Kilka lat temu Polacy pokochali ten kraj. Czy w kryzysie wróci do łask? Na pewno kusi cenami
Tunezja przez lata była kierunkiem, który cieszył się dużą popularnością wśród turystów z Polski. Może nigdy nie był to hit na miarę Turcji i Egiptu, ale słoneczna pogoda i piękne plaże skutecznie kusiły podróżnych. Sytuacja mocno zmieniła się w 2015 roku, gdy w kraju tym doszło do zamachów terrorystycznych, w których zginęli turyści. Dla całej tunezyjskiej branży turystycznej był to cios – choć miejscowe władze mocno zainwestowały w poprawę bezpieczeństwa, dla wielu podróżnych Tunezja stała się miejscem, które należy omijać szerokim łukiem.
Na szczęście w ostatnich latach sytuacja uległa poprawie i Tunezja wyraźnie wróciła do łask – w 2019 roku Tunezję odwiedziło 106 tysięcy Polaków. Sporo, choć wciąż daleko do rekordowego 2008 roku, gdy na wakacje w tym kraju zdecydowało się 207 tysięcy rodaków.
W tym roku zapewne uda się osiągnąć podobny wynik – według danych na koniec października, Tunezję odwiedziło w tym roku 100687 klientów z Polski.
W przyszłym roku jest jednak szansa na szybki wzrost liczby turystów, co widzą też niektóre biura podróży.
Touroperatorzy zwiększają ofertę
Nie ulega bowiem wątpliwości, że jedną z największych zalet Tunezji przez lata były niskie ceny wycieczek, z czego doskonale zdaje sobie ona sprawę.
– Tunezja znana jest z korzystnego stosunku jakości do ceny. Pozycjonujemy się też jako destynacja rodzinna, czyli rodzina z niewysokim budżetem może pozwolić sobie na wakacje w Tunezji – mówił kilka miesięcy temu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Mohamed Moez Belhassine, minister turystyki tego kraju.
I wydaje się, że biura podróży też zdają sobie z tego sprawy, że w dobie inflacji i szybkiego wzrostu cen popularność takich krajów jak Tunezja, będzie szybko rosła.
– Duży wzrost będzie dotyczyć Tunezji. W 2022 roku zwiększyliśmy ofertę na tym kierunku o prawie 88 procent w porównaniu z rokiem 2021 roku, a na 2023 planujemy jeszcze 100 procent wzrostu, bo widzimy tu duży potencjał. Powiększenie pul miejsc w Tunezji i Bułgarii to jeden z elementów naszego przewidywania zachowań turystów. Chcemy być dostępni dla klientów z różnym poziomem budżetu – mówi Kaan Ergun, dyrektor operacyjny Coral Travel na Europę Wschodnią.

Doskonale widać to też przy porównaniu cen. Weźmy najnowsze badanie intytutu Traveldata, który porównał ceny w biurach podróży za tygodniowe all inclusive z wylotem na przełomie lipca i sierpnia przyszłego roku.
Wynika z niego, że spośród najpopularniejszych kierunków na wakacje zdecydowanie najtańsze są obecnie Bułgaria i Tunezja (ze średnią ceną na poziomie 3500 zł od osoby), podczas gdy cena analogicznego wyjazdu do Turcji to ok. 4293 zł, a do Egiptu – 4484 zł.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?