Zazwyczaj zarówno Komisja Europejska jak Trybunał Sprawiedliwości UE mocno stoją po stronie pasażerów. Niejednokrotnie interweniowały w spornych sprawach i wydawały zalecenia, które broniły ludzi i ich interesów. Ale tym razem opinia może być dla wielu osób nieco zaskakująca. Natomiast na pewno ucieszy Ryanaira!
Teneryfa od 2827 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Teneryfa od 2450 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Costa Brava od 2472 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
– Nic w obecnym rozporządzeniu nie uniemożliwia liniom lotniczym przenoszenia nowych podatków do cen biletów, o ile odbywa się to w przejrzysty sposób – powiedziała Adina Valean, europejska komisarz ds. transportu. – Jeśli rząd wprowadzi specjalny podatek, lokalna ochrona konsumentów może jedynie zbadać, czy pasażerowie zostali o tym właściwie poinformowani – dodała.
Skąd w ogóle wziął się ten temat? Wszystko zaczęło się od decyzji węgierskiego rządu, który wprowadził windfall tax, czyli podatek od nadmiarowych zysków. Zgodnie z nowymi zasadami, które weszły w życie 1 lipca, linie lotnicze są zobowiązane do uiszczenia opłaty w wysokości 10 EUR (w przypadku lotów europejskich) lub 25 EUR (dla tras poza Europę) od każdego pasażera.
W efekcie Ryanair rozesłał do klientów maile, że muszą dopłacić po 10 EUR do swoich biletów, a węgierski odpowiednik UOKiK-u wściekł się, że tak nie można i nałożył na irlandzką linię karę – 300 mln HUF, czyli równowartość ok. 3,6 mln. Oczywiście Ryanair od razu zapowiedział, że nie zamierza się dostosować i kary nie zapłaci. Ostatecznie pod nóż poszło kilka węgierskich tras Ryanaira, a konflikt zaognia się właściwie z tygodnia na tydzień.
Czy ta decyzja zmienia coś w sporze Ryanaira z Węgrami? Niekoniecznie, bo obie strony są już na wojennej ścieżce. Może mieć jednak duże znaczenie w przypadku przyszłych podatków lotniczych, które ewentualnie mogą być wprowadzane w innych krajach UE.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?