Nie jestem wytrawnym bywalcem, ale nietrudno tu o radę - Singapur najdroższy (takie wielkie shopping center), Hong Kong praktycznie to samo, jeśli nie byliście w KUL, to tam macie najtańsze noclegi i atrakcje też są, choćby słynne Batu Caves.
Z KUL łatwo i tanio można odwiedzić Singapur, korzystając z połączenia kolejowego.
Stamtąd też najtaniej w inne miejsca Malezji i Tajlandii z Airasią, bo spędzić tydzień w mieście-molochu to chyba raczej męka.
Tajlandia niedawno zniosła wizę - skoczcie na Phuket (np.Phi Phi), Krabi czy do Bangkoku.
A jeśli jest drogo z biletami, weźcie pociąg do Hat Yai a stamtąd gdzie dusza poniesie:
http://www.seat61.com/Malaysia.htm#Fares
Swoją drogą jakże się cieszę, że w naszej (nie zawsze) kochanej Europie trzeba w ofertach podawać ceny biletów lotniczych z podatkami.
Zajrzałem sobie na cebupacificair.com - WOW - co za promocja - 488PHP na trasie Clark-Hong Kong. Tylko brać!
Ok, zaznaczyłem 6 osób w terminie 15-22 listopada - ekstra, w obie strony niecałe 6000PHP.
Klikam dalej - z podatkami 25000 !!! Co za bzdura, podatki ponad 3x większe od ceny biletu.
Wszystko byłoby ok, gdyby nie krzykliwa reklama, co to niby za 35 zł gdzieś tam polecę a jak co do czego, płacę w dwie strony 300 zł.
Blee, niech nam żyje rudy wujek Ryan i landrynkowy kram. |
