Niestety zapewne 100% wersji nie poznamy bo wiadomo, że linie będą mieć swoje zdanie nie mówiąc wprost o narodowości wyproszonych osób, a osoby wyproszone będą przedstawiać to w taki, a nie inny sposób bo przecież nie przyznają się "tak byliśmy pijani" itd. Fakt faktem kumpel, który niedawno wrócił z Belgii po kilku latach mieszkania tam bo jak to mówił "Polaków niechętnie zatrudniają" i gdzie szedł na rozmowę i o ile okazywało się, że kwalifikacje ma wyśmienite to tylko po informacji skąd pochodzi od razu mu dziękowano.
W końcu postanowił wrócić na stałe do kraju.
Więc z jednej strony może to być przejaw dyskryminacji, a z drugiej nie wiem strachu przed problemami podczas lotu z dużą grupą? Odpowiedzialność zbiorowa zawsze jest kontrowersyjnym rozwiązaniem niezależnie od sytuacji w, której zostanie zastosowana.
Od razu przypomniała mi się też historia z lotu z Charleroi do Modlina, którą może tu już przytaczałem. W oczekiwaniu na lot obserwowałem grupę 5 Polaków, którzy opróżniali piwo za piwem przy gate. Nie wiem ile ich władowali w siebie, ale sporo. W dość mocno wskazującym stanie poszli na pokład zostawiając przy gate po sobie ogromny syf (nie chciało się puszek wyrzucać więc lądowały pod krzesełkami). Następnie cały lot(siedzieli niestety blisko mnie) byli głośni, wulgarni no i prym wiódł jeden z nich, który co chwilę prawie, że krzyczał "ku**a rozbijemy się" i tego typu teksty. I tak cały lot. No, a po wylądowaniu w Modlinie całował pas startowy...bez komentarza
