Marzycie o własnej wyspie? Teraz kupicie ją taniej niż mieszkanie na Bemowie!
Jeden z brytyjskich domów aukcyjnych wystawił niezwykłą ofertę. Do kupienia jest bowiem wyspa u wybrzeży Szkocji, która w całości stanie się własnością przyszłego nabywcy. Co istotne – aukcja rozpocznie się od kwoty, która mogłaby… nie wystarczyć na mieszkanie w Warszawie.
Któż z nas choć raz nie miał ochoty rzucić wszystkiego i wyjechać – czy to w Bieszczady, czy na bezludną wyspę. Ta druga opcja właśnie staje się całkiem realna, bowiem już za parę dni ktoś najprawdopodobniej kupi jedną z nielicznych dostępnych prywatnych wysp w Europie.
Mowa o Deer Island, która leży u wybrzeży Szkocji. Choć nie ma tam w tej chwili żadnych zabudowań, to i tak jest intratną propozycją. Do zagospodarowania jest bowiem 4,5 ha ziemi. W niewielkiej odległości mamy też słynne szkockie Highlands – jeden z najmniej zaludnionych terenów w Europie i niewielki Fort William, miasteczko u podnóża najwyższego szkockiego szczytu. Nabywca może też liczyć na nie byle jakie sąsiedztwo. Pozostałe wyspy w okolicy należą do „zamożnych osób”, jak określa je dom aukcyjny. Wiadomo, że wśród nich jest m.in. Richard Branson.
Za aukcją, która odbędzie się 26 marca, stoi Future Property Auctions. Najciekawszym elementem oferty jest jednak cena wywoławcza – 80 tys. GBP, czyli równowartość ok. 430 tys. PLN. Biorąc pod uwagę ceny mieszkań w Polsce, które potrafią sięgać już kilkunastu tysięcy PLN za metr kwadratowy – prywatna szkocka wyspa wydaje się być sprzedawana w cenie promocyjnej.
Sprzedawcy podkreślają też, że za tę cenę otrzymujemy nie tylko prywatność, ale i bezpieczeństwo. Szanse na wtargnięcie są zerowe – przekonuje dom aukcyjny.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?