Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 16 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 21 Kwi 2016 03:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Gru 2015
Posty: 67
Za nami miesięczna podróż vanem po południowej wyspie Nowej Zelandii. Wszyscy piszą, że jest super (bo tak rzeczywiście jest), ale jak tak naprawdę mieszka się w samochodzie? W końcu służy nam on nie tylko do przemieszczania się między punktami na mapie, ale też w nim śpimy, gotujemy i jemy. Była to nasza pierwsza podróż tego typu, dlatego sami byliśmy baaaardzo ciekawi jak to wszystko będzie wyglądało - teraz już wiemy i chcemy się podzielić z Wami wrażeniami!

Zacznijmy od auta. Naszym domem stała się popularna wśród backpackersów Honda Odyssey zakupiona od innych Polek (gdzie nie można spotkać swoich,hm?!:)). Z tyłu zamiast siedzeń jest wielkie łóżko, które stało się naszą sypialnią. Wszystkie ciuchy, graty i rzeczy kuchenne wpakowaliśmy poniżej, a wyglądało to mniej więcej tak:

Załącznik:
001.jpg
001.jpg [ 105.71 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
002.jpg
002.jpg [ 146.35 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

No i ruszyliśmy w drogę. Nasz typowy dzień zaczynał się dość wcześnie, bo ok. 7:30-8:30. Choć spaliśmy zdecydowanie dłużej niż na co dzień i tak trochę nam zajmowało, żeby się wygrzebać ze śpiworów. W szczególności mieliśmy z tym problemy w okolicach Mt Cook, gdzie noce były zimne i nieprędko chciało nam się pakować w nieogrzane rzeczy.

Jak już się ogarnęliśmy moja żona przygotowywała szybkie śniadanko - najlepiej sprawdził się jogurt + muesli + owoc lub wersja pro: jajka przygotowane na wszelaki sposób + buła. Z reguły spaliśmy w pobliżu jakiejś rzeki lub jeziora, więc śmigałem z wielką michą po wodę do porannej toalety i zmycia garów z dnia poprzedniego.

Załącznik:
003.jpg
003.jpg [ 139.33 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
006.jpg
006.jpg [ 159.69 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
005.jpg
005.jpg [ 129.87 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Po śniadaniu ruszaliśmy albo na pieszy szlak albo dalej w drogę. W Nowej Zelandii ogląda się głównie naturę - szlaki są mega mega dobrze przygotowane i oznakowane, a jest ich tyle, że nawet w kilka miesięcy nie udałoby się ich ogarnąć, nie mówiąc już o kondycji potrzebnej do pokonywania kilkugodzinnych tras. Nasz road trip odbył się w marcu, który jest miesiącem jesiennym, ale serio chcielibyśmy, żeby jesień tak wyglądała w Polsce. Przez cały miesiąc padało przez 3 dni, ale jak już padało, to prawie przez cały dzień. Co wtedy można robić? Ano trzeba znaleźć sobie centrum dowodzenia w postaci biblioteki, kawiarni albo knajpki, gdzie można zakotwiczyć się, zamówić kawę (może nawet z kawałkiem ciasta marchewkowego - petarda!), podłączyć cały sprzęt i nadrabiać zaległości w zdjęciach, blogu i kontaktach z ziomkami albo zaplanować co zobaczyć na dalszej trasie.

Odnośnie ładowania sprzętu wszystko poza laptopem dawaliśmy radę naładować w aucie za pomocą gniazda od zapalniczki, bo aparat i gopro możemy ładować za pomocą USB. Z laptopa głównie korzystaliśmy wieczorami, żeby obejrzeć film, po czym zostawało tylko kilkanaście %, więc ładowaliśmy go w wymienionych miejscach lub informacjach turystycznych "za ladą" za drobną opłatą (spokojnie można zostawić cały sprzęt na 2h).

A propos informacji turystycznych jest ich od groma! Nazywają się i-Site lub po prostu Visitor Center i mają bardzo dużo darmowych mapek danego regionu i można podpytać o ciekawe atrakcje lub miejscówki. Mega przydatne jeśli nie mamy konkretnego planu.

Wracając do naszego typowego dnia - nadchodzi pora obiadowa, więc wyciągamy z części kuchennej gary, szamkę i inne potrzebne graty i gotujemy na ławce albo strefie odpoczynku przy drodze (jest ich sporo), a gdy jest wietrznie lub pada zwijamy z tyłu materac i chowamy się pod klapą. Jeśli jemy obiad nieco później i jesteśmy już na campingu to można skorzystać (niestety tylko na tych droższych campach) z budynków do gotowania. Przy Mt Cook taki budynek, tzw. shelter, znajdowało się w miasteczku, gdzie na tyłach były publiczne prysznice. Na obiady jadaliśmy makaron z pesto albo tuńczykiem, fried rice i łatwe w przygotowaniu falafele, a gdy kompletnie nam się nie chciało ratowaliśmy się popularną Domino's Pizza, czyli pizza za piątaka.

Załącznik:
007.jpg
007.jpg [ 110.32 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
008.jpg
008.jpg [ 161.4 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
009.jpg
009.jpg [ 132.62 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
0010.jpg
0010.jpg [ 91 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
011.jpg
011.jpg [ 132.9 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
012.jpg
012.jpg [ 142.68 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Co 2/3 dni musieliśmy uzupełnić zapas wody pitnej i do gotowania. W Nowej Zelandii woda z kranu jest pitna i w rejonach górskich jest naprawdę pycha, ale niestety im bliżej morza/oceanu jest bardziej chlorowana. W każdym miasteczku poza i-Site, biblioteką czy publiczną toaletą znajdziemy kranik z pitną wodą, z którego bez problemu możemy uzupełnić nasz zbiornik.

Załącznik:
013.jpg
013.jpg [ 108.07 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Zbliża się koniec dnia, a tu czegoś chyba brakuje, hmmm? No tak, prysznic!! Myć się trzeba, no nie? Jak nie codziennie, to chociaż co któryś..:D Super sprawą są prysznice publiczne, których jest sporo. Są to albo osobne budyneczki z publiczną toaletą i prysznicami, prysznice na campsite'ach, hostele albo baseny. Te ostatnie w małych miasteczkach są tanie, więc przy okazji można popływać, a te w większych miastach często mają osobną opłatę za sam prysznic. Z reguły płaci się 1-5$ od osoby (w niektórych można kąpać się razem, jeśli opanujecie sztukę roszady pod prysznicem to nie jest źle;)) za 5 minut lub nielimitowany czas. Przed wyjazdem kupiliśmy prysznic solarny, ale skorzystaliśmy z niego 2 razy, przede wszystkim dlatego, że potrzeba ok. 3h do nagrzania się wody i bezwietrznej pogody, żeby faktycznie poczuć tą ciepłą wodę.

A na koniec dnia pozostaje znalezienie miejsca do spania. Przez miesiąc zapłaciliśmy za nocleg 6 razy - raz na szlaku przy Mt Cook i kilka razy na płatnych campingach, gdzie nie widzieliśmy już innej opcji. Pozostałe noce spędziliśmy na darmowych campsite'ach albo na dziko (w zgodzie z naturą) na parkingach, przy jeziorze, w lesie albo nad oceanem.

Załącznik:
014.jpg
014.jpg [ 154.52 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
015.jpg
015.jpg [ 94.14 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
016.jpg
016.jpg [ 102.26 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
017.jpg
017.jpg [ 126.65 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Później jeszcze tylko kolacyjka - z reguły powtórka ze śniadania.

Załącznik:
018.jpg
018.jpg [ 114.93 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

A wieczorem czas na czil, czyli czytanie książek, granie w karty albo wspomniane oglądanie filmu z piwkiem. Ciemno robiło się ok. 20, więc później siedzieliśmy z czółowkami. Spać chodziliśmy wcześnie, bo ok. 22, ale byliśmy wymęczeni aktywnym dniem, dzięki czemu wyspaliśmy się za wszystkie czasy!

Załącznik:
019.jpg
019.jpg [ 144.52 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Załącznik:
020.jpg
020.jpg [ 146.9 KiB | Obejrzany 7050 razy ]

Niedługo zabiorę się za relację z marcowego road tripa. Na przełomie października i listopada planujemy zjechać w ten sam sposób północną wyspę, więc bądźcie czujni! Na wszystkie pytania też z chęcią odpowiem:)

Pozdrawiam!
Olo
Załącznik:
021.jpg
021.jpg [ 175.49 KiB | Obejrzany 7050 razy ]
_________________
Agata i Olgierd STO. Postanowiliśmy spędzić trochę czasu na podróżach po Azji i Nowej Zelandii. Zobacz więcej:
http://stohistorii.pl
www.facebook.com/stohistorii
SNAPCHAT: stohistorii


Ostatnio edytowany przez Washington 22 Kwi 2016 14:25, edytowano w sumie 2 razy
Reklama, promowanie własnych stron internetowych, podawanie linków do innych, konkurencyjnych stron.
Góra
 Profil Relacje PM off
35 ludzi lubi ten post.
 
      
Luksus w Turcji: tydzień w 5* hotelu z all inclusive 24h za 2599 PLN. Wylot z Wrocławia Luksus w Turcji: tydzień w 5* hotelu z all inclusive 24h za 2599 PLN. Wylot z Wrocławia
Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN
#2 PostWysłany: 21 Kwi 2016 08:33 

Fantastyczna relacja i przygoda! Powodzenia, piszcie dalej :)
Góra
 PM off  
      
#3 PostWysłany: 21 Kwi 2016 08:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 Sie 2010
Posty: 4831
Loty: 309
Kilometry: 516 019
Ostrzeżenia: 1
HON fly4free
Doskonała relacja :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 21 Kwi 2016 09:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 Lip 2012
Posty: 3711
srebrny
Pozytywnie
Ile zapłaciliście za auto ?
Mieliście kontrole policyjne, co na to stróże prawa ?
Widzę, że na jednym za zdjęć jest więcej takich vanowozów :mrgreen:

edit
ode mnie macie zgłoszenie na relację miesiąca, kibicuję Wam
_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 21 Kwi 2016 09:20 

Rejestracja: 22 Sie 2012
Posty: 663
Loty: 78
Kilometry: 201 975
niebieski
wow! super sprawa! jedno z moich marzeń w kolejce do realizacji :D
_________________
moje relacje:
http://www.fly4free.pl/forum/sztuka-ame ... ,212,81860
minirelacja-z-maxiwyspy-ilha-grande,212,96928&start=0
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 22 Kwi 2016 00:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Gru 2015
Posty: 67
@Don_Bartoss, @correos dzięki wielkie, bardzo nam miło:)

@cypel Trzeba się liczyć z kwotą 2500-3000$ za przerobione auto - to i tak będzie niższa półka, bo strasznie dużo aut jest o wiele droższych. Te ceny obowiązują w "sezonie" czyli listopad - kwiecień, później podobno spadają, bo zimą mało kto je kupuje. Jeśli chodzi o spanie na dziko na szczęście obyło się bez kontroli policyjnych, podobno można z nimi się dogadać. Najważniejsze to żeby nie śmiecić i najlepiej jak jest w pobliżu toaleta publiczna, to zawsze można liczyć na wymówkę, że przecież nie załatwia się potrzeby w krzakach, choć może w ogóle nie być możliwości pogawędki, bo po prostu mogą zostawić mandat za wycieraczką albo blokadę na kole:D Jedna miejscówka, gdzie jest więcej vanów to publiczny parking w centrum Nelson, który w godzinach nocnych służy jako darmowy campsite, a druga z krowami to też za free - na legalu:) Dzięki za zgłoszenie - doceniamy!

@ara Powodzenia w realizacji - naprawdę warto!
_________________
Agata i Olgierd STO. Postanowiliśmy spędzić trochę czasu na podróżach po Azji i Nowej Zelandii. Zobacz więcej:
http://stohistorii.pl
www.facebook.com/stohistorii
SNAPCHAT: stohistorii
Góra
 Profil Relacje PM off
cypel lubi ten post.
 
      
#7 PostWysłany: 22 Kwi 2016 01:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Paź 2012
Posty: 547
Loty: 4
Kilometry: 4 702
niebieski
Rewelacyjna wyprawa z miłą chęcią poczytam więcej. Mam dziwne zamiłowanie do czytania tego typu niezbyt szablonowych wojaży :))

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off
STOhistorii lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 22 Kwi 2016 06:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Maj 2015
Posty: 723
Loty: 71
Kilometry: 134 192
niebieski
Wychodzicie poza ramy i dlatego takie relacje czyta się rewelacyjnie. Zazdroszcze takiej wyprawy, chętnie bym się wybrał.
Pozdrawiam. :)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 27 Kwi 2016 22:52 

Rejestracja: 27 Kwi 2016
Posty: 0
Świetna sprawa. Sami aplikowaliśmy w lutym z dziewczyną o wizę do NZ i udało się ! :) Na początku 2017 ruszamy. Pytanie do was czy przygotowywaliście się jakoś specjalnie na ten wyjazd? Jakie miasto na osiedlenie się i pracę polecacie? Z ciekawością będę śledził bloga ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 28 Kwi 2016 02:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Gru 2015
Posty: 67
@CeeRes gratulujemy! Sami wiemy jak ciężko dostać te wizy...:) My dość mocno się przygotowywaliśmy do tego wyjazdu, bo Nowa Zelandia jest tylko jednym z kilku krajów, które odwiedziliśmy/odwiedzimy. Musieliśmy dokładnie przemyśleć co ze sobą zabrać, na co się zaszczepić itp, ale jeśli jechalibyśmy tylko do Nowej Zelandii to część przygotowań na pewno by odpadła.
Jeśli chodzi o miasto, to w naszym wypadku miasta same nas wybierały, a w zasadzie praca. Wylądowaliśmy w Auckland i po 3 dniach szukania pracy dostaliśmy pracę na południowej wyspie w Hanmer Springs. Po naszym roadtripie zaczęliśmy szukać następnej roboty na północnej wyspie i dostaliśmy w Matamata (niedaleko Hobbitonu). Jeśli więc chodzi o pracę to można albo zostać w jednym mieście i tam jej szukać albo tak jak my aplikować wszędzie i czekać skąd będzie pierwsza odpowiedź. Jeśli macie opcję to polecam przyjechać trochę szybciej, np. w listopadzie - wtedy dość łatwo znaleźć zatrudnienie (początek sezonu). Oczywiście wszystko zależy też od rodzaju pracy, której chcecie się podjąć, bo jeśli w zbieractwie, to luty i marzec to dobre miesiące:)
_________________
Agata i Olgierd STO. Postanowiliśmy spędzić trochę czasu na podróżach po Azji i Nowej Zelandii. Zobacz więcej:
http://stohistorii.pl
www.facebook.com/stohistorii
SNAPCHAT: stohistorii
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 28 Kwi 2016 13:32 

Rejestracja: 28 Kwi 2016
Posty: 0
Przeżyłem z dziewczyną to samo 4.500km po dwóch wyspach w kombiaku,codzienny stres by zdążyć przed zmierzchem stanąć i przygotować spanie,wspomnienia na całe życie.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 07 Maj 2016 10:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Cze 2014
Posty: 258
Loty: 57
Kilometry: 163 516
niebieski
Jesteśmy w tym samym momencie, za nami ponad 7000 km z naszym autkiem, pytanie czy wy macie naklejkę śmieszną self-conteined? :) Bo chyba nie? Trochę to autko kosztuje, ale chyba warto. My niedługo ruszamy na północną wyspę. :)

Fajna relacja, nadawajcie dalej! :)
_________________
Podróżowanie to mój styl życia. :) Odwiedzone 6 kontynentów, ponad 50 państw. Życie w 6 różnych państwach świata: Australia, Nowa Zelandia, Chiny, Portugalia, Islandia i Polska.
Więcej o podróżach na moim Facebook'u. :)
Góra
 Profil Relacje PM off
mordek uważa post za pomocny.
 
      
#13 PostWysłany: 07 Maj 2016 11:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Gru 2015
Posty: 67
@Piotras_5 niee, nie mamy naklejki self-contained - trzeba spełniać kilka wymogów, tj. zainstalowany zlew i zbiornik na wodę + formalności chyba też kosztują, ale życie z nią byłoby zdecydowanie łatwiejsze:) A jak długo podróżowaliście po południowej?:) Pozdrowienia z Matamata!
_________________
Agata i Olgierd STO. Postanowiliśmy spędzić trochę czasu na podróżach po Azji i Nowej Zelandii. Zobacz więcej:
http://stohistorii.pl
www.facebook.com/stohistorii
SNAPCHAT: stohistorii
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 10 Maj 2016 11:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Cze 2014
Posty: 258
Loty: 57
Kilometry: 163 516
niebieski
Pytałem czy maciez wymogi znam, niektóre są wręcz niedorzeczne :P
My nadal jesteśmy na południowej, już ponad dwa miesiące :) przepięknie tu jest, właśnie chcemy sprzedać samochód :)
Pozdro z Mount Somers! :)
_________________
Podróżowanie to mój styl życia. :) Odwiedzone 6 kontynentów, ponad 50 państw. Życie w 6 różnych państwach świata: Australia, Nowa Zelandia, Chiny, Portugalia, Islandia i Polska.
Więcej o podróżach na moim Facebook'u. :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 23 Maj 2016 00:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Cze 2014
Posty: 2876
HON fly4free
To może ja wyjaśnię tak małą ilość peanów i komentarzy - to jedna z najbardziej żenujących relacji, jaką opublikowano na fly4free.
_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 29 Maj 2016 00:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Cze 2014
Posty: 258
Loty: 57
Kilometry: 163 516
niebieski
@nick możesz napisać dlaczego? Ciekawy jestem, bo my też podróżujemy na różne sposoby i nie widzę w tej relacji nic złego. :)

Pozdro!
_________________
Podróżowanie to mój styl życia. :) Odwiedzone 6 kontynentów, ponad 50 państw. Życie w 6 różnych państwach świata: Australia, Nowa Zelandia, Chiny, Portugalia, Islandia i Polska.
Więcej o podróżach na moim Facebook'u. :)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 16 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group