| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| zachowania w srodkach komunikacji zachowania-w-srodkach-komunikacji,18,39236 | Strona 3 z 16 |
| Autor: | Juve [ 04 Lut 2014 13:53 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Ho ho, to takie paniczycho z niego, a plebejskim Wizzairem lata? | |
| Autor: | limaK [ 04 Lut 2014 13:56 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Juve napisał(a): Ho ho, to takie paniczycho z niego, a plebejskim Wizzairem lata? Zdziwiłem się też. Wiesz... widziałem kiedyś kolesia w super garniaku, który pod kebaba podjechał błyszczącym BMW X6 z fajną laską i grupona wyciągnął z wewnętrznej kieszeni marynarki. Tylko zwykłym kolesiom panie potrafią powiedzieć, że to, że tamto... tacy są cacy. | |
| Autor: | Juve [ 04 Lut 2014 14:02 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Raz lecąc do Norwegii mieliśmy nagrzanego typka na pokładzie, trochę problemów robił sąsiadowi i stewardessom. Na koniec, przy podejściu do lądowania i samym lądowaniu, kiedy mocno trzepało, mówił na głos do ogółu: "no niestety k***a zawsze tak p******i samolotem, chcieliście lecieć to k***w musicie cierpieć, a zaraz p*******ie o pas startowy to dopiero zatrzepie", i tym podobne rzeczy ...;D | |
| Autor: | Awerik [ 04 Lut 2014 14:12 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Kiedyś spotkałem na lotnisku w Rydze pewnego polskiego, nazwijmy to, komika (z szacunku dla ludzi z którymi występuje nie napiszę o kogo chodzi) krzyczącego przez telefon "Mariaaan! Nooo! Z Dubaju wracam! DUBAJU! Taa, hotel super, pięć gwiazdek!" i tak przez 10 minut, spacerując jednocześnie między fotelami, tak żeby każdy z pasażerów czekających na samolot do Warszawy dowiedział się skąd jaśnie pan przyleciał. Po rozmowie usiadł, wyciągnął z torby wielki folder reklamowy z napisem DUBAI, otworzył go i prezentując go jednemu ze swoich towarzyszy krzyknął "Widzisz Mietek, jeszcze dziś rano tam byliśmy, jeszcze dziś rano!". Masakra. | |
| Autor: | jotpol [ 04 Lut 2014 14:21 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
@limaK: Nie wierzę! | |
| Autor: | limaK [ 04 Lut 2014 14:31 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
jotpol napisał(a): @limaK: Nie wierzę! W co nie wierzysz? Co jest takiego nieprawdopodobnego? | |
| Autor: | jotpol [ 04 Lut 2014 14:41 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
limaK napisał(a): jotpol napisał(a): @limaK: Nie wierzę! W co nie wierzysz? Co jest takiego nieprawdopodobnego? Jak dla mnie zachowanie Grabowskiego i jego partnerki jest nieprawdopodobne | |
| Autor: | dexMorgan [ 04 Lut 2014 14:43 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
no i dziwne ze lata tanimi liniami | |
| Autor: | bartek. [ 04 Lut 2014 18:50 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
W niedzielę poranny lot WAW-WRO , przyszedłem na last call a tam afera. Mogłem sie przysłuchac bo autobus odjechał i tak. Pana nie wpuszczono na pokład. Ponieważ był pijany. W pierwszej chwili mysle ze agent sobie jaja robi i wymyśliła to pijaństwo. Facet zadbany, stylowy garnitur, no i 7 rano Ale jak sie odezwal "prooszeee paniii jaaaaa nieeeee jestem pijanyyyy wcaleeee" to skumalem ze sobotni wieczor sie przeciągnął Wezwał kierownika. Przyjechała kierowniczka, jej nie słyszałem ale jego argument tak: "Prosze pani, co mi tu pani wygaduje. Ja nawet w Vegas byłem!". Nie wiem co było dalej bo autobus przyjechał - po mnie, ale on z nami nie poleciał | |
| Autor: | drop [ 04 Lut 2014 20:44 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
bartek. napisał(a): Nie wiem co było dalej bo autobus przyjechał - po mnie, ale on z nami nie poleciał o jaka szkoda kiedyś z FRA do MAD ze Szwedami leciałem, towarzystwo u siebie drogi towar nie ma, ale jak kupili na bezcłowym i zaczęli imprezę w samolocie to myślałem, że są tylko dwie możliwości: albo piloci się do nich dołączą albo wylądują i ich wysadzą nic z tych rzeczy dobrze, że nie zaczęli zabawy w pociąg taka impreza była | |
| Autor: | rattaman [ 04 Lut 2014 21:09 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Dobre kilka lat temu samolot charterowy linii Fischer Air Polska (ktoś to jeszcze pamięta?), 757, z Warszawy do Agadiru. Linia niezbyt mocna w dobrych opiniach. Wrześniowy wieczór. Część pasażerów delikatnie pod humorem, bo w końcu wyjazd na wakacje. W autobusie jeden z panów rozpoczyna głośny monolog przerywany wesołym śmiechem, z puentą, że "lepiej to umrzeć ze śmiechu niż ze strachu". Niestety chyba się nieco zagalopował z przemówieniem, bo już w samolocie donośnym głosem oświadczył, że jest "terrorystą" i zaczął rozrabiać. Na płytę przyjechała karetka oraz funkcjonariusze. Panu zmierzono zawartość, po czym wysadzono razem z żoną (dobrowolnie) i bagażami. Mina Pani , na którą patrzyła ze współczuciem połowa samolotu - bezcenna. Opóźnienie 2h. | |
| Autor: | WaldekK [ 06 Lut 2014 08:12 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Nocny PB Katowice-Warszawa. Dwie koleżanki usiadły sobie w jednym rzędzie - jedna po jednej stronie przy oknie, druga po drugiej stronie przy oknie i zaczęły się "Opowieści z Zielonego Lasu". Na szczęście po uwadze, że już jest trochę późno dały sobie spokój. | |
| Autor: | adijopomidorre [ 06 Lut 2014 09:42 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
W czerwcu 2012 leciałem z KTW do Torp - watahy rozwydrzonych " gówniarzy " tak około 5 - 6 letnich cały lot nie milkły . Zero uwag ze strony dumnych mamusiek lub współpasażerów . Pb jechałem kilkanaście razy lecz bezkolizyjnie . Tylko z KTW do Torunia ktoś puszczał " tajniaki " tzw. bączury . Fee | |
| Autor: | miek [ 06 Lut 2014 15:09 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Ryanair BUD - KRK gdzieś w 2012 roku - obłożenia małe, większą część współpasażerów stanowiła grupka, która, sądząc po opowieściach, wybrała się na bardzo pijacki wypad integracyjny i humorek im jeszcze nie przeszedł. Wtedy się przekonałem, że klaskać można nie tylko po lądowaniu;) W kilka sekund po oderwaniu się kół od pasa kilka osób się poderwało z foteli i żywo zaczęło się radować, że wystartowaliśmy... | |
| Autor: | drop [ 06 Lut 2014 20:40 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
lato, głębokie Chiny, lot regionalny, cicha relaksacyjna muzyka, rozpylana para wodna, rozdane kocyki, cisza, spokój, brak przepychania przy wysiadaniu, uśmiechy, dyskretna obsługa kompletnie bez sensu czułem się jakbym czas tracił | |
| Autor: | kamix [ 17 Lut 2014 12:39 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Czarterowy lot powrotny z Hurghady do Warszawy pełny Polaków wracających z all inclusive. Za mną cała rodzinka, matka, ojciec i dwojka dzieci okolo 15, 17 lat. Przez cały lot zachowujaca sie najgłosniej, co chwila teksty "czy mozesz mi podac iPada z bagazu podrecznego?", majace pokazac ze mamy tutaj doczynienia z "elita". Oczywiscie pod koniec lot komentarz "wiecej ta linia lotnicza nie lecimy". Wiesniaki. | |
| Autor: | Runo-88 [ 18 Lut 2014 15:31 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Do tej pory nigdy się nie spotykałem z jakimiś negatywnymi zachowaniami w samolotach, aż do stycznie tego roku Sytuacja 1: lot Poznań - Beauvais. Już w autobusie wiozącym nas od samolot słyszę jak się gościu umawia ze szwagrem ,,na picie". Potem gościu twierdzi, że musi koniecznie zapalić przed lotem. Okazało się, że lot będzie opóźniony z uwagi na jakieś tam problemy z przestrzenią powietrzną nad Niemcami. Zawieźli nas z powrotem do terminalu. Przez 40 minut czekania nie poszedł zapalić do palarni czy Wc. Zapalił natomiast parę minut po starcie w toalecie w samolocie. Od razu dostał opieprz od stewardessy, potem głupkowato się do niej uśmiechał i jej machał. Na lotnisku przejęli go Żandarmowie. Nie wiem jaką karą się to dla niego zakończyło - ostatni raz go widziałem, kiedy wsiadał do autokaru jadącego do Paryża z dziecięcym plecakiem na głowie Sytuacja 2: lot Oslo Sandefjord - Poznań. Spokojny wieczorny lot przerywają krzyki i wyzwiska. Okazuje się, że gościu ok. 50-60 lat kupił na lotnisku 0,7 łychy i w połowie lotu prawie całą butelkę miał opróżnioną. Zaczął coś się czepiać swojej żony. Za nimi siedziało 3 chłopaków ok. 25-30 lat. Jeden z nich zwrócił mu uwagę i wtedy rozpętało się piekło. Gościu zaczął im grozić, że ich pozabija, połamie ręce itd. Pomimo interwencji stewardess nie chciał się przesiąść na przód samolotu, co poskutkowało wezwaniem straży granicznej, co nie zrobiło na nim żadnego wrażenia i dalej krzyczał i wyzywał. Sytuacja zupełnie się odmieniła, gdy zakomunikowano, żeby po wylądowaniu nie opuszczać swoich miejsc, gdyż na pokład wejdzie straż graniczna. Wtedy momentalnie otrzeźwiał, zrozumiał, że ma kłopoty i zaczął skomleć jak pies, żeby jeden z tych chłopaków poświadczył, że nie wszczynał żadnych awantur. Żałosne zachowanie | |
| Autor: | namteH [ 18 Lut 2014 15:57 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Runo-88 napisał(a): ...słyszę jak się gościu umawia ze szwagrem ,,na picie".... ...kupił na lotnisku 0,7 łychy i w połowie lotu prawie całą butelkę miał opróżnioną... to już w zasadzie pytanie na inny temat ale czytając takie historie (i chyba każdy przyzna że to nie jakieś odosobnione przypadki) nasuwa się pytanie: czy jestem alkoholikiem? oczywiście sporo osób, jeśli nie wszyscy, powiedzą, że to taki zwyczaj i nic mi nie dolega. jeden czyta książki w podróży, inny śpi albo słucha muzyki a ja pije, hobby takie. oczywiście jak się przejrzy relacje zamieszczane na forum to ze świecą szukać takiej, gdzie nie będzie nic o piciu(ok, lokalny trunek to rozumiem. ale żłopanie heinekena po za holandią to nie ta kategoria), nie ma fotek z drinkami itp itd. | |
| Autor: | Robaku [ 18 Lut 2014 16:11 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Tzn, jeśli chodzi o pańśtwo niemieckojezyczne to nie ma tam sytuacji wyganiania z miejsc bo po prostu dla nich nie do pomyslenia jest, że ktoś usiadzie nie na swoim miejscu. Niemcy mają bardzo mocne poczucie własnosci, wiec jeśli na bilecie maja wskazany konkretny platz to tam siadaja i nie wyobrazaja sobie, zeby ktoś im zajął bo nie było miejsca przy oknie. Sorry, ale nie. I to mi sie jednak bardzo podoba. Bo to bywa niezreczne przepraszac kogos, zadac swojego miejsca i natykac sie czasem na chamskei zachowanie pasazerów. dlatego najlepiej po prostu zadac od obsługi pociagu umozliwienia dostepu do miejsca wyznaczonego na bilecie. | |
| Autor: | Bartolko [ 18 Lut 2014 16:52 ] |
| Temat postu: | Re: zachowania w srodkach komunikacji |
Lot Warszawa - Bangkok 09.12.2013 - LOTowskim Dreamlinerem w ramach czarteru dla Rainbow Tours. na pokładzie dużo Pasażerów w wieku trochę przedemerytalnym, troche par, ludzie młodzi raczej w mniejszości. Lot wydawało by się całkiem spokojny, jakieś 10 sekund po przyziemieniu koleś w bezrękawniku i w czapce kapitańskiej (nie prawdziwej, lecz takiej odpustowej) jak gdyby nigdy nic idziew sobie do kibla - to nic że samolot jeszcze poruszą się całkiem szybko i może się wywrócić - on musiał. Jak się potem okazało - gościu siedział w 1 segmencie klasy ekonomicznej a ja w 2, są to jakby osobne części oddzielone od siebie toaletami właśnie - gość z jakimś swoim kompanem zażygali wszystko dookoła, oczywiście mocno pijani, w autobusie z samolotu do terminalu zaczęli śpiewać hymn Polski - z kilkoma błędami | |
| Strona 3 z 16 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |