Fly4free.pl

Tak, takie to właśnie mądre...

Ostrożnie z takimi stwierdzeniami bo za chwilę zlecą się tu Panowie z zablokowanego działu o koronawirusie i wyjaśnią Ci kilka spraw

Tę kwarantannę można stosunkowo łatwo ominąć, tak jak wspomniał @monroe. Po prostu trzeba ogarnąć jakiś blabla albo jechać własnym samochodem na lotnisko poza Polską. Ewentualnie można jeszcze własnym autem kopsnąć się na Ukrainę lub do Rumunii.

Rozumiem też , że dla wszystkich czarterów również? Czyli wszystkie osoby wracające teraz skądkolwiek ze zorganizowanych wczasów mają 10 dni "ekstra" wolnego?

@LaMancha Wiadomo, że znajdą się sposoby na obejście, bo będzie to kolejny bubel prawny.
Ale tak jak @Rockriderr przyglądałem się, dokąd można w miarę bezproblemowo polecieć spod domu bez uciążliwych przesiadek itp., bo najzwyczajniej w świecie potrzebuję wypoczynku, a nie jeżdzenia teraz setek kilimetrów, żeby dostać się na lotnisko za granicą.

_________________

@Rockriderr Tak, tylko gorzej jak już masz coś wykupione i lądujesz w Polsce, szkoda ludzi co nie mogą sobie pozwolić na 10dni kwarantanny, ja akurat mogę i mam w "rząd" wylane

_________________

ewentualnie wrócić 18, a nie 16-17 - jak ktoś leci w drugim tygodniu i może sobie coś poprzekładać.

_________________

Ale nie każdy może sobie poprzekładać, w tym cały szkopuł.
Dla mnie to żaden problem, bo pracuję zdalnie i nie byłem w biurze od marca, ale żona jest "uziemiona" i ograniczona do terminów tych nieszczęsnych ferii.

_________________

Poza tym nie ma żadnej gwarancji, że to się zmieni po 17 stycznia. Osobiście odpuściłbym planowanie lotów z polskich lotnisk co najmniej do końca stycznia, a może nawet połowy lutego.

Czy kwarantanna obejmie także domowników?

Właśnie u mnie to jest termin niezbyt szczęśliwy, bo 26.12-02.01 i ceny wtedy są z kosmosu nawet jeżeli chciałbym przylecieć do Wiednia/Pragi/Berlina. Bez sensu kombinacje, miał być fajny urlop, a niestety na 10 dni kwarantanny sobie nie mogę pozwolić. Przykre, że nie wpadli na pomysł testowania ludzi po przylocie na przykład, nawet płatnie. Skoro ludzie chcą zapłacić za testy lecąc zagranicę to pewnie zapłaciliby też na powrocie. Nasi rządzący jak zwykle pała z logicznego myślenia.

No właśnie, nie ma nic o teście zwalniającym z kwarantanny?

Od pewnego czasu kwarantanna nie obejmuje domowników jeśli osoba nie jest zakażona (czyli w izolacji).

Taki rozwój wydarzeń był niestety do przewidzenia. Pisaliśmy o tym w innym wątku, poza tym przypominam:
- jeszcze końcem listopada rząd oficjalnie ostrzega o możliwości powrotu kwarantanny granicznej i odradza jakiekolwiek wyjazdy końcem roku.
- wprowadza ferie w jednym terminie dla wszystkich. Łatwiej jest wprowadzić "narodową kwarantannę" na 3 tygodnie niż 2 miesiące Po cóż innego miałby to robić?

Nie bronię ich bo to nie są "moi ludzie" (broń Boże! ) ale to wszystko było jednak bardzo prawdopodobne (i logiczne)

Ja mam opłacony wyjazd 26.12-3.01.... nie mogę sobie pozwolić na kwarantannę.... Właśnie totalnie się załamałam.....

Tak, logiczne bezobjawowo i zupełnie pozbawione desygnatu. Pomijam sympatie i antypatie. Skoro mamy narracje o wzorowaniu się na krajach zachodu (tych tak nielubianych i zepsutych wg. PiS) to dlaczego nie wprowadzono możliwości przetestowania klienta w odniesieniu do obecności wirusa po przylocie w celu skrócenia tej izolacji? Logiczne jest usadowić kogoś na 10 dni? A co jak ktoś mieszka sam? Pracuję wyjazdowo i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie być na kwarantannie. Całe szczęście mieszkam w Hiszpanii.

@potylika
"Logiczne" w sensie ich wcześniejszych działań. Innych aspektów nie rozpatruję

Mam podobny problem. Ja jestem dyspozycyjny cały czas, natomiast żona jest uwiązana terminem ferii.

_________________
Relacje: Bali oczami początkujących turystów (2022).
Emeryci w podróży - Singapur i Malezja (2023), Algarve (2023)

Absolutnie masz rację, każdy kto tego nie przewidział i nie wykupił powrotu np. na drugą połowę stycznia musiał się liczyć, że kwarantanna może w tym gorącym okresie zostać wprowadzona. Szczerze to i tak się dziwię, że nie wprowadzili jej od razu do końca stycznia.
Oczywiście w tej sytuacji wygranymi są ci co lecą zza płota, czyli np. BER, PRG itp.

Tak jak pisał @LaMancha - w naszym kraju nic nie wiadomo więc równie dobrze kwarantanna graniczna może zostać z nami do końca zimy (albo nawet szczepień, nie zdziwię się - przecież powtarzają, że osoby zaszczepione będą zwolnione z kwarantanny granicznej!). Jednakże współczuję wszystkim, którzy zaryzykowali i kupili bilety w tym okresie (sam chciałem ale uznałem, że to nie na moje nerwy) i z drugiej strony można mieć do rządu wiele pretensji o to, że nie ogłosili tego od razu końcem listopada na pamiętnej konferencji o "narodowej kwarantannie".

Wracam 17.01 o 22.20 do Waw - czy orientujecie się w jaki sposób wpiszą mnie na kwarantannę? Ktoś na lotnisku będzie czekał i sprawdzał kto wraca? Czy informacje o wracających są zaciągane z linii lotniczych?

Kontrola, wpisanie twoich danych przez pracownika, informacja sanepidu i kwarantanna.