Autor: | Tugginmypudha [ 17 Wrz 2024 21:30 ] |
Temat postu: | Re: Zanzibar - transport po wyspie |
Podróżowałem dala dala, z plecakiem 40 l forclaz air, także w miarę mobilnie. Z dużą walizką odradzam całkowicie, busiki są małe, mała by się zmieściła, albo weszła na dach tych pojazdów starszego typu choć tak przewożą raczej towary w skrzynkach/workach, ale to dosyć uciążliwe. Za wożenie na dachu płaci się nieco więcej. Koszty przejazdu Stone Town- Paje 2000 Tzs (2,8 zł) Stone Town- Matemwe 2000 Tzs Z lotniska do miasta 500 tzs (70 groszy) podróż w mieście między dworcami 500 tzs Generalnie te krótkie dystanse mogą kosztować mniej, widziałem jak uczniowie płacili jakimiś innymi monetami za krótkie podwózki, ale 500 Tzs to był najmniejszy nominał jaki widziałem w ciągu całej podróży. To tylko kilkadziesiąt groszy, więc bez spiny. W sumie na tych często kursujących trasach gdzie są busy normalnego typu, można by się pokusić o przewożenie większego bagażu, wystarczy zająć dobre miejsce (polecam dwa pierwsze z przodu pojazdu po lewej, nie polecam pojedyńczego miejsca zaraz jak się wchodzi po prawej od drzwi, bo co chwilę będzie ktoś koło nas przechodził przy wchodzeniu/wychodzeniu, a także obija się tu o nas naganiacz/bileter), gdyż zaczynamy lub kończymy na pierwszych/ostatnich przystankach, zawsze można też poczekać na kolejny pojazd. Poza tym np. taka trasa z lotniska nie jest długa więc nie będzie to tak męczące. Problem zaczyna się wtedy, gdy trasa jest długa i obsługiwana TYLKO przez dala starszego tupu, czyli pakę z ławkami po bokach pojazdu. Jechałem tak do Matemwe, tragedia, w pewnym momencie byliśmy poupychani jak sardynki, wszyscy mają się zmieścić... Powrót był już komfortowy, tylko przez chwilę było lekko tłoczno, z pewnością to kwestia pory dnia. Dala 505 na lotnisko, ma początek/koniec na pętli przy muzeum pokoju: https://maps.app.goo.gl/ZmLoDxjbBfTJqZF37 Jeżdżą pewnie też inne, ale tych była masa, co parę minut. Dala 340 do Paje odjeżdża z dalekiego dworca Kwerekwe, często nazywanego Dala 3xx, od pojazdów kursujących w tamte strony z początkowym numerem trzy. Aby dojechać na dworzec Kwerekwe, należy złapać jakiegoś busika na dworcu Tobo la pili, który jest po prostu ulicą (Karume Rd), na której zatrzymuje się masa różnych dala dala, przejeżdżają tędy również pojazdy kierujące się na lotnisko. Tu lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/SeKLCKszqRAQ4e1D7 Ja jechałem 504, ale myślę że podjechać tam można którymkolwiek, który ma w nazwie Fuoni- jest to dzielnica kawałek dalej za dworcem Kwerekwe, zawsze pytajcie kierowców i naganiaczy, ci raczej was nie oszukają, po co mają brać kogoś kto jedzie gdzie indziej... Do Nungwi nie jechałem, ale widziałem na tej trasie dala nowszego typu i starszego. Do Paje jeździły tylko nowe, z tego co mi wiadomo (340 bardzo często), te do Jambiani (309) jakoś bardzo mało widziałem. Ze Stone Town na farmę przypraw, jest ich kilka, można podjechać 511, koszt 500 Tzs, tylko trzeba podejść kawałek 500 metrów, bo zatrzymuje się we wsi gdzieś tu, dalej jest od razu jedna farma (raczej park z przyprawami): https://maps.app.goo.gl/bGf41oMdrBS5QfrMA Busika łapiemy wzdłuż ulicy Benjamin Mkapa Rd, nie wiem skąd odjeżdżają, być może spod muzeum pokoju. Ważne! Do Nungwi i Matemwe dala dala odjeżdżają stąd: https://maps.app.goo.gl/PoHvHcXWvCiZCLgz9 Jeżdżą tu dala o numerach 1xx, nie wiedziałem o tym przed podróżą, i dowiozła mnie tu riksza za 5 tys szylingów, a nich sobie chłopak zarobi, byłem trochę zmieszany jak szukałem tego miejsca i zapomniałem o targowaniu się, a także nie znałem cen riksz, zresztą co się będę tłumaczył ![]() Obrazek z numerami dala dala jest baaardzo schematyczny, nie uwzględnia proporcji i położenia, ale jest bardzo przydatny, choć aż się prosi o jakąś apkę, czy numery dala w mapach google. Płacimy jakoś pod koniec podróży. Jak ktoś się nie boi, a raczej nie ma czego i podróżuje z w miarę małym bagażem, sam, ze znajomym, z wyluzowaną towarzyszką, to wybór chyba jest prosty, nie widzę sensu płacić kilkudziesięciu dolarów zamiast poniżej jednego... |
Autor: | opo [ 18 Wrz 2024 06:59 ] |
Temat postu: | Re: Zanzibar - transport po wyspie |
Do powyższego dodam, że podróżowałem dala dala z dwójką dzieci i dwoma dużymi, dwoma małymi plecakami i jakimiś torbami jak Cyganie. Nie było żadnego problemu. W nowszych dala plecaki leżą koło kierowcy albo lokalsi robią tak, aby wszystko się zmieściło, sami podróżują często też z absolutnie wszystkim. W starszych dala plecaki leżą na środku między ławkami. Tłok i twarda ławka to w dala atrakcja sama w sobie. Zjeździliśmy dużą część Zanzi dala dala z dziećmi i jest to absolutnie bezpieczne. Będąc już w hotelu wycieczka np. do Jozani dala dala kosztuje dolara, a nie kilkadziesiąt. |
Autor: | jaco027 [ 25 Paź 2024 15:03 ] |
Temat postu: | Re: Zanzibar - transport po wyspie |
Dala dala to afrakcja sama w sobie. Rozne ciekawe historie się przytrafiają w środku w tym "muzulmanskim" dystrykcie... ![]() Lokaleski mówią, że podróż (co prawda w Dar) do szczególnie ciekawych nie należy. I nie tylko że względu na brak zachowania higieny przez lokalesow, ale maksymalny tłok i zby bliski kontakt... że tak powiem cielesny... ![]() |
Autor: | jp0 [ 17 Gru 2024 19:39 ] |
Temat postu: | Re: Zanzibar - transport po wyspie |
Mi się super podróżowalo daladala... ale bywało że nogi mi wystawały poza budę ![]() Plecak 45l schowany w torbę IKEA Frakta za 19zł by się nie zniszczył - jak lokalsi nie widzieli plecaka tylko torbę IKEA to +3 do respektu miałem ![]() A jak jeszcze parę słów zamieniłem w Suahili to w ogóle. ![]() Uwaga - na najdłuższych trasach bywało że brali 4000 a nie 2000 - lokalsi tez tak płacili. Ryzyka: 1. klasyczna zagrywka na fałszywego konduktora ( conda w Suahili) - twardo pokazywałem że tamten conda i mu zapłacę więc wygrałem 2. na niektórych liniach z torbą (albo i bez) nie zabierzesz się w środku trasy np. z Tunguu do Paje 2h nikt mnie zabrał - cofnąłem się do Stone Town i tam już tak nawet jak byłem pierwszy to i tak conda wybierał kto jedzie - pierwszeństwo miały dzieci, potem kobiety, potem lokalsi a ja na końcu (słusznie - mnie stać na tuktuk albo taxi) 3. lokalizacje postojów się zmieniają - np. do Nungwi odjazd był z Saateni Market a nie Darajani... lotnisko z Peace Memorial Museum a nie Darajani (choć blisko) 4. większość conda była uczciwa ale był taki co zawołał 8000 za Stone Town - Bwejuu - nie chciałem się klócić bo to i tak 12zł więc dużo mniej niż taksówka a busik był w miare nowy... lokalsi płacili 4000 za siebie i 1000 za bagaż... |
Autor: | Ninoczka [ 21 Mar 2025 15:42 ] |
Temat postu: | Re: Zanzibar - transport po wyspie |
Nic odkrywczego niż przedpiścy nie dodam, dala z lotniska 500 TZS, wysiadłam na Tobo La Pii skąd miałam przesiadkę (u mnie akurat nr 510) na Kwerekwe, z Kwerekwe do Jambiani 309 skasowali 3000 TZS, ale to frycowe plus miałam dużawy plecak. Natomiast jadąc ze wschodniego wybrzeża na północ np. do Nungwi nie trzeba wjeżdżać do centrum. Wysiadka na Kwerekwe przy jeziorku i stamtąd dala nr 529 do Sateeni (fakt, że jechał jakoś od tyłu). Większość dala do Nungwi jest nowszego typu (znaczy nie-paka) więc znośnie się jedzie. |
Strona 3 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |