Autor: | rdw [ 25 Paź 2018 05:14 ] |
Temat postu: | Zdejmowanie butów |
Dość powszechny - choć zaskakujący dla turystów pierwszy raz odwiedzających Tajlandię - zwyczaj, to zdejmowanie butów przed wejściem do świątyń, tajskich domów ale także - uwaga - niektórych hoteli. Macie jakieś obserwacje lub doświadczenia w tym temacie? I od razu pytanie z kategorii dziwnych ![]() W dobie uciążliwej w leczeniu grzybicy stóp która jest niemal chorobą cywilizacyjną nie wyobrażam sobie ile chorób roznosi się od chodzenia na bosaka w zatłoczonych miejscach - na poziomie ponadkulturowym czy pozareligijnym powinna przed tym przestrzegać agenda ONZ ![]() |
Autor: | cccc [ 25 Paź 2018 05:22 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
rdw napisał(a): I od razu pytanie z kategorii dziwnych ![]() W dobie uciążliwej w leczeniu grzybicy stóp która jest niemal chorobą cywilizacyjną nie wyobrażam sobie ile chorób roznosi się od chodzenia na bosaka w zatłoczonych miejscach Nie wiem co to sa te stopki, zaraz sprawdze, ale mozesz chodzic spokojnie w skarpetkach, jesli jestes b. wrazliwy to mozna zabrac kilka par ze soba na takie atrakcje. ![]() |
Autor: | Zeus [ 25 Paź 2018 09:09 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Ja chodziłem w skarpetkach, jako ze nie znoszę chodzenie klapkami/sandałami po mieście i nie było żadnego problemu. Po prostu trzeba uważać żeby nie pokazywać stopy prosto do świętych statuetek, obrazów itd. |
Autor: | shadowofacloud [ 25 Paź 2018 19:47 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Tak, skarpetki są absolutnie OK. Ważna jest też cała reszta - np. skarpetki do kąpielówek mogą wywołać skrajne reakcje (i nie tylko ze względu na kwestie estetyczne ![]() Co do grzybicy - od lat jeżdzę po Azji i łażę boso po świątyniach, domach, plażach i gdzie się da. Jak do tej pory tylko raz złapałem grzyba, którego w kilka dni pokonał clotrimazol. Nie martwiłbym się więc za bardzo. I ten bardzo dobry tip wyżej co do wystawiania podeszew stóp w stronę świętych figur etc. dotyczy także ludzi. Jeśli kogoś przypadkiem trącimy stopą, należy przeprosić, najlepiej zrobić wai. Stopy w tych rejonach uchodzą za dramatycznie nieczyste. |
Autor: | cccc [ 25 Paź 2018 19:55 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
shadowofacloud napisał(a): I ten bardzo dobry tip wyżej co do wystawiania podeszew stóp w stronę świętych figur etc. dotyczy także ludzi. Jeśli kogoś przypadkiem trącimy stopą, należy przeprosić, najlepiej zrobić wai. Stopy w tych rejonach uchodzą za dramatycznie nieczyste. Nie tylko w tych rejonach, w krajach arabskich rowniez, uwazane za nieczyste i mocno obrazliwe. ![]() BTW w niektorych swiatyniach sa zimne posadzki i warto miec skarpetki. |
Autor: | BusinessClass [ 25 Paź 2018 20:50 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Do świątyń OK, w końcu nikt nas tam nie zaprasza. Ale do miejsc, za które płacę? Nigdy. Pamiętam jak kiedyś wyśmiałem Tajkę która chciała, żebym zdjął buty przed wejściem do .... kafejki internetowej ![]() |
Autor: | boots [ 25 Paź 2018 20:58 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Myślisz, że jak płacisz, to wszystko ci wolno? Nie odpowiadają ci reguły, to nie wchodź. |
Autor: | shadowofacloud [ 25 Paź 2018 21:02 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
@BusinessClass: typowy Janusz na wywczasie. ![]() |
Autor: | BusinessClass [ 25 Paź 2018 21:04 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Owszem, i dumny z tego jestem ![]() |
Autor: | shadowofacloud [ 25 Paź 2018 21:25 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
![]() Sam nie zdejmuję butów do lokalnych sklepów etc., mimo że lokalsi w większości to robią. Nikt zresztą tego ode mnie nie oczekuje - przed wejściem zwykle leży szmata, która służy za wycieraczkę. Ale sam fakt płacenia za wstęp/usługę/* nie upoważnia do niezdejmowania obuwia - na przykład do domu swojej nauczycielki tajskiego za cholerę nie wszedłbym w butach, mimo że za lekcje płacę. Podobnie ma się sprawa z niektórymi świątyniami, gdzie trzeba zapłacić za wstęp. |
Autor: | rdw [ 25 Paź 2018 23:06 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Ja do Tajlandii dopiero jadę. Jak przeczytałem opinie o interesującym "hotelu" (tzn.biznesie rodzinnym raczej), że trzeba na wejściu zdejmować buty to odpuściłem, bo jednak opinie turystów brzmiały pod tym kątem jako negatywne. Oczywiście to ich kultura i należy to szanować, co nie znaczy, że nie można tego unikać. Gorzej, że ponoć do wielu sklepów trzeba zdjemować buty. Liczę, że nie do większości masówek typu 7/11 trzeba to robić, nie mam nic przeciwko poza tym, że, jak pisałem, nie mam ochoty chodzić boso i się zastanawiać nad higieną. A skoro zrobiono dygresję o spodniach do kolan - czy kolorowy t-shirt + krótkie spodenki ale zasłaniające kolana jednak przechodzą? Mając mało dni na zwiedzanie Bangkoku (wyjście z domu na cały dzień) widzę tę ponurą konieczność założenia długich spodni w upale. Może jednak dam radę w tych krótkich? Sądziłem, że jednak nie bo w wielu miejscach próbują jeszcze i na tym dorabiać na ideologii - wynajmując części garderoby, a na to się nie godzę, bo to już żerowanie na własnych zwyczajach, tak ponoć jest co prawda w Kambodży w Angkor ale i tu wynajmujący ubrania mnie nie zaskoczą. |
Autor: | shadowofacloud [ 25 Paź 2018 23:31 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
W dużych miastach sytuacja wygląda zupełnie inaczej, tam buty zdejmuje się do świątyń, do prywatnych domów i do miejsc - nie wiem jak to precyzyjnie określić - nie do końca publicznych. Na przykład w ośrodku buddyjskim (absolutnie nie świątynia, ale ma jakąś więź z "sacrum"), w którym praktykuję, gdy jestem w BKK, buty trzeba zdjąć, podobnie w szkołach jogi. Natomiast w galeriach handlowych, kinach, sieciówkach spożywczych etc. chodzi się w butach. Część osób będzie zdejmować buty przed wejściem do małych, prywatnych sklepów (jak cafe internetowa wspomniana wyżej), bo one często są na parterze domu, w którym na piętrze żyją właściciele, ale to jest opcjonalne. Wystarczy być uważnym i rozejrzeć się przed wejściem - zwykle są szafki na buty albo stosy butów w miejscach, gdzie należy buty zdjać. Zasadniczo lokalsi są bardzo tolerancyjni i wyrozumiali, więc nawet jeśli zdarzy się nam małe faux pas, to nie utną nam głowy, tylko grzecznie pokażą, że trzeba zdjąć sandał. Szorty do kolan są OK - koszulki, nawet kolorowe, też, o ile nie mają jakiejś bardzo radykalnej symboliki. |
Autor: | Zeus [ 26 Paź 2018 01:04 ] |
Temat postu: | Re: Zdejmowanie butów |
Problemy 1go świata.... |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |