LOT ogłasza nowe trasy i od razu odwołuje loty? Rzecznik LOT wyjaśnia wieczorny „kryzys”

Wieczorem w sieci zawrzało – na stronie LOT w zakładce “status lotu” pojawiła się informacja, że wszystkie połączenia międzynarodowe są zawieszone do 31 sierpnia. Do tego LOT poinformował wczoraj drogą mailową wielu pasażerów o odwołaniu zaplanowanych wcześniej połączeń. Co to oznacza? Rzecznik LOT uspokaja i zapewnia, że wszystkie loty, które w ostatnim czasie ogłosił przewoźnik, odbędą się bez żadnych zmian.
LOT najwyraźniej nie może żyć ostatnio bez jakiegoś kryzysu. A to tworzy się tajemnicza spółka LOT Polish Airlines SA, której celu istnienia nikt nie jest w stanie sensownie wytłumaczyć, pojawiają się plotki o kontrolowanej upadłości, które najpierw są „fake newsem”, a potem „realnym, ale najczarniejszym scenariuszem” – przynajmniej według przedstawicieli rządu. Teraz zaś jest kryzys w social mediach, które jak wiadomo, najczęściej wybuchają wieczorami. Tak też było wczoraj.
Wszystko zaczęło się od informacji na stronie LOT w zakładce „status lotu”, w której pojawiła się informacja, że… „międzynarodowe rejsy zaplanowane do 31 sierpnia 2020 zostały odwołane”. No i… się zaczęło – informacja szybko zaczęła być przekazywana, a do tego w sieci (m.in. w komentarzach pod naszymi tekstami) pojawiły się wpisy pasażerów, którzy relacjonowali, że LOT poinformował ich właśnie mailowo o anulowaniu zaplanowanych na wakacje lotów.
Informacje te są o tyle zaskakujące, że przecież w środę LOT ogłosił uruchomienie ponad 100 połączeń z 10 polskich lotnisk, o czym pisaliśmy na naszych łamach.
O co w tym wszystkim chodzi? Rzecznik LOT Krzysztof Moczulski tłumaczy, że doszło do pomyłki.

– Od początku lipca sukcesywnie przywracamy połączenia międzynarodowe, czy zwiększamy już istniejące częstotliwości. Prowadzimy sprzedaż biletów i będziemy realizować wszystkie rejsy zaplanowane od 1 lipca. Chodzi tu zarówno o 20 międzynarodowych połączeń z Warszawy, jak i ponad 100 tras, które ogłosiliśmy wczoraj z 10 polskich lotnisk. Są to połączenia z prefiksem LO8XXX i wszystkie te połączenia będą realizowane – wyjaśnia Moczulski. – wyjaśnia Moczulski.
Skąd więc to całe zamieszanie? Rzecznik LOT wyjaśnia, że część rejsów z prefiksem LO8XXX pokrywa się z połączeniami wrzuconymi do siatki połączeń od 1 lipca.
– Rejsy z desygnatorem 3-cyfrowym zostały skasowane, a pasażerowie, którzy mają ważne bilety na te połączenia, zostali przerzuceni na loty z prefiksem LO8XXX. Nasze biuro obsługi klienta już zaczęło się kontaktować z tymi pasażerami i skontaktuje się z każdą osobą, której dotyczy ta sytuacja – mówi Moczulski.
Skąd ta komplikacja?
– Na ogłoszonych wczoraj połączeniach dostępne są bilety tylko w klasie ekonomicznej, podczas gdy część tras ogłoszonych od 1 lipca miała w sprzedaży 3 klasy podróży. Postanowiliśmy więc zgrupować te połączenia w osobnej puli rejsów – tłumaczy rzecznik.
Jednocześnie jednak zmieniły się godziny niektórych lotów, więc pojawili się pasażerowie, którym połączenia przesiadkowe kompletnie się “wysypały”.
– Call center skontaktuje się z każdym takim pasażerem i wspólnie opracujemy najlepsze rozwiązanie dotyczące planowanej podróży – mówi Moczulski.
Kto wykona rejsy?
W ostatnich dniach ponownie było głośno o nowej spółce LOT Polish Airlines SA, która wystąpiła do ULC o certyfikat AOC, który jest wstępem do rozpoczęcia działalności nowego przewoźnika. Zaogniło to spekulacje na temat tego, że LOT może przeprowadzić kontrolowaną upadłość.
– Nie ma takiego tematu. Wszystkie ogłoszone rejsy będą realizowane przez PLL LOT SA – ucina Moczulski.