lutego 2017, 8:27 | odpowiedz
Nie, to nie jest dobry czas na wyjazd.
Don_Bartoss, 23 lutego 2017, 8:30 | odpowiedz
Po co jechac do Paryza, jak mozna do Algieru, czy Tunisu
Adam, 23 lutego 2017, 8:35 | odpowiedz
mają nagrodę za swoje multi-arabulti i wyburzanie kościołów.
yola, 23 lutego 2017, 8:36 | odpowiedz
Płacze Belgia, płącze Francja tak się kończy tolerancja..
rr86, 23 lutego 2017, 9:01 | odpowiedz
nic tam nie ma!
beebee, 23 lutego 2017, 9:02 | odpowiedz
Paryż jest mega przereklamowany!
eres, 23 lutego 2017, 9:58 | odpowiedz
Zgoda z poprzednikami, Francja jest ładna ale Paryż okropny...
trek, 23 lutego 2017, 10:01 | odpowiedz
Ja myślałem , że ci kolorowi to turyści . Gdzie ta Francja za czasów filmów z De Funesem
Turysta z aparatem na zębach, 23 lutego 2017, 10:16 | odpowiedz
Turysta z aparatem na zębach Ja myślałem , że ci kolorowi to turyści . Gdzie ta Francja za czasów filmów z De Funesem
tej Francji juz niema, zniszczyli ja Ci poprawnie politycznie myślący czyli nasz odpowiednik w postaci PO KOD NOWOCZESNEGO rysia misia.
Eryk, 23 lutego 2017, 10:24 | odpowiedz
w końcu tylko buraki tam jeżdżą i napychają kieszenie ciapatym w paryżu standardy sa tragiczne i mają gdzieś turystów!!
falek, 23 lutego 2017, 10:27 | odpowiedz
podziękujmy za to Tolerancji i "poprawności politycznej (strasznie śmieszne zlepek słów) za które My Europejczycy dostaliśmy terrror, dobijanie leżących rannych policjantów, a co najgorsze Kościoły Katolickie w Francji i Belgi burzyli rdzenni mieszkańcy tych kraju a pózniej tymi samymi rękami pomagali budować meczety(to fakt).
Olga, 23 lutego 2017, 10:29 | odpowiedz
Tłumy zniknęły, nie tylko ze względu na zagrożenie terrorystyczne, ale i koczowiska "uchodźców", jak choćby to przy stacji Stalingrad, czyli de facto centrum miasta, z którym policja i władze(?) miasta nic nie robią oraz ostatnie zamieszki, które toczą się w Saint-Denis i innych multikulti dzielnicach ;)
AntyMus, 23 lutego 2017, 10:29 | odpowiedz
a co chcieli innego osiągnąć burzący Kosciiioly rdzenni mieszkańcy i tymi samymi rękoma pajacami budować meczzzetty.
Olga, 23 lutego 2017, 10:35 | odpowiedz
Zamachy nie do końca powodują, że turystów jest mniej. Raczej fakt, że jak ktoś już raz tam był to kolejny raz się nie pojawi, wiec naturalne jest to, że pojawia się mniej osób.
milena, 23 lutego 2017, 10:46 | odpowiedz
Dzieku Mariusz! Juz bookuje!
Kanaryjczyk, 23 lutego 2017, 10:51 | odpowiedz
a ja się wybieram do Paryża już w marcu, po raz pierwszy i może ostatni, by zobaczyć miasto takie jakie jest i móc sobie na ten temat wyrobić własne zdanie....
olaaa, 23 lutego 2017, 11:09 | odpowiedz
To są efekty Rewolucji Francuskiej.
stt, 23 lutego 2017, 14:56 | odpowiedz
Podobno nie ma już Francji...
Kukiz15, 23 lutego 2017, 16:37 | odpowiedz
same ksenofobiczne wypowiedzi, liczba odwiedzin Francję 83 mln może szokować, 99% turystów wybrałoby Francję aniżeli naszą nadwiślańsko-buraczaną krainę
Stuhmer, 23 lutego 2017, 17:14 | odpowiedz
Amcio Nie to nie ma nic wspólnego z zamachami – po prostu turyści zobaczyli co chcieli i teraz jeżdżą w inne rejony – Polska , Czechy, Węgry -ale to nie ma nic wspólnego z zamachami. Dalej niech tak gadają to będą mieli wpływy. Je suis Paris
Lewak jedz do Korei, polnocnej
Adam, 25 lutego 2017, 10:32 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »