Mnóstwo zaoszczędzonego paliwa, dużo mniejsza emisja CO2 do atmosfery, a w dodatku więcej miejsca na nogi – to wszystko zapewniają nowe, odchudzone o połowę, fotele lotnicze zainstalowane w liniach Porter Airlines. To pierwsza linia, która zainstalowała najlżejsze fotele lotnicze na świecie!
Porter Airlines to kanadyjskie regionalne linie lotnicze, które mają swoją siedzibę w Toronto. Nie są znane szerszemu audytorium i raczej rzadko pojawiają się w mediach. Ale niedawna decyzja właścicieli sprawiła, że o firmie zrobiło się głośno. Linie postanowiły bowiem pobić rekord wagi foteli i szybko mogą stać się prekursorami rozwiązań, których używać będą przewoźnicy na całym świecie.
Kanadyjski przewoźnik właśnie zakończył modernizację samolotów Dash 8-400. Głównym elementem odnowionej kabiny są zupełnie nowe siedzenia dla pasażerów. We wszystkich 29 maszynach należących do Portera zamontowano fotele TiSeat E2 firmy Explisea. Co w tym ciekawego? Ano to, że są to najlżejsze lotnicze fotele na świecie – wykonane przede wszystkim z materiałów kompozytowych i tytanowych.
W porównaniu do poprzednich siedzeń, te obecne są aż o połowę lżejsze. W czasach, gdy niemal każdy kilogram na pokładzie jest na wagę złota, a linie rezygnują z najbardziej zaskakujących jak rzeczy (odchudzanie magazynów pokładowych czy reedukacja liczby oliwek w sałatce to tylko dwa najciekawsze pomysły), zmniejszenie wagi jednego z najważniejszych elementów na pokładzie (i to o 50 proc.!) ma gigantyczne znaczenie.
I oczywiście liczby to potwierdzają. Według szacunków, dzięki nowym siedzeniom, Porter zaoszczędzi 500 tys. litrów paliwa rocznie i wyemituje o 1200 ton mniej dwutlenku węgla.
Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary Dasha 8-400, który ma w tej konfiguracji zaledwie 78 miejsc, wyniki wydają się być spektakularne. I wcale nas nie zdziwi jeśli lada moment tą samą drogą pójdą także inni przewoźnicy.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?