Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Złotouści piloci/stewardzi
zlotousci-piloci-stewardzi,18,78260
Strona 1 z 6

Autor:  J29 [ 14 Sie 2015 11:39 ]
Temat postu:  Złotouści piloci/stewardzi

Proponuję nowy luźnogatkowy temat, w którym będziemy umieszczać zabawne/ironiczne/błyskotliwe cytaty załogi, zasłyszane podczas naszych licznych lotów.

Nie ukrywam, że zainspirował mnie kapitan mojego ostatniego lotu, dlatego zaczynam.


Sprint Air, BZG-KRK, Saab 340

Tuż po boardingu: "Witam państwa na pokładzie naszego samolotu. Już za chwilę uruchomię silniki, dlatego uprzedzam, że ten samolot napędzany jest głównie hałasem." oraz "Proszę rozsiąść się wygodnie na tyle, na ile możliwe jest to w naszym monstrum."

Tuż po lądowaniu: "Dziękuję państwu za wspólną podróż w imieniu linii Sprint Air oraz autopilota."

Autor:  ciacho_majonez [ 14 Sie 2015 11:44 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci

krajowki-w-ryanair,191,35025&p=454512&hilit=jabadabadu#p454512 :)

Autor:  maciek [ 14 Sie 2015 11:55 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci

Przydałby się jeszcze wątek ze złotoustymi stewardami ;)

Żeby nie odchodzić od tematu, to pilot:

"-Nie będę Państwa informował ile jest stopni za oknem, bo to i tak bez różnicy".

Autor:  singielka_1976 [ 14 Sie 2015 12:08 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci

Ja mam jakieś dziwne uszy :D ,
bo niemal zawsze mam ogromny problem ze zrozumieniem co kapitan mówi, a najczęściej mówi bardzo niewyraźnie - z kluskami w buzi :? .

Autor:  J29 [ 14 Sie 2015 12:17 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci

maciek napisał(a):
Przydałby się jeszcze wątek ze złotoustymi stewardami ;)


Nie widzę przeszkód, żeby stewardów wrzucić do jednego worka z pilotami. Edytowałem tytuł :P

Autor:  kiew [ 14 Sie 2015 12:32 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

Dobry temat, miałem pilota artystę pod koniec marca na krajówce. Aż sobie nawet wtedy spisałem co powiedział i po lądowaniu wysłałem znajomym na fejsie, więc teraz odgrzebałem i wrzucam tutaj. Jak już mówiłem, koniec marca, lot WRO-WAW, ładna słoneczna pogoda i kilka minut po starcie odzywa się kapitan:

"Dzień dobry, mówi kapitan XY, gorąco witam Państwa na tym wiosennym locie do Warszawy na pokładzie świetnej maszyny jaką jest Embraer 195. Zaraz po stracie wpadliśmy w strefę turbulencji, ale E195 jest tak dobrą i przemyślaną konstrukcje, że poradził sobie z nimi bez trudu. Dla naszego samolotu i załogi takie turbulencje to jak łagodne gilgotki, jak muskanie brzucha samolotu lekkim wiatrem. Nad nam błękit nieba, pod nami rodząca się do życia po zimie, piękna polska ziemia, pełna pól i jezior. Wszystko to jest ozdobione drobnymi chmurkami, rozsianymi jakby Pani Wiosna rozrzuciła je celowo, dla dodania uroku temu pięknemu porankowi. Przed nami jeszcze 40 minut obcowania z tymi widokami, więc proszę zrelaksować się, usiąść wygodnie w fotelu i delektować się każdą sekundą witającej nas wiosny"

A potem powtórzył to słowo w słowo po angielsku, włącznie z gilgotkami, muskaniem wiatrem i Panią Wiosną ;) Generalnie pół samolotu leżało ze śmiechu ;)

Autor:  singielka_1976 [ 14 Sie 2015 12:38 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

@kiew-trafił się pilot poeta :lol: .

Autor:  ewaolivka [ 14 Sie 2015 13:04 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

Zeszły rok-lot EIN-OPO, jakieś 40 minut przed lądowaniem rozległy się z poszczekiwania i pomiałkiwania :shock:Pasażerowie rozglądali się lekko, widać było zdziwienie.
Potem ucichło i jeszcze raz z kabiny takie odgłosy małego zwierzyńca :) Stewardesy nie dały poznać nic po sobie. Może to znały z innych rejsów :D
@singielka -potwierdzam, mówią czasem z pełnymi ustami ;)

Autor:  kacper451 [ 14 Sie 2015 13:32 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

@kiew Wydaje mi się że leciałem z tym samym pilotem-poetą a może jakimś innym pilotem-filozofem (też jakaś krajówka),
oprócz podobnego przytoczonego zachwytu nad pięknem tego świata z lotu ptaka nawiązał coś do Wszechmogącego,
znaczy dziękował Stwórcy za stworzenie tej cudownej planety za oknem.
Ale mówił to taki tonem (przynajmniej ja to tak odebrałem:) jak by się miał zaraz szykować się do nurkowania :)
taka mnie myśl przez chwilę naszła, maszynę bezpiecznie posadził :)

Autor:  klimas [ 14 Sie 2015 14:05 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

Lot Chania- Wrocław:

Po krótkiej informacji od kapitana takie info:
"Samolot wyląduje planowo około godz. 20.40 na lotnisku w Warszawie".....pełna konsternacja w samolocie, dziwne spojrzenia na siebie poczym słychać......" yyyyyyyyyyyy oczywiście wylądujemy we Wrocławiu...." :D

Autor:  hank [ 14 Sie 2015 14:12 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

GDN-WMI - steward/pilot (nie pamiętam) po lądowaniu - "A jednak jakimś cudem udało nam się wylądować". Ogólnie atmosfera w trakcie lotu luźna, przy demonstracji środków bezp. zawieruszył się inny steward, po kilkukrotnym wywołaniu pojawił się ku uciesze pasażerów ;)

Autor:  Leszczu007 [ 14 Sie 2015 14:27 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

Kwiecień, lot z Las Vegas do San Francisco.
Pilot: -Witamy na pokładzie linii Jet Blue do SF. Proszę usiaść wygodnie, zapoznać się ze współpasażerami, zorientować się gdzie mają portfel i czy są bogaci.
Po 3 sekundach milczenia: -Żartuję, bogaci latają Deltą :)

Autor:  04patryk12 [ 14 Sie 2015 15:13 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

OLT Express POZ-ZAD, pilot włoski, po rozpoczęciu zniżania do lądowania powiedział tylko It`s time to say goodbye ;)

Na twarzy większości pasażerów pojawiła się konsternacja, czy to aby na pewno kontrolowane zniżanie.

Autor:  tom971 [ 14 Sie 2015 15:47 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

KRK-PSA Ryanair
Całe crew polskie

"Podczas dzisiejszego lotu zaoferować mogę Państwu szeroką gamę dostępnych przekąsek i dań ciepłych, w tym bigos, barani gulasz kapustę z grochem i kluski śląskie. Oscypki niestety zostały wykupione podczas poprzedniego lotu. Proponuje również zimne i ciepłe napoje, w tym szeroki wybór piw, win i mocnych alkoholi. Szczególnie polecam herbatę góralską.. "

Jakaś wyluzowana pasażerka wyciągnęła swojego oscypka i poczęstowała stewarda i wszystkich z ostatnich rzędów.. :lol: :lol:

Autor:  Washington [ 14 Sie 2015 15:50 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

Krajówka LO, sympatyczny steward po wylądowaniu:
"Dziękuję, za tą cenę to już wszystko" :D

Autor:  kiew [ 14 Sie 2015 17:10 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

kacper451 napisał(a):
@kiew Wydaje mi się że leciałem z tym samym pilotem-poetą a może jakimś innym pilotem-filozofem (też jakaś krajówka),
oprócz podobnego przytoczonego zachwytu nad pięknem tego świata z lotu ptaka nawiązał coś do Wszechmogącego,
znaczy dziękował Stwórcy za stworzenie tej cudownej planety za oknem.
Ale mówił to taki tonem (przynajmniej ja to tak odebrałem:) jak by się miał zaraz szykować się do nurkowania :)
taka mnie myśl przez chwilę naszła, maszynę bezpiecznie posadził :)


Wielce prawdopodobne, że ten sam. No nasz też miał sporo w melancholii w głosie :P

A potem jak czekaliśmy w autobusie w WAW to pasażerowie wszyscy wsiedli i po 2-3 minut oczekiwania dołączyła też załoga. Jeden z pilotów miał na oczach okulary pilotki, białe włosy nonszalancko zaczesane do tyłu, poluzowany krawat i rozpiętę górne guziki koszuli, uśmiech od ucha do ucha i opaleniznę jakby wrócił z miesięcznych wakacji na hawajach. Generalnie wyglądał jak wyrwany z Hawajów. Mam dziwne przeczucie, że to on mówił ;)

Autor:  Marian [ 14 Sie 2015 17:54 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

Może nie złotousty.. ale ciekawy gość:


Autor:  wtak [ 14 Sie 2015 19:32 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

A ja ciągle słyszę: "lecimy na wysokości 10000m (to jeszcze możliwe), za oknem temperatura minus 50 st. Celsjusza".
Wkręcają nas, a wszyscy wierzą w te banialuki :lol:

Autor:  ane.wald [ 26 Sie 2015 15:06 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

FR z WMI do WRO, 1.01.,
W trakcie reklamowania zdrapek, steward powiedział poważnym tonem, że są do wygrania bilety na przejazdy komunikacją miejską we Wrocławiu, wstęp do zoo oraz rower składak. :D

Autor:  Micha-ek [ 27 Sie 2015 00:20 ]
Temat postu:  Re: Złotouści piloci/stewardzi

ane.wald napisał(a):
FR z WMI do WRO, 1.01.,
W trakcie reklamowania zdrapek, steward powiedział poważnym tonem, że są do wygrania bilety na przejazdy komunikacją miejską we Wrocławiu, wstęp do zoo oraz rower składak. :D


Możliwe, że to ten sam, który na moim rejsie GDN-WMI jakiś czas temu opowiadał (dobre 10 minut jak nie lepiej) o wspaniałym traktorze marki Ursus, rocznik 80 jako głównej nagrodzie i innych podobnych :D

Strona 1 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/