Fly4free.pl

Tanie linie gorsze od tradycyjnych? Obalamy 7 mitów, w które wierzysz!

Foto: Eugene Lu / Shutterstock
"Nigdy nie polecę Ryanairem czy Wizz Airem. To szajs, ja latam tylko liniami tradycyjnymi" - wiele razy czytam w komentarzach na Fly4free.pl. Super, szanuję Twój pogląd Czytelniku. Tylko czy zastanawiałeś się, czy to, za co płacisz czymkolwiek się różni od oferty tanich linii?

Nazwa „tanie linie”, którą posługujemy się w języku polskim, nie jest poprawna, ale skoro się przyjęła, nie ma co z tym walczyć. Warto jednak wiedzieć, że to błędne tłumaczenie skrótu LCC – low cost carrier, czyli dosłownie – przewoźnik niskokosztowy. Taki, który ponosi niskie koszty działalności poprzez pobieranie opłat za usługi dodane do samego przewozu pasażera.

To rozróżnienie, od „linii tradycyjnych” (legacy airlines, zwane też liniami regularnymi), które w cenie biletu zawierały nie tylko fotel w trakcie przelotu, ale również posiłek, bagaż, etc. Czas przeszły nie jest tu przypadkiem.

Oto 7 mitów o różnicach między liniami niskokosztowymi a liniami tradycyjnymi, które wciąż funkcjonują. To różnice w ofercie, które istniały, ale na skutek zbliżania się modelu biznesowego linii tradycyjnych do przewoźników niskokosztowych, dziś na trasach krótkich (wewnątrzeuropejskich) – są już historią.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Jeszcze jeden mit jest taki, że tanie linie mają starsze samoloty.
fly4me, 13 czerwca 2017, 19:48 | odpowiedz
I duża wada 'tradycyjnych' przewoźników: ceny biletów w jedną stronę.
Anya, 13 czerwca 2017, 19:48 | odpowiedz
Zrób FD na LCC to pogadamy...;)
Zbyszek, 13 czerwca 2017, 20:05 | odpowiedz
Ja mam pytanie. Przyszłam tutaj po tanie loty. Co mnie obchodzą wynurzenia Pana Lodzińskiego i przemyślenia?
atol, 13 czerwca 2017, 20:24 | odpowiedz
atol Ja mam pytanie. Przyszłam tutaj po tanie loty. Co mnie obchodzą wynurzenia Pana Lodzińskiego i przemyślenia?
no właśnie powinny żebyś wiedziała co kupujesz i co masz w cenie, porównując do innych przewoźników. Fajny artykuł! ☺
Pk, 13 czerwca 2017, 20:32 | odpowiedz
1. Obecnie wszyscy "regularni" mają najtańszą taryfę "super"economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy - ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie 2. Większy, znaczy bardziej "wymiarowy". W poście piszesz o wadze, czyli powinno być - cięższy. Przyznam szczerze - widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF. 3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta. 4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie - może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje. 5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić. 6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo. 7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że "regularnych" kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com? I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każdy powinien mieć świadomość tego co kupuje. Niestety, aby tą świadomość mieć - trzeba zdobyć doświadczenie. Upychania w Ryanie, 17g wafelka w Locie czy kanapki z mortadelą w lufie.
leon, 13 czerwca 2017, 20:33 | odpowiedz
7 mitów - 7 klików
wKrawacie, 13 czerwca 2017, 20:34 | odpowiedz
Ja mam jedyny niesmak do ryanair'a. Mianowicie wkurza mnie gadanie o zdrapkach na pokladzie, tylko kup i kup i kup.....trwa to srednio pol godziny. Jakos wizzair bardziej mi podchodzi, z tym jest lepiej, no i lata z okecia. Nie wiem czy mi sie dobrze wydaje ze generalnie komfort jest lepszy w airbusie niz w boeingu ryanerowskim???
Arczikk, 13 czerwca 2017, 20:42 | odpowiedz
leon 1. Obecnie wszyscy „regularni” mają najtańszą taryfę „super”economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy – ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie2. Większy, znaczy bardziej „wymiarowy”. W poście piszesz o wadze, czyli powinno być – cięższy. Przyznam szczerze – widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF.3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta.4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie – może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje.5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić.6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo.7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że "regularnych" kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com?I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każdy powinien mieć świadomość tego co kupuje. Niestety, aby tą świadomość mieć – trzeba zdobyć doświadczenie. Upychania w Ryanie, 17g wafelka w Locie czy kanapki z mortadelą w lufie.
LCC też się na OTA kupuje bo są często nawet o połowę taniej ;) Dałbym screena ale się tu nie da obrazków wrzucać :v
FlightHunter, 13 czerwca 2017, 21:05 | odpowiedz
Wszyscy płaczą o ten bagaż w W6. Minusujcie do woli, ale latam na krótkich i średnich trasach głównie z nimi. Mam WDC i NIGDY nie dokupowałem bagażu. Wiadomo, że nie spakujesz się na miesiąc, ale spokojnie na tydzień wszystko się upchnie do plecaka w wyznaczonym rozniarze. To nie jest damska torebka.
Amman, 13 czerwca 2017, 21:11 | odpowiedz
Pkt.9 Lecisz na tzw. JEDNYM BILECIE i w w razie opóznień dostajesz bezpłatne przebookowanie na kolejny lot / ewentualnie hotel - low costy to model point to point ...
Biko, 13 czerwca 2017, 21:14 | odpowiedz
fly4me Jeszcze jeden mit jest taki, że tanie linie mają starsze samoloty.
o czyżby? Np easyJet poszerza swoją flotę o nowiutkie a320 neo prosto z taśmy produkcyjnej a ich samoloty to jedna z najmłodszych flot w Europie wiec polemizowalabym porównując LOT, który kupuje uzywane samoloty od innych linii
Ola, 13 czerwca 2017, 21:28 | odpowiedz
Lecialem w zeszlym miesiacu SASem do HKG i sie "zgarbilem". W cenie tylko posilek (nawet bez mozliwosci wyboru z karty), jeden napoj i woda bez limitu. Wszystko inne dodatkowo platne, np piwo czy wino to ponad 35 pln ... naprawde bylem w szoku ze "normalne" linie na trasie miedzykontynentalnej tak robia. No i poszlo dodatkowe 250 pln na winko ;-)
qwer, 13 czerwca 2017, 21:30 | odpowiedz
FlightHunter
leon LCC też się na OTA kupuje bo są często nawet o połowę taniej ? Dałbym screena ale się tu nie da obrazków wrzucać :v
Jasne. Ale np. bagaż wtedy 4x droższy:) Ubezpieczenie? Dodatki? Jak już zacytowałeś, to mogę liczyć na ustosunkowanie się do pozostałych 'mitów'? :)
leon, 13 czerwca 2017, 21:32 | odpowiedz
Ola
fly4me Jeszcze jeden mit jest taki, że tanie linie mają starsze samoloty.
o czyżby? Np easyJet poszerza swoją flotę o nowiutkie a320 neo prosto z taśmy produkcyjnej a ich samoloty to jedna z najmłodszych flot w Europie wiec polemizowalabym porównując LOT, który kupuje uzywane samoloty od innych linii
Przepraszam, źle przeczytałam :) racja to mit ze maja starsze samoloty i to miałam na myśli pisząc mój komentarz o easyJet i LOT :)
Ola, 13 czerwca 2017, 21:33 | odpowiedz
Zadziwiający artykuł?! a co z możliwością regulowania siedzeń, co ze sprzątaniem samolotu po każdym rejsie, co z serwowaniem alkoholu wysokoprocentowego na pokładzie, co z wejściem na pokład po schodach czy rękawem, co z odprawą przed wylotem, co z ... itd. itp. a cena prawie zawsze podobna.
PL7777, 13 czerwca 2017, 22:48 | odpowiedz
Ja np nie latam Ryanairem z 2 Powodów ( mieszkam w Waw) 1) Modlin to największą dziura na świecie i za każdym razem kiedy tam stałem w kolejce do security dostawalem białej gorączki 2) Praktycznie zawsze w Ryanairze jak latalem trafialem na trzypaskowcow którzy będąc najebanymi uważali ze są tajni i robili imprezy .
Kamil, 14 czerwca 2017, 1:52 | odpowiedz
"Nie, nie jestem. Piszę o tym wszystkim, nie po to, by przekonywać Cię, jakie to fajne są lowcosty. Nie są." Ja rozumiem, że można mieć różne zdania, ale to są słowa twórcy strony, która w znacznej większości publikuje okazje tanimi liniami? Lot za 40 zł na drugi koniec Europy, przy jednoczesnym bilecie kolejowym relacji Poznań - Warszawa za 60 zł nie jest fajny? To co jest fajne? Prawda jest taka, że można polecieć w wiele wspaniałych, dalekich miejsc w cenie trzech paczek fajek, a autor pisze, że tanie linie nie są fajne. Do hejtera mi daleko, ale to co się wyrabia na tym portalu ostatnimi czasy woła o pomstę do nieba.
Patryk, 14 czerwca 2017, 2:25 | odpowiedz
wracałem z Sao Paolo do Mediolanu (13godzin) linią LAN CHILE posiłek smaczny, wino ile kto chce, siedzenia wygodne (Airbus350) z Mediolanu do Warszawy(2godz) Ryanair..............bez komentaża
maruda, 14 czerwca 2017, 7:13 | odpowiedz
Część "mitów" może jest nieaktualna, ale próba obalania "mitu" podając selektywnie zaledwie kilka poj. przykładów mnie nie przekonuje. Jak np: w kwestii poczęstunku jakoś nie wspomniano że w Lufthansie nawet na krótkim dystansie jest kanapka, woda, sok i alco (piwo, wino / whisky) w cenie. W krajach południowych są wyjątki ale low costy nadal w większości latają na lotniska zapasowe (np: Londyn)
Łukasz, 14 czerwca 2017, 13:04 | odpowiedz
Ile zapłaciłaś za dostęp do tej strony? Nic? To siedź cicho i czytaj żeby autor mógł coś zarobic za swoją PRACĘ!!!
atol Ja mam pytanie. Przyszłam tutaj po tanie loty. Co mnie obchodzą wynurzenia Pana Lodzińskiego i przemyślenia?
TdS, 14 czerwca 2017, 13:30 | odpowiedz
leon 1. Obecnie wszyscy „regularni” mają najtańszą taryfę „super”economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy – ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie2. Większy, znaczy bardziej „wymiarowy”. W poście piszesz o wadze, czyli powinno być – cięższy. Przyznam szczerze – widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF.3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta.4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie – może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje.5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić.6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo.7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że "regularnych" kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com?I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każdy powinien mieć świadomość tego co kupuje. Niestety, aby tą świadomość mieć – trzeba zdobyć doświadczenie. Upychania w Ryanie, 17g wafelka w Locie czy kanapki z mortadelą w lufie.
B., 14 czerwca 2017, 13:44 | odpowiedz
leon 1. Obecnie wszyscy „regularni” mają najtańszą taryfę „super”economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy – ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie2. Większy, znaczy bardziej „wymiarowy”. W poście piszesz o wadze, czyli powinno być – cięższy. Przyznam szczerze – widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF.3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta.4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie – może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje.5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić.6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo.7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że "regularnych" kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com?I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każdy powinien mieć świadomość tego co kupuje. Niestety, aby tą świadomość mieć – trzeba zdobyć doświadczenie. Upychania w Ryanie, 17g wafelka w Locie czy kanapki z mortadelą w lufie.
Ja kupuję na lot.com i się tego nie wstydzę ;) i właśnie w LOT ostatnio pomimo wspólnej rezerwacji siedzieliśmy w różnych rzędach :( więc to już chyba przestaje działać...
Be., 14 czerwca 2017, 13:46 | odpowiedz
Ludzie czy wy widzicie co wy piszecie? Czego wy oczekujecie jeśli kupujecie bilet za 39zl w LCC w prowonaniu do biletu za kilka stów w tradycyjnej lini? Jestem studentem i chwała ze są LCC bo dzięki nim jestem w stanie zwiedzić Europe za grosze, mimo że lądują na lotniskach kawałek od miasta to mimo wszystko cena biletu plus dojazd do miasta jest niższa niz cena biletu w tradycyjnej lini gdzie za dojazd z lotniska do centrum tez trzeba dopłacić. Czy naprawdę jedzenie o picie są tak ważne podczas 2-3godzinnego lotu?! Jeśli wam tak nie pasują LCC to nie latajcie nimi chociaż będzie więcej biletów w niższej cenie dla ludzi takich jak ja, którzy cieszą się z możliwości polecenie do Sztokholmu za 18zl RT!
Travood, 14 czerwca 2017, 13:54 | odpowiedz
Posiłki na pokładzie linii regularnych zależą od długości lotu, o ile się nie mylę. W LOT dostalam Prince polo na krótkiej trasie, coś koło 2h, w TAP jest 1 pełny posiłek jeśli trasa ponad 3 h bodajże..
Ann, 14 czerwca 2017, 13:57 | odpowiedz
leon 1. Obecnie wszyscy „regularni” mają najtańszą taryfę „super”economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy – ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie2. Większy, znaczy bardziej „wymiarowy”. W poście piszesz o wadze, czyli powinno być – cięższy. Przyznam szczerze – widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF.3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta.4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie – może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje.5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić.6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo.7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że "regularnych" kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com?I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każdy powinien mieć świadomość tego co kupuje. Niestety, aby tą świadomość mieć – trzeba zdobyć doświadczenie. Upychania w Ryanie, 17g wafelka w Locie czy kanapki z mortadelą w lufie.
lolo, 14 czerwca 2017, 17:09 | odpowiedz
B.
leon 1. Obecnie wszyscy „regularni” mają najtańszą taryfę „super”economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy – ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie2. Większy, znaczy bardziej „wymiarowy”. W poście piszesz o wadze, czyli powinno być – cięższy. Przyznam szczerze – widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF.3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta.4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie – może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje.5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić.6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo.7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że „regularnych” kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com?I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każ odwadniasz sie po 2,5 h
lolo, 14 czerwca 2017, 17:10 | odpowiedz
maruda wracałem z Sao Paolo do Mediolanu (13godzin) linią LAN CHILEposiłek smaczny, wino ile kto chce, siedzenia wygodne (Airbus350)z Mediolanu do Warszawy(2godz) Ryanair…………..bez komentaża
9 Słownik kup i nie komentuj
Don, 14 czerwca 2017, 17:15 | odpowiedz
leon 1. Obecnie wszyscy „regularni” mają najtańszą taryfę „super”economy bez bagażu rejestrowanego. I tak, jest ona droższa z bagażem od standard economy – ale to wiemy jak kupujemy. Lecimy na weekend i niepotrzebne nam 23kg, to taki kupujemy. Podręczny mamy w cenie. Chyba że W6, tam mamy damską torebkę w cenie2. Większy, znaczy bardziej „wymiarowy”. W poście piszesz o wadze, czyli powinno być – cięższy. Przyznam szczerze – widziałem wiele kontroli wymiarów, ale ważenie tylko na SXF.3. No bez żartów. Maastricht-Aachen w Beek. Stansted. Girona. Beauvais-Tillé. I top-of-the-top: Kogucik:) Frankfurt-Hahn. Modlin, przy nich to centrum miasta.4. W regularnych nie musisz, z podkreśleniem słowa musisz. Z Francą, żeby siedzieć razem z rodziną musisz zapłacić. Jak lecisz z dziećmi <12 lat to tym bardziej musisz. W regularnych możesz wybierać w trakcie odprawy i do końca system utrzyma Twoją rezerwację w grupie – może nie najlepszych miejsc, ale razem. W LCC musisz się zgodzić na to, co Ci system zaoferuje.5. Nie spotkałem żadnej regularnej, w której za wodę trzeba by zapłacić. LH daje kanapkę i napój. LO prince polo lub żelka i wodę. Ale to już coś, za które nawet w Wizz czy Ryanie musisz zapłacić. A woda na pokładzie jest potrzebna, by się nie odwodnić.6. A tego nie mierzyłem z miarką. Mam swoje subiektywne odczucia. Kolor fotela we FR oraz kształt + reklama znacznie zmniejszają odległość od pasażera w rzędzie przede mną. Mam 186cm i nigdy tak połamany nie wychodziłem z samolotu jak z Wizz, AirAsia (z pasażerem który postanowił się rozłożyć). Wydaje mi się, że to nie jest kwestia obiektywna, którą da się wyrazić liczbowo.7. Ej no! Tu już żartujesz. Nie od dzisiaj wiadomo, że "regularnych" kupujemy z przekierowania kajaka i momondo. A LCC na ich własnych stronach. Serio, ktoś kupuje na lot.com, lufhtansa.com czy klm.com?I tylko z ósmym mitem zgodzę się. Każdy powinien mieć świadomość tego co kupuje. Niestety, aby tą świadomość mieć – trzeba zdobyć doświadczenie. Upychania w Ryanie, 17g wafelka w Locie czy kanapki z mortadelą w lufie.
Podsumowując, nawet jak u ryanaira kupisz butelkę wody, miejsce dalej wychodzi o połowę taniej niz np KLM czy lot to raz dwa że tanie linie też latają z dużych lotnisk, może nie wszystkich ale jest ich sporo, twoja opinia jest subiektywna i widocznie masz jakieś uprzedzenia do tanich linii bo sprzedają zdrapki na pokładzie ?? Współczuję ci jakim musisz być nerwowym człowiekiem że takie głupoty cię denerwują... Nie pozdrawiam
Sergio, 14 czerwca 2017, 18:27 | odpowiedz
maruda wracałem z Sao Paolo do Mediolanu (13godzin) linią LAN CHILEposiłek smaczny, wino ile kto chce, siedzenia wygodne (Airbus350)z Mediolanu do Warszawy(2godz) Ryanair…………..bez komentaża
Styl. Ort. Int. Pani z polskiego cię chyba nie lubiła...
Sergio, 14 czerwca 2017, 18:32 | odpowiedz
Sergio Podsumowując, nawet jak u ryanaira kupisz butelkę wody, miejsce dalej wychodzi o połowę taniej niz np KLM czy lot to raz dwa że tanie linie też latają z dużych lotnisk, może nie wszystkich ale jest ich sporo, twoja opinia jest subiektywna i widocznie masz jakieś uprzedzenia do tanich linii bo sprzedają zdrapki na pokładzie ?? Współczuję ci jakim musisz być nerwowym człowiekiem że takie głupoty cię denerwują…Nie pozdrawiam
Nie ja pisałem o zdrapkach, jakoś mnie nie denerwują. Po prostu umiem odmawiać żebrakom i potrafię trzy razy odmówić stewardowi, który mokrymi oczami Kota w Shreku próbuje mnie namówić na jakieś charity (to dość śmieszne przy obrotach FR żeby żebrać o kasę oferując auto w losowaniu). To, czy wychodzi o połowę taniej to bym polemizował -> vide start taryfy do TLV, gdzie z wielu polskich lotnisk można było zrobić RT za 120 zł (bez WDC hehe) Chyba nie jestem nerwowy. Ty natomiast zbyt łatwo szufladkujesz ludzi na tych za i przeciw. To trochę przypomina dyskusję o tym czy lepsze Boże Narodzenie czy Wielkanoc, PiS czy PO, białe czy czarne. Nic takiego nie napisałem Najważniejsza jest świadomość - tanie linie mają swoje plusy (cena) ale i minusy (komfort).
leon, 14 czerwca 2017, 19:28 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »