Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Żargon podróżniczy
zargon-podrozniczy,18,63708
Strona 3 z 3

Autor:  hienobiusz [ 23 Sty 2015 20:36 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

szczegolnie jak sie zapedzisz w okolice Fullerton/Central i okoliczne ulice w Chicago :D

Autor:  Aga_podrozniczka [ 23 Sty 2015 21:26 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

obibok napisał(a):
To by chyba mimo wszystko znaczyło, że jesteśmy na relatywnie wysokim poziomie, my - podróżnicy. Bo pozostali używają już chyba tylko jednego czasownika: ogarniać.

Pare lat temu musialam poprosic kolege, zeby mi wytlumaczyl o co chodzi z tym slowem "ogarniac" i skad to sie wzielo ;-) Wypadlam z konktekstu kulturowego.

Mysle, ze to "robienie", to bierze sie z angielskiego "to do". Faktycznie kojarzy sie to z zaliczeniem miejsca i odznaczeniem na liscie jako wykonane.

Autor:  obibok [ 23 Sty 2015 21:32 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

DagMarika napisał(a):
Wow:) jestem pod mega wrażeniem, nie spodziewałam się takie odzewu i takiej pomocy z Waszej strony:) na prawdę wszystko posty są dla mnie bardzo cenne! :)

A to można wiedzieć, co studiujesz?

Autor:  DagMarika [ 23 Sty 2015 22:43 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Jeśli chodzi o mnie to także zaczynam podróżowac, ale to dopiero raczkowanie :) studiuję Psychologię i aktualnie jestem na Erasmusie w Chorwacji :) kontynuuję jeszcze zaocznie PR i Marketig Medialny, zaliczam wszystko z tego kierunku jak narazie zdalnie, jeden z wykładowców spytał mnie po porstu o moje hobby, powiedziałam, że oczywiści podróżowanie i on zaproponował, żebym napisała coś na temat slangu podróżników, bo może 'wyjść' z tego bardzo interesująca praca, więc tak też zrobiłam, łącze/porównuję swoją wedzę z Waszą i mam nadzieje ze uda mi się coś fajnego napisac, to w sumie tyle :)

Autor:  obibok [ 23 Sty 2015 23:30 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Hm, no właśnie. Bo ja wspominałem o zjawiskach, dlatego że ten z pozoru skromny temat mógłby zainteresować i socjologów i polonistów i wielu innych.

Autor:  prz [ 23 Sty 2015 23:42 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Nie było jeszcze, dość strasznego, "operowania" - "lecę do WAW Lotem, ale 'operuje'/'operowanym przez' ELO na bombie" :)

Autor:  Anonim3 [ 24 Sty 2015 20:30 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Bydłowóz - autobus albo samolot znacznie odbiegający od ideału

Infant - dziecko w wieku do 2 lat

Lowcostowy/ niskokosztowy - tani

Restrykcje - warunki taryfy

Skorupa/ twarda walizka - walizka z twardego materiału (np. aluminium, poliwęglan, ABS)

Plus spolszczenia w stylu nawetka (navette), travelka (travel card) czy widełki (Gabelflug = open jaw flight).

Autor:  arturro [ 26 Sty 2015 21:28 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

...no i FRanca i landryna ( czyli Ryanair i Wizzair) :)

Autor:  malinowamamba [ 26 Sty 2015 22:10 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

To ja jeszcze dodam coś z żargonu "stewy" :)

- specjał (Przed wejściem do samolotu musimy się dowiedzieć czy są jakieś infanty lub wheelchairy :P), zazwyczaj pada pytanie: mamy jakieś specjały? :P
- kateryniarz (Czyli pan od cateringu :D te określenie mnie wyjątkowo bawi),
- czas blokowy (Czyli zakładany czas lotu, który w rzeczywistości trwa krócej. Na podstawie czasu blokowego ustala się godzinę przylotu na dane lotnisko),
- w polu (Drugie pytanie w gejcie przed wejściem do samolotu: gdzie jesteśmy, w gejcie czy w polu? Czyli czy mamy rękaw dostawiony do samolotu czy musimy jechać autobusem gdzieś na płytę lotniska)
- my też posługujemy się alfabetem ICAO w pracy, więc często da się usłyszeć zdanie: infant na 13 delta - co oznacza, że mamy infanta na miejscu 13D (i tak po kolei: Alfa, Bravo, Charlie, Delta - konieczne w przypadku prób dogadania się z Flight Coordinatorem w obcym porcie :P)
- podając też czas w lotnictwie ogólnie używa się czasu w UTC, więc często kiedy dostaję lot z rezerwy słyszę: jutro szesnasta w lokalu (czyli w czasie lokalnym)
- transfery - czyli osoby, które przesiadają się na kolejny lot
- demo - czyli przedstartowa instrukcja bezpieczeństwa
- lufa - Lufthansa :P

Tyle mi wpadło do głowy na szybko :)

Autor:  panlukasz [ 26 Sty 2015 22:18 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Dorzuciłbym jeszcze:
Ciocia Lufa - Lufthansa,
Szparagowóz - czyli Ryanair (któregoś razu lecąc żartowaliśmy ze znajomymi, że sprzedają na pokładzie wszystko z wyjątkiem garnków do szparagów),
Maliniak albo Różowa Landryna - W6 - od uroczego malowania,
LOT - Later or Tomorrow,
Śwniowóz - low-cost,
Dyliżans - pociąg,


Oprócz tego wspomniane wcześniej:
destynacja,
pax,
gejt,
security.

Autor:  michzak [ 26 Sty 2015 22:19 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Jeśli chodzi o Wizzair, słyszałem czasem także nazywanie go Vizirem (w sumie kolor podobny...)

Autor:  michzak [ 26 Sty 2015 22:29 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Ale jeszcze tutaj nie padło (przynajmniej nie zauważyłem) :P

Autor:  invasion [ 26 Sty 2015 23:00 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Nie wierzę, że jeszcze nie padło chyba najczęściej używane słowo w temacie jakiegokolwiek wyjazdu... trip. :) Przecież teraz się nie jedzie na wyjazd/wycieczkę, tylko robi tripa :lol:
Ostatnio czytałam jakąś podobną dyskusję na jednej z grup na Facebooku (może ją zapoczątkowałaś? :) ), niestety nie mogę nigdzie znaleźć...

Autor:  hamada [ 26 Sty 2015 23:04 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

My mowimy, ze latamy pekaesem lub landryna.

Autor:  BrunoJ [ 26 Sty 2015 23:50 ]
Temat postu:  Żargon podróżniczy

Ja się spotkałem jeszcze z takimi
smigłolot - samolot z silnikami tubrosmigłowymi
messerschmitt - malukie samoloty smiglowe, typu JetAir32 czy inne awionetki
cygaro - embrarer 145

Autor:  dj3500 [ 26 Sty 2015 23:52 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

Kodami zastępowane są czasami nie tylko nazwy lotnisk (np. WRO), ale też linii lotniczych (LH, lub LO - ten ostatni skrót pozwala zaoszczędzić aż jedną literę).

Autor:  jkbmichalski [ 27 Sty 2015 12:18 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

A macie jakiś skrót na lost and found?

Autor:  danziger [ 27 Sty 2015 13:39 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

jkbmichalski napisał(a):
A macie jakiś skrót na lost and found?


Rumuni na lotnisku w Bukareszcie mają takie określenie :D

Załączniki:
L&F.jpg
L&F.jpg [ 61.26 KiB | Obejrzany 3400 razy ]

Autor:  singielka_1976 [ 31 Maj 2015 16:55 ]
Temat postu:  Re: Odp: ŻARGON PODRÓŻNICZY

Washington napisał(a):
Jesli zas chodzi o "boarding" i inne okreslenia "techniczne" to sie nie dziwie ich uzywaniu (co najwyzej ludzie uzywaja ich nieprawidlowo) bo po prostu nie mamy prostego i krotkiego polskiego odpowiednika (nic lepszego poza wchodzeniem na poklad nie przychodzi mi do glowy). .


Zaokrętowanie / zapokładowanie :lol:, zdecydowanie wolę boarding.

Autor:  evo [ 03 Lut 2016 02:22 ]
Temat postu:  Re: Żargon podróżniczy

"PAXy, stewki, cheerleaderki - czyli slang lotniczy":
http://lotnisko-radom.eu/pl/lotnisko/bl ... g-lotniczy

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/