Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Zakopane
zakopane,1240,43348
Strona 3 z 8

Autor:  mashacra [ 14 Paź 2014 11:44 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Jeszcze raz podbiję Murowaniec z Suchej Wody, trasa łatwa, akurat na zapoznanie się z Tatrami, 2h do schroniska, a potem otworem stoi dużo kierunków i szczyty i stawy. Jaskiń nie będzie ;)
Jak zepsuje się pogoda szybko znajdziesz schronienie. A bus podjeżdża z dworca pod samą bramę TPN.

A na pierwszy dzień na rozgrzewkę Kościeliska z Smoczą Jamą i Wąwóz Kraków, a na końcu doliny jak dojdziesz na Ornak, to jeszcze 0,5h i Smreczyński Staw z widokami.

Autor:  encore_ [ 14 Paź 2014 18:45 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

mashacra napisał(a):
Jeszcze raz podbiję Murowaniec z Suchej Wody, trasa łatwa, akurat na zapoznanie się z Tatrami, 2h do schroniska, a potem otworem stoi dużo kierunków i szczyty i stawy. Jaskiń nie będzie ;)
Jak zepsuje się pogoda szybko znajdziesz schronienie. A bus podjeżdża z dworca pod samą bramę TPN.

A na pierwszy dzień na rozgrzewkę Kościeliska z Smoczą Jamą i Wąwóz Kraków, a na końcu doliny jak dojdziesz na Ornak, to jeszcze 0,5h i Smreczyński Staw z widokami.


No dobra, jak nalegasz to już robię risercz tych tras, bo nic mi te nazwy nie mówią :). Najwyżej faktycznie będzie opcja na gorszą pogodę, albo szybką weryfikację kondycji własnej. Jednak już zafiksowałam się na łażenie po garni, niczym po nadmorskiej grobli, trudno będzie mi zatem odpuścić te Czerwone Wierchy ;]. Jakieś stawy też bym chciała zobaczyć z góry. I jaskinie :). Ale ten Wąwóz Kraków też jest fajny (chociaż mam lęk wysokości, więc przepaście, drabiny i łańcuchy mnie trochę przerażają)

Ja co prawda po górach nie chodzę, ale jeżdżę na rowerze górskim, w stylu dość ciężkawym (na wysokich biegach) i akurat wydaje mi się, że mam wyrobione właściwie mięśnie do chodzenia po górach, w swoim jednak niezbyt szybkim tempie (niskam). Także o ile starczy dnia, nie będę się gubić i obuwie mnie nie pościera to powinno być dobrze, zwłaszcza, że temperatura też jest chyba fajna do łażenia po górach, przynajmniej ja wolę chłodek niż ciepełko.

Autor:  mashacra [ 14 Paź 2014 18:56 ]
Temat postu:  Re: Odp: Zakopane

Smocza Jama jest do przejścia w 5 minut, 2 stawy z góry obejrzysz idąc na Zawrat (z Murowańca) , ale bez konieczności wchodzenia po łańcuchach (wrócisz tą samą drogą), jak będą siły to z Murowańca idź na Kasprowy, a potem zejdź w kierunku Czerwonych Wierchów i idź "granią".

A już najlepszym rozwiązaniem będzie nocleg w Murowańcu i tam mieć punkt wypadowy na 2 dni.

Autor:  encore_ [ 14 Paź 2014 19:22 ]
Temat postu:  Re: Odp: Zakopane

mashacra napisał(a):
Smocza Jama jest do przejścia w 5 minut, 2 stawy z góry obejrzysz idąc na Zawrat (z Murowańca), ale bez konieczności wchodzenia po łańcuchach (wrócisz tą samą drogą), jak będą siły to z Murowańca idź na Kasprowy, a potem zejdź w kierunku Czerwonych Wierchów i idź "granią".

A już najlepszym rozwiązaniem będzie nocleg w Murowańcu i tam mieć punkt wypadowy na 2 dni.


Tylko noclegi mam już pozamawiane, nawet nie wiem konkretnie gdzie (dopiero to wszystko ogarniam), nie wiem czy jest sens to zmieniać (coś mi zapewne potrącą...), sprawdzę. A w tej Smoczej Jamie naprawdę trzeba mieć własne oświetlenie? Jeśli tak to czy wystarczy przednia lampka rowerowa, nie chce mi się targać ze sobą wielkiej latarki, chociaż nawet mam takie cuda, bo lubię klimaty typu geocaching (chociaż w kopanie skrzynek i jakieś logbooki się nie bawię, ale z bazy ciekawych i nietypowych miejscówek chętnie korzystam).

Autor:  mashacra [ 14 Paź 2014 19:36 ]
Temat postu:  Re: Odp: Zakopane

Zwykła latareczka wystarczy, na upartego nawet komórka :P zanim wejdziesz to już wychodzisz.
Podaj gdzie masz nocleg, bo z Kościeliska jechać do Murowańca, lub z Cyrhli do Smoczej Jamy trochę bez sensu.

Autor:  sko1czek [ 14 Paź 2014 21:02 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Uważam jak mashacra, że najlepiej mieszkać w schronisku: Murowaniec czy Piątki czy Kondratowa czy Chochołowska to najlepsze bazy na super wycieczki górskie i te lajtowe i trochę bardziej męczące.

Autor:  encore_ [ 15 Paź 2014 20:28 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Akurat schroniska w TPN to nie jest opcja dla mnie bo mam rower, trochę bagażu i nie chcę się z tym wbijać w las. Zakopane to jest tylko etap pewnej trasy, nie cel sam w sobie. Wychodzi na to, że do TPN-u będę wchodziła od strony Kuźnic.

Właściwie to już postanowiłam, że od razu przejdę tę trasę: http://natatry.pl/tatry-zachodnie/okoli ... ne-wierchy, najwyżej skrócę 'wycieczkę' w trakcie. Teraz tylko zastanawiam się jak dotrzeć do tej Kopy Kondrackiej. Czy przez przełęcz Kondracką, koło Giewontu, czy z Hali Kondratowej zielonym na Przełęcz Pod Kopą Kondracką i dalej granią. Kompletnie nie wiem, ale może macie jakąś sugestię? Niewiedza i brawura w górach może szybko zemścić więc wolę spytać. Patrząc na te odcinki sama widzę tylko, że tworzą razem deltoid :). Wracając wykorzystam dyskutowaną opcję z Doliną Kościeliską, Wąwozem i Smoczą, a może i Smreczyńskim Stawem, zależy jak się wyrobię z czasem. Google maps pokazuje w sumie 39 km (łącznie z częścią stricte około-zakopiańską - w co wliczam regle, jakieś 8 km) i ok. 9 godz. Nie wiem czy to jest dla mnie realne, więc wyjdę jak najwcześniej - koło szóstej. Jakby ktoś był w stanie wskazać np. godzinę o której powinnam być na Kopie Kondrackiej by bezpiecznie zejść przez Halę Ornacką (+ może Staw Smreczyński) do Kiry (tzn. przed zmrokiem) to byłabym zobowiązana. Wydaje mi się, że Kopa Kondracka / Krzesanica to połowa mojej trasy (patrząc na to czasowo, nie kilometrami)...?

Wciąż nie wiem jeszcze, co zrobić z drugim dniem (start także z Murowanicy), wiem tylko, że będę miała mniej czasu bo chcę jeszcze zjechać tego samego dnia, przed wieczorem do Nowego Targu (życie mi miłe, a Zakopianki w całości nie ominę), bo następnego dnia, od rana czeka mnie kilkugodzinna trasa na Oświęcim (zawsze to 20 km mniej). No i pewnie będę też wymęczona rowerem i tymi Wierchami... Więc nie wiem, coś kontemplacyjnego i regenerującego wręcz by się przydało, także będę jeszcze przeglądać wcześniej proponowane tu warianty tras.

Autor:  Klebek [ 15 Paź 2014 20:51 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

encore_ napisał(a):
Akurat schroniska w TPN to nie jest opcja dla mnie bo mam rower, trochę bagażu i nie chcę się z tym wbijać w las. Zakopane to jest tylko etap pewnej trasy, nie cel sam w sobie. Wychodzi na to, że do TPN-u będę wchodziła od strony Kuźnic.

Właściwie to już postanowiłam, że od razu przejdę tę trasę: http://natatry.pl/tatry-zachodnie/okoli ... ne-wierchy, najwyżej skrócę 'wycieczkę' w trakcie. Teraz tylko zastanawiam się jak dotrzeć do tej Kopy Kondrackiej. Czy przez przełęcz Kondracką, koło Giewontu, czy z Hali Kondratowej zielonym na Przełęcz Pod Kopą Kondracką i dalej granią. Kompletnie nie wiem, ale może macie jakąś sugestię? Niewiedza i brawura w górach może szybko zemścić więc wolę spytać. Patrząc na te odcinki sama widzę tylko, że tworzą razem deltoid :). Wracając wykorzystam dyskutowaną opcję z Doliną Kościeliską, Wąwozem i Smoczą, a może i Smreczyńskim Stawem, zależy jak się wyrobię z czasem. Google maps pokazuje w sumie 39 km (łącznie z częścią stricte około-zakopiańską - w co wliczam regle, jakieś 8 km) i ok. 9 godz. Nie wiem czy to jest dla mnie realne, więc wyjdę jak najwcześniej - koło szóstej. Jakby ktoś był w stanie wskazać np. godzinę o której powinnam być na Kopie Kondrackiej by bezpiecznie zejść przez Halę Ornacką (+ może Staw Smreczyński) do Kiry (tzn. przed zmrokiem) to byłabym zobowiązana. Wydaje mi się, że Kopa Kondracka / Krzesanica to połowa mojej trasy (patrząc na to czasowo, nie kilometrami)...?

Wciąż nie wiem jeszcze, co zrobić z drugim dniem (start także z Murowanicy), wiem tylko, że będę miała mniej czasu bo chcę jeszcze zjechać tego samego dnia, przed wieczorem do Nowego Targu (życie mi miłe, a Zakopianki w całości nie ominę), bo następnego dnia, od rana czeka mnie kilkugodzinna trasa na Oświęcim (zawsze to 20 km mniej). No i pewnie będę też wymęczona rowerem i tymi Wierchami... Więc nie wiem, coś kontemplacyjnego i regenerującego wręcz by się przydało, także będę jeszcze przeglądać wcześniej proponowane tu warianty tras.


Ja osobiście na Kopę Kondracką wchodziłem: Kuźnice->Hala Kondratowa->Przełęcz pod Kopą Kondracką->Kopa Kondracka
Zasuwania pod górę jest trochę jedynie na odcinku Hala->Przełęcz, a tak to idzie się przyjemnie po niemalże płaskim terenie ;)

Autor:  mashacra [ 15 Paź 2014 21:16 ]
Temat postu:  Re: Odp: Zakopane

encore_ napisał(a):
Akurat schroniska w TPN to nie jest opcja dla mnie bo mam rower, trochę bagażu i nie chcę się z tym wbijać w las. Zakopane to jest tylko etap pewnej trasy, nie cel sam w sobie. Wychodzi na to, że do TPN-u będę wchodziła od strony Kuźnic


Akurat do Murowańca prowadzi (prowadziła?) jedyna trasa rowerowa w TPN. :D

Ale to był ostatni raz jak wspominam Ci o Murowańcu, bo staję się monotematyczny.

Odnośnie trasy, po stwierdzeniu, że Morskie Oko jest wyzwaniem, radziłbym obciąć ją do 6 godzin, dzień krótki, a pogoda zmienna.

Autor:  encore_ [ 16 Paź 2014 08:18 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Klebek napisał(a):
Ja osobiście na Kopę Kondracką wchodziłem: Kuźnice->Hala Kondratowa->Przełęcz pod Kopą Kondracką->Kopa Kondracka Zasuwania pod górę jest trochę jedynie na odcinku Hala->Przełęcz, a tak to idzie się przyjemnie po niemalże płaskim terenie ;)


Może powielę, chociaż ta druga opcja wydaje mi się jakaś łatwiejsza i szybsza.

mashacra napisał(a):
... 2 stawy z góry obejrzysz idąc na Zawrat (z Murowańca) , ale bez konieczności wchodzenia po łańcuchach (wrócisz tą samą drogą), jak będą siły to z Murowańca idź na Kasprowy, a potem zejdź w kierunku Czerwonych Wierchów i idź "granią".


A na drugi dzień chyba wybiorę Twoją propozycję pójścia na Zawrat, tylko że z Murowanicy, przez Murowaniec ;). Zastanawiam się czy lepiej urozmaicić powrót, np. wracając trochę po śladach, a później Doliną Suchej Wody do Brzeziny, czy może lepiej zainwestować jakoś czas w Dolnie 5ciu Stawów, a wrócić najprostszą drogą, czyli po śladach (niebieski z Kuźnicy).

Oczywiście te łatwiejsze opcje 'awaryjne' też za chwilę będę szykować. Myślę też czy np. nie pójść w kierunku Nosala, a potem czerwonym do Roztoki (czy Rusinową Polanę o której ktoś już pisał) i po prostu zawrócić jak mi się odechce łazić. Zwłaszcza, że np. Wodogrzmoty Mickiewicza brzmią intrygująco ;).

Autor:  mashacra [ 16 Paź 2014 09:10 ]
Temat postu:  Re: Odp: Zakopane

Trzymam kciuki za pogodę, myślę, że powinnaś weryfikować swoje plany na bieżąco, zobaczysz jak Ci się idzie na podejściu, a jak na zejściu i jak to się ma do "średniego" czasu przejścia z tabliczek.
Zawsze załóż margines bezpieczeństwa w czasie.

Autor:  encore_ [ 16 Paź 2014 12:41 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Akurat ma być ładnie, w góry wyjdę 19go albo 20go. Od początku mam widać farta ;). Żeby się nie zmieniło, żeby się nie zmieniło :D.

http://tpn.pl/zwiedzaj/pogoda

Dziękuję wszystkim za pomoc!

Autor:  mashacra [ 16 Paź 2014 12:57 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

encore_ napisał(a):
Żeby się nie zmieniło, żeby się nie zmieniło :D


Żeby się nie zmieniło już w ciągu dnia ;)
Nie da się wszystkiego przewidzieć, nawiewane chmury lubią się kondensować przy grani, a 15 minut niżej słonko.

Autor:  encore_ [ 16 Paź 2014 16:11 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Oby tylko nie padało, bo się zsunę z wysoka. Rozkminiam jeszcze tę trasę na Czerwone Wierchy i zauważyłam, że w zasadzie na Kopę Kondracką mogę iść również z D. Strążyńskiej. Wg google maps nawet zaoszczędzę tak 20 minut i 0,9 km. Warto? niebieski z Kuźnic, czy czerwony od Strążyńskiej? Już wiem, która trasa jest krótsza, a jak z wrażeniami estetycznymi - przeważają na korzyść jednej z opcji?

Autor:  silazak [ 16 Paź 2014 16:31 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

encore_ napisał(a):
Oby tylko nie padało, bo się zsunę z wysoka. Rozkminiam jeszcze tę trasę na Czerwone Wierchy i zauważyłam, że w zasadzie na Kopę Kondracką mogę iść również z D. Strążyńskiej. Wg google maps nawet zaoszczędzę tak 20 minut i 0,9 km. Warto? niebieski z Kuźnic, czy czerwony od Strążyńskiej? Już wiem, która trasa jest krótsza, a jak z wrażeniami estetycznymi - przeważają na korzyść jednej z opcji?


Najlepiej wejdź z jednej strony a zejdź z drugiej . Dla mnie osobiście od Strążyskiej trudniej . A wrażenia to wiadomo w końcu to TATRY :) coś pięknego .

Autor:  encore_ [ 16 Paź 2014 17:23 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

Ale chciałam zejść przez Halę Ornak, zgodnie z polecaną trasą na Czerwone Wierchy. Ta Strążyńska ogólnie jakoś się wije nieprzyjemnie wokół Giewontu, ale te 20 minut kuszą ;].

Autor:  mashacra [ 16 Paź 2014 21:23 ]
Temat postu:  Re: Odp: Zakopane

Nie patrz, na czas, każda trasa, ma coś w sobie.
Chodzenie po górach, szczególnie samemu nie ma nic wspólnego ze zwiedzaniem, szukaniem widoków, atrakcji... skoro to pierwszy raz w Tatrach, wybierz rzutem monetą ;)

Autor:  prezes [ 17 Paź 2014 07:58 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

z jaskiń to obowiązkowo Jaskinia Mylna w dol. Kościeliskiej. Zwiedza się samemu z własną latarką/czołówką. Wchodzi się gdzie indziej i po przejściu jaskini wychodzi się w innym miejscu, przez cały czas w jaskini idzie sie szlakiem(sic!), jest dużo odnóg więc po ciemku naprawde trzeba się naszukac tego szlaku, frajda nieziemska. Jak dla mnie najlepsza amatorska jaskinia w Polsce. tylko warto zabrac ciuchy do ubrudzenia, bo w kilu miejscach jest naprawde nisko, można iść na kolanach i często jest dużo wody, więc wysokie buty.

Autor:  ali [ 17 Paź 2014 08:49 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

potwierdzam, fajna atrakcja z tą jaskinią- trzeba uważać żeby nie wyjść posiniaczonym ja wyszedłem stamtąd z niezłym guzem :)
Obok-po dol.Chochołowskiej też można pojeździć rowerem-jak go masz to może to wykorzystaj? Do Murowanca też można jak pisał Mashacra ,ale tam jest ciężko bo jedziesz cały czas po wybojach.
Ja to w ogóle jeszcze polecam (bez roweru) Rusinową Polanę i Gęsią Szyję-oj przydałoby się tam wejść jeszcze w tym roku...

Autor:  mashacra [ 17 Paź 2014 09:31 ]
Temat postu:  Re: Zakopane

ali napisał(a):
potwierdzam, fajna atrakcja z tą jaskinią- trzeba uważać żeby nie wyjść posiniaczonym ja wyszedłem stamtąd z niezłym guzem :)
Obok-po dol.Chochołowskiej też można pojeździć rowerem-jak go masz to może to wykorzystaj? Do Murowanca też można jak pisał Mashacra ,ale tam jest ciężko bo jedziesz cały czas po wybojach.
Ja to w ogóle jeszcze polecam (bez roweru) Rusinową Polanę i Gęsią Szyję-oj przydałoby się tam wejść jeszcze w tym roku...

1.Potwierdzam
2.W Chochołowskiej tylko część doliny można przejechać na rowerze (trzeba gdzieś przypiąć i zostawić), ale warto szybciej wrócić z górki na własnym rowerze, z wypożyczalni nie korzystałem.
3.Gęsia szyja (trasa z Rusinowej) jak jest mokro/wilgotno jest mało przyjemna, w tych szerokich "stopniach" zbiera się woda i wszędzie błoto, ale to widać prawie od razu i można zmienić plany, a Rusinowa jak najbardziej :D

Strona 3 z 8 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/